W poprzednich artykułach wskazaliśmy wiele ryzyk finansowych, z jakimi zetknie się klient lub jego najbliżsi w związku z brakiem odpowiednio przygotowanego planu sukcesji. Wierzymy, że odpowiednio mocno wybrzmiało, że ryzyka te można zmitygować w procesie pracy z doradcą, wybierając właściwe rozwiązania ubezpieczeniowe.
Same ubezpieczenia nie załatwiają sprawy przejścia przez życiowe problemy w przypadku choroby, kalectwa czy też śmierci.
W tym artykule skupimy się na rozwiązaniach, które z biegiem czasu zaczęliśmy określać w Phinance SA mianem „pakietu bezpieczeństwa”. Pełna usługa doradcza w zakresie sukcesji łączy bowiem w sobie w równym stopniu rozwiązania finansowe, jak i prawne.
Ktoś mógłby zapytać – po co taki pakiet? Zdecydowana większość rodziców buduje swój majątek w dwóch celach. Pierwszy to zapewnienie sobie godnej przyszłości na emeryturze. Drugi to pozostawienie dla dzieci majątku po swojej śmierci. Aby ten drugi cel zrealizować, warto się do tego też odpowiednio przygotować.
Nie oznacza to wcale, że dopiero na emeryturze nadchodzi czas, aby dokonać porządków. Po drodze może wydarzyć się wiele sytuacji, które skutecznie utrudnią realizację planu. Właśnie w tym celu niezbędne jest wyposażenie się w narzędzia prawno-finansowe.
Po pierwsze, pełnomocnictwo i dyspozycja
Absolutną podstawą jest pełnomocnictwo na wypadek niezdolności (trwałej i czasowej) do wyrażenia swojej woli. Jest ono potrzebne do wykonania dowolnej czynności cywilnoprawnej w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, obsługi kredytów i rachunków bankowych, składania dyspozycji dotyczącej posiadanych rozwiązań inwestycyjnych, wykonywania praw głosu z udziałów w spółkach, obsługi leasingów, zbywania nieruchomości czy wreszcie wypełnienia wniosku o wypłatę świadczenia ubezpieczeniowego, co w przypadku zawału, udaru czy przebywania na oddziale zamkniętym w szpitalu jest wręcz niezbędne do szybkiego otrzymania środków z polisy i np. szybkiego sfinansowania leczenia (warto w tym momencie wspomnieć, że każdorazowo stroną umowy, a więc osobą upoważnioną do podpisywania ww. dokumentów jest klient, a nie członkowie jego rodziny).
Wartą wspomnienia instytucją dostępną dla osób należących do pierwszej grupy spadkowej klienta jest zapis bankowy/dyspozycja wkładem na wypadek śmierci posiadacza rachunku. To mało popularne, a kompletnie darmowe narzędzie umożliwia wybranej osobie podjęcie z rachunku bankowego zmarłego kwoty odpowiadającej 20-krotności średniego wynagrodzenia bez czekania na rozstrzygnięcia spadkowe. Są to czasami środki niebagatelne i bardzo potrzebne do zachowania przez rodzinę zmarłego bieżącej płynności finansowej.
Po drugie właściwy testament i spis majątku
Absolutnie podstawowym narzędziem z zakresu planowania dziedziczenia jest testament! I to sporządzony w formie aktu notarialnego. Dlaczego tak? Ponieważ testament spisany odręcznie i tak wymaga potwierdzenia przez sąd, co zajmuje długie miesiące, jeśli nie lata. Natomiast testament notarialny i notarialnie otwarty daje możliwość natychmiastowego działania zaraz po wystawieniu przez notariusza notarialnego poświadczenia dziedziczenia.
Poza tym ekstremalnie rzadko w przypadku notarialnie sporządzonych testamentów podnoszony jest zarzut fałszerstwa bądź wpływu osób trzecich na jego treść. Podstawową funkcją testamentu powinno być takie rozporządzenie składnikami majątku, aby doprowadzić do dziedziczenia rzeczowego, a nie ułamkowego właściwego dla polskiego prawa spadkowego, tzn. aby każdy powołany do dziedziczenia otrzymał konkretne składniki majątku, co pozwoli uniknąć wieloletnich sporów czy kłótni w rodzinie oraz żeby w miarę możliwości najważniejsze składniki majątku nie były dziedziczone przez małoletnich. W takim bowiem przypadku opiekun prawny wykonuje tylko czynności w ramach wspomnianego już zarządu zwykłego, natomiast wszystko, co poza zarząd zwykły wykracza, wymaga zgody sądu rodzinnego albo kuratora.
Kiedy już rozmawiamy o rozrządzeniach dotyczących majątku zmarłego klienta, dobrze jest wspomnieć, że w ramach zwykłej zapobiegliwości powinniśmy już za życia dokonać dla naszych spadkobierców jakiegoś rodzaju spisu majątku, bo przecież nie zawsze nasi spadkobiercy mają świadomość, co tak naprawdę posiadamy. Mam tutaj na myśli zarówno spis składników czynnych, jak i zobowiązań.
A co ze zobowiązaniami po śmierci?
Jak powszechnie wiadomo, polskich przedsiębiorców do tego stopnia pochłania bieżączka, że zapominają często zadbać o odpowiedź na najbardziej podstawowe pytanie: A co się stanie z moją firmą po mojej śmierci? No właśnie, co? Co stanie się ze zobowiązaniami? Te ostatnie są czasami nawet dla samych przedsiębiorców mało intuicyjne, a co dopiero dla ich spadkobierców.
Pozwolimy sobie pokrótce wskazać najważniejsze: otóż działalność gospodarcza prowadzona jest i nierozerwalnie związana z samym przedsiębiorcą i całym jego majątkiem, kiedy więc umiera osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą, do masy spadkowej wchodzą i wymagalne stają się:
- należności z tytułu wypowiedzenia umów o pracę wraz z odprawami
- należności podatkowe i ZUS
- należności z tytułu właśnie wypowiedzianych umów najmu
- wszystkie niezapłacone faktury
- w chwili śmierci przedsiębiorcy wypowiedziane umowy kredytów i leasingów
- kary umowne wynikające z niewykonania prac (a firma właśnie przestała istnieć)
- nierozliczone dotacje
- dodatkowo wygasają wszystkie udzielone imiennie przedsiębiorcy zezwolenia, licencje, koncesje oraz zablokowane zostają rachunki bankowe.
Odpowiedzią na taką sytuację oprócz przekształcenia firmy w spółkę miał być w zamyśle ustawodawcy i jest wpisany do CEIDG zarządca sukcesyjny, mający prawo prowadzić przedsiębiorstwo w imieniu spadkobierców przez okres dwóch lat. Niestety, pomimo że jest to kolejne darmowe rozwiązanie, nie jest on ustanawiany zbyt często.
Czy będziemy mieć siłę na żal?
Skoro wspomnieliśmy o takich darmowych rozwiązaniach, jak spis bankowy czy możliwość ustanowienia zarządu sukcesyjnego, to dobrze będzie przypomnieć osobom prowadzącym działalność gospodarczą, że możemy, logując się do serwisu biznes.gov.pl, ustanowić prokurenta w naszej działalności, a także pełnomocnika do jej zawieszenia czy zamknięcia, kiedy sami nie możemy tego zrobić.
Może to być zbawienne, zwłaszcza jeśli chodzi o rozmiar ewentualnych roszczeń dotyczących braku zapłaconego podatku, składek ZUS czy kar z tytułu nieterminowego składania JPK, czy deklaracji podatkowych, co może nastąpić, kiedy klient nie dopełni tych obowiązków, leżąc w szpitalu na skutek poważnego zachorowania czy wypadku, o śpiączce nie wspominając. Tak, wiem, że można potem pisać błagalne pisma, sprostowania i składać „czynne żale”, ale po co? Czy naprawdę doświadczając, takich jak wymienione, przejść zdrowotnych, będziemy mieli na to siły, czas, nerwy i ochotę?
Jeśli mówimy o przeprowadzeniu sukcesji dla wspólników spółek, to – ze względu na rozległość tego zagadnienia – tylko zasygnalizujmy, że umowa spółki powinna zawierać, często pomijane, zapisy dotyczące dziedziczenia udziałów, oraz to, że już od dłuższego czasu funkcjonują w Polsce rozwiązania ubezpieczeniowe dla spółek i członków zarządów chroniące klientów i ich spadkobierców przed roszczeniami ze strony organów państwa czy kontrahentów, a zgodnie z przepisami k.s.h. i ordynacji podatkowej członkowie kierownictwa spółek odpowiadają posiłkowo w stosunku do majątku spółki wspólnie i solidarnie za zobowiązania zarządzanych podmiotów, natomiast wynikające z tej odpowiedzialności należności wchodzą do ich masy spadkowej.
Podsumowując i w pewien sposób wracając na koniec tego artykułu do praktyki ubezpieczeniowej, możemy wskazać, że narzędzia, takie jak pełnomocnictwa, prokury, powinniśmy łączyć z ubezpieczeniami od poważnych zachorowań, kalectwa, niezdolności do pracy czy samodzielnej egzystencji, obsługą bieżącą kredytów, rachunków bankowych czy inwestycyjnych, a testament, zarząd sukcesyjny, zapis bankowy czy spis majątku – z ubezpieczeniami na życie.
Andrzej Kowerdej
kierownik Działu Ubezpieczeń na Życie i Ubezpieczeń Zdrowotnych Phinance SA
Gaweł Gałkiewicz
regionalny koordynator Działu Ubezpieczeń na Życie i Ubezpieczeń Zdrowotnych Phinance SA