Warto rozwijać zdolność przewidywania

0
515

Wiele lat temu odbyłem szkolenie, które prowadził Robert Dilts, jeden z twórców NLP i idei metalidera. Szkolenie skoncentrowane było na rozwijaniu właściwej postawy i sposobu myślenia menedżera zespołu.

Jednym z przedstawianych aspektów zachowań metalidera była umiejętność przewidywania. Dziś wiem, jak ważną rolę pełni w efektywnym zarządzeniu relacjami. Nie chodzi tu o rywalizację ani o ocenę, czy coś jest dobre, czy złe – chodzi jedynie o zdolność przewidywania.

System polega na właściwym odczytywaniu sygnałów uzewnętrzniających charakter człowieka, jego wady i zalety. Jeśli ufasz, że ktoś zrobi to, czego potrzebujesz – wszystko w porządku, możesz dostosować do tego swoje działanie. Ale nawet jeśli odkryjesz, że nie możesz komuś wierzyć – też jest OK, ponieważ także możesz zgodnie z tym postępować.

Taki system nie rozwiąże wszystkich twoich problemów, jednak dając siłę płynącą z umiejętności przewidywania, pozwoli ci racjonalnie i bez strachu podejmować decyzje, komu  możesz ufać. Ochroni cię przed  naciągaczami –  nawet  z najwyższego  szczebla –  i sprawi, że  nie  będziesz  tracić  czasu  na  manipulatorów,  oszustów  i pełnych  dobrej  woli  ludzi, którzy  może  i chcieliby  zrobić  to,  czego  oczekujesz,  ale  po  prostu  nie  potrafią.

Powiem więcej: umiejętność oceny  ludzi poprowadzi  cię  do  odpowiednich  osób,  które szczerze  życzą  ci  sukcesu,  mogą  ci  pomóc  i dołożą  wszelkich  starań,  by  to  uczynić. Kiedy  masz  takie  osoby  po  swojej  stronie,  zmartwienia  znikają,  łatwiej  się  pracuje, relacje  stają  się  głębsze –  a ty  zyskujesz  fenomenalną  zdolność  przewidywania,  co  cię czeka,  a zatem  możesz  kształtować  własną  przyszłość.

Umiejętność przewidywania i planowania działań zarządczych sięga do sedna ludzkich zachowań i opiera  się  na  jednej,  podstawowej  prawdzie:  niemal  zawsze  ludzie  będą postępować  zgodnie  z tym,  co  leży  w ich  interesie. Ktoś  powie,  że  to  cyniczne,  lecz moim  zdaniem  to  całkiem  zdrowe, wręcz  niezbędne  podejście.  Od  tego  zależy przetrwanie  człowieka,  to  źródło  wszelkich  dokonań,  znak  rozpoznawczy  autentyzmu – i wcale  nie  wyklucza  realizowania  szlachetnych,  altruistycznych  celów.

Prosta zasada: „Człowiek stara się zdobyć to, czego chce” jest tak zakorzeniona w kulturze i w psychice, że uważamy zwykle, iż ludzie, którzy nie działają w swoim najlepiej pojętym interesie, są leniwi, dążą do samozniszczenia i nie dbają o potrzeby zależnych  od  nich  osób.

A zatem, by  określić,  jak  postąpi  dany  człowiek,  musisz  się  dowiedzieć,  co  uznaje  on korzystne  dla  siebie,  a następnie  wykorzystać  tę  wiedzę, by przewidzieć jego zachowanie. Nie  zawsze  bywa  to  łatwe,  ale  można  się  tego  nauczyć.  I to szybko. Umiejętność przewidywania daje nadzwyczajną siłę. Zaufanie nie jest kwestią moralności. Zaufanie to zdolność  przewidywania. Takie  podejście poszerza  definicję  zaufania:  zamiast zakładać, że ludzie  są  z natury  dobrzy,  przyjmujemy,  że  konsekwentnie  zmierzają  do  osiągania tego,  czego  pragną,  i dzięki  temu  możemy  przewidzieć,  jak  postąpią.

Zaufanie musi się opierać na racjonalnych przesłankach, a to, że kogoś po prostu lubimy, nie jest jedną z nich. Najważniejsze jest przewidywanie. Zaufanie to dopiero jego następstwo.

Adam Kubicki

adam.kubicki@indus.com.pl