Szkoda naliczana podwójnie

0
798

Zgodnie z art. 102 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych Fundusz pełni rolę ośrodka informacji. Do jego głównych zadań należy prowadzenie rejestru umów ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, wyłączając z tego rejestru OC przewoźnika.

Przywołany artykuł ustawy zawiera m.in. dane, które gromadzi Fundusz na temat uczestników zdarzenia powodującego odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń z tytułu zawartej polisy OC ppm. Dane, o których mowa, dotyczą posiadacza pojazdu mechanicznego oraz kierującego pojazdem uczestniczącym w zdarzeniu i pochodzą z zasobów zakładu ubezpieczeń. Dla przedmiotowych rozważań istotne są dane kierującego pojazdem, będącego jednocześnie sprawcą zaistniałego zdarzenia.

Obecnie znana jest powszechnie zasada tak wśród właścicieli, którzy zarządzają flotą pojazdów, jak również wśród osób prywatnych będących właścicielami własnego pojazdu, że oferta cenowa za ubezpieczenie OC ppm uzależniona jest głównie od przebiegu ubezpieczenia, tzw. szkodowości. Obie grupy posiadaczy pojazdów zawsze usilnie poszukują najtańszych ofert za OC ppm, co nikogo nie dziwi. Nieważne zatem, czy dysponujemy jednym czy większą liczbą pojazdów, przebieg ubezpieczenia będzie rzutował na składkę OC.

Brokerzy ubezpieczeniowi specjalizujący się w obsłudze flot pojazdów mechanicznych starają się wesprzeć swoich klientów w procesie optymalizacji kosztów za ubezpieczenia komunikacyjne poprzez różnego rodzaju narzędzia, które mają za zadanie minimalizację ryzyka, czyli ograniczenia występujących szkód komunikacyjnych. Podobne działania wspomagające w minimalizacji szkód oferują już na rynku nawet niektórzy ubezpieczyciele.

Nadrzędnym celem dla wszystkich jest zmniejszenie szkód, co jest oczywiste, ponieważ dzięki temu zakład ubezpieczeń jest skłonny przedstawić atrakcyjniejsze warunki finansowe ubezpieczenia obowiązkowego OC ppm.

Zaświadczenie z przebiegu ubezpieczenia

Podczas weryfikacji przebiegu ubezpieczeń z polis OC ppm można natknąć się na dość zaskakującą sprawę. Chodzi o sytuację, w której posiadacz floty pojazdów służbowych na wydanym przez zakład ubezpieczeń zaświadczeniu szkodowym ma wpisane szkody lub szkodę, które zostały wyrządzone pojazdem służbowym, oraz te same szkody ma pracownik zaliczone na indywidualnej kartotece szkodowej. Okazuje się zatem, że dane ze szkody widnieją na zaświadczeniu z przebiegu ubezpieczenia posiadacza pojazdu oraz kierującego pojazdem służbowym.

Do czego może prowadzić sytuacja z dublowaniem szkód? Szkodowość z pojazdu służbowego wpływa na składkę dla posiadacza floty pojazdów oraz na osobiste konto kierującego pojazdem (pracownika) i bezpośrednio oddziałuje również na jego składkę za prywatny pojazd.

Mamy zatem stan, w którym zakład ubezpieczeń z jednej strony bierze pod uwagę przy flotowych ubezpieczeniach komunikacyjnych OC ppm szkodowość kwotową (suma wypłat), jak również zalicza prywatnej osobie w poczet szkodowego przebiegu szkodowość ilościową (liczba zdarzeń). Co to oznacza? Zachodzi ryzyko uzyskania wyższej składki (adekwatnej do szkodowości) przez właściciela floty pojazdów oraz wyższej jednostkowej oferty na OC ppm dla prywatnej osoby w związku ze szkodami lub szkodą, jaką spowodował, kierując pojazdem służbowym, a nie prywatnym.

Okazuje się zatem, że szkoda jest liczona przez zakład ubezpieczeń podwójnie.

UKNF dla zakładów ubezpieczeń

Ostatnio wydane stanowisko KNF w sprawie adekwatności składki w ubezpieczeniach komunikacyjnych z 2019 r. wskazywało na wiele czynników, które powinny być brane pod uwagę przez zakład ubezpieczeń przy kalkulacji składki. Zakłady ubezpieczeń miały m.in. dokonywać bieżącej analizy szkodowości flot pojazdów i podejmować ścisłą współpracę z ich właścicielami w celu minimalizacji szkód.

Ponadto KNF zwracała również uwagę na bieżące i efektywne wykorzystywanie informacji dotyczącej rzeczywistej historii polisowej oraz historii szkodowej klientów, również przy wykorzystaniu zasobów znajdujących się w bazie UFG, podczas szacowania taryf.

W żadnym miejscu w stanowisku KNF nie ma wzmianki o możliwości wprowadzania zaliczenia szkody na pojeździe służbowym, również do historii przebiegu ubezpieczenia osoby prywatnej, ani bezpośrednio, ani pośrednio.

Polityka rachunkowa

Należałoby zbadać jeszcze jeden obszar, który jest dość istotnie powiązany z prowadzonym rejestrem szkód w zakładach ubezpieczeń. Jest nim polityka rachunkowa, która opiera się na ustawie w sprawie szczególnych zasad rachunkowości zakładów ubezpieczeń i zakładów reasekuracji. W ustawie znajdziemy wytyczne do prowadzenia rejestru szkód, który powinien dla każdej z nich zawierać dokumentację szkodową opatrzoną numerem zarejestrowanej szkody.

Czy zatem będziemy mieli dwa czy jeden numer szkody zapisanej na koncie właściciela floty i osoby, która za tę szkodę odpowiada jako kierujący pojazdem służbowym?

Na potrzeby ustalenia wyniku finansowego zakładu ubezpieczeń wszelkie koszty odszkodowań i świadczeń dla danego roku kalendarzowego mają bezpośredni wpływ fiskalny. W związku z tym co do zasady jedna szkoda nie może się dublować, ponieważ zniekształcałaby tym samym zapisy w księgach rachunkowych i prowadziłaby do błędnego ustalenia kosztu uzyskania przychodów.

Podsumowanie

Gdy zastanawiamy się, czy opisany przypadek można uznać za prawidłowy, pojawia się najpierw pytanie, kto na tym zyskuje. Gdyby taki stan rzeczy mógł się utrwalić w praktyce, oznaczałoby to, że właściciele flot pojazdów mechanicznych mają szansę na pasywne ograniczenie swojej szkodowości w związku z obawami kierowcy o prywatne składki, co mogłoby prowadzić do zachowania przez nich większej uwagi na drodze, aby nie dochodziło do szkód.

Z drugiej strony mamy zakład ubezpieczeń, który podwójnie wykorzystuje przypadki szkody na pojeździe służbowym, kalkulując składki flotowych ubezpieczeń komunikacyjnych oraz w taryfikacji indywidulanej dla osoby prywatnej. Na taki proceder jednak nie mamy wskazania w przepisach. Co więcej, ustawa o szczególnych zasadach rachunkowości dla zakładów ubezpieczeń tego też nie przewiduje.

Grzegorz Jędrzejczyk
prezes zarządu TSL BROKERS
broker ubezpieczeniowy rynku transportowego