W jaki sposób budować klimat sprzyjający rozwojowi relacji opartych na optymalnej szczerości? Z mojego doświadczenia wynika, że w pierwszej kolejności należy skoncentrować się na zachowaniu wewnętrznej równowagi.
Trzeba znaleźć w sobie siłę i być pewnym siebie, aby móc zbudować prawdziwe relacje ze wszystkimi swoimi podwładnymi. Dopiero wtedy można w pełni wywiązać się z obowiązków spoczywających na każdym szefie i pomóc zespołowi osiągać najlepsze wyniki.
Między relacjami a obowiązkami istnieje zależność właściwa dla odwiecznego dylematu: co było pierwsze, jajko czy kura? Obie te rzeczy są ze sobą sprzężone i nie będziesz w stanie wywiązywać się ze swoich obowiązków, jeśli nie zbudujesz odpowiednich relacji – i odwrotnie, sposób, w jaki będziesz się wywiązywał ze swoich obowiązków, będzie miał bezpośrednie przełożenie na twoje relacje. Relacje buduje się bowiem zarówno od zewnątrz, jak i od wewnątrz.
Zacznę od poszukiwania i utrzymywania wewnętrznej równowagi, traktowania podwładnych jak równych sobie oraz od sztuki prowadzenia życia towarzyskiego w pracy (a także związanych z tym niebezpieczeństw).
Nie może ci zależeć na innych, jeżeli nie zależy ci na samym sobie. Stan zdrowia i samopoczucie mają wpływ na to, co przynosimy do pracy. Kierownicy, którzy opierają się na stabilnych podstawach w życiu, zawsze są o wiele bardziej skuteczni w budowaniu efektywnych zespołów – takich, w których ludzie są w stanie wykonać najlepszą pracę swojego życia.
Przypomnij sobie jakiś trudny okres w twojej pracy. Jesteś zestresowany. W domu źle sypiasz. Twoje problemy w pracy przekładają się na problemy w domu i odwrotnie. A trudny okres staje się jeszcze trudniejszy, gdy nie jesteś w szczytowej formie. Możesz wtedy mieć problemy z okazywaniem osobistej troski swoim współpracownikom, nie mówiąc już o członkach twojej rodziny. Po prostu jesteś zbyt zajęty sobą, by zważać na innych. Jednak osobista troska ma zasadnicze znaczenie dla budowy relacji, a od jakości relacji zależy cała reszta.
Prawdziwy lider nie może dać się przytłoczyć okolicznościom. Nie będziesz się troszczył o innych, jeśli wpierw nie zatroszczysz się o samego siebie. A jeśli nie będziesz się troszczył o siebie lub innych, cała reszta – włącznie z osiąganymi przez ciebie rezultatami – zawali się. Co więc ci radzę? Co powinieneś zrobić?
Dbaj o to, by w pracy móc dawać z siebie wszystko, po czym wracać do domu i tam też dawać z siebie równie wiele. Nie traktuj tego jako równowagi między pracą a życiem osobistym – to nie jest gra o sumie zerowej, w której więcej wysiłku włożonego w pracę okrada cię z energii życiowej i odwrotnie. Dlatego mówię o integracji obu tych sfer życia, a nie o równowadze między nimi. Jeśli potrzebujesz ośmiu godzin snu, aby zachować wewnętrzną równowagę, to ten czas nie jest czasem prywatnym, który wziąłeś sobie kosztem twojej pracy lub twojego zespołu. Dzięki temu, że jesteś wyspany, będziesz miał więcej energii na pracę i życie osobiste.
Czas, który spędzasz w pracy, może być formą wyrażenia tego, kim jesteś jako człowiek, może wzbogacać twoje życie i być prawdziwym dobrodziejstwem dla twoich przyjaciół i rodziny.
Adam Kubicki
adam.kubicki@indus.com.pl