Wrze wewnątrz PZU. Prawo do nagrody z zysku kością niezgody

0
383

Związki zawodowe w PZU wystosowały list do ministra aktywów państwowych, w którym oceniają, że kryteria przyznania nagród za wyniki w 2024 roku są niejasne. Zarzucają też zarządowi ignorowanie prawa wszystkich pracowników do udziału w zyskach. Związkowcy nie wykluczają strajku – dowiedział się XYZ.pl.

List, do którego dotarł serwis, jest kolejnym pismem skierowanym do MAP, zarządu, rady nadzorczej i pracowników ubezpieczyciela. Poprzednie wystosowano w kwietniu. Autorzy listu zapowiedzieli zaangażowanie w sprawę parlamentarzystów i Rzecznika Praw Obywatelskich.

Impulsem do ich wystąpienia była decyzja o wypłacie dywidendy, w której według związków pominięto załogę grupy. Zdaniem związkowców władze spółki uznały prawo do nagrody z zysku jedynie części pracowników i to w zróżnicowanych wysokościach. Jednocześnie zwrócono uwagę, że prezes Andrzej Klesyk zabiegał o podwyżkę dla zarządu, powołując się przy tym na argumenty, których sam nie akceptuje od strony społecznej. Autorzy listu uważają, że zarząd nie zastosował żadnych formalnych kryteriów oceny, a jedynie subiektywną filozofię zarządzania, która godziła w poczucie sprawiedliwości i powodowała polaryzację w miejscu pracy. Problemem ma być też unikanie przez zarząd rozmów z przedstawicielami załogi oraz bierność MAP.

W liście podkreślono, że 20 czerwca formalnie został wszczęty spór zbiorowy w PZU i PZU Życie. Związkowcy zamierzają zwrócić się do sejmowych komisji ds. skarbu państwa i komisji polityki społecznej i rodziny. Chcą też zaangażować w sprawę wicemarszałków Sejmu i Senatu, parlamentarzystów oraz Rzecznika Praw Obywatelskich w zakresie zagwarantowania równego traktowania. Krzysztof Ziemniewski, przewodniczący MZZ Pracowników Grupy PZU „Jedność” w Opolu, największego związku zawodowego w grupie, zrzeszającego ponad 10% pracowników, nie wyklucza żadnych form działania – nawet strajku.

W przekazanym serwisowi stanowisku PZU oświadczył, że dialog w grupie prowadzony jest zgodnie z przepisami prawa, a pracodawcy cyklicznie spotykają się z przedstawicielami organizacji związkowych. Zakład podkreśla, że związki nie zgodziły się na systemowe uregulowanie nagród za wyniki. Dlatego zarząd samodzielnie zdecydował o wypłacie nagrody i jej zasadach.

XYZ.pl przypomina, że jest to kolejny spór zbiorowy w PZU. Poprzedni, rozpoczęty w 2017 r., dotyczy braku jasnych zasad wynagradzania. Według związków tego typu dokumenty de facto nie funkcjonują w firmie od 2013 r.

Więcej:

XYZ.pl z 10 lipca, Piotr Sobolewski „Spór w PZU. Związki zawodowe rozczarowane polityką wynagrodzeń, zarząd odpiera zarzuty”

(AM, źródło: XYZ.pl)