Rozmowa z Pawłem Pawlikiem, dyrektorem Departamentu Produktów i Taryfikacji Klientów Korporacyjnych w Warcie
Redakcja „Gazety Ubezpieczeniowej”: – Ostatnie lata były czasem dynamicznych zmian w ubezpieczeniach korporacyjnych. Co Pana zdaniem ważnego dzieje się w tym obszarze?
Paweł Pawlik: – Jeżeli popatrzymy na tu i teraz, to czynnikiem o kluczowym znaczeniu jest inflacja i jej wpływ na ceny ubezpieczeń, szczególnie OC, gdzie szkody ujawniają się często dopiero po kilku latach. Nikt dziś nie wie, jakie wówczas mogą być koszty likwidacji.
Jeżeli jednak spojrzymy na nieco dłuższy okres, to dostrzec można kilka strukturalnych trendów, które mocno zmieniają nasz sektor. Pierwszy z nich z pewnością dotyczy samych produktów ubezpieczeniowych.
To ciekawe, gdyż w większości przypadków trudno zauważyć, aby produkty miały jeszcze przestrzeń do większych zmian.
– To tylko w części prawda. W naszym odczuciu ubezpieczenia cały czas muszą się zmieniać, aby czasami nadążać za zmianami rynkowymi, a czasami je kształtować. Wprowadzając zmiany w naszej ofercie, przez ostatnie lata kierujemy się filozofią szerokiego zakresu dla klienta i łatwości obsługi produktu dla pośredników. Pamiętajmy bowiem, że to oni zazwyczaj odpowiadają za odpowiedni kształt ochrony dla przedsiębiorcy.
Przygotowując produkty, chcemy już w ich standardowym zakresie zawrzeć jak najwięcej powtarzalnych i uniwersalnych zapisów. Poszerzamy również nasze produkty o nowe, atrakcyjne dla klienta zakresy ochrony. Przy naszych nowych produktach majątkowych zaczęliśmy między innymi już w podstawie pokrywać szeroką paletę kosztów dodatkowych, które często pojawiają się przy okazji szkody, a nie są z nią ściśle powiązane. Przykładem może być konieczność opłacenia nadgodzin pracowników, kosztów uprzątnięcia pozostałości po szkodzie czy napraw w mieniu otaczającym.
Naszym celem jest, aby pośrednicy wiedzieli, że kiedy pracują z Wartą, już w podstawowym zakresie o.w.u. ich klienci otrzymują szeroką ochronę. Wówczas ich praca może się skoncentrować na tym, co najbardziej wartościowe, czyli dostosowaniu tej ochrony do konkretnej specyfiki danego klienta czy danej branży.
Taką filozofią kierowaliśmy się, gdy wprowadzaliśmy w ubiegłym roku zmiany w produktach technicznych. Co więcej, w styczniu zaproponowaliśmy klientom zmiany w kolejnych dwóch produktach: ubezpieczeniu mienia i utraty zysku brutto oraz D&O.
Czy kolejny trend na rynku również nawiązuje do produktów?
– Innym trendem, który dostrzegamy, jest coraz mocniejsze wspieranie klientów w obszarze minimalizacji ryzyka zdarzeń szkodowych. Mam tu na myśli nie tylko różne formy działań prewencyjnych, dzielenia się najlepszymi praktykami, ale również inżynieryjne usługi doradcze.
W minionym roku poszerzyliśmy nasze wsparcie dla klientów o nowy zakres usług – doradztwo inżynieryjne. Nasi doświadczeni specjaliści od oceny ryzyka technicznego aktywnie wspierają klientów przy realizacji nowych inwestycji. W ramach współpracy doradzamy, jakie zabezpieczenia warto zastosować w danej inwestycji, pomagamy ocenić skuteczność rozwiązań zaproponowanych przez dostawców systemów zabezpieczeń itp. Jest to długoterminowe wsparcie, gdzie nasz inżynier wspiera klienta na każdym etapie realizacji inwestycji. Wszystkim nam bowiem zależy, by zakład był bezpieczny, ryzyko szkody niskie, a jej ewentualna skala minimalna.
Pamiętajmy również, że ubezpieczyciele mają często inne, wyższe wymogi dotyczące ochrony mienia, niż wynika to wprost z przepisów prawa, których kluczowym celem jest ochrona zdrowia i życia ludzi. Współpraca firma – ubezpieczyciel, realizowana na wcześniejszym etapie inwestycji, ogranicza ryzyko ponoszenia potencjalnych, dodatkowych inwestycji na wzmocnienie systemów ochrony.
Zakres wsparcia jest jednak dużo szerszy. Obejmuje na przykład specjalistyczne badania, w tym za pomocą kamer termowizyjnych. Pomagają sprawdzić newralgiczne instalacje oraz elementy wirujące i wykazać ich zużycie lub wady. Rzecz w tym, że tego typu urządzenia diagnostyczne są drogim sprzętem i niewiele firm decyduje się na ich zakup. Wsparcie klienta przez inżynierów ubezpieczyciela jest zdecydowanie optymalnym rozwiązaniem.
Obszar wsparcia klientów poprzez zespoły inżynierów oceny ryzyka technicznego jest coraz szerszy i jest to jeden z czynników, który coraz silniej jest wykorzystywany jako element przewagi konkurencyjnej danego ubezpieczyciela.
Jak podchodzicie do oferty tego typu usług? Czy klienci korzystają z nich, ponosząc dodatkowe koszty?
– Widzimy na rynku dwa podejścia. Niektóre firmy traktują ten zakres usług jako dodatkową część swojej działalności, pobierając za nią odpowiednią opłatę. My natomiast realizujemy je bezpłatnie, proponując je klientom, z którymi mamy szeroki zakres współpracy. Jest to dodatkowa wartość i istotny element budowania długoletniej relacji, a także sposób na ograniczenie ryzyka wystąpienia szkody.
Gdzie natomiast widzi Pan trzeci trend rozwoju rynku ubezpieczeń korporacyjnych?
– Ten trend widoczny jest praktycznie na całym rynku ubezpieczeń i dotyczy coraz szerszego wykorzystania nowych technologii. Ubezpieczenia korporacyjne również zasypują lukę względem innych usług finansowych. Dynamiczna cyfryzacja i szerokie wykorzystanie innowacji technologicznych jest faktem.
W Warcie aktywnie inwestujemy w nowe technologie, skupiając uwagę na wzmacnianiu relacji z brokerem, który jest przedstawicielem klienta. Zależy nam na podnoszeniu jakości naszej współpracy i m.in. dlatego przygotowaliśmy narzędzia, które pozwalają zautomatyzować wiele procesów biznesowych. Informacje o polisach, płatnościach, ale też wyniki oceny prac inżynierów i ich zalecenia chcemy przenosić do profesjonalnych platform cyfrowych. Wszystko to ma uprościć i usprawnić wiele procesów i ułatwić pracę klientom i brokerom. Innowacje wprowadzamy również w obszarze analizy ryzyk, tak aby jeszcze skuteczniej dopasować cenę ubezpieczenia do realnej sytuacji danego klienta.
Patrząc więc obecnie na rynek korporacyjny, widać kilka trendów, które silnie wpływają na jego rozwój. Co dla nas ważne, w każdym z nich widzę aktywną rolę Warty. To przekłada się na poziom relacji z klientami i brokerami, którzy ostatnio wskazali nas w badaniu KNF jako lidera jakości współpracy. To ważne dla nas wyróżnienie, które dodatkowo motywuje do kreowania kolejnych ścieżek rozwoju.
Nowe ubezpieczenia w ofercie Warty
Z początkiem roku Warta wprowadziła nowe warunki w dwóch ważnych ubezpieczeniach: Mienia i utraty zysku brutto oraz D&O. Wprowadzone zmiany obejmują nie tylko nowe o.w.u. z szerszym, kompleksowym zakresem ochrony, ale również nowe taryfy oraz ich wdrożenie do nowego systemu sprzedażowego. Dodatkowo wraz z wprowadzeniem nowego ubezpieczenia D&O obsługa tego ubezpieczenia została skoncentrowana w dedykowanym zespole, koncentrującym się wyłącznie na tym produkcie.
Warta wprowadziła również istotne zmiany w obszarze gwarancji ubezpieczeniowych. W nowy rok firma weszła z wyższymi kwotami limitów i podlimitów (odpowiednio 3 i 10 mln zł). Jak podkreślają przedstawiciele Warty, same zasady oceny ryzyka nie ulegają zmianie. W tym obszarze Warta oferuje gwarancje kontraktowe – przetargowe, należytego wykonania, właściwego usunięcia wad i zwrotu zaliczki – oraz gwarancję środowiskową.
Więcej informacji na temat ubezpieczeń korporacyjnych Warty można znaleźć na stronie www.korpo.warta.pl