Złota płyta życia

0
278

Opowiem ci o potencjale, pokorze i sile decyzji. O tym, że każdy agent ma w sobie coś z agenta premium – nawet jeśli dziś jeszcze o tym nie wie.

Jeszcze cztery lata temu byłam w miejscu, w którym nikt nie chciałby się znaleźć: straciłam pracę, rozwiodłam się, straciłam dom, zostałam bez pieniędzy, z długami i z poczuciem, że świat właśnie wywrócił się do góry nogami.

A dziś? Trzymam w rękach złotą płytę od Magdy Pawłowskiej za przekroczenie 100 tys. zł w sprzedaży mojego kursu online. Nie za muzykę. Za konsekwencję. Za pokorę. Za decyzję, że nie poddam się wtedy, kiedy byłoby najłatwiej.

Wspominam o tej płycie nie, żeby się chwalić, tylko by dać dowód, że każdy z nas ma w sobie ogromny potencjał – tylko czasem trzeba go odkurzyć z warstwy zwątpienia i popiołu niepowodzeń.

Za rok o tej porze…

Pamiętam dokładnie 8 marca, kiedy kupiłam sobie kurs online Magdy Pawłowskiej. Nie miałam pieniędzy. Ale miałam marzenie – odbudować siebie i swoją pracę od nowa. To był prezent od siebie dla siebie.

Rok później, dokładnie o tej samej porze, zgłosiłam się do pracy w teamie Magdy przy konferencji Akademia WOW. Nie jako uczestnik, ale jako osoba od zadań specjalnych – tych, których nikt nie widzi, ale wszyscy czują, że są zrobione. Przez cztery dni pracowałam fizycznie, z dumą schowaną do kieszeni, z pokorą i wielkim pragnieniem, by kiedyś stanąć na scenie. I wtedy, w ciszy, podjęłam decyzję: za rok o tej porze to ja odbiorę swoją płytę.

Dziś ta płyta to dla mnie symbol, że można upaść i się podnieść. Że można zacząć od zera i zbudować wszystko od nowa. Nie z magii. Z pracy. Z mentoringu. Z decyzji, które podejmuje się po cichu, ale które zmieniają całe życie.

Złota płyta jest za przekroczenie 100 tys. zł w sprzedaży, wynik, który osiągnęłam wielokrotnie. Ale to tylko potwierdzenie, że stać mnie na więcej – i że za rok o tej porze odbiorę platynową płytę, za milion. Dziś wiem, że…

Agent Premium to nie tylko marka

To postawa. To człowiek, który potrafi zamienić trud w siłę, a porażkę w lekcję. To ktoś, kto zamiast pytać: „Dlaczego ja?”, mówi: „Co mogę zrobić dalej?”.

Dlatego dziś moją misją jest mentoring agentów ubezpieczeniowych – tych, którzy chcą pracować mądrzej, a nie więcej. Pomagam im odnaleźć w sobie to, co we mnie długo spało: wiarę w potencjał, który nie ma daty ważności.

Z całego serca chcę też podziękować wszystkim, którzy są częścią mojej drogi. Moim przyjaciołom, rodzinie, bliskim – za wsparcie, cierpliwość i wiarę wtedy, gdy ja sama jej szukałam. Ale nade wszystko – dziękuję agentom ubezpieczeniowym, którzy mi zaufali i zdecydowali się na mentoring ze mną. To dla mnie największy zaszczyt i najcenniejsza waluta dzisiejszych czasów – zaufanie. Wiem, jak wiele ono znaczy. I nigdy nie biorę go za pewnik.

Nie chcę, żeby ten tekst był o sukcesie. Chcę, żeby był o człowieku. O tobie. Bo jeśli dziś jesteś w miejscu, które boli – to nic. Znam to miejsce. Ale wierz mi, wszystko da się odbudować. Czasem wystarczy jedno „tak” wypowiedziane do samego siebie. I wtedy wszystko zaczyna grać. Nie tylko płyta.

Natalia Prokaziuk
mentorka agentów ubezpieczeniowych, ekspertka branży