Telematyka w służbie ubezpieczycieli

0
679

Telematyka, będąca połączeniem technologii telekomunikacyjnych i informatycznych, z sukcesem wykorzystywana jest do optymalizacji procesów przedsiębiorstw różnych branż, a co za tym idzie, zmierza do zwiększenia efektywności ich działań i rozwiązań.

Tego systemu nie mogło zabraknąć i w sektorze ubezpieczeniowym. Oto kilka kluczowych obszarów:

  • Monitorowanie zachowań kierowców. Dzięki urządzeniom telematycznym można monitorować zachowania kierowców w czasie rzeczywistym. Stworzona w tym celu aplikacja służy do obserwacji stylu jazdy ubezpieczonego w zakresie pięciu kluczowych parametrów: przyśpieszania, hamowania, prędkości, pokonywania zakrętów i korzystania z telefonu w trakcie jazdy. Wszystkie te elementy mają priorytetowe znaczenie dla bezpieczeństwa zarówno kierowcy ubezpieczonego pojazdu, jak i innych uczestników ruchu drogowego, a zatem służą poprawie bezpieczeństwa.
  • Telematyka a ocena ryzyka. Jednakże nie tylko o bezpieczeństwo tu chodzi – informacje pozyskiwane przez ubezpieczycieli, o których mowa w punkcie 1, pomagają również ubezpieczycielom w ocenie ryzyka i mogą prowadzić do obniżenia składek dla kierowców, którzy prowadzą w sposób ostrożny, bądź też do podwyższenia dla tzw. piratów drogowych. W tradycyjnych modelach oceny ryzyka większość informacji pochodzi z przeszłości, podczas gdy telematyka daje możliwość monitorowania obecnych nawyków kierowcy. Rozwiązania telematyczne są wobec tego z całą pewnością dokładniejsze i dają znacznie szerszy obraz sytuacji. Nie każdy bowiem kierowca, który notorycznie łamie przepisy ruchu drogowego, jeździ w sposób niebezpieczny i korzysta z telefonu komórkowego podczas jazdy, naruszając stosowne przepisy, musi być sprawcą wypadku komunikacyjnego, co nie jest równoznaczne z tym, że jego styl jazdy nie jest bardzo niebezpieczny dla innych uczestników ruchu. Aplikacja monitorująca pokaże ubezpieczycielom rzeczywisty stan rzeczy.
  • PAYD i PHYD. Ocena ryzyka jest istotna również w celu kalkulacji składki. Dotychczas często zdarzało się, że „pirat drogowy” płacił składkę za ubezpieczenie swojego samochodu dokładnie taką samą jak osoba przestrzegająca na najwyższym poziomie przepisów ruchu drogowego. Dlaczego? Bo analiza historii wypadkowej nie dawała możliwości rozróżnienia tych kierowców, stosując właśnie parametr stylu jazdy. Dzięki nowym rozwiązaniom teleinformatycznym sytuacja ulega zmianie. Pod tajemniczymi skrótami PAYD i PHYD ukrywa się sposób wyceny składki. PAYD to skrót od angielskiego pay-as-you-drive, a PHYD topay-how-you-drive. Jednym słowem płać, jak jeździsz. Naruszasz przepisy ruchu drogowego, gwałtownie hamujesz, nie zwalniasz na niebezpiecznych zakrętach, a wreszcie ruszasz z piskiem opon – zapłacisz wysoką składkę, bo ryzyko, że ubezpieczyciel będzie miał z tego tytułu szkodę, jest ogromne. Jeździsz spokojnie, dynamicznie, ale zgodnie z przepisami, a telefonu komórkowego używasz tylko za pomocą zestawu głośnomówiącego – dostaniesz nagrodę w postaci bardzo lukratywnej oferty cenowej na twoją polisę.

Oczywiście to nie wszystkie atuty telematyki w ubezpieczeniach, ale te są zapewne kluczowe.

Reasumując, użycie telematyki w ubezpieczeniach staje się coraz bardziej popularne, a jej rozwój może przyczynić się do bardziej spersonalizowanych i sprawiedliwych ofert ubezpieczeniowych.

Anna Piorun-Wilczek

partnerka w Strażeccy, Jaliński i Wspólnicy SKA