W Niemczech złodzieje wysadzają w powietrze ponad jeden bankomat dziennie. Liczba ataków na bankomaty wzrosła o ponad 40% od 2019 r. Według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i śledczych za wzrostem stoją dwa czynniki: popularność bankomatów i działalność gangów z Holandii.
Na terenie największej gospodarki europejskiej działa 53 tys. bankomatów. Jest to nieproporcjonalnie wysoka liczba odzwierciedlająca preferencje Niemców przedkładających gotówkę nad karty – podaje agencja Associated Press.
W Niemczech ok. 60% codziennych zakupów opłacanych jest gotówką. Z analizy Bundesbanku wynika, że obywatele Niemiec wyjmują średnio ponad 6600 euro rocznie, głównie z bankomatów.
W miasteczku Ratingen przed miesiącem jednego ranka wybuchły bankomaty w oddziałach banków Santander i Deutsche Bank, znajdujące się po przeciwnych stronach ulicy. Ratingen leży 70 km od granicy z Holandią i zdaniem śledczych holenderskie gangi są sprawcami ataków, posługując się materiałami wybuchowymi w celu wydobycia kaset z pieniędzmi.
W 2021 r. złodzieje uzyskali 20 mln euro wskutek 392 eksplozji bankomatów. W 2022 r. liczba odnotowanych eksplozji wzrosła do 496. W 2023 r. policja Nadrenii Północnej-Westfalii, gdzie leży Ratingen i gdzie zaczęła się fala ataków, odnotowała do tej pory 47 incydentów.
Tymczasem częstotliwość ataków na bankomaty w Holandii spada, po części wskutek wprowadzonych środków bezpieczeństwa, takich jak użycie kleju, przez który gotówka wewnątrz bankomatu nie nadaje się do użytku. Dlatego holenderscy specjaliści od okradania bankomatów przenieśli się za granicę i według szacunków niemieckiej policji od 2018 r. przeprowadzili 70–80% ataków w Niemczech.
Holenderska policja podejrzewa ok. 500 osób działających w grupach o stale zmieniającym się składzie, gdzie członkowie z nowego naboru zastępują tych, którzy zostali schwytani. Prokuratura we Frankfurcie oskarżyła ostatnio sześciu obywateli holenderskich o spowodowanie wybuchów, kradzież i zniszczenie mienia.
Niemcy współpracują z władzami Belgii i Francji oraz z Europolem w celu zwalczenia fali przestępstw wymierzonych w bankomaty.
Zważywszy, że napady na bankomaty z użyciem materiałów wybuchowych zagrażają życiu obywateli, niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser zaapelowała do banków o podjęcie środków bezpieczeństwa chroniących bankomaty. Niemieckie banki są jednak niechętne wprowadzaniu rozwiązań ogólnych i opowiadają się za podejściem indywidualnym, zależnym od oceny ryzyka w poszczególnych wypadkach. Zdaniem grupy niemieckich instytucji finansowych, wyrażonego przez rzecznika, różne lokalizacje to różne ryzyka. Nie ma jednego rozwiązania odpowiedniego dla wszystkich.
AC
