Finanse dla dojrzałych

0
973

Specjaliści zajmujący się marketingiem zrozumieli już, że grupy docelowe, czyli odbiorcy różnorodnych produktów i usług, to nie tylko młodzi ludzie, ale i osoby w wieku średnim. Nadszedł jednak czas, aby poważniej zająć się klientami w bardziej zaawansowanym wieku, czyli mówiąc wprost – seniorami.

Seniorzy nie są już traktowani jako grupa o minimalnych potrzebach konsumpcyjnych. Dynamika globalnych zmian w zakresie technologii i rosnącego poziomu zasobów finansowych każe poważniej potraktować osoby starsze, które w niczym już nie przypominają seniorów sprzed kilkudziesięciu jeszcze lat. Najważniejsze jednak jest to, że grupa ta staje się coraz liczniejsza i nie może już być ignorowana przez producentów i dostawców usług.

Według Raportu GUS „Polska w Liczbach 2023” grupa osób 60+ to już blisko 23% polskiego społeczeństwa. To skok w stosunku do 2010 r. aż o 6% – wówczas było to niecałe 17%. Pokolenie to zyskało zresztą własną nazwę „silver generation”, a wzrost jego udziałów w społeczeństwie określono terminem „silver tsunami”. Osoby z tej grupy, choć często nadal traktowane jako będące w wieku postprodukcyjnym, wciąż mają potrzeby finansowe i ubezpieczeniowe. Dziś osoby 50+ i 60+ wcale nie czują się staro. Chcą podróżować, uprawiać sporty, prowadzić auto. Po prostu żyć w pełni samodzielnie. A to oznacza, że nadal mogą i chcą korzystać z usług banków i ubezpieczycieli – mówi Joanna Niemiec, wiceprezeska i strateżka Love Brands Group.

Przedstawiciele „silver generation” coraz częściej dysponują dochodami, które mogą zostać „zagospodarowane” przez instytucje finansowe. Jeżeli tylko otrzymają oni odpowiednią do swoich potrzeb ofertę i właściwą jakość obsługi, mogą stać się jedną z najlepszych grup klientów. Oferty już się pojawiają, a firmy zaczynają rywalizować o takich klientów, chociaż o przełomie, przynajmniej na rodzimym rynku, trudno jeszcze mówić.

Część firm finansowych i ubezpieczeniowych uwzględnia tę demograficzno-kulturową zmianę, tworząc produkty dedykowane osobom starszym. Osoby te pojawiają się choćby na grafikach reklamowych, co już jest świadectwem tego, że „silver generation” w briefach dla agencji reklamowych i marketingowych wskazywana jest jako ważna. Zmiany jednak, które należałoby uwzględnić, dotyczą nie tylko wzrostu na znaczeniu pokolenia 50+ i 60+, ale także nowych ryzyk, jakie pojawiają wraz z rozwojem technologii – dodaje Joanna Niemiec.

Firmy, które nie dopasują strategii produktowej do potrzeb nowych, starszych odbiorców, mają wiele do stracenia. Zarówno wizerunkowo, jako instytucje nienadążające za potrzebami rynku i niepotrafiące w porę dostosować się do nowych czasów i oczekiwań klientów, ale i w bardziej wymiernym sensie. Po prostu nie pozyskają nowych klientów, którzy poszukają rozwiązań finansowych u tych instytucji, które będą w stanie dostarczyć produkt skierowany właśnie do nich.

Cdn.

Grzegorz Piotrowski

gpiotrowski@o2.pl