Unijni regulatorzy stwierdzili, że niezbędne jest szybkie działanie, aby nadążyć z kontrolą międzynarodowych usług finansowych i ochroną klientów za cyfryzacją sektora, w którym Big Tech odgrywają coraz większą rolę.
Ludzie zwracają się do mediów społecznościowych i używają smartfonów, aby kupować i sprzedawać akcje, przelewać pieniądze między kontami bankowymi i dokonywać płatności. Za tym trendem, który przyspieszył w trakcie pandemii, regulatorzy pozostają w tyle. „Finanse cyfrowe odblokowały nowe synergie między aktywnościami finansowymi i niefinansowymi, co może sprowadzić ryzyko systemowe na rynek usług finansowych” – ostrzega wspólny raport europejskich nadzorów nad bankowością, ubezpieczeniami i rynkiem.
Kwitnie wykorzystanie technologii chmurowej albo outsourcing usług przez banki i inne instytucje finansowe. Czasem nie wiadomo, jak kategoryzować niektóre cyfrowe usługi finansowe w ramach istniejących przepisów, z czego wynika niepewność co do ochrony danych, przeciwdziałania praniu pieniędzy i wysokości kapitału, jakim firmy powinny dysponować.
Raport wzywa Komisję Europejską, która otworzyła publiczne konsultacje w sprawie cyfrowych finansów, do „holistycznego” spojrzenia na nadzór nad usługami finansowymi. Może się okazać, że potrzebne są nowe „struktury nadzoru” do uchwycenia transakcji w grupach prowadzących różne typy działalności (MAG), takich jak Amazon, Google, Meta z Facebookiem, Apple i inne bigtechy oferujące usługi finansowe i niefinansowe. Mogą być konieczne działania regulacyjne, skoro niektóre posty w mediach społecznościowych są w istocie reklamami. W szczególności na rynku papierów wartościowych rozwój cyfrowych giełd zbiegł się z nowymi trendami, takimi jak „handel społecznościowy” albo udostępnianie w mediach społecznościowych porad inwestycyjnych, co stwarza nowe możliwości, ale także ryzyka – napisano w raporcie.
(AC, źródło: Reuters)