Coraz więcej firm sprawdza, jak łatwo można przyciągnąć klienta dzięki subskrypcji. Czy ten model ma szansę zadziałać w programach affinity?
Płacisz co miesiąc za dostęp do filmów na platformach streamingowych? Słuchasz muzyki na Spotify bez reklam? A może codziennie czekają na ciebie gotowe posiłki w ramach tzw. diety pudełkowej? Wszystkie te usługi działają w modelu subskrypcyjnym. Ten sam model świadczenia usług coraz śmielej wkracza również do świata ubezpieczeń.
Jeszcze jeden powód, aby wybrać ubezpieczenia affinity
Mniej szukania, mniej formalności i wszystko pod ręką – tak w skrócie można opisać ubezpieczenia affinity. Są to oferty ubezpieczeń dostępne wyłącznie dla określonej grupy osób, na przykład klientów banku, sklepu czy członków stowarzyszenia. Zwykle występują w pakiecie z innymi produktami lub usługami i wymagają minimum formalności.
Aby dodatkowo ułatwić klientowi dostęp do ochrony, można zastosować model subskrypcyjny. Dzięki temu zamiast co roku dopełniać formalności związanych z zakupem nowej polisy, klient pozostaje objęty ochroną w ramach stałej, cyklicznej opłaty.
Płatności (nie)nadążające za innowacją
W modelu subskrypcyjnym to nie sama technologia jest największym wyzwaniem, ale partnerstwo z dostawcami płatności. Standardowe umowy często nie uwzględniają specyfiki rynku ubezpieczeń ani różnic w rolach poszczególnych podmiotów, takich jak ubezpieczyciel, agent czy broker. A jest to ryzyko, którego nie można ignorować.
Kluczowe znaczenie mają takie szczegóły, jak na przykład precyzyjne wyznaczanie dat odnowienia płatności, które potwierdzają ciągłość ochrony, czy możliwość czasowego zawieszenia subskrypcji przy opóźnieniach, bez naruszenia warunków umowy ubezpieczenia. Kontrowersyjne jest też obciążanie płatnika składki dodatkowymi opłatami za płatności online. Z punktu widzenia bezpieczeństwa prawnego i relacji z klientem operator serwisu powinien przejąć te koszty na siebie.
Pułapka wygody
Klient płaci miesięczną opłatę i teoretycznie nie musi się o nic martwić. Brzmi prosto, wydaje się wygodne i nieobciążone zbędnymi formalności. Czy rzeczywiście jest to jednak rozwiązanie idealne?
Model subskrypcyjny charakteryzuje się pasywnym odnawianiem – usługa trwa, dopóki jej nie przerwiemy. To właśnie ta wygoda sprawia, że chętnie sięgamy po kolejne tego typu rozwiązania. Niski miesięczny koszt nie wydaje się dużym obciążeniem, przez co z łatwością decydujemy się na kolejną subskrypcję. Problem staje się dopiero wyraźny, gdy zliczymy wszystkie opłaty abonamentowe – nagle może się okazać, że uzbierała się niemała kwota. Często bywa też tak, że o części usług nawet nie pamiętamy. Kupiliśmy je pod wpływem chwili lub konkretnej potrzeby, która z czasem się zmieniła. Tymczasem opłata co miesiąc schodzi z konta, a my już tego nie kontrolujemy.
Modele subskrypcyjne w ubezpieczeniach affinity to trend, który będzie się tylko rozpowszechniał. Subskrypcja pozwala dziś kupować różnorodne produkty lub usługi: od kosmetyków po karmę dla pupila. Dlaczego więc ubezpieczenia miałyby pozostać w tyle? Subskrypcja ułatwia życie. Kluczową rolę odgrywa jednak świadoma konsumpcja, aby wygoda szła w parze z wartością.
dr Róża Błaś
zastępczyni dyrektora
Biura Produktów Masowych i Affinity
Mentor SA