AI? Po prostu używać

0
935

Czy coś mnie na kongresie zaskoczyło? W sumie nic, było jak zawsze. Kongresowy nastrój, kontrowersyjny motyw przewodni, błyskotliwi prelegenci, merytoryczne spotkania, mnóstwo uczestników.

Idźmy zatem po kolei, bo na koniec mam jeden wniosek.

Kongresowy nastrój

To uderzyło już na wejściu. Z jednej strony świetnie, że hotel był tylko dla nas, ale czy recepcjonistki hotelowe razem z kartami do pokoi nie mogły od razu wydawać opasek? Niby klucze odebrać można było w ciągu chwili, jednak to nie miało znaczenia, bo ochroniarze i tak nie pozwolili wejść do pokojów bez opaski, a po nią była tylko jedna, kosmiczna kolejka. Cóż, integracja rozpoczęła się już na wejściu.

Motyw przewodni, błyskotliwi prelegenci

Kongres wyraźnie pokazał, że wszyscy oswajamy się ze sztuczną inteligencją. Rok temu z obawą mówiliśmy, że AI jest nieunikniona i nas wszystkich dopadnie. Teraz prawie każdy się o tę technologię otarł, a wielu jej używa i z powodzeniem wykorzystuje w realizacji swoich zadań.

Początek był mocny. Dr Maciej Kawecki jest chodzącą „wikipedią” nazwisk, zjawisk i badań związanych z AI. Choć wszystko było logicznie przedstawione, to szybkość i liczba danych przytłoczyła chyba nie tylko mnie. Jeśli myślałem, że coś z tego wyniosę, to skala informacji skomplikowała sposób przyswajania tej wiedzy.

Na całe szczęście Jowita Michalska, choć podobnie jak pan Maciej rozpoczęła swoje wystąpienie z prędkością karabinu maszynowego, to skupiła się na praktycznym pokazaniu „narzędzi” wykorzystujących AI. I to było super. Bo jest ich wiele, a na razie korzystamy w większości tylko z Chata GPT.

Merytoryczne spotkania

Zeszłoroczny panel prowadzony przez red. Jarosława Gugałę tak wysoko zawiesił poprzeczkę, że i teraz nie mogłem odpuścić zaproszenia prezesa Piotra Narlocha z InterRisku. Temat był do bólu techniczny i merytoryczny. I jak rok temu dotykał geopolityki, co zaciekawiło wielu, to teraz po słowach wstępu kilka osób jednak opuściło salę.

Uważam jednak, że pod przykrywką eksperckich problemów underwritingu InterRisk starał się zwrócić uwagę na to, że ogromne tragedie dzieją się w wyniku małych ulepszeń i rutyny, która zakleja oczy. Bardzo często znamy zagrożenia i na biurku leżą odpowiednie raporty. Jednak czy mamy czas je czytać? Być może właśnie AI pomoże nam lepiej gospodarować czasem.

Co mnie znów nie zaskoczyło na kongresie? Nagromadzenie w jednym momencie kilku ciekawych debat i prelekcji. Partnerzy kongresu świetnie się przygotowali. Problem w tym, że trudno być w określonym czasie w kilku miejscach jednocześnie.

Mnóstwo uczestników i jeden wniosek

Brokerzy jak co roku dopisali i licznie się stawili. Dało się jednak zauważyć, że liczba firm współpracujących z rynkiem ubezpieczeń była większa niż samych ubezpieczycieli. Mam jeden wniosek związany z AI. Wielu straszy, że profesjonalny pośrednik zostanie zastąpiony sztuczną inteligencją, bo APK i rekomendacje przeprowadzi automat. Może tak, może nie.

Jednak z drugiej strony to skala operatorów ubezpieczeniowych być może będzie malała i zastąpi ich AI. A na rynku rozgoszczą się coraz mocniej usługi profesjonalnej likwidacji szkód, usługi zaawansowanych analityków i strategów biznesu, ekspertów inżynierii przeciwpożarowej, firm informatycznych, które uszyją dedykowane programy obsługowe, a nie jednolity, masowy standard.

Grzegorz Waszkiewicz
broker ubezpieczeniowy
BezpieczenstwowBiznesie.pl