Według wstępnych szacunków Swiss Re Institute w pierwszej połowie 2025 r. globalne straty ubezpieczone z tytułu katastrof naturalnych wyniosły 80 miliardów dolarów. Jest to kwota niemal dwukrotnie przewyższająca średnią dziesięcioletnią. Eksperci prognozują, że w całym roku wartość strat ubezpieczonych sięgnie 150 mld dol., zgodnie z długoterminowym rocznym trendem wzrostu na poziomie 5–7%. Swiss Re Institute zastrzega, że z racji tego, iż aktywność katastroficzna jest zazwyczaj wyższa w drugiej połowie roku, ostateczna kwota strat ubezpieczonych w 2025 r. może być wyższa od prognozowanej.
Analitycy oszacowali łączną półroczną wartość strat ubezpieczonych z tytułu katastrof naturalnych i klęsk spowodowanych działalności człowieka na 87 mld dol. To o 18 mld dol. więcej niż przed rokiem i o 40 mld dol. więcej niż średnia dziesięcioletnia (2015–2024). Katastrofy naturalne kosztowały 80 mld dol. Rok wcześniej było to 62 mld dol., zaś średnia 10-letnia wynosiła 41 mld dol. (+95%). Wartość klęsk spowodowanych działalnością człowieka uplasowała się na poziomie 7 mld dol. – identycznym, jak przed rokiem i o 1 mld dol. wyższym od średniej 10-letniej (+17%).
Styczniowe pożary kosztowały najwięcej
Pożary lasów, które w styczniu przetoczyły się przez części hrabstwa Los Angeles, stanowią zdecydowanie największe w historii zdarzenie ubezpieczeniowe związane z tego rodzaju klęską, skutkujące stratami szacowanymi na 40 mld dol.
Swiss Re Institute przypomina, że przed 2015 rokiem straty ubezpieczone związane z pożarami lasów stanowiły około 1% wszystkich roszczeń z tytułu katastrof naturalnych. Ponieważ osiem z dziesięciu najkosztowniejszych klęsk tego typu miało miejsce w ciągu ostatnich dziesięciu lat, udział strat ubezpieczonych związanych z pożarami lasów wzrósł do 7%.
Silne burze nadal kosztowne
Straty ubezpieczone spowodowane silnymi burzami konwekcyjnymi (SCS) w pierwszej połowie 2025 roku wyniosły 31 mld dol. Łączna wartość kosztów z ich tytułu była niższa niż prognozowany przez Swiss Re Institute trend na poziomie 35 mld dol., a także niż w 2023 i 2024 roku. Niemniej jednak SCS nadal stanowią główny czynnik generujący globalne straty ubezpieczonych z tytułu katastrof naturalnych. Eksperci przewidują, że wraz ze wzrostem ryzyka i rosnącymi kosztami odbudowy straty z tego tytułu będą z czasem rosły.
– Najskuteczniejszym sposobem na zwiększenie odporności i bezpieczeństwa społeczności jest podwojenie wysiłków w zakresie łagodzenia skutków i adaptacji – komentuje Jérôme Haegeli, główny ekonomista Swiss Re Group. – Chociaż takie działania mają swoją cenę, to nasze badania pokazują, że na przykład środki ochrony przeciwpowodziowej, takie jak wały przeciwpowodziowe, tamy i śluzy przeciwpowodziowe, są nawet dziesięć razy bardziej opłacalne niż odbudowa – dodaje.
Dalsze przykłady środków adaptacyjnych obejmują egzekwowanie przepisów budowlanych, zaostrzenie przepisów dotyczących podziału stref, zwiększenie ochrony przeciwpowodziowej i zniechęcanie do osiedlania się na obszarach narażonych na zagrożenia naturalne.
Drugie półrocze pod znakiem huraganów
Druga połowa roku rozpoczęła się od ocieplenia spowodowanego przez potężną kopułę cieplną, która pod koniec czerwca w Europie Zachodniej i Środkowej doprowadziła do wzrostu temperatur powyżej 40°C, a także do wybuchu pożarów w kilku krajach. W USA ulewne deszcze doprowadziły w lipcu do katastrofalnych powodzi błyskawicznych w środkowym Teksasie.
Po tym jak sezon SCS w USA minął już swój szczyt, w drugiej połowie roku uwaga skupia się na sezonie huraganów na północnym Atlantyku, który zazwyczaj osiąga szczyt na początku września. Prognozy wskazują na aktywność huraganów zbliżoną do średniej lub powyżej średniej, z trzema do pięciu silnymi huraganami.
Swiss Re Institute zwraca uwagę, że ze względu na to, iż historycznie 60% rocznych strat ubezpieczonych z tytułu katastrof naturalnych występuje w drugiej połowie roku, nadchodzący okres pozostaje obarczony niepewnością. Straty podlegają znacznym wahaniom rok do roku, a wahania te wynikają głównie z naturalnych warunków pogodowych. Analitycy przewidują, że jeśli obecne trendy się utrzymają, globalne straty ubezpieczone z tytułu katastrof naturalnych w 2025 roku mogą przekroczyć ich prognozy, wynoszące 150 miliardów dolarów.
W opublikowanym 29 lipca raporcie Munich Re oszacował łączną wartość strat ubezpieczonych z tytułu katastrof naturalnych w pierwszej połowie obecnego roku na blisko 80 mld dol. Reasekurator podkreślił, że była to druga najwyższa wartość dla pierwszego półrocza od 1980 r.
Artur Makowiecki
news@gu.com.pl