Długie weekendy i wakacje zwiększają ryzyko kradzieży z włamaniem. Ich liczba jest duża, wiosną zeszłego roku było ich średnio 6666 miesięcznie. Taka sytuacja przekłada się na zwiększenie zainteresowania ubezpieczeniami chroniącymi na wypadek takiego zdarzenia.
– Polacy mają świadomość tego zagrożenia. Od kilku lat obserwujemy wzmożone zainteresowanie ubezpieczeniem od kradzieży z włamaniem. Jako konsumenci jesteśmy coraz bardziej świadomi sytuacji, które mogą wydarzyć się podczas naszej nieobecności w domu. Z tego względu coraz więcej Polaków poszukuje produktów, które pozwolą objąć ich majątek szeroką ochroną, tak aby mogli wypoczywać spokojnie, bez ciągłych obaw o swoje mienie – komentuje Iwona Konarzewska, menedżerka ds. ubezpieczeń mieszkaniowych TUZ Ubezpieczenia.
Według Polskiej Izby Ubezpieczeń nawet 70% wszystkich mieszkań i domów w Polsce jest ubezpieczonych. To około 13,9 mln polis. Zakłady w ramach tego typu umów umożliwiają zabezpieczenie stałych elementów mieszkania, takich jak mury, drzwi, okna, glazura, tynki, instalacje, zabudowa kuchenna, szyby i elementy szklane. Ochronie podlegają także ruchomości – sprzęt AGD, elektronika, meble (również te balkonowe czy ogrodowe), rowery, hulajnogi elektryczne, a nawet przedmioty osobistego użytku jak książki czy ubrania. W ramach polisy można ubezpieczyć także np. osoby starsze między innymi przed próbami wyłudzania pieniędzy czy zwierzęta domowe przed skutkami pogryzienia przez psa czy potrącenia. Odpowiedzialne podejście do wyboru polisy pozwala w przypadku wystąpienia szkody na uzyskanie realnej pomocy, która umożliwi pokrycie strat.
– Chodzi o to, aby z odszkodowania móc odkupić utracone ruchomości, np. skradziony telewizor czy zniszczone drzwi. Przez dwa lata wysokiej inflacji koszty wyposażenia domów znacząco wzrosły. Umowa ubezpieczeniowa podpisana 2 lata temu może mieć zbyt niskie, nieadekwatne do obecnych cen sumy ubezpieczenia – mówi Marcin Szeląg, kierownik ds. likwidacji szkód majątkowych TUZ Ubezpieczenia.
– Dobra polisa chroni dom także przed innymi przykrymi zdarzeniami losowymi, nieprzewidzianymi awariami, uszkodzeniami. Brak ubezpieczenia domu może okazać się ogromnym obciążeniem finansowym dla domowego budżetu. Koszt zakupu polisy waha się w zależności od wielu czynników, m.in. rodzaju nieruchomości, lokalizacji czy powierzchni, jednak niezależnie od powyższych jest to niewielki wydatek w porównaniu do np. kosztu remontu po zalaniu czy zakupienia domowych sprzętów po kradzieży – komentuje Iwona Konarzewska.
(AM, źródło: Brandscope)