Wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni do typowego polskiego lata, gdy deszcz przeplata się ze słońcem. W tym roku jednak opady są wyjątkowo intensywne i bardzo często towarzyszy im grad. Do połowy lipca klienci Concordii Polska Grupa Generali zgłosili 26 tys. szkód w uprawach. Jest to rekordowy wynik, biorąc pod uwagę ponad dwudziestoletnią historię firmy.
Ponad 200 rzeczoznawców Concordii intensywnie pracuje od rana do wieczora przez siedem dni w tygodniu, przeprowadzając oględziny na polach. Dzięki uproszczonemu procesowi likwidacji szkód, wykorzystaniu nowych technologii i ogromnej wiedzy agroekspertów Concordii decyzje o odszkodowaniach wydawane są w ciągu kilku dni.
Prościej i szybciej
Concordia Polska Grupa Generali już trzy lata temu wprowadziła aplikację Mobilny Rzeczoznawca. W tym roku aplikacja została jeszcze uproszczona, a proces likwidacji znacznie skrócony.
Ekspert Concordii, który przeprowadza oględziny na polu, korzysta na miejscu z tabletu i przesyła dane o szkodzie online. Dzięki temu zespół likwidatorów od razu otrzymuje pełne dane, weryfikuje je i średnio już po czterech dniach od oględzin wydawana jest decyzja o wypłacie odszkodowania, a klient w ciągu następnych dni otrzymuje pieniądze na konto.
Concordia wykorzystuje również drony, aby zweryfikować powierzchnię uszkodzonych plantacji, np. przy uprawach wielkoobszarowych, przy zastoiskach wodnych w uprawach lub uprawie powalonej wskutek huraganu.
Agroeksperci mają wszelkie wymagane uprawnienia, by obsługiwać drony: zostali przeszkoleni i zdali egzaminy na pilotów. Wykorzystanie nowych technologii znacznie przyspieszyło proces likwidacji i co najważniejsze – klienci bardzo doceniają to rozwiązanie.
Rekordowe lato
Grad, deszcze nawalne i huragany to główne przyczyny szkód w gospodarstwach w ostatnich tygodniach. Tylko przez weekend 10–12 lipca rzeczoznawcy Concordii przeprowadzili oględziny ok. 1000 plantacji.
Likwidatorzy pracują w weekendy, aby przyspieszyć wydawanie decyzji i by klienci mogli jak najszybciej otrzymać odszkodowania. Wszyscy dostępni rzeczoznawcy są w stanie odwiedzić nawet 500–600 miejsc dziennie. To pokazuje, jak duża w tym roku jest skala zgłaszanych szkód i jak wyjątkowy pod kątem anomalii pogodowych jest ten rok.
Równie dotkliwe jak grady czy deszcze okazały się majowe przymrozki, w wyniku których najbardziej ucierpiały uprawy rzepaku oraz w mniejszej skali pozostałe zboża i pszenicy ozimej. Przez cały sezon, do 20 lipca, rolnicy zgłosili już 26 tys. szkód. Blisko 75% z nich została już rozpatrzona, a poszkodowani otrzymali odszkodowania.
Wszystkie ręce na pokład
W okresach, gdy w jednym rejonie Polski dojdzie do większej liczby zniszczeń, Concordia wysyła dodatkowe ekipy rzeczoznawców z innych części kraju, aby przyspieszyć proces oględzin. Taka sytuacja miała miejsce w połowie czerwca, gdy po raz pierwszy od wielu lat zimny front i deszcz przyszły we wschodniej części Polski.
Najbardziej dotkniętymi regionami okazały się Lubelszczyzna, Zamojszczyzna, Podkarpacie oraz część Mazowsza. Deszcz nawalny oraz grad uszkodziły uprawy zbóż oraz plantacje owocowe. Wówczas wsparcia udzielili rzeczoznawcy z północnej Polski i Dolnego Śląska.
Zarządzając ryzykiem w gospodarstwie, warto wziąć pod uwagę, że anomalie pogodowe prawdopodobnie będą powtarzać się również w kolejnych latach, a skala szkód wyrządzonych przez żywioły będzie się powiększać.
Concordia już teraz udoskonala proces likwidacji szkód i pokazuje, że potrafi szybko reagować na nawet najbardziej nieprzewidywalne zdarzenia.