Jednym z czynników, od których zależy rozwój gospodarczy, jest zasobność portfeli obywateli. Naturalnie jest to zbytnie uproszczenie, jednak trudno sobie wyobrazić rozkwit gospodarczy państwa, w sytuacji gdy jego obywatele są wiecznie zadłużeni i pracują w strachu o przyszłość, bo posiadają wysokie zobowiązania. Brak planu sukcesyjnego może doprowadzić do kumulacji zadłużenia.
O tym, jak do układanki sukcesyjnej wpasowuje się polisa ubezpieczeniowa, pisaliśmy w „GU” nr 14 z 4 kwietnia. Pora spojrzeć jednak z szerszej perspektywy na problematykę dziedziczenia majątku i miejsca dla segmentu ubezpieczeniowego w tym procesie.
Samo w sobie planowanie dziedziczenia nie jest zbyt powszechnie poruszanym tematem podczas spotkań z doradcą finansowym i na pewno nie jest rynkowym standardem pracy doradcy. A szkoda… i to wielka! Jest to o tyle zrozumiałe, że jesteśmy młodym rynkiem i Polacy dorabiali się do tej pory głównie w „pierwszym pokoleniu”. Co jednak szczególnie interesujące, to że owo „pierwsze pokolenie” coraz częściej potrzebuje zmiany warty i instrukcji obsługi bezpiecznego przekazania wypracowanego majątku.
Z pokolenia na pokolenie
Jeśli natomiast spojrzymy na społeczne znaczenie właściwie zorganizowanego procesu sukcesji, okaże się ono wręcz niemożliwe do przecenienia. To właśnie świadome i niezakłócone przekazywanie majątku z pokolenia na pokolenie buduje klasę średnią, siłę ekonomiczną kraju, świadczy o sile nabywczej społeczeństwa, pozwala zatrzymać w krajowym obiegu znaczną ilość pieniądza (zamiast transferować profity pracy i zyski poza granicę do „właścicieli” obcego kapitału pracującego w danym państwie).
Pozwala stabilizować zatrudnienie w segmencie MŚP – przedsiębiorstwa rodzinne z zabezpieczoną sukcesją nie są podatne na zawirowania wynikające z nagłej zmiany właścicieli czy upadłości ze względu na ciężar obciążeń podatkami od spadków oraz roszczeń kolejnych spadkobierców. Sukcesja powoduje, że firmy rodzinne, lokalnie silne i aktywne na miejscowym rynku, wzbogacają swoje regiony, stają się istotnym czynnikiem lokalnego krajobrazu gospodarczego i zyskują szansę na długotrwałą ekspansję na obce rynki (wystarczy w tym miejscu wspomnieć, że firma FORD MOTOR COMPANY już dawno wymogła na wszystkich dealerach swojej sieci w USA przedstawienie planu sukcesji firmy pod groźbą rozwiązania umowy).
Bezpieczeństwo i świadomie prowadzony przebieg procesów sukcesyjnych stał się podstawą dobrobytu wszystkich społeczeństw postkolonialnych i postindustrialnych Zachodu, a rola usług „Family Office” czy fundacji rodzinnych jest w tym procesie nie mniej kluczowa niż segmentu ubezpieczeniowego.
Skarbonka idealna
No właśnie… Co właściwie w procesie sukcesji „robi” ubezpieczenie? Jak już pisaliśmy, pieniądze będące świadczeniem z polisy nie są obarczone podatkami ani przepisami spadkowymi, są więc idealną skarbonką, z której rodzina może czerpać, aby poradzić sobie z takimi problemami, jak:
- Koszty spłaty zobowiązań (zwłaszcza gdy umiera osoba prowadząca działalność gospodarczą, która najczęściej ma jako jedyna zdolność kredytową w swojej rodzinie). Można by się spodziewać, że polisa w banku jest wystarczającym zabezpieczeniem w tym zakresie. Nic bardziej mylnego. Po wczytaniu się w wyłączenia tych umów możemy znaleźć zapisy, których nie spotkamy w umowach indywidualnych. Chociażby takie jak:
- odpowiedzialność TU z tytułu zgonu nie dotyczy zdarzeń spowodowanych w wyniku pandemii i/lub epidemii,
- gdy śmierć nastąpi w wyniku choroby lub uszczerbku na zdrowiu, o których ubezpieczony wiedział lub powinien wiedzieć przed datą objęcia go ochroną ubezpieczeniową lub w związku z taką chorobą, nawet jeśli ich następstwa ujawniły się po objęciu ochroną ubezpieczeniową,
- jeżeli zgon nastąpi bezpośrednio w wyniku następstw i konsekwencji chorób, które przed dniem rozpoczęcia odpowiedzialności ubezpieczyciela zostały zdiagnozowane przez lekarza, były leczone lub których objawy występowały przed tym dniem.
Biorąc pod uwagę fakt, że blisko 95% wszystkich zgonów jest spowodowanych chorobami, to wyłączenie tego typu zdarzeń nie jest korzystne dla klienta. Dodatkowo zdarzają się też wykluczenia zgonu spowodowanego wykonywaniem czynności zawodowych, które wykonuje na co dzień klient.
Przykłady? Towarzystwo nie wypłaci świadczenia, jeżeli śmierć ubezpieczonego została spowodowana lub zaszła w następstwie bezpośredniego wykonywania pracy fizycznej w przemyśle chemicznym, wydobywczym, zbrojeniowym, energetycznym, gazowym lub drzewnym, bezpośredniego wykonywania pracy strażaka, ochroniarza, pracownika służb ratunkowych, bezpośredniego wykonywania pracy marynarza lub rybaka dalekomorskiego.
W czym jeszcze pomoże polisa sukcesyjna?
- Koszty spłaty zachowków i podatków spadkowych. Prawdopodobnie wystąpią zawsze, gdy będziemy chcieli skierować ostrze dziedziczenia inaczej, niż przewidział to ustawodawca w ramach Kodeksu cywilnego, a nie zawsze warto powierzyć dom, przedsiębiorstwo czy udziały w spółkach kilkuletniemu dziecku czy nawet współmałżonkowi, który może nie poradzić sobie z wejściem w buty przedsiębiorcy – może taka osoba wolałaby oddać udziały komuś innemu w zamian za rentę właścicielską czy jednorazowe świadczenie?
Coraz częściej w naszym społeczeństwie można spotkań związki partnerskie. Dziedzicznie majątku po zmarłym partnerze wiąże się z przymusem uregulowania zobowiązań podatkowych w wysokości blisko 20% wartości dziedziczonego majątku. Ponadto, często w natłoku spraw codziennych i braku informacji, najbliższa rodzina po zmarłym zapomina zgłosić do urzędu skarbowego fakt przyjęcia spadku. Przekroczenie terminu sześciu miesięcy oznacza przymus uregulowania podatku od spadku.
3. Konsekwencje utraty płynności finansowej – czy to przez gospodarstwo domowe po odejściu głównego żywiciela, czy przez firmę po stracie kluczowej osoby. Rzeczywistość pokazuje, że nie zawsze dwie osoby w gospodarstwie domowym posiadają takie samo wynagrodzenie. Często przychód jednej ze stron jest na tyle znaczący, że utrata jego powoduje utratę płynności finansowej. Rolą polisy jest pokrycie tej luki.
I wiele innych, mniej standardowych kwestii, które wymagają jednak indywidualnego podejścia na spotkaniu z klientem. Bezsprzeczne jest jednak to, że sukcesja jest na świecie i będzie musiała stać się również w Polsce naturalną kompetencją nie tylko w biznesie, ale w życiu każdego, kto posiada cokolwiek. To cokolwiek bowiem może w zetknięciu z przepisami prawa stać się dla rodziny spadkodawcy – ale też osoby chorej czy kalekiej, niezdolnej do wyrażenia swojej woli – nie tylko zaczątkiem nowego majątku, ale też przyczyną wieloletniej udręki.
Andrzej Kowerdej
kierownik Działu Ubezpieczeń na Życie i Ubezpieczeń Zdrowotnych Phinance
Gaweł Gałkiewicz
regionalny koordynator Działu Ubezpieczeń na Życie i Ubezpieczeń Zdrowotnych Phinance