UE: Zmienione Solvency II, IRRD o krok bliżej

0
772

18 lipca br. Komisja Gospodarcza i Monetarna Parlamentu Europejskiego (ECON) przyjęła projekty dwóch sprawozdań istotnych dla rynku ubezpieczeniowego. Pierwsze dotyczy przeglądu dyrektywy SOLVENCY II, drugie projektu dyrektywy w sprawie prowadzenia działań naprawczych oraz restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji w odniesieniu do zakładów ubezpieczeń i zakładów reasekuracji (IRRD, Insurance Recovery and Resolution Directive) – pisze na blogu PIU Paweł Sawicki.

Czy nowe regulacje zostaną uchwalone do wiosny przyszłego roku?

Kolejnym etapem prac są negocjacje międzyinstytucjonalne, czyli tzw. trilogi pomiędzy Parlamentem Europejskim, Komisją i Radą. Otwarte pozostaje pytanie, czy ustawodawca europejski zakończy proces legislacyjny przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, które odbędą  się w czerwcu przyszłego roku. Jeśli nie, proces się wydłuży, będziemy bowiem czekać aż nowy parlament się ukonstytuuje. Jeżeli jednak trilogi rozpoczną się zaraz po wakacjach albo wczesną jesienią, zapewne są większe szanse na uchwalenie Solvency II i IRRD przed końcem kadencji.

Jakie zmiany w Solvency II?

Ostateczny tekst kompromisowego brzmienia dyrektywy przyjęty przez Parlament Europejski zawiera korzystne dla rynku zmiany w zakresie kosztu kapitału i marginesu ryzyka. Koszt kapitału ustalony został na 4,5%, uproszczone zostały kryteria dotyczące modułu LTE (long term equity). Minimalne obniżenie wymogów kapitałowych zakłady ubezpieczeń oceniają pozytywnie, gdyż „uwolnione” środki mogą zostać przeznaczone na rozwój działalności ubezpieczeniowej. Należy jednocześnie przypomnieć, że pokrycie wymogów kapitałowych środkami własnymi utrzymuje się w Polsce dla obu działów na poziomie powyżej 200% wymogu kapitałowego, co oznacza, że rynek jest dobrze dokapitalizowany. Bez obaw o bezpieczeństwo możliwe jest, choćby minimalne, „odchudzenie” wymogów kapitałowych. Z drugiej strony, wyzwaniem będzie przewidziane w zmienianej dyrektywie zwiększenie  uprawnień narodowych organów nadzoru w zakresie ograniczeń w wypłacie dywidendy, szczególnie w przypadku zagrożenia płynności lub groźby wystąpienia w sektorze wyjątkowych zdarzeń (szoków).

Raportowanie i zasada proporcjonalności

Działalność ubezpieczeniowa niewątpliwie powinna być transparentna, a szeroka publiczność ma prawo zostać poinformowana o podstawowych aspektach działalności zakładów ubezpieczeń. Dużo bardziej szczegółowe informacje ubezpieczyciele powinni raportować do organów nadzoru, które stoją na straży bezpieczeństwa i stabilności rynków finansowych. W tym miejscu wymienia się jednak zwykle konieczność uwzględniania zasady proporcjonalności. Duże zakłady ubezpieczeń sprzedają większą liczbę produktów ubezpieczeniowych, mają więcej klientów i często ich działalność może się wiązać z wyższym ryzykiem. Małe i średnie zakłady ubezpieczeń, chociażby z  uwagi na mniejszą liczbę zawieranych umów, generują często niższe ryzyko. Z tego względu obowiązki sprawozdawcze mniejszych ubezpieczycieli powinny być ograniczone. Ma to też znaczenie z uwagi na liczbę zatrudnianych pracowników. Dla małego zakładu ubezpieczeń rozbudowana sprawozdawczość stanowić może duże wyzwanie, zamiast rozwijać produkty adekwatne do potrzeb klientów pracownicy wypełniają tabelki w Excelu i innych aplikacjach. W tym kontekście negatywnie należy ocenić pozostawienie rozbudowanych obowiązków raportowania w ramach SFCR. W ostatniej, kompromisowej wersji dyrektywy przyjętej przez Parlament Europejski pozostała również pierwotna wersja zaproponowana przez Komisję Europejską w zakresie badania SFCR przez biegłych rewidentów.  Zgodnie z nowym art. 51a w przypadku zakładów ubezpieczeń i zakładów reasekuracji innych niż zakłady o niskim profilu ryzyka, bilans ujawniany w ramach sprawozdania na temat wypłacalności i kondycji finansowej lub w ramach jednolitego sprawozdania na temat wypłacalności i kondycji finansowej podlega audytowi. Co więcej państwa członkowskie mogą rozszerzyć powyższy obowiązek na wewnętrzne zakłady ubezpieczeń i wewnętrzne zakłady reasekuracji.

Co zmieni IRRD?

Jeszcze przed zaproponowaniem przez Komisję Europejską projektu dyrektywy w sprawie prowadzenia działań naprawczych oraz restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji w odniesieniu do zakładów ubezpieczeń i zakładów reasekuracji, PIU w korespondencji do Ministerstwa Finansów  wskazywała, że w przypadku sektora ubezpieczeń przeniesienie portfela jest często wystarczające, aby zaadresować istotne nieprawidłowości w działalności danego zakładu. W związku z tym dodatkowe środki w ramach zestawu narzędzi restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji należy rozpatrywać bardzo ostrożnie i uwzględniać różnice między modelami biznesowymi banków i zakładów ubezpieczeń. Wszelkie zmiany w systemie wymagają analizy kosztów i korzyści, a także interakcji z innymi rozwiązaniami już wbudowanymi w cały system. Przyjęta przez Parlament Europejski kompromisowa wersja IRRD zawiera zmiany zarówno korzystne, jak i niekorzystne dla zakładów ubezpieczeń.

Prewencyjne plany naprawy mają obejmować te zakłady ubezpieczeń, których udział w rynku mierzony składką przypisaną brutto (majątek) lub poziomem rezerw techniczno-ubezpieczeniowych (życie) przekracza 3%. Jest to i tak, jak się wydaje, lepsze rozwiązanie od pierwotnej propozycji Komisji Europejskiej, zgodnie z którą organy nadzoru zapewniają, aby co najmniej 80 % rynku podlegało wymogom dotyczącym prewencyjnego planowania naprawy. Kluczowe jest zapewnienie mechanizmu finansowania resolution. Stanowisko europejskiego rynku ubezpieczeniowego zawierało się w postulacie, aby to poszczególne państwa członkowskie decydowały o szczegółowych zasadach finansowania. Ostateczny tekst dyrektywy wprowadza w tym zakresie pewne obostrzenia, wymagając od państw członkowskich zapewnienia, że mechanizmy finansowania zostaną wprowadzone.

Więcej na ten temat można przeczytać na blogu PIU.

(KS, źródło: PIU)