Beesafe: Konfiskata auta za jazdę w stanie nietrzeźwym to krok w dobrym kierunku

0
561

Nowelizacja Kodeksu karnego zakładająca m.in. konfiskatę auta prowadzonego przez nietrzeźwego kierowcę czeka już tylko na podpis prezydenta. – To krok w dobrym kierunku, ponieważ liczba nietrzeźwych kierowców na polskich drogach w dalszym ciągu jest ogromna. Zaostrzenie przepisów co do zasady ma przyczyniać się do większego bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu. Może sprawić, że kierowcy, zanim wsiądą do auta, jeszcze raz przemyślą, czy aby nie minęło zbyt mało czasu od spożycia chociażby lampki wina – komentuje Rafał Mosionek, prezes zarządu Beesafe.

Przy tej okazji ekspert zwraca uwagę na wpływ stanu nietrzeźwości na ubezpieczenie.

– Choć konsekwencje finansowe, w obliczu ryzyka utraty w wypadku zdrowia czy życia – własnego lub innego użytkownika ruchu – mogą wydawać się mniej istotne, warto pamiętać, że zdarzenia, do których doszło pod wpływem alkoholu, są wyłączone spod odpowiedzialności ubezpieczyciela. W praktyce oznacza to, że obowiązkowe ubezpieczenie OC, które normalnie chroni ubezpieczonego przed finansowymi konsekwencjami spowodowanego przez niego zdarzenia, nie pomoże mu, gdy do wypadku doszło po spożyciu przez niego alkoholu. Sprawca zdarzenia będzie musiał pokryć z własnej kieszeni koszty szkód oraz wypłatę rekompensaty osobom poszkodowanym w wypadku oraz koszty ich leczenia czy rehabilitacji, jeśli będą potrzebne. Co prawda, zgodnie z ustawą o ubezpieczeniach obowiązkowych, to towarzystwo ubezpieczeniowe wypłaci rekompensatę osobom poszkodowanym, jednak równocześnie zwróci się ono do samego sprawcy wypadku z tak zwanym regresem, czyli żądaniem zwrotu wartości wypłaconego odszkodowania – przypomina Rafał Mosionek.

Zwraca też uwagę, że bezpieczna jazda i brak szkód w historii kierowcy może przełożyć się na 60% lub więcej zniżki przy zawieraniu ubezpieczenia OC. Spowodowanie wypadku wiąże się z utratą części zniżek, a gdy dodatkowo do zdarzenia dochodzi pod wpływem alkoholu, kwota polisy automatycznie jest wyższa.

– To kolejny argument dla tych, do których przemawiają kwestie finansowe. Niewątpliwie jednak widmo utraty auta będzie dla nich bardzo odczuwalne – podsumowuje Rafał Mosionek.

(AM, źródło: Beesafe)