Przedmiot (nie)obowiązkowy

0
972

Dorosłym potrzebna jest przynajmniej podstawowa wiedza o finansach: o kredytach lub innych usługach bankowych, produktach oszczędnościowych, inwestycyjnych czy emerytalnych oraz ubezpieczeniach.

Jeżeli dorośli nie zdobyli wiedzy o finansach, będąc jeszcze młodymi ludźmi, muszą przyswoić ją teraz. A co z nastolatkami, które za kilka lat wejdą w dorosłość?

Nauka w szkole, podstawowej czy średniej, polega na zdobywaniu wiedzy, która nie powinna okazać się w przyszłości do niczego niepotrzebną teorią. Byłoby dobrze, aby ze zdobytych informacji i również praktycznych umiejętności młodzi ludzie mogli skorzystać, kiedy przyjdzie im się mierzyć z problemami dorosłego życia. A jednym z nich może być kwestia niezwykle istotna, bo dotycząca ich pieniędzy w przyszłości – czyli kredytów, oszczędności, funduszy oraz ubezpieczeń. O tych ostatnich młodzież wie raczej niewiele.
Trzecia już edycja Ogólnopolskiej Szkolnej Olimpiady Wiedzy Ubezpieczeniowej organizowana przez multiagencję Unilink to nie tylko sposób na promocję ubezpieczeń, ale przede wszystkim próba pokazania młodym ludziom, w jaki sposób polisa może pomóc w codziennym życiu. Uczniowie mają szansę przekonać się, że ubezpieczenia nie są tak trudnym tematem, jak może się na pierwszy rzut oka wydawać, a zdobycie wiedzy na ten temat może pomóc, kiedy trzeba będzie samodzielnie zadbać o siebie oraz innych.

Jako organizator Ogólnopolskiej Szkolnej Olimpiady Wiedzy Ubezpieczeniowej jesteśmy zadowoleni z rosnącej popularności tej inicjatywy wśród młodzieży ze szkół podstawowych. Widzimy to po dynamice zgłoszeń do bieżącej edycji. W ciągu dwóch minionych lat w naszej Olimpiadzie wzięło udział 680 uczniów. Dla Unilink jest to sygnał, że wiedza z zakresu ubezpieczeń także może być interesująca dla młodych – mówi Agnieszka Błoch, dyrektorka Departamentu Marketingu i PR w Unilink SA.

Inicjatywa Unilink jest być może jedyną szansą, aby uczniowie zdobyli teoretyczne i praktyczne umiejętności radzenia sobie z ważnym elementem osobistych finansów, jakim są ubezpieczenia. Jeżeli teraz zrozumieją sens ich działania i korzyści, jakie mogą przynieść, to za kilkanaście lat bez problemu będą w stanie znaleźć odpowiednie rozwiązania chroniące ich życie, majątek czy zdrowie wśród dużej liczby ofert dostępnych na rynku.

Jeżeli jeszcze zrozumieją, czym jest oszczędzanie i jak ważne są produkty bankowe, to bez problemu będą w stanie zapanować nad własnymi finansami, kiedy nie będą już otrzymywać kieszonkowego, ale zaczną zarabiać własne pieniądze.

Szkoda tylko, że inicjatyw takich jak proponowana przez Unilink wciąż na rynku brakuje.

W podstawie programowej dla szkół podstawowych trudno szukać konkretnych wskazań w obszarze szerzenia wiedzy czy nawet świadomości ubezpieczeniowej. Nawet obszar finansów sprowadza się w praktyce chyba tylko do treści zadań z matematyki dotyczących budżetu domowego. Szkoły czy klasy o profilach ekonomicznych są dostępne dopiero od średniego poziomu kształcenia, ale nawet tam brak jest kierunków ubezpieczeniowych.

Pocieszający jest fakt, że rynek to zauważył i sam zaczął wdrażać działania zmieniające ten stan. Z promowania zagadnień finansowych znane są od kilku lat aplikacje bankowe dla dzieci i młodzieży, w ramach których poprzez rywalizację uczą się zarządzania swoim budżetem. Dostępne są też konta bankowe i karty płatnicze dla dzieci. Z kolei kampania ubezpieczeniowa skierowana wprost do dzieci, którą możemy pamiętać, to charakterystyczne „Niestraszki” od PZU.

Jestem zdania, że każda inicjatywa w tym zakresie jest obecnie potrzebna. Unilink dokłada swoją cegiełkę poprzez udostępnienie agentom gotowych materiałów i skryptów, pozwalających na przeprowadzenie lekcji ubezpieczeniowej w szkole. To materiały przygotowywane specjalnie pod kątem Ogólnopolskiej Szkolnej Olimpiady Wiedzy Ubezpieczeniowej. Tylko tyle i aż tyle – uważa Agnieszka Błoch.

Grzegorz Piotrowski

gpiotrowski@o2.pl