Blog - Strona 11 z 1451 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 11

Kanał bankowy rośnie w dwucyfrowym tempie

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Według danych zebranych przez Polską Izbę Ubezpieczeń, na dzień 30 września 2024 roku przypis składki ze sprzedaży ubezpieczeń w bancassurance uplasował się na poziomie 4,99 miliarda złotych. Był to rezultat o 11% wyższy od odnotowanego dwanaście miesięcy wcześniej, tj. 4,51 mld zł.

Rynek życiowy: Próg 3 mld zł przekroczony

Z raportu Izby wynika, że dziewięciomiesięczny przypis składki w bancassurance życiowym wyniósł 3,06 mld złotych – o 9% więcej niż na koniec września 2023 r. (2,8 mld zł). Po 3 kwartałach 2024 roku udział bancassurance życiowego w wyniku całego działu I uplasował się na poziomie 17,3%, o 0,8 punktu procentowego więcej niż przed rokiem. Większość  przypisu w bancassurance życiowym, 51%, pochodziło z ubezpieczeń powiązanych z produktem bankowym. Segment produktów inwestycyjnych odpowiadał za 37% składek, natomiast 12% przypisu pochodziło z ubezpieczeń niepowiązanych, czyli stand alone. Rok wcześniej było to odpowiednio: 56%, 32% i 12%.

„Uefki” w górę

1,914 mld zł wpływów z bancassurance życiowego pochodziło ze sprzedaży ubezpieczeń ochronnych – niemal tyle samo co przed rokiem (1,91 mld zł). Z kolei przypis składki z polis inwestycyjnych wzrósł z 890 mln zł na koniec września ub.r. do 1,14 mld zł (28% r/r).

Zdecydowaną większość, przychodów z ubezpieczeń inwestycyjnych – 1,01 mld zł – wypracowały umowy ze składką jednorazową. Ich wartość była o 38% wyższa od odnotowanej rok wcześniej (729 mln zł). Z tej kwoty za 330 mln zł (135 mln zł rok wcześniej, +124%) odpowiadały polisy z gr. 3, czyli ubezpieczenia z UFK. Pozostałe 679 mln zł przypisu w tym segmencie wygenerowały umowy inwestycyjne z gr. 1 (593 mln zł przed rokiem, +14%).

Coraz mniej ze składki regularnej

Pozostałą część przypisu „inwestycyjnego”, tj. 135 mln zł wypracowały umowy ze składką regularną. Rok wcześniej było to 161 mln zł (–17%). W tej grupie „uefki” wypracowały 107 mln zł składek, o 21% mniej niż rok wcześniej, kiedy to przypis w grupie trzeciej osiągnął poziom 135 mln zł. Natomiast polisy z gr. 1 odpowiadały za 28 mln zł przypisu. Rok wcześniej było to 26 mln zł, co oznacza wzrost o 7%.

W ubezpieczeniach ochronnych powiązanych z produktem bankowym 943 mln zł pochodziło z umów ze składką jednorazową (1,02 mld zł, –8%). Z kolei polisy ze składką regularną wypracowały 610 mln zł (547 mln zł, +12%). Diametralnie odmienna sytuacja miała miejsce w  ubezpieczeniach stand alone, gdzie składka regularna wyniosła 353 mln zł (285 mln zł, +24%), natomiast jednorazowa – 7 mln zł (58 mln zł na koniec września ub.r.)

Suwerenne rządy umów indywidualnych

W ubezpieczeniach inwestycyjnych grupy 1 dominującą formą umów są polisy indywidualne – 98%. Rok wcześniej stanowiły one 97% ogólnej liczby umów zawartych w tym segmencie. Podobnie jest w grupie 3, gdzie 84% spośród zawartych umów to polisy indywidualne (72% rok wcześniej). W obu pozostałych segmentach większość umów stanowiły polisy indywidualne – 93% powiązane z produktem bankowym i 97% niepowiązane. Przed rokiem było to odpowiednio: 91% i 97%.

Część średnich składek rośnie, część spada

Średnia uroczniona składka na polisę inwestycyjną pozyskaną w kanale bankowym na dzień 30 września 2024 r. osiągnęła poziom 8394 zł dla umów ze składką jednorazową (6210 zł rok wcześniej, 35%) oraz 2668 zł dla umów ze składką okresową (2764 zł, –3%). Z kolei średnia uroczniona składka w ubezpieczeniach powiązanych z produktem bankowym z płatnością jednorazową wyniosła 616 zł (690 zł przed rokiem, –11%), zaś w przypadku polis ze składką okresową było to 327 zł (301 zł, +8,6%).

Natomiast w polisach ochronnych stand alone i pozostałych powiązanych (np. zdrowotne) średnia uroczniona składka wyniosła: przy składce jednorazowej – 521 zł (2531 zł po 3 kw. 2023 r., –79%), a przy okresowej – 473 zł (510 zł, –7%).

Niezagrożona pozycja polis okołoproduktowych

Podobnie jak w latach poprzednich, największy udział w ogólnej liczbie produktów w bancassurance życiowym miały polisy powiązane z produktem bankowym – 4,53 mln szt. z ogólnej liczby 5,77 mln umów ubezpieczeń działu I zawartych przez 9 miesięcy 2024 r. w bankowym kanale dystrybucji. Oprócz tego zawarto również 1,02 mln szt. umów stand alone i 0,23 mln szt. inwestycyjnych.

Rynek majątkowy: Niewielki wzrost

W bancassurance majątkowym zebrano z kolei 1,93 mld zł składek. Rezultat uzyskany na koniec września 2024 r. był o 13% wyższy od wyniku uzyskanego rok wcześniej, tj. 1,7 mld zł. Po 9 miesiącach tego roku udział bancassurance non-life w wyniku całego działu II uplasował się na poziomie 4,2%, czyli takim samym, jak w roku poprzednim. 82% składek majątkowych i osobowych w kanale bankowym wygenerowały umowy indywidualne, natomiast 18% – grupowe. Rok temu było to odpowiednio 78% i 22%.

Ubezpieczenia transportowe w trendzie wzrostowym

Największy przypis odnotowano w ubezpieczeniach z grup 8–9, czyli od szkód spowodowanych żywiołami i pozostałych szkód rzeczowych, które wypracowały 580 mln zł składek (551 mln zł rok wcześniej, +5%). Segment ten wyprzedził polisy z gr. 1–2, czyli wypadkowe i chorobowe (386 mln zł przed rokiem vs. 428 mln zł obecnie, +11%) oraz polisy z gr. 3–7, czyli casco i transportowe (412 mln zł vs. 328 mln zł, +26%).

Największą liczbę umów w majątkowym kanale bankowym odnotowano w przypadku ubezpieczeń z gr. 8–9, gdzie zawarto 8,6 mln szt. polis. Drugie miejsce zajęły umowy z gr. 14–16 (4,8 mln szt.) a trzecie – polisy z gr. 1–2 (4,6 mln szt.). Na koniec września 2024 r. w bancassurance non-life funkcjonowało 22,6 mln szt. umów.

O raporcie

W raporcie uwzględnione zostały wyniki 17 towarzystw życiowych kontrolujących ok. 96,5% przypisu działu I oraz 15 towarzystw majątkowych odpowiadających za 88,9% wyniku sprzedażowego działu II.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

KNF: Ubezpieczyciele mogą przeznaczyć cały zysk na dywidendę, ale pod pewnymi warunkami

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Komisja Nadzoru Finansowego na posiedzeniu 10 grudnia jednogłośnie przyjęła stanowisko w sprawie polityki dywidendowej zakładów ubezpieczeń, reasekuracji oraz ubezpieczeń i reasekuracji. KNF przypomina, że bezpośrednim celem tej polityki jest zapewnienie stabilności polskiego sektora finansowego poprzez dostosowywanie bazy kapitałowej podmiotów nadzorowanych do poziomu ponoszonego przez nie ryzyka oraz ochrona odbiorców usług finansowych.

Komisja zdecydowała, że zakłady ubezpieczeń lub/i reasekuracji mogą przeznaczyć na wypłatę dywidendy do 100% zysku wypracowanego w 2023 roku (z uwzględnieniem dotychczas wypłaconych dywidend z tego zysku) oraz w 2024 r., jeśli spełniają łącznie następujące kryteria:

  1. otrzymały w ramach BION za 2023 rok ocenę ryzyka dobrą lub zadowalającą;
  2. w poszczególnych kwartałach 2024 roku nie wykazały niedoboru środków własnych na pokrycie wymogu kapitałowego – rozumianego jako maksimum z minimalnego wymogu kapitałowego (MCR) oraz kapitałowego wymogu wypłacalności (SCR);
  3. w 2024 roku nie były objęte realistycznym planem naprawczym lub krótkoterminowym realistycznym planem finansowym, o których mowa w art. 312 i 313 ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej;
  4. wielkość ich środków własnych bez odliczenia przewidywanych dywidend według stanu na 31 grudnia 2024 roku kształtowała się na poziomie powyżej 175% wysokości wymogów kapitałowych dla zakładów prowadzących działalność w dziale I oraz powyżej 150% wysokości wymogów kapitałowych dla zakładów prowadzących działalność w dziale II.

KNF zaleciła, aby ustalenie kwoty dywidendy do wypłaty brało pod uwagę to, że pokrycie wymogów kapitałowych (po uwzględnieniu dywidend planowanych do wypłaty w 2025 r.) na 31 grudnia 2024 roku oraz dla kwartału, w którym planowana jest wypłata, powinno plasować się na poziomie co najmniej 175% dla zakładów życiowych oraz co najmniej 150% dla zakładów majątkowych. Firmy spełniające te kryteria przy podejmowaniu decyzji w sprawie wysokości dywidendy powinny uwzględnić dodatkowe potrzeby kapitałowe w perspektywie 12 miesięcy od momentu zatwierdzenia sprawozdania finansowego za 2024 rok.

(AM, źródło: KNF)

Wyzwanie personalizacji w erze technologii

0
Marcin Król

Dynamiczna transformacja cyfrowa redefiniuje sposób, w jaki branża ubezpieczeniowa obsługuje klientów. W świecie, gdzie decyzje podejmowane są w trybie online, klienci oczekują zarówno szybkości i prostoty, jak i doradztwa na najwyższym poziomie – dostępnego na żądanie.

Ubezpieczyciele stają przed wyzwaniem połączenia automatyzacji z indywidualnym podejściem, aby dostarczać klientom spersonalizowane wsparcie w kluczowych momentach. Czy dostępne na rynku technologie mogą nie tylko usprawnić obsługę klienta, ale także wspierać agentów w ich codziennej pracy, umożliwiając im rozwój w erze cyfrowej?

Personalizacja w każdej interakcji

Podróż klienta przez proces ubezpieczeniowy – od wyboru oferty, przez wsparcie w decyzji, po obsługę roszczeń – musi być płynna i intuicyjna. Platforma Ailleron Engagement Platform wspiera każdy etap tej ścieżki, łącząc zaawansowaną automatyzację z rozwiązaniami, które umożliwiają agentom dostarczanie personalnego doradztwa, zawsze gdy jest to niezbędne.

Automatyzacja codziennych procesów odciąża doradców oraz agentów, pozwalając na obsługę prostych zgłoszeń za pomocą narzędzi AI, takich jak AI Assistant. W przypadku bardziej złożonych spraw wkraczają zaawansowane rozwiązania wspierające agenta: AI Helper dostarcza kluczowe informacje w czasie rzeczywistym, a AI DOC przyspiesza analizę dokumentów, redukując błędy.

Dzięki temu klienci zyskują szybką obsługę w typowych przypadkach oraz dostęp do eksperckiego wsparcia w kluczowych momentach. To harmonijne połączenie technologii i człowieka pozwala zachować najwyższe standardy obsługi.

Agent jako doradca przyszłości

Transformacja roli agenta to przejście od zadań administracyjnych do budowania zaufania i relacji. Cyfrowe narzędzia pozwalają agentom skoncentrować się na wsparciu klientów w najważniejszych momentach ich podróży ubezpieczeniowej.

Wyobraźmy sobie klienta poszukującego ubezpieczenia inwestycyjnego. Dzięki platformie może szybko porównać oferty, dostosować produkt do swoich potrzeb i w razie pytań połączyć się z agentem przez czat lub wideo. Narzędzia AI wspierają agenta, dostarczając podsumowania i rekomendacje w czasie rzeczywistym, co pozwala skoncentrować się na doradztwie, a nie na przetwarzaniu danych.

Agent staje się nie tylko wykonawcą, ale również przewodnikiem, wspierającym klienta od wyboru polisy po jej obsługę.

Kanał agencyjny: Efektywność i wsparcie

Platforma Ailleron Engagement Platform optymalizuje kluczowe procesy w kanale agencyjnym, centralizując zarządzanie danymi produktowymi i dokumentacją. Agenci zyskują natychmiastowy dostęp do aktualnych informacji oraz narzędzi umożliwiających personalizację ofert, co znacząco poprawia skuteczność sprzedaży.

Kluczowe procesy

Onboarding agentów: Automatyzacja całego procesu – od zgłoszenia współpracy, przez wdrożenie, po szkolenia – zapewnia szybki start i kompleksowe wsparcie.

Obsługa agentów i klientów: Narzędzia AI, takie jak Asystent AI i AI DOC, analizują dokumenty, generują podsumowania i dostarczają natychmiastowe odpowiedzi, podnosząc efektywność obsługi.

Dzięki zaawansowanym technologiom agenci mogą skupić się na budowaniu relacji z klientami, co przekłada się na wyższą jakość obsługi i wzrost wyników sprzedaży ubezpieczycieli dostarczających najlepsze wsparcie.

Efekty cyfryzacji: Potwierdzenie w liczbach

Cyfrowa transformacja już teraz przynosi wymierne korzyści w innych sektorach, takich jak bankowość.

Jak podkreśla Marcin Król, Head of Product & Business Development w Ailleron: – Rozwiązanie Ailleron Engagement Platform (w branży bankowej Platforma LiveBank) udowodniło swoją skuteczność w bankowości, skracając czas reakcji na zgłoszenia o 20% i redukując błędy operacyjne o 25%. Takie efekty przełożyły się na wzrost przychodów instytucji finansowych o 15%.

Teraz te same technologie są wdrażane w branży ubezpieczeń, gdzie mogą zautomatyzować kluczowe procesy, zwiększyć zaufanie klientów i wspierać agencje w osiąganiu lepszych wyników.

Kompleksowe wsparcie sieci sprzedaży

Ailleron Engagement Platform wspiera procesy sprzedażowe i obsługowe dla zaawansowanych produktów ubezpieczeniowych, takich jak:

  • Ubezpieczenia życiowe i inwestycyjne: Narzędzia AI umożliwiają dopasowanie ofert do potrzeb klienta, wspierając pracownika rozbudowaną bazą wiedzy.
  • Ubezpieczenia emerytalne: Platforma wspiera proces prezentacji skomplikowanych ofert i symulacji finansowych, umożliwiając klientowi zrozumienie długoterminowych korzyści oraz szybkie porównanie dostępnych wariantów.
  • Ubezpieczenia grupowe i dla przedsiębiorców: Automatyzacja obsługi zgłoszeń i zarządzania dużymi kontraktami zwiększa efektywność operacyjną, wymianę dokumentacji, persystentną komunikację.

Platforma umożliwia efektywne zarządzanie zarówno rozproszonymi, jak i centralnie zlokalizowanymi zespołami, wspierając działania synchroniczne i asynchroniczne, co zapewnia pełną kontrolę procesów niezależnie od lokalizacji.

Wnioski: Przyszłość obsługi klienta w ubezpieczeniach

Cyfrowa transformacja nie zastępuje ludzkiego kontaktu – wzmacnia go, umożliwiając agentom skupienie się na tym, co najważniejsze: relacjach z klientami i wsparciu w podejmowaniu kluczowych decyzji.

Platformy takie jak Ailleron Engagement Platform łączą automatyzację tam, gdzie jest to konieczne, z „human touch” w momentach, które tego wymagają. W centrum pozostaje klient, a technologia staje się narzędziem do dostarczania lepszych, bardziej spersonalizowanych doświadczeń.

Z jednej strony usprawnienia, z drugiej rosnące koszty. Dlaczego?

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Cyfryzacja sektora ubezpieczeniowego przyspiesza, a wdrażanie nowych technologii staje się normą. Proces ten obiecuje optymalizację operacji, zwiększenie efektywności oraz lepsze zarządzanie danymi i relacjami z klientami.

Jednak cyfryzacja niesie wyzwania – od kosztów wdrażania nowych rozwiązań, przez rosnące wymagania regulacyjne, aż po potrzebę ochrony danych i cyberbezpieczeństwa. Mimo automatyzacji wielu procesów koszty operacyjne w branży często rosną, co budzi pytania.

Technologie cyfrowe jako motor zmian

Ok. 70% towarzystw ubezpieczeniowych korzysta z technologii, takich jak AI, automatyzacja, uczenie maszynowe i robotyka, aby optymalizować operacje i procesy. Chociaż celem jest zwiększenie efektywności i redukcja kosztów, w praktyce nie zawsze się to udaje.

Rozwiązania, które miały być tańsze, okazują się kosztowne i wymagają aktualizacji. W naszej pracy dostrzegamy dwa główne czynniki wpływające na ten stan rzeczy: rosnące wymogi regulacyjne oraz postępujące zagrożenia cybernetyczne związane z rozwojem technologii.

Regulacje prawne jako kluczowe wyzwania. Zmieniające się regulacje prawne nakładają na branżę nowe obowiązki, co prowadzi do wzrostu kosztów. Przykładem są przepisy dotyczące egzaminów online, w odpowiedzi na które stworzyliśmy platformę umożliwiającą zdalne przeprowadzanie egzaminów licencyjnych. Narzędzie dba o identyfikację uczestników, samodzielność podczas testów, śledzi czas oraz generuje raporty i zaświadczenia.

Wraz z nową ustawą pojawiły się dodatkowe wymagania. Jedna osoba mogła przygotowywać i obsługiwać kilka procesów egzaminacyjnych, teraz na każde 50 egzaminowanych musi przypadać jedna. Zgłoszenia egzaminów odbywają się w sformalizowany sposób, prowokując konieczność stworzenia dodatkowego etatu. Konieczność audytów bezpieczeństwa minimum raz w roku. Pojawiają się potrzeby zwiększenia personelu zarządzającego nowymi procesami i technologiami posiadającego całkiem nowe kompetencje.
Implementacja przepisów szkoleniowych IDD to kolejny przykład regulacji wpływających na koszty. Niejasności w przepisach prowadzą do różnych interpretacji i zmian, które wymagają ciągłych dostosowań. Często zmiany wprowadzane są w trakcie roku, kiedy szkolenia i certyfikacje już są realizowane. Konieczność ponownej organizacji procesu w efekcie generuje dodatkowe koszty, a jego uczestnicy odczuwają chaos.

Coraz więcej przepisów nakłada na firmy ubezpieczeniowe obowiązek przestrzegania wysokich standardów w zakresie ochrony danych i cyberbezpieczeństwa. Jednym z przykładów takich regulacji jest AI Act – rozporządzenie parlamentu UE wprowadzające legalną definicję systemów AI, odróżniając je od prostszych systemów oprogramowania. Klasyfikuje ono systemy wykorzystywane w ocenie ryzyka oraz ustalaniu cen ubezpieczeń na życie i zdrowotnych jako system wysokiego ryzyka. Zmusza to branże do wdrożenia bardziej rygorystycznych mechanizmów kontroli oraz transparentności w działaniu algorytmów, co generuje dodatkowe koszty.

Cyberbezpieczeństwo jako priorytet. Zagrożenia cybernetyczne wynikające z rozwoju technologii również wpływają na koszty operacyjne branży ubezpieczeniowej. Nowe przepisy jak DORA wymagają od firm cyklicznego testowania zabezpieczeń, raportowania incydentów i regularnych audytów. Systemy muszą być regularnie testowane pod kątem odporności na ataki, co zwiększa koszty operacyjne. Wraz z postępem technologicznym rośnie ryzyko cyberataków, które mogą mieć poważne skutki finansowe i wizerunkowe. Firmy muszą inwestować w zaawansowane systemy bezpieczeństwa, audyty oraz regularne szkolenia dla pracowników.

Polska jako jedna z pierwszych wprowadza na dużą skalę e-doręczenia, które zapewniają integralność danych, identyfikację nadawcy i odbiorcy oraz pewność daty i czasu wysyłki. E-doręczenia mogą znacząco skrócić czas obsługi klientów oraz zwiększyć transparentność procesów, spełniając przy tym wszystkie wymogi prawne. Dla firm ubezpieczeniowych, które operują na dużych ilościach dokumentów, e-doręczenia stanowią wygodne i bezpieczne narzędzie.

Outsourcing jako potencjalne rozwiązanie

W obliczu rosnących kosztów związanych z regulacjami i cyberbezpieczeństwem firmy ubezpieczeniowe rozważają różne strategie ich optymalizacji. Jednym z rozwiązań jest outsourcing części procesów, jednak musi on być starannie zaplanowany, aby uniknąć komplikacji i paradoksalnego wzrostu kosztów. Procesy są ściśle powiązane z innymi etapami operacyjnymi, a przerwanie tego ciągu może prowadzić do komplikacji. Wybór odpowiedniego partnera z zapleczem systemowym i personalnym jest kluczowy.

Cyfryzacja w branży ubezpieczeniowej niesie liczne korzyści, ale także poważne wyzwania. Rosnące wymagania regulacyjne oraz zagrożenia cybernetyczne wpływają na wzrost kosztów. Choć narzędzia cyfrowe teoretycznie powinny obniżać koszty, w praktyce rosnąca liczba wymogów oraz konieczność zapewnienia odpowiednich standardów bezpieczeństwa sprawiają, że koszty rosną. Firmy ubezpieczeniowe muszą więc nieustannie dostosowywać się do zmieniających się warunków, co wymaga elastyczności i otwartości na nowe rozwiązania, ale także dokładnej analizy kosztów i ryzyk związanych z każdym kolejnym krokiem w procesie cyfryzacji.

Agnieszka Jakuczek
Joanna Jastrzębska
zarząd eOFWCA.pl

Czerwony lew ma apetyt na wzrost

0
Roger Hodgkiss

Rozmowa z Rogerem Hodgkissem, prezesem Generali Polska

Aleksandra Wysocka: – Stoimy u progu nowego roku. Wiemy też, że Generali w przyszłym roku zaczyna nowy cykl strategiczny. Czy „Lifetime Partner” zostaje na dłużej, czy wkraczacie na zupełnie nową ścieżkę?

Roger Hodgkiss: – Dla nas „Lifetime Partner” to nie tylko strategia, ale i filozofia działania. W Polsce bycie partnerem na całe życie oznacza dla nas również dostarczanie klientom tego, czego naprawdę potrzebują, wtedy, gdy tego chcą, i w cenie, która ma sens zarówno dla nich, jak i dla nas.

A więc nadal „romantycznie”?

Roger Hodgkiss: – Można tak powiedzieć! Ale ostatnie lata były czasem intensywnej pracy nad rentownością – mamy teraz solidną bazę finansową i możemy przejść do gry ofensywnej. Wypłacamy dywidendę dla Grupy i jesteśmy jednym z ważniejszych graczy w regionie. A teraz? Teraz w Polsce zamierzamy rosnąć szybciej niż konkurencja i zdobywać większy udział w rynku. Czerwony lew Generali znów pokaże pazur!

Brzmi ekscytująco. A co z technologią?

– Technologie są absolutnym must-have. W likwidacji szkód mamy już 72 roboty, które zajmują się powtarzalnymi zadaniami. Dzięki nim nasi specjaliści mogą skupić się na wyzwaniach, które naprawdę mają znaczenie – ludzie nie chcą dziś tracić czasu na nudne, powtarzalne czynności.

Pracujemy też nad nową platformą internetową, dzięki której klienci będą mogli zobaczyć wszystkie swoje produkty w jednym miejscu – od polis majątkowych po emerytalne. To ważna zmiana zarówno dla nas, jak i dla klientów.

A jakie kanały dystrybucji są dla Was kluczowe w realizacji tej strategii?

– Ważne dla nas są własne kanały: placówki partnerskie i własna sieć agentów. Mocno inwestujemy również we współpracę z bankami spółdzielczymi, w których najczęściej jesteśmy wyłącznym partnerem ubezpieczeniowym, oraz rozwijamy kanały direct. Ale nie zapominamy o multiagentach – czymże byłby polski rynek bez nich? Multiagenci są na pierwszej linii kontaktu z klientem, doradzają, budują relacje. Chcemy, żeby każdy z naszych kanałów przynosił klientom prawdziwą wartość i jakość obsługi.

Mówisz o kompleksowej ofercie, a co z Waszym produktem zdrowotnym, na który czekamy już od trzech lat? W końcu go zobaczymy?

– Tak, w końcu jesteśmy gotowi! Pracowaliśmy nad nim długo, ale dla nas priorytetem jest jakość. Obecnie testujemy w ramach etapu „Friends and Family” procesy i platformę Saneo i jestem pewien, że warto było czekać. Produkt będzie dostępny w przyszłym roku i jestem dumny, że możemy zaoferować coś naprawdę wyjątkowego. Zdrowie to zbyt ważna sprawa, żeby robić coś na szybko.

Jak wygląda sytuacja w Generali Agro? To był trudny rok dla rolników, prawda?

– Co tu mówić, wiosenne przymrozki zaatakowały z pełną siłą, od początku maja silne gradobicia, a w późniejszym okresie deszcze nawalne. Dzięki ogromnemu wysiłkowi zespołu Generali Agro i naszych likwidatorów, którzy dosłownie pracowali od świtu do nocy, udało nam się stanąć na wysokości zadania. Chciałbym im podziękować – bez ich zaangażowania wsparcie rolników nie byłoby tak szybkie i sprawne. Mamy świetny zespół i starannie zarządzamy naszym portfelem i apetytem na ryzyko.

A co z powodzią? Czy liczba szkód Was nie przerosła?

– Zarówno jako Generali, jak i cała branża stanęliśmy na wysokości zadania. Od pierwszego dnia mieliśmy wprowadzone uproszczone procedury, a nasi likwidatorzy byli w gotowości, by na miejscu szacować straty.

Pomogła nam też technologia: znaczna część szkód została zgłoszona online, a aż 20% szkód powodziowych zostało zrealizowanych samodzielnie przez klientów – dzięki procesowi samoobsługi. To przyspieszyło cały proces. Cyfryzacja w likwidacji szkód ma ogromne znaczenie, zwłaszcza w sytuacjach kryzysowych. Naszym celem jest, by maksymalnie upraszczać i przyspieszać te procesy, dlatego cyfrowe narzędzia będą w Generali kluczowe.

Jakie działania podejmujecie w ramach ESG?

– Bycie „Lifetime Partner” to coś więcej niż tylko biznes – to realne zobowiązanie wobec społeczności, w której działamy, i świata, który chcemy pozostawić w lepszym stanie. Dzisiaj dobra firma nie tylko zarabia – dobra firma robi różnicę. Prowadzimy działania, aby mieć jak najmniejszy wpływ na środowisko w każdym aspekcie, czy jeśli chodzi o sposób eksploatacji budynków, czy naszą flotę.

Ale ekologia to tylko jedna strona medalu. W ramach The Human Safety Net realizujemy inicjatywy, które realnie zmieniają życie ludzi. Prowadzimy warsztaty dla mam z domów samotnej matki, a w ramach pierwszego w Polsce programu stosowania hipotermii leczniczej u noworodków wyposażamy karetki „N” w sprzęt do hipotermii. Dzięki temu ostatniemu udało się uratować już 28 maluchów. Jestem z tego bardzo dumny. Obecnie zakładamy Fundację THSN Polska, aby mieć większy wpływ.

Generali Polska mocno wyróżnia się także pod względem różnorodności.

– W polskim zarządzie mamy cztery kobiety i trzech mężczyzn. Polska to kraj silnych kobiet i jestem dumny, że możemy być wzorem dla innych rynków. Dla mnie równość to coś oczywistego. Mam syna i córkę – nie wyobrażam sobie, żeby moja córka miała mniejsze szanse zawodowe tylko dlatego, że jest kobietą. Równość to konieczność, ale i zdrowy rozsądek.

Co myślisz o sytuacji na polskim rynku ubezpieczeniowym?

– Ceny, szczególnie w ubezpieczeniach komunikacyjnych, idą w górę, ale nadal nie osiągnęły poziomu, który zapewniłby pełną rentowność branży. Widzimy, że osiągnięcie poziomu rentowności jest wciąż wyzwaniem dla rynku. Rosnące koszty, presja inflacyjna i konieczność podnoszenia cen to rzeczywistość, z którą musimy się zmierzyć. Widzę jeszcze potencjał do podwyżek zarówno w komunikacji, ubezpieczeniach mieszkań, jak i w życiu, szczególnie w ubezpieczeniach grupowych.

Generali Polska ma jednak dobrą pozycję i jestem przekonany, że z naszym podejściem „Lifetime Partner” wygramy z czasem – a nasz czerwony lew ryknie jeszcze nie raz.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka

Platforma eShop Generali ułatwi agentom dotarcie do klientów cyfrowych

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Generali Polska uruchamia platformę eShop – wirtualne biuro agenta, które umożliwia klientom samodzielną konfigurację i zakup polis online. Dzięki temu rozwiązaniu pośrednicy mogą zakładać własne, spersonalizowane sklepy internetowe, które pełnią funkcję wirtualnych biur sprzedaży.

Gama produktów dostępnych w eShopie konkretnego pośrednika zależy od umowy zawartej między nim a Generali. Może ona obejmować ubezpieczenia komunikacyjne, mieszkaniowe, podróżne, assistance, NNW czy też polisy na życie. Intuicyjny interfejs umożliwia łatwe porównanie dostępnych wariantów, wybór najlepszego rozwiązania i szybkie zawarcie umowy.

– Agenci zyskują nowe narzędzie, które ułatwi dotarcie do szerszej grupy klientów, tych bardziej cyfrowych. Wystarczy, że klient wybierze na stronie pośrednika potrzebne mu ubezpieczenie i będzie dalej postępował zgodnie ze wskazówkami. Proces wyboru ubezpieczenia jest bardzo przejrzysty i przyjazny dla klienta. Użytkownik otrzymuje jasne i zrozumiałe wyjaśnienia dotyczące dostępnych produktów, a dodatkowe definicje pomagają mu lepiej zrozumieć szczegóły oferty. Dzięki temu każdy klient może łatwo dopasować zakres polisy do swoich indywidualnych potrzeb i ryzyk, na które jest narażony. Co więcej, proces zakupu można w dowolnym momencie przerwać, aby później dokończyć go razem z agentem, który – dzięki systemowi – widzi dokładnie, na jakim etapie zakończył klient. To wszystko zapewnia pełne wsparcie i komfort wyboru – mówi Angelika Pietrzyk-Paczosa, dyrektorka Departamentu Rozwoju Biznesu Detalicznego Generali.

Z każdego urządzenia, w dowolnym miejscu

Platforma jest w pełni responsywna i dostosowana do działania na komputerach i  urządzeniach mobilnych. Dzięki temu klienci mogą zawierać umowy z każdego miejsca, na dowolnych urządzeniu, które ma dostęp do internetu.

– Agent, który korzysta z eShop, zyskuje narzędzie do sprzedaży, które pozwala na efektywniejsze zarządzanie relacjami z klientami, a także swoją wizytówkę w sieci pod marką Generali. Klientom natomiast dajemy dostęp do elastycznego portalu i możliwość decydowania, kiedy i gdzie poświęcą czas na wybór ubezpieczenia, a także analizę dostępnych opcji lub dyskusje z rodziną – mówi Agnieszka Krzemińska, menedżerka Działu Wdrożeń i Projektów w Departamencie Rozwoju Biznesu Detalicznego Generali.

Ubezpieczyciel generuje specjalne indywidualne kody dla pośredników. Jeżeli jego klient, zawierając umowę bezpośrednio przez stronę Generali, poda ów kod, sprzedaż zostanie rozliczona tak samo jak ubezpieczenie zawarte przez eShop.

Wsparcie technologiczne Generali

Ubezpieczyciel dba o aktualizację indywidualnych stron oraz zapewnia stały dostęp do materiałów marketingowych wspierających sprzedaż. Agenci mogą także monitorować swoje wyniki sprzedażowe w czasie rzeczywistym za pośrednictwem  portalu sprzedażowego. Generali zapewnia również kompleksowe wsparcie technologiczne eShopu, obejmujące jego utrzymanie, regularne aktualizacje oraz bezpieczeństwo transakcji. Odpowiada także za wsparcie użytkowników poprzez szkolenia oraz pomoc techniczną. Proces rejestracji wirtualnego biura przez pośrednika trwa krócej niż 3 minuty. Ubezpieczyciel oferuje również serwis informatyczny w celu integracji aplikacji sprzedażowej partnera z towarzystwem.

(AM, źródło: Generali)

Brak chętnych na Open Life

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Przedłużający się proces sprzedaży Open Life martwi Marcina Kubiczka, syndyka masy upadłości Getin Noble Banku. Przyczyną jest brak chętnych na zakup towarzystwa, a choć ostatnio pojawił się potencjalny kontrahent, to nie ma żadnych gwarancji, że zostanie zaakceptowany zarówno przez wierzycieli, jak i nadzór finansowy. Problem ten może wkrótce zniknąć – informuje xyz.pl.

Serwis przypomina, że Open Life jest kontrolowany przez Open Finance (jego syndykiem jest Paweł Głodek), które z kolei należy w większości do Getin Noble i Idea Banku. Marcin Kubiczek wskazuje, że choć w jego gestii znajduje się łącznie 76,66% akcji Open Life, to 49% jest w masie upadłości Open Finance. Pozostałe 27,66% jest wyceniane na 8,6–11,5 mln zł. Syndyk deklaruje, że najchętniej przejąłby proces sprzedaży, gdyż trwa on już 2,5 roku, co jego zdaniem jest zbyt długim okresem.

Paweł Głodek, syndyk Open Finance przekazał serwisowi, że w lipcu 2023 r. rozesłał 200 zawiadomień o planowanej procedurze sprzedaży wraz z zaproszeniem do składania ofert. W odpowiedzi złożono tylko jedną, niewiążącą ofertę, która w dodatku nie przeszła procedury notyfikacyjnej przed Komisją Nadzoru Finansowego. W grudniu tego roku wpłynęło kolejne zgłoszenie, które zostanie rozpatrzone przez Radę Wierzycieli, ale nawet w razie jego akceptacji potrzebne będzie również zielone światło KNF. Stąd też nie wiadomo, czy transakcja dojdzie do skutku.

xyz.pl z 11 grudnia, Piotr Sobolewski, „Syndyk Getin Noble Banku uruchamia program ugód. Zapowiada przetarg na część biurową Sky Tower”

(AM, źródło: xyz.pl)

PTE PZU zdobywa trzy laury w IPE European Pension Fund Awards

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W międzynarodowym konkursie IPE European Pension Fund Awards 2024 PTE PZU przyznano trzy nagrody. Wyróżnienia otrzymały zarówno Otwarty Fundusz Emerytalny PZU „Złota Jesień”, jak i Dobrowolny Fundusz Emerytalny PZU.

– Konferencja IPE to największe doroczne spotkanie funduszy emerytalnych w Europie, któremu towarzyszy gala nagród dla najlepszych funduszy spośród kilkuset rywalizujących w corocznym konkursie. Cieszymy się, że podczas niedawnej konferencji w Pradze trzy prestiżowe laury trafiły właśnie do nas, w tym tytuł najlepszego funduszu emerytalnego w Europie Środkowo-Wschodniej – mówi Andrzej Sołdek, prezes PTE PZU.

OFE PZU „Złota Jesień” zdobył tytuł najlepszego funduszu emerytalnego w CEE. Jury doceniło rozbudowaną wewnętrzną platformę monitorowania ryzyka, pozwalającą m.in. przeprowadzać testy i symulacje sytuacji kryzysowych, by wzmacniać odporność inwestycji w różnych scenariuszach rynkowych. Podkreślono też opracowanie przez fundusz własnego procesu oceny inwestycji pod kątem ESG oraz jego wysokie kryteria etyczne, wedle których wyklucza on z inwestycyjnego spektrum branże sprzeczne z wartościami wynikającymi z ESG.

DFE PZU zwyciężył natomiast w kategorii „Wschodzących gwiazd”, otrzymując tytuł Europejskiego Funduszu Emerytalnego Roku, a także nagrodę tematyczną w kategorii „Zarządzanie ryzykiem”. W uzasadnieniu jury zwróciło uwagę na opracowanie przez DFE PZU „wewnętrznego systemu zarządzania ryzykiem, który redefiniuje cały proces zarządzania funduszami” i wyznacza nowe branżowe standardy.

IPE European Pension Fund Awards to konkurs organizowany przez Investment and Pension Europe, brytyjską firmę wydawniczą i analityczną, wyspecjalizowaną w rynku funduszy emerytalnych. W tegorocznej, 24. edycji konkursu o nagrody ubiegało się ponad 380 podmiotów w 41 kategoriach. Nagrody przyznawało jury konkursu, w skład którego wchodziło 89 niezależnych ekspertów.

(AM, źródło: PZU)

PIU wśród sygnatariuszy stanowiska na rzecz rozwoju europejskich rynków kapitałowych

0
Źródło zdjęcia: PIU

Dziesięć kluczowych organizacji rynku finansowego  w Polsce, w tym m.in. Polska Izba Ubezpieczeń, podpisało wspólne stanowisko na rzecz rozwoju Unii Rynków Kapitałowych oraz Unii Oszczędności i Inwestycji. Opracowany w wyniku zaawansowanych konsultacji dokument wskazuje kierunki, które mogą wesprzeć budowę nowoczesnego, zintegrowanego i zrównoważonego rynku kapitałowego w Europie.

Stanowisko „Advancing Capital Markets Union and Building Savings and Investments Union: Pan-European Integration and EU Regional Capital Markets Growth” zawiera osiem kluczowych rekomendacji na rzecz rozwoju Unii Rynków Kapitałowych oraz budowy Unii Oszczędności i Inwestycji. Przedstawione priorytety obejmują zrównoważone podejście do integracji rynków, przyciągnięcie inwestorów indywidualnych, rozwój funduszy i planów emerytalnych oraz PE/VC/PD, uproszczenie regulacji dla małych i średnich przedsiębiorstw, intensyfikację edukacji finansowej, zwiększanie płynności rynków, optymalizację procesów post-transakcyjnych, a także odbudowę bankowości inwestycyjnej.

Autorzy stanowiska podkreślają, że Unia Europejska potrzebuje skutecznego dostępu do kapitału, aby wspierać innowacyjne przedsięwzięcia oraz realizować cele związane z transformacją energetyczną, cyfryzacją i wydatkami infrastrukturalnymi. Małe i średnie przedsiębiorstwa, które stanowią znaczące źródło dochodu narodowego i zatrudnienia w UE, są kluczowymi beneficjentami finansowania z regionalnych rynków kapitałowych.

Stanowisko przedstawia perspektywę polskiego rynku w debacie nad kształtem europejskiego rynku kapitałowego oraz uwypukla znaczenie działań polskich organizacji, które będą promowane podczas polskiej prezydencji w Radzie UE. Kluczowym przekazem będzie dążenie w kierunku interoperacyjnych regionalnych hubów finansowych, które będą odzwierciedlały specyfikę dopasowaną do potrzeb regionalnych innowacyjnych MŚP. Polska propozycja tym samym kładzie nacisk na równowagę pomiędzy szeroką integracją a zachowaniem konkurencyjności regionalnych rynków kapitałowych.

(AM, źródło: GPW, PIU)

PFR: Aktywa PPK wzrosły o 8,6 mld zł w skali roku

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Ponad 30,34 mld złotych – taką wartość osiągnęły aktywa netto zgromadzone w Pracowniczych Planach Kapitałowych na dzień 9 grudnia, według danych z ewidencji PPK prowadzonej przez Polski Fundusz Rozwoju.

W programie uczestniczy 3,67 mln uczestników oraz 326,87 tys. podmiotów. Uczestnicy oszczędzający powyżej 12 miesięcy zgromadzili na rachunku PPK średnio 13 772,21 złotych.

W ciągu niespełna roku wartość aktywów netto wzrosła o 8,6 mld złotych. Wiąże się to nie tylko z przyrostem liczby uczestników o 280 tysięcy nowych osób, ale również z dobrą koniunkturą na rynku kapitałowym, co przełożyło się na bardzo dobre wyniki instytucji zarządzających PPK. W 2022 roku 52% Polaków deklarowało, że wie, czym jest PPK, dziś jest to już 80%. Jednocześnie PPK jest najczęściej wybieranym programem oszczędnościowym wśród młodych dorosłych. To pozytywnie rokuje na przyszłość – powiedziała Marta Damm-Świerkocka, członkini zarządu PFR Portal PPK.

(AM, źródło: PFR Portal PPK)

18,100FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie