W PZU najszybciej będą rozwijać się zdrowie i inwestycje

0
497

3 września na stronie internetowej Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych odbył się czat inwestorski z Tomaszem Kulikiem, CFO Grupy PZU, członkiem zarządu PZU SA oraz PZU Życie. Jego uczestnicy pytali m.in. o wyniki za drugi kwartał oraz perspektywy rozwoju spółki w kolejnych latach – w tym na rynkach zagranicznych.

Uczestnicy czatu pytali m.in. o to, co w największym stopniu wpłynęło na wynik uzyskany w pierwszej połowie roku. 

– Po stronie przychodowej to raczej efekt długo wyczekiwanego „powrotu do normalności”, którego integralnym elementem są przekładane i opóźniane inwestycje w środki trwałe czy też konsumpcja. Z punktu widzenia wynikowego jednak dzisiejsza sprzedaż będzie budowała rentowność dopiero w kolejnych kwartałach, o czym będziemy informowali na bieżąco. Pamiętajmy, że zarówno w Q1, jak i w Q2 rozpoznawaliśmy duży wpływ świadczeń związanych z nadśmiertelnością, a ich wpływ na wynik H121 był większy r/r o ponad 600 mln zł – wyjaśnił Tomasz Kulik.

Zapytany o to, który segment działalności ma szansę na największą dynamikę wzrostu w perspektywie 2–3 kolejnych kwartałów Tomasz Kulik wskazał, że biorąc pod uwagę wydarzenia ostatnich miesięcy (Covid-19) oraz zmiany, jakie w tym czasie występowały na rynku, najdynamiczniej rozwijającymi się segmentami powinny być zdrowie oraz inwestycje.

Już dzisiaj obserwujemy tam bardzo wysoki poziom wzrostu i aby móc zrealizować nasze plany strategiczne musimy to tempo utrzymać – podkreślił.

Podczas czatu pytano także, czy tegoroczna stopa dywidendy to jednorazowa sytuacja, czy też będzie powtarzalna.

– Jeżeli chodzi o naszą politykę dywidendową i kapitałową, to nic nie uległo praktycznie zmianie i chcemy nadal pozostać atrakcyjną spółką dywidendową. Ostatnie 2 lata w tym względzie jednak nie były łatwe (regulacje dotyczące wstrzymania wypłat w kontekście Covid-19), a zaproponowana dywidenda obejmuje wyniki wygenerowane na przestrzeni 2019–2020. Trudno będzie powtórzyć taką wypłatę w najbliższym czasie w oparciu o jednoroczny zysk przy naszej obecnej skali działalności – tłumaczył Tomasz Kulik.

Z kolei na pytanie, czy spółka planuje w większym stopniu niż dotychczas zaistnieć na rynkach zagranicznych, zwiększając udział przychodów z zagranicy w przychodach ogółem, Tomasz Kulik odpowiedział: – Cały czas obserwujemy możliwe inwestycje na innych rynkach (CEE), jednak o ile w ostatnich miesiącach było kilka transakcji ciekawych biznesowo, to ich wyceny były dla nas trudne do uzasadnienia. Nie mając szerokiej obecności na wielu rynkach, nie możemy oferować cen, których elementem są np. zakładane synergie kosztowe po połączeniu – a tak dzieje się w wielu przypadkach. W takich sytuacjach nasze (PZU) możliwości są bardziej ograniczone.

Z kolei zapytany o rynek zagraniczny, na którym najszybciej rozwija się działalność grupy oraz w którym firma upatruje największego potencjału na dalszy dynamiczny rozwój, Tomasz Kulik wyjaśnił, że najszybciej rośnie rynek ukraiński, ale to cały czas są małe wolumeny.

– Dużo więcej w wartościach bezwzględnych daje rynek bałtycki (Litwa i Łotwa) i to te wzrosty cieszą szczególnie, zwłaszcza przy wciąż bardzo wysokich rentownościach – zaznaczył.

(AM, źródło: SII)