Niemal równo po dwóch latach od ostatniej konferencji sprzedaży najlepsi konsultanci i liderzy sprzedaży Prudential spotkali się w Łodzi pod takim właśnie hasłem. Okrzyki w tym stylu słychać zresztą było na korytarzach i w czasie przerw. Ubezpieczenia to przecież przede wszystkim biznes „ludzki”, więc tego pierwiastka poszukujemy też przy okazji mniejszych i większych spotkań. Pandemia obudziła w nas wszystkich wiele lęków i naruszyła znane nam światy. Bardzo ważne było więc spotkanie się w takim gronie i dzielenie się radością z sukcesów.
Na scenie stanęli najlepsi sprzedawcy (Asy Sprzedaży), menedżerowie (Liderzy wśród Liderów) i dyrektorzy agencji (Partnerzy w Biznesie). Na szczególną atencję zasłużyli laureaci kwalifikacji do MDRT (Million Dollar Round Table) zwani żartobliwie „klubem milionerów”. Były twarze znane z poprzednich edycji konkursów i współzawodnictwa sprzedażowego, ale też pojawili się nowi liderzy rankingów. To pokazuje, że nasza branża i profesja pośrednika ubezpieczeniowego może być atrakcyjną opcją kariery zawodowej.
Mówił o tym dyrektor sprzedaży Sławek Bełz (zainteresowanych odsyłam do wywiadu w „GU” nr 11/2022 z 14 marca). W swoim wystąpieniu bardzo mocno podkreślił fakt, że Prudential – jako firma – od początku płynie trochę pod prąd, ale jest w swoich rozwiązaniach stabilna i przewidywalna. Pokazując rozwój sieci czy awanse na ścieżce kariery, mocno podkreślał, że leżące u podstaw strategii sprzedaży rozwiązania pozostają niezmienne od dziesięciu lat. A liczba obecnych osób, które pamiętają przywołane (nieco siermiężne – jak sam zauważył) slajdy z 2012 r., potwierdziła, że tkwi w tym ogromna siła firmy. I przede wszystkim w ludziach! Pełnych energii i marzeń.
Przejdźmy na Pru!
Druga odsłona tego niezwykłego wydarzenia to skupienie się na zmianie marki, pod jaką Prudential pokazuje się światu od 23 marca 2022 roku. Z zakulisowych rozmów wiem, że pożegnanie z pełną emocji czerwienią i twarzą patronki Prudencji nie było łatwe.
Ale ten refleksyjny nastrój uległ przemianie w drugiej części wydarzenia. Zobaczyliśmy, że marka Pru pozostanie marką z ludzką twarzą w pełnym tego słowa znaczeniu. Nie tylko bowiem prawdziwą twarzą marki pozostają jej konsultanci, ale także w reklamach widzimy twarze prawdziwych ludzi. Bez Photoshopa, bez upiększania i udawania, że wokół nas są wyłącznie piękni i młodzi ludzie.
Pru nie boi się zmarszczek i niedoskonałości. Pru odważnie patrzy w oczy swoich klientów i jak zawsze dotrzymuje obietnic. Oczywiście z marką pozostaje Młody Bóg, bo kto jak kto, ale on naprawdę musi zadbać o swoją przyszłość i przyszłość swoich dzieci. A firma jest jeszcze bliżej swoich klientów.
Ta nowa odsłona została świetnie przyjęta przez „Ladies & Gentlemen from the Pru” (bo tak od dawna mówili o sobie konsultanci Prudential), którzy już z atrybutami w nowych kolorach i doskonałych nastrojach opuścili salę konferencyjną.
PS
Podróże kształcą, więc podróż do Łodzi na konferencję Prudential zaowocowała wiedzą, że ciemny turkus w barwach Pru nosi nazwę „grynszpan”, która to nazwa opisuje jeden z tlenków miedzi.
Agnieszka Majkowska
dyrektor ds. agent experience