Szkodowość bardziej niż inflacja wpływała na wysokość stawek w ubezpieczeniach na życie w 2022 r.

0
494

Według wyliczeń CUK Ubezpieczenia w listopadzie 2022 roku średnia cena polisy życiowej w Polsce była o 5,4% wyższa niż w styczniu i wyniosła 1067 zł rocznie. Była to także najwyższa wartość spośród wszystkich miesięcy w roku, aczkolwiek wskaźnik wzrostu przeciętnej stawki był niższy od poziomu inflacji. Z kolei najtańsze pakiety wybierano w kwietniu, wówczas poziom składki w skali kraju sięgał 936 zł za roczną ochronę.

– W mijającym roku rosnąca inflacja nie stanowiła decydującego czynnika kształtującego ceny ubezpieczeń na życie. Przede wszystkim na poziom składek wpłynął wzrost szkodowości, szczególnie w grupach otwartych. Mam tu na myśli rosnącą liczbę świadczeń wynikającą z tytułu pobytu w szpitalu oraz śmierci spowodowanych chorobami układu krążenia i nowotworami. Zdarzenia te mogą być bezpośrednim następstwem pandemii Covid-19. Związane z nią utrudnienia w dostępie do służby zdrowia oraz zaniedbania w profilaktyce skutkowały i nadal skutkują spóźnionymi diagnozami oraz wysokim stopniem zaawansowania chorób – zauważa Sandra Kucińska z CUK Ubezpieczenia.

Taniej w łódzkim i na Śląsku, podwyżki w Małopolsce i Wielkopolsce

Koszty polis były zróżnicowane regionalne. W porównaniu do stycznia grudniowe stawki najmocniej potaniały w województwie łódzkim oraz na Śląsku – o ok. 18%. Jedynym województwem, gdzie poziom cen pozostał bez zmian, było pomorskie – tu zakup ochrony wiązał się ze średnim wydatkiem w granicach 970 zł rocznie. Natomiast miejscami, gdzie koszt polisy na życie wzrósł najmocniej, w granicach 13–17%, były Wielkopolska, Małopolska oraz województwo opolskie. Równocześnie w województwie małopolskim i na Mazowszu płacono najwięcej – odpowiednio 1248 i 1153 zł.

Cenne wyższe sumy i krótsze karencje

Wśród najbardziej poszukiwanych świadczeń były te związane z pobytem w szpitalu na skutek choroby oraz związane z narodzinami dziecka. Popularnością cieszyły się jeszcze pakiety zdrowotne i wypadkowe związane z uszczerbkiem na zdrowiu oraz czasową niezdolnością do pracy. Świadczenia były wykupywane jednakowo dla siebie, jak i członków rodziny. Rosnącym zainteresowaniem cieszyła się ponadto ochrona związana z poważnym zachorowaniem i możliwością leczenia za granicą.

– Osoby poszukujące polisy na życie patrzyły nie tylko na poziom cen, ale również nowości w ofertach ubezpieczycieli. Istotne znaczenie dla ostatecznego wyboru stanowiły niewątpliwie okresy karencji, a więc czasu, w którego trakcie odpowiedzialność towarzystwa jest niepełna. Często obserwowaliśmy też świadome ograniczanie zakresu ochrony o te ryzyka, które w opinii ubezpieczających były mniej istotne. Zaoszczędzone w ten sposób środki przekazywali następnie na wyższe sumy ubezpieczenia lub świadczenia dla nich priorytetowe – wskazuje Sandra Kucińska.

Czterdziestolatkowie wciąż odpowiedzialni

W 2022 r. na ubezpieczenie na życie wciąż najchętniej decydowały się osoby z wyższym wykształceniem, w wieku 35–44 lata. Dodatkowo to jedna z dwóch grup wiekowych, która w analizowanym okresie płaciła za ochronę najwięcej – średnio 1037 zł rocznie. Jedynie w przypadku osób w wielu 45–54 lata koszt składki był o niespełna 10 zł wyższy, a próg 1 tys. zł przekroczyli jeszcze ubezpieczający w wieku 55 plus (1019 zł na rok).

Z kolei najniższe stawki, w granicach 809 zł rocznie, płaciły osoby w wieku 18–24 lat. Nieco ponad 110 zł więcej płacili 25–34 latkowie.

(AM, źródło: Brandscope)