Sytuacja geopolityczna sprzyja ubezpieczeniom od ryzyka wojennego

0
349

Konflikty zbrojne, które wybuchły w ostatnich latach, zwiększyły zainteresowanie ubezpieczeniami od ryzyka wojennego – podał Business Insider Polska, powołując się na doniesienia BBC.

Serwis zwraca uwagę, że wspomniany segment produktów ochronnych notuje swój gwałtowny rozwój od czasu ataków z 11 września 2001 r. w USA. Z takich polis najczęściej korzystają klienci korporacyjni, chcący zabezpieczyć swoje mienie i personel w krajach oraz regionach wysokiego ryzyka, aczkolwiek ubezpieczyciele mają też ofertę dla klienta masowego. Według szacunków z jednej z tegorocznych branżowych publikacji łączna kwota wydatków na ubezpieczenia od ryzyka wojennego wynosi obecnie około 1 mld dolarów rocznie.

Według proszącego o zachowanie anonimowości branżowego informatora BBC z londyńskiego rynku w przypadku brytyjskiej lub amerykańskiej firmy działającej w Libanie lub Izraelu składki w takich polisach wynoszą od 0,5% do 2% sumy ubezpieczenia. Stawki są jednak płynne ze względu na zmienność sytuacji na Bliskim Wschodzie.

Serwis wskazuje, że ubezpieczenie od ryzyka wojny jest podzielone na siedem koszyków obejmujących różne stopnie nasilenia konfliktów. Za najniższe są uważane sabotaż i terroryzm, a wojna domowa i międzystanowa – za najwyższe. Raveem Ismail, założyciel specjalistycznej londyńskiej firmy ubezpieczeniowej Trigger Parametric, zaznacza, że wiele firm stara się oferować pełne ubezpieczenie, ponieważ często nie jest jasne, gdzie sytuacja zmieniła się z zagrożenia terroryzmem w wojnę domową.

Więcej:

Business Insider Polska z 22 września, „Konflikty zmieniają rynek ubezpieczeń. Popyt na polisy rośnie”

(AM, źródło: Business Insider Polska)