Rozmowa z Maciejem Kaczorkiem, Account Directorem w e-point
Aleksandra E. Wysocka: – Co dokładnie platforma Pointo obiecuje ubezpieczycielom i dlaczego zdecydowaliście się wejść na rynek właśnie teraz?
Maciej Kaczorek: – Pointo to rozwiązanie, które integruje dane z ponad 230 źródeł – od danych przestrzennych, przez środowiskowe, aż po informacje o infrastrukturze. W ubezpieczeniach precyzyjne dane są kluczowe dla poprawnej oceny ryzyka, a jednocześnie mogą stanowić skuteczne narzędzie w walce z oszustwami ubezpieczeniowymi.
Dlaczego teraz? To nie jest przypadek. W e-point od lat pracujemy z danymi i rozwijamy narzędzia do ich analizy, a widzimy, że branża ubezpieczeniowa coraz bardziej potrzebuje wsparcia w tym obszarze. Świat ubezpieczeń przechodzi cyfrową transformację, ale wciąż brakuje kompleksowego podejścia do wykorzystania danych, a ich jakość i stopień rozproszenia w organizacjach jest istotnym wyzwaniem. Sądzimy, że nadszedł właściwy moment, by zaoferować Pointo jako wsparcie dla pricingu, oceny ryzyka i przeciwdziałania fraudom. Rynek tego potrzebuje, a my jesteśmy gotowi.
Czy precyzyjne dane z platformy Pointo mogą faktycznie tak znacząco wpłynąć na rentowność? Przecież kluczowe wyzwania ubezpieczycieli, jak rosnące koszty szkód, leżą poza ich kontrolą.
– To prawda, koszty szkód, szczególnie w obszarach, takich jak ubezpieczenia komunikacyjne czy majątkowe, stale rosną, ale to nie znaczy, że nie możemy na nie wpłynąć. Klucz tkwi w precyzji. Owszem, ubezpieczyciele korzystają z baz UFG czy CEPiK. Ale istnieje więcej źródeł danych, które mogą okazać się niezwykle przydatne i dać przewagę konkurencyjną. Można ich szukać na własną rękę, oceniać ich przydatność, budować przypadki użycia, integracje, ale to długa i wyboista droga… my już ją przeszliśmy.
Wyobraźmy sobie, że zamiast opierać się tylko na ogólnych danych, mamy dostęp do informacji o rozwoju sieci dróg, natężeniu ruchu, liczbie wypadków w okolicy, zamożności mieszkańców czy dostępności transportu publicznego. To zupełnie zmienia grę. Możemy dostosować składki do faktycznego ryzyka, co znacząco poprawia rentowność.
A co z oszustwami? Ubezpieczyciele od lat walczą z fałszywymi roszczeniami. Czy Pointo może pomóc w tej walce?
– Oszustwa to prawdziwa plaga. Fałszywe roszczenia, wyłudzenia odszkodowań – to zjawiska, które generują miliardowe straty. W tym obszarze Pointo również może odegrać ważną rolę. Wyobraźmy sobie, że rolnik zgłasza szkody spowodowane przez gradobicie. Na papierze wszystko wygląda dobrze, ale kiedy porównujemy zgłoszenie z danymi satelitarnymi, okazuje się, że grad dotknął tylko części jego pola, a nie całości, jak twierdził. W takim przypadku ubezpieczyciel może uniknąć nadmiernych wypłat.
Podobnie jest w ubezpieczeniach komunikacyjnych. Dzięki analizie danych o wypadkach, ruchu drogowym, a nawet pogodzie możemy zweryfikować, czy zgłoszone zdarzenie rzeczywiście było zgodne z rzeczywistością i odzwierciedla wysokość roszczenia. To nie tylko zmniejsza liczbę fałszywych roszczeń, ale też przyspiesza proces likwidacji szkód, co z kolei zwiększa efektywność i redukuje koszty operacyjne.
Skoro Pointo daje dostęp do tylu różnych źródeł danych, czy nie istnieje ryzyko tzw. paraliżu analitycznego? Czy ubezpieczyciele nie zgubią się w nadmiarze informacji?
– To zależy, jak podejdziemy do tematu. Jeśli damy ubezpieczycielom „goły” dostęp do wszystkich danych, oczywiście istnieje ryzyko, że będą przytłoczeni. Dlatego nasza praca polega na czymś więcej. Wspólnie z ubezpieczycielami identyfikujemy konkretne potrzeby biznesowe i budujemy szczegółowe przypadki użycia naszych danych. Nie chodzi o to, żeby wrzucić ich na głęboką wodę i zostawić samych z masą danych.
Pracujemy nad konkretnymi scenariuszami, które pozwalają wydobyć z tych informacji to, co naprawdę ważne. Nasze narzędzia pomagają w analizie i przedstawieniu danych w przystępnej formie, co pozwala podejmować szybkie i trafne decyzje.
Jak Pointo wspiera ubezpieczycieli w przekształcaniu danych na decyzje, które realnie poprawiają rentowność?
– Współpraca zaczyna się od doradztwa. Najpierw wspólnie opracowujemy konkretne przypadki użycia danych, a dopiero potem dostarczamy narzędzia. Ubezpieczyciele mają wysokie kompetencje w zakresie oceny ryzyka, ale nasza rola polega na dostarczeniu im narzędzi, które ułatwiają podejmowanie decyzji na podstawie precyzyjnych danych.
Przykład? Możemy dostarczyć paczki danych o zagrożeniach środowiskowych czy ruchu drogowym, a ubezpieczyciel na tej podstawie może lepiej oszacować ryzyko wystąpienia szkody i odpowiednio dostosować składkę. Pointo może być również zintegrowane z istniejącymi systemami wycen i zarządzania ryzykiem, co daje pełną elastyczność.
Na koniec, co jeszcze ubezpieczyciele powinni wiedzieć o Pointo, zanim zdecydują się na współpracę?
– Warto sprawdzić samemu, jak precyzyjne dane mogą wspierać biznes. Pointo to nie tylko platforma danych – to także narzędzie, które pozwala na pełną personalizację i dostosowanie do indywidualnych potrzeb ubezpieczyciela.
Pracujemy razem, aby znaleźć najlepsze rozwiązania, które naprawdę wpłyną na poprawę rentowności i efektywność działania. Jesteśmy tu, aby działać wspólnie z klientami nad wymierną wartością dla ich biznesu, a nie tylko sprzedawać paczki danych.
Dziękuję za rozmowę.
Aleksandra E. Wysocka
Maciej Kaczorek, Account Director w e-point, gdzie odpowiada za współpracę z sektorem ubezpieczeniowym. W swojej karierze współpracował z czołowymi instytucjami finansowymi, takimi jak PKO BP, PZU, ING, BNP Paribas, Inteligo, Raiffeisen Bank, SGB Bank, Allianz, Aegon, SIGNAL IDUNA, oraz z instytucjami publicznymi (Komenda Główna Policji, TVP, NFZ). Jego zaangażowanie we wdrażanie skutecznych strategii IT przynosi klientom wartościowe transformacje cyfrowe, łączące światy technologii i biznesu.
Jego podejście do biznesu oparte jest na budowaniu z klientami długoterminowych relacji, charakteryzujących się zaufaniem, transparentnością i wzajemnym szacunkiem. Jego postawa etyczna, wyczulenie na compliance i etykę biznesową, wyniesione z wieloletniej pracy w międzynarodowych korporacjach, umożliwiają mu tworzenie wartościowych, opartych na zaufaniu, nietransakcyjnych relacji z partnerami.