Podwyższenie mandatów za przekroczenie prędkości nawet do 5 tys. zł, surowsze wyroki za jazdę i spowodowanie wypadku w stanie nietrzeźwości, a także uzależnienie wysokości obowiązkowego ubezpieczenia OC od liczby punktów karnych to jak najbardziej słuszny kierunek – uważa Damian Andruszkiewicz, członek zarządu Beesafe.
– Takie kwoty na mandatach z pewnością zniechęcą kierowców do nadmiernej prędkości, a to z kolei przełoży się na poprawę bezpieczeństwa na polskich drogach, zmniejszenie liczby wypadków i osób w nich poszkodowanych – twierdzi ekspert.
13 lipca Rada Ministrów przyjęła kierunki zmian w zakresie ustawy Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw, przedłożone przez ministra infrastruktury. Przewidują one m.in. powiązanie wysokości stawek w ubezpieczeniach komunikacyjnych z liczbą punktów karnych i rodzajem popełnianych wykroczeń.
– Możliwość uzależnienia ceny OC od punktów karnych postulowana była przez branżę od wielu lat. Z punktu widzenia ubezpieczyciela istotne jest, jak szczegółowe dane dotyczące kierowców zostaną udostępnione. Wydaje się bowiem, że sama informacja o liczbie punktów nie jest wystarczająca do oceny, czy dany kierowca generuje ryzyko wypadku, bo przyznawane są one również za złe parkowanie czy inne drobne wydarzenia, które nie wpływają na bezpieczeństwo na drodze. Liczymy na to, że wypracowane rozwiązania legislacyjne realnie przyczynią się do zmniejszenie liczby niebezpiecznych zdarzeń na drogach. To bardzo ważny krok w kierunku pożądanej poprawy bezpieczeństwa zarówno kierowców, pasażerów, jak i pieszych – komentuje Damian Andruszkiewicz.
Więcej o planowanych zmianach w przepisach:
https://gu.com.pl/stawki-w-oc-zostana-powiazane-z-historia-wykroczen-kierowcy/
(AM, źródło: Beesafe)