Firmy poszkodowane przez powódź mogą liczyć na pokrycie kosztów poniesionych szkód, jeśli oprócz ubezpieczenia mienia posiadają również polisę od utraty zysku (ang. Business Interruption, BI) – wskazuje „Puls Biznesu”.
Marcin Zimowski, dyrektor w pionie klientów strategicznych Marsh Polska, mówi gazecie, że według badań szkody materialne to często tylko wierzchołek góry lodowej, a konsekwencje w postaci choćby dodatkowych kosztów działalności czy utraty przychodów potrafią być nawet pięciokrotnie większe. Tymczasem dzięki BI sytuacja ekonomiczna przedsiębiorstwa ma szansę wrócić do stanu sprzed szkody. Ewa Nowosielska, dyrektorka działu ubezpieczeń majątkowych i OC WTW Polska wyjaśnia, że polisa pozwala odbudować zdolność produkcyjną oraz pozycję przedsiębiorcy na rynku, a co za tym idzie – poziom obrotów do stanu sprzed szkody.
Dariusz Łukasik, lider praktyki nieruchomości Aon Polska wskazuje, że ubezpieczenie utraty zysku kierowane jest głównie do korporacji, choć pojawiają się też takie możliwości w polisach kierowanych do małych i średnich firm. Brak jednak danych na temat odsetka firm, szczególnie z sektora MŚP, kupujących polisy BI.
Więcej:
„Puls Biznesu” z 14 października, Sylwia Wedziuk „Przestój firmy po szkodzie można ubezpieczyć”
(AM, źródło: „Puls Biznesu”)