Ubea.pl: Stawki kar za brak OC idą w górę

0
397

Zgodnie z treścią rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 10 września 2019 r. w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz wysokości minimalnej stawki godzinowej w 2020 r., od 1 stycznia 2020 r. to pierwsze wyniesie 2600 zł, o 350 zł więcej niż w tym roku. Jedną z konsekwencji wzrostu płacy minimalnej będzie automatyczne podwyższenie kar za brak obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych.

Eksperci Ubea.pl obliczyli, o ile stawki karne dla nieubezpieczonych kierowców zmienią się na początku przyszłego roku. Z ich szacunków wynika, że w 2020 roku w przypadku właścicieli aut osobowych, ciężarówek i pozostałych pojazdów (motocykli i skuterów) kary za nie więcej niż 3 dni opóźnienia wyniosą odpowiednio 1040 zł, 1560 zł i 170 zł (900 zł, 1350 zł i 150 zł w obecnym roku). Ci, którzy spóźnią się od 4 do 14 dni, zapłacą odpowiednio 2600 zł, 3900 zł i 435 zł (2250 zł, 3380 zł i 380 zł). Powyżej 14 dni kary wyniosą odpowiednio 5200 zł, 7800 zł i 870 zł (4500 zł, 6075 tys. zł i 750 zł).

– Takie spodziewane stawki karne można wyliczać już teraz, pamiętając, że Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny zaokrągla wyniki swoich kalkulacji do pełnych dziesiątek złotych. Ma to znaczenie np. w przypadku kary dla posiadacza motocykla związanej z przerwą w ochronie nieprzekraczającej 3 dni – wyjaśnia Andrzej Prajsnar, ekspert Ubea.pl.

Specjaliści porównywarki zwracają też uwagę na przedwyborcze zapowiedzi zwiększenia minimalnego wynagrodzenia do 3000 zł brutto (w 2021 r.) oraz 4000 zł brutto (w 2024 r.).

– Jeżeli tak duże wzrosty minimalnego wynagrodzenia staną się faktem, a mechanizm obliczania stawek karnych nie ulegnie zmianie, to brak polisy OC przez okres przekraczający 14 dni w 2024 r. będzie kosztował kierowcę samochodu osobowego aż 8000 zł. Trzeba pamiętać, że niezależnie od obietnic wyborczych, poziom płacy minimalnej prawdopodobnie szybko wzrośnie w najbliższych latach ze względu na wyższą inflację i niedobór pracowników – zwraca uwagę Andrzej Prajsnar.

Ubea.pl przypomina, że przez ostatnie lata stawka karna dotycząca posiadaczy samochodów osobowych i przerwy w ochronie przekraczającej 14 dni rosła następująco:

  • 2012 r. – 3 tys. zł
  • 2013 r. – 3,2 tys. zł
  • 2014 r. – 3,36 tys. zł
  • 2015 r. – 3,5 tys. zł
  • 2016 r. – 3,7 tys. zł
  • 2017 r. – 4 tys. zł
  • 2018 r. – 4,2 tys. zł
  • 2019 r. – 4,5 tys. zł

– Pomimo corocznych wzrostów stawek karnych i coraz większej skuteczności tzw. wirtualnego policjanta, czyli systemu stosowanego przez UFG, skala problemu dotyczącego nieubezpieczonych kierowców wcale nie maleje. Właśnie dlatego przyszły rząd powinien zadać sobie pytanie, czy obecny model karania za brak OC jest właściwy – podsumowuje Paweł Kuczyński, prezes Ubea.pl. 

(AM, źródło: Ubea.pl)