Blog - Strona 110 z 1565 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 110

Warto było włożyć ten wysiłek

0
Źródło zdjęcia: OFA

Gdy zaproponowano mi napisanie relacji z 10. Urodzin OFA, w pierwszej chwili odmówiłam. Nasze wydarzenie mimo swojej wyjątkowości trudno porównać do dobrze znanych z branży imprez w stylu kongresów czy konferencji prześcigających się w liczbie gości, znanych prelegentów i wydanych środków.

My spotkaliśmy się w kameralnym gronie, w małym ośrodku, bez sponsoringu od kogokolwiek i wszyscy, którzy chcieli z nami być i świętować, dobrowolnie. Pomysł na obchody dziesięciolecia OFA przyszedł spontanicznie po wrześniowej powodzi. Pensjonat, w którym urządzaliśmy urodziny, nie ucierpiał tak bardzo, w związku z czym sam przyjmował poszkodowanych.

Przy organizacji napotkaliśmy wszelkie możliwe trudności. Ograniczenia zasięgów Facebooka i okres chorobowy to tylko niektóre z nich. Dla wielu wybrane miejsce to był „koniec świata”, jednak każdy, kto wybrał się w trasę w te okolice, miał szansę na refleksje po wrześniowym kataklizmie.

Minęło pół roku od powodzi, część widziała materiały w telewizji, niektórzy już o tym zapomnieli albo oswoili się z tematem, jednak naoczne zetknięcie się ze skutkami żywiołu po takim czasie daje ponownie do myślenia i utwierdziło nas, że wybór miejsca był jak najbardziej słuszny. Zerwane drogi, mosty, zniszczone budynki to tylko niektóre obrazki, jakie można było zobaczyć. Dolny Śląsk jeszcze długo będzie mierzył się z likwidacją wyrządzonych szkód, dlatego tym terenom trzeba pomóc, a my w tym niewielkim stopniu mogliśmy się przyczynić do polepszenia sytuacji. Wtedy upewniłam się, że warto było włożyć ten wysiłek.

Pensjonat Zielone Wzgórze w Bolesławowie stanął na wysokości zadania, spotkanie miało charakter bardziej rodzinny niż biznesowy. W pierwszym dniu każdy, przyjeżdżając o dowolnej porze, w nieformalnej atmosferze mógł spędzić czas z pozostałymi gośćmi. Następny dzień przebywaliśmy na łonie natury, grupą pojechaliśmy na Sky Bridge 721 i Sky Walk w rejonie Dolni Morava w Czechach. Pozostali zwiedzali okolice lub korzystali z hotelowej strefy relaksu. Wieczorem przyszedł czas na urodzinową kolację uwieńczoną o północy tortem z logo OFA i lampką szampana. Mimo zmęczenia rozmowom i zabawie nie było końca.

Z towarzystw ubezpieczeniowych gościliśmy przedstawicieli Allianz, ERGO Hestii, Generali, LINK4, UNIQA i Warty (kolejność alfabetyczna), którzy miło zaskoczyli nas dedykowanymi upominkami. Ich obecność i nieobecność pozostałych w pewnym sensie pokazuje podejście do Obiektywnego Forum Agentów. Tym bardziej że niektórzy pojawili się u nas kolejny raz. Dostawałam pytania, czy zapraszaliśmy poszczególne towarzystwa. Dementując różne zdania, to zaproszenie było otwarte dla każdego uczestnika OFA i każda osoba czy firma miała takie same szanse na zgłoszenie się. Dzięki docenieniu mogliśmy odczuć, że to, co robimy na co dzień, jak i to spotkanie są ważne. Wszyscy uczestnicy mogli wyjechać z gadżetami Allianz, czekoladą od ERGO Hestii i wrócić z NaviEkspert od LINK4.

Nie nam oceniać, czy i w jakim stopniu spotkanie się udało. Wierzę jednak, że zawsze warto trzymać się swoich idei. Cieszymy się, że jako branża możemy robić dobre rzeczy. Polecamy odwiedzić Dolny Śląsk, by jako społeczność jeszcze bardziej wspierać poszkodowane tereny. Dziękujemy serdecznie wszystkim uczestniczącym w dziesiątych urodzinach OFA za przybycie, wsparcie, zrozumienie, prezenty i gratulacje. Skoro są chętni na takie spotkania, to do zobaczenia za rok!

Sylwia Lendzion
Obiektywne Forum Agentów

Nowe rozszerzenia ochrony w ubezpieczeniu Leadenhall Life

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Leadenhall Insurance rozszerzył zakres ubezpieczenia Leadenhall Life o dwa nowe ryzyka – śmierć w następstwie nieszczęśliwego wypadku oraz trwałą całkowitą niezdolność do pracy. Dzięki dodatkowym opcjom klienci mogą nawet trzykrotnie podnieść wysokość świadczenia po szkodzie.

W przypadku śmierci w NNW, która nastąpi w ciągu 180 dni od daty zdarzenia, produkt zapewnia wypłatę dodatkowego świadczenia w wysokości równej podstawowej sumie ubezpieczenia. Drugie rozszerzenie dotyczy osobnej wypłaty gdy ubezpieczony na skutek choroby lub wypadku całkowicie i trwale utraci zdolność do wykonywania pracy zarobkowej. Suma ubezpieczenia dla tego ryzyka również może sięgać sumy głównej w polisie.

– Leadenhall Life to nieskomplikowany produkt na wypadek śmierci. Nowe rozszerzenia o śmierć w NNW i trwałą niezdolność do pracy sprawiają, że polisa daje klientom jeszcze lepszą ochronę. W razie nieszczęścia ubezpieczeni zabezpieczą bliskich wypłatą nawet trzykrotnie wyższą niż podstawowa suma ubezpieczenia. To mocny argument dla agentów – teraz z łatwością zaoferują klientom szerszą ochronę w konkretnych sytuacjach i bez podnoszenia bazowej sumy – mówi Renata Kudła-Rajca, dyrektorka sprzedaży Leadenhall Insurance.

Terminowe ubezpieczenie na życie Leadenhall Life to produkt kierowany do osób aktywnych zawodowo, które nie ukończyły 70 lat. Klient może w nim wybrać ochronę z sumą ubezpieczenia od 50 tys. zł do 2 mln zł. Składka jest stała przez cały okres obowiązywania polisy. Uproszczona ocena ryzyka pozwala zaś na zawarcie umowy bez konieczności wykonywania badań medycznych. Poza Leadenhall Life w ofercie firmy znajdują się jeszcze dwa produkty życiowe – Leadenhall Kredyt oraz Leadenhall Life VIP.

– Nasze „życiówki” zaprojektowaliśmy z myślą o wygodnej sprzedaży. Mają one przejrzyste warunki oraz są łatwo dostępne w systemie transakcyjnym. W sprzedaży zawsze bierze udział agent, który może szybko przedstawić klientowi korzyści z polisy i sprawnie sfinalizować umowę – dodaje Renata Kudła-Rajca.

(AM, źródło: Brandscope)

Rankomat uruchamia program „OC na start”

0

 „OC na start” to program Rankomatu skierowany do kierowców w wieku od 18 do 30 lat. W jego ramach porównywarka będzie zwiększać świadomość dotyczącą ubezpieczeń wśród młodych kierowców i podpowiadać im, jak mogą obniżyć cenę swojego ubezpieczenia, nie tylko porównując oferty. Dodatkowym benefitem będzie zwrot 300 zł (cashback) dla każdego, kto w ramach akcji zakupi polisę OC.

Program „OC na start” powstał jako odpowiedź na potrzeby młodych osób, dla których koszty pierwszego ubezpieczenia samochodu są dużym obciążeniem finansowym. Oferta jest skierowana do wszystkich kierowców w wieku od 18 do 30 lat, którzy w okresie trwania promocji po raz pierwszy zakupią OC za pośrednictwem Rankomat. 

– Młodzi kierowcy płacą ponad 2 tys. zł więcej od doświadczonych kierowców. Tak ogromna dysproporcja utrudnia im uzyskanie samodzielności ubezpieczeniowej w dorosłości. Program „OC na start” to nasza realna odpowiedź na ten problem. Chcemy, aby zakup pierwszego ubezpieczenia był dla młodych kierowców nie tylko łatwy, ale przede wszystkim bardziej przystępny cenowo. Porównując oferty ubezpieczeń, mają szansę zaoszczędzić nawet kolejnych 2700 zł – komentuje Łukasz Wyrzykowski, CMO Rankomat. 

– Tym programem chcemy także edukować kierowców, nie tylko w kwestii sposobów na obniżenie ceny OC, ale także jak odpowiednio się ubezpieczyć, dbać o auto oraz jak zbierać zniżki na OC i dzięki temu płacić mniej w kolejnych latach. Z naszych badań wiemy, że ubezpieczenia nie zawsze są jasnym tematem, zwłaszcza dla młodych kierowców, dlatego chcemy ich wesprzeć w tym obszarze. W tym celu przygotowaliśmy stronę, na której można znaleźć specjalnie przygotowany content. Będziemy go także promować poprzez liczne działania w social mediach, konkursy oraz współpracę z wiodącymi influencerami – mówi Michał Gołota, Head of Brand Strategy & Marketing Communication Rankomat. 

(AM, źródło: Rankomat)

Pakiet Życie w aplikacji CA24 Mobile

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Bank Credit Agricole udostępnił w swojej aplikacji CA24 Mobile możliwość zakupu ubezpieczenia Pakiet Życie. To już trzecie ubezpieczenie, po Pakiet Dom i Pomoc dla Ciebie, które klienci banku mogą kupić za pośrednictwem apki.

– Zależy nam, by klienci jak najwięcej spraw mogli załatwić w kanałach zdalnych – wygodnie i bez wychodzenia z domu. Wykonaliśmy kolejny krok w tym kierunku. Udostępniliśmy możliwość zakupu ubezpieczenia Pakiet Życie w CA24 Mobile – mówi Katarzyna Skiba, menedżerka ds. bankowości mobilnej Credit Agricole.

Pakiet Życie zapewnia wsparcie finansowe w trudnych sytuacjach życiowych, w przypadku poważnej choroby lub pobytu w szpitalu. Zabezpiecza także finansową przyszłość bliskich na wypadek śmierci. Podczas zakupu klient może dopasować do swoich potrzeb zakres ubezpieczenia oraz kwotę, na jaką chce się ubezpieczyć.

Żeby kupić ubezpieczenie w aplikacji CA24 Mobile wystarczy wejść w Majątek, a następnie wybrać zakładkę Ubezpieczenia, hasło Ubezpiecz się, dalej wybrać kategorię Życie i Zdrowie i Pakiet Życie. Podczas zakupu klient na kolejnych ekranach zobaczy wszystkie niezbędne informacje.

– Proces zaprojektowaliśmy tak, żeby był przyjazny i intuicyjny dla użytkowników – podkreśla Katarzyna Skiba.

Pakiet Życie został opracowany przez CA Życie Towarzystwo Ubezpieczeń.

(AM, źródło: Credit Agricole)

Data Economy Congress: Człowiek w centrum cyfrowej rewolucji

0
Źródło zdjęcia: MMC Polska

W dniach 26 i 27 marca w hotelu The Westin w Warszawie odbyła się 5. edycja Data Economy Congress – spotkania liderów transformacji cyfrowej, ekspertów w dziedzinie danych i sztucznej inteligencji, a także decydentów kształtujących cyfrową przyszłość Polski. Przez dwa dni uczestnicy dzielili się doświadczeniami, wizjami i rozwiązaniami, które wspólnie budują fundamenty nowoczesnej gospodarki opartej na danych. Patronem medialnym wydarzenia była „Gazeta Ubezpieczeniowa”.

Zaraz po sesji otwierającej uczestnicy wysłuchali wystąpienia o roli inteligentnych istot cyfrowych i przyszłości myślących maszyn, a także dynamicznej dyskusji na temat suwerenności technologicznej Polski.

Dużym zainteresowaniem cieszyły się rozmowy o współdzieleniu danych między sektorem publicznym a prywatnym, w których podkreślano znaczenie wspólnej infrastruktury, interoperacyjności i udanych wdrożeń z różnych branż. Poruszano także zagadnienia wykorzystania analityki danych i AI do wspierania decyzji biznesowych, automatyzacji procesów oraz tworzenia kultury danych w organizacjach.

W kontekście zmieniającego się otoczenia prawnego omawiano wpływ nowych regulacji unijnych na sektor danych i technologii, zwracając uwagę na ich potencjalne szanse i wyzwania.

Z kolei wieczorna gala była okazją do uhonorowania najbardziej innowacyjnych projektów i osób, które w szczególny sposób przyczyniły się do rozwoju gospodarki danych w Polsce. Nagrody Data Economy Innovators Awards przyznano w czterech kategoriach:

  1. BEST DIGITAL TRANSFORMATION dla MPWiK Wrocław
  2. BEST COOPERATION dla Hospital AI Challenge – inicjatywy Amazon Web Services i Deloitte Polska
  3. BEST SOLUTION dla Cyfrowej hipoteki PKO Banku Polskiego oraz narzędzia BlueQuail QED Software
  4. LEADER OF THE YEAR dla Jarosława Królewskiego, CEO/Founder Synerise

Drugiego dnia debatowano o roli liderów danych i AI, wskazując na potrzebę nowych kompetencji, odpowiednich modeli organizacyjnych oraz edukacji zespołów. Sporo uwagi poświęcono przełomowym technologiom, ich wpływowi na biznes oraz zagrożeniom, takim jak deepfake, podkreślając potrzebę odpowiedzialnego rozwoju sztucznej inteligencji.

Na zakończenie rozmawiano o człowieku jako centrum cyfrowej rewolucji – o personalizacji, uproszczeniu usług i budowaniu relacji między administracją a obywatelem.

5. Data Economy Congress zakończył się refleksją nad rolą danych jako zasobu strategicznego i społeczną odpowiedzialnością, jaka się z tym wiąże.

(AM, źródło: MMC Polska)

Nagrody dla najbardziej zaangażowanych we wdrażanie PPK

0
Źródło zdjęcia: PFR Portal PPK

9 kwietnia odbyła się dziesiąta gala wręczenia nagród w programie „Odpowiedzialny i Przyjazny Pracodawca”. Do elitarnego grona wyróżnionych za swoje zaangażowanie we wdrażanie Pracowniczych Planów Kapitałowych dołączyły 24 firmy i instytucje.

Program „Odpowiedzialny i Przyjazny Pracodawca”, zainicjowany w 2019 roku przez PFR Portal PPK, ma na celu uhonorowanie organizacji, które z zaangażowaniem i odpowiedzialnością podeszły do wdrożenia PPK. Laureaci to pracodawcy, którzy dostrzegli w PPK nie tylko element systemu benefitów, ale przede wszystkim szansę na zwiększenie bezpieczeństwa finansowego swoich pracowników, co przełożyło się na wysoką partycypację w programie. Kandydatów do wyróżnienia wskazują instytucje finansowe prowadzące PPK.

Laureaci 10. gali „Odpowiedzialny i Przyjazny Pracodawca”

Dotychczas w programie „Odpowiedzialny i Przyjazny Pracodawca” uhonorowano 138 pracodawców. Podczas tegorocznej gali do tego grona dołączyły następujące firmy i instytucje:

  • Agencja Rozwoju Przemysłu 
  • AIUT
  • Bruk
  • Dom Maklerski BDM
  • EY GDS (CS) Poland
  • Greenbrier Poland
  • Integracyjne Centrum Oświatowe
  • JassBoard
  • Maximus Broker
  • mBank
  • NBroker Ubezpieczenia
  • Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości 
  • Pomorski Ośrodek Ruchu Drogowego w Gdańsku 
  • Przedsiębiorstwo usług inżynierskich „RIALEX” 
  • Stowarzyszenie Na Rzecz Edukacji i Rodziny „Węgielek”
  • TUiR Warta
  • TUnŻ Cardif Polska
  • Tramwaje Warszawskie
  • Uniwersytet Ekonomiczny We Wrocławiu 
  • Uniwersytet Warszawski 
  • Urząd Gminy Moszczenica 
  • Urząd Miasta i Gminy w Kątach Wrocławskich 
  • Urząd Miejski w Płońsku 

Pełna relacja z gali ukaże się w „Gazecie Ubezpieczeniowej” nr 16 z datą wydawniczą 22 kwietnia.

(AM, źródło: PFR Portal PPK)

Europa Ubezpieczenia i Pethelp zachęcają do ubezpieczania zwierząt domowych

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W ramach trwającej akcji „Zdrowy Pupil” Piotr Kunce, ekspert Europa Ubezpieczenia, tłumaczy, czym są i co obejmują ubezpieczenia dla zwierząt domowych.

W porównaniu do innych krajów europejskich Polacy ubezpieczają zwierzęta domowe bardzo rzadko. Najczęściej obejmują je ochroną Szwedzi, gdzie 90% psów jest ubezpieczonych. W Niemczech odsetek ten wynosi 43%, a w Danii i Finlandii ok. 40%. Z kolei w Wielkiej Brytanii polisę dla zwierzęcia posiada 24% ich właścicieli. Na tym tle najbliżej nam do Francuzów, gdzie tego typu polisę posiada 8% mieszkańców. W Polsce odsetek osób, które ubezpieczyły swojego zwierzaka, jest znikomy.

Tymczasem koszty leczenia zwierząt w Polsce rosną z roku na rok. Pethelp – firma oferująca pakiety weterynaryjne – podaje, że w zależności od województwa wykonanie jednego zdjęcia RTG kosztuje 190–250 zł, badanie USG 150–255 zł, badanie krwi 90–150 zł, a cena jednej konsultacji ortopedycznej wynosi około 250 zł.

Polisa jako remedium na koszty leczenia

Wysokie ceny usług weterynaryjnych powodują, że właściciele zwierząt często rezygnują z odpowiedniej opieki zdrowotnej. Powodem są często wysokie koszty – 53% ankietowanych w badaniu ARC Rynek i Opinia uważa, że tego wizyty u weterynarza są bardzo drogie. Koszty dodatkowo rosną w przypadku zaawansowanych zabiegów lub hospitalizacji. Wówczas sięgają nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.

– Właśnie w tego typu sytuacjach pomocne okazują się ubezpieczenia dla zwierząt domowych. Choć dostępne na rynku ubezpieczenia różnią się od siebie, co do zasady polisy obejmują koszty leczenia weterynaryjnego w nagłych przypadkach, w których interwencje lekarskie ratują zdrowie i życie zwierzaków – wyjaśnia Piotr Kunce. – Elementem ochrony mogą być też inne świadczenia, takie jak OC, świadczenie w przypadku kradzieży zwierzęcia, usługi assistance oraz dostęp do infolinii weterynaryjnej. Polisa może także obejmować ryzyko śmierci zwierzęcia – dodaje.

Akcja Zdrowy Pupil

IV Ogólnopolski Przegląd Zdrowia Psów i Kotów „Zdrowy Pupil” to akcja, która ma za zadanie zwiększyć świadomość opiekunów zwierzaków i pomóc im lepiej zadbać o potrzeby zdrowotne swoich pupili. W ramach inicjatywy na stronie Pethelp można zapisać swojego zwierzaka na bezpłatny przegląd zdrowia w jednej ze 130 placówek weterynaryjnych w całej Polsce.

Inicjatorem akcji jest Pethelp, który na co dzień zapewnia pakiety weterynaryjne oraz ubezpieczenie dla psów i kotów w całej Polsce, oferujący wraz z Europa Ubezpieczenia polisy dla psów i kotów Pethelp+, zapewniające kompleksową ochronę domowych czworonogów przed m.in. skutkami nieszczęśliwych wypadków czy nagłego zachorowania.

(AM, źródło: Europa Ubezpieczenia)

Jest już dostępne ubezpieczenie zwierząt gospodarskich od chorób zakaźnych

0
Daniel Zahorenko

Rozmowa z Danielem Zahorenką, prezesem Agro Ubezpieczenia

Aleksandra E. Wysocka: – Czy choroby zakaźne zwierząt to faktycznie realny problem polskich rolników, czy raczej temat medialnie nadmuchany? Jakie są najczęstsze przypadki i ich skala?

Daniel Zahorenko: – To bardzo realne i niestety kosztowne wyzwanie. Choroby zakaźne u zwierząt gospodarskich pojawiają się w różnych okresach i w różnych stadach, a ich konsekwencje, zarówno ekonomicznie, jak i zdrowotnie, są poważne. W ostatnich latach pojawiły się choroby, które przez długi czas nie występowały w Polsce, jak choroba niebieskiego języka czy pryszczyca wykryta w Niemczech i na Węgrzech.

Jeśli chodzi o Polskę, to w 2024 r. odnotowano 50 ognisk ptasiej grypy (HPAI) w drobiu oraz 55 u dzikich ptaków. Afrykański pomór świń (ASF) doprowadził do wybicia ok. 6,7 miliona zwierząt. Choroba niebieskiego języka wystąpiła w siedmiu ogniskach w 2024 r., a w 2025 r. pojawiły się już kolejne trzy przypadki. Rzekomy pomór drobiu również pozostaje zagrożeniem dla hodowców. Skala strat dla rolników, nie tylko w postaci wybitych stad, ale także ograniczenia eksportu, jest ogromna.

No właśnie, skoro państwo wypłaca rekompensaty, to czemu rolnicy mieliby jeszcze wykupywać polisy?

– Nie wszystkie choroby są objęte pełnym odszkodowaniem państwowym, a w wielu przypadkach rekompensata nie pokrywa w pełni strat hodowcy. Na przykład salmonella nie jest zwalczana z urzędu, dlatego rolnicy są zainteresowani dodatkową ochroną. Natomiast w przypadku chorób trzody czy bydła większość towarzystw ubezpieczeniowych w ogóle nie podjęła się oferowania tego rodzaju ochrony, więc rolnicy nie mają szerokiej oferty produktowej w tym zakresie.

A dlaczego inne firmy ubezpieczeniowe odpuściły ten segment? Przecież skoro są dopłaty do składek, to powinien to być atrakcyjny rynek?

– Główne bariery to zbyt mała ilość danych szkodowych i duża niepewność ryzyka. Towarzystwa wolą trzymać się sprawdzonych produktów, zamiast wchodzić w segment, gdzie ryzyko może być trudne do oszacowania.

W Agro Ubezpieczenia mamy jednak misję podejmowania wyzwań, które inni uznają za zbyt skomplikowane. Po to powstaliśmy, by wypełniać nisze i zapobiegać wykluczeniu ubezpieczeniowemu rolników i mieszkańców wsi. W ostatnim naborze ARiMR wpłynęło 530 wniosków o refundację ubezpieczenia zwierząt, z czego ok. 460 dotyczyło polis zawartych w Agro Ubezpieczeniach.

Ale skoro temat jest tak skomplikowany, to jak agenci i brokerzy mają przekonać rolników do zakupu?

– Kluczowa jest edukacja i uświadamianie rolnikom, jakie mają realne opcje. Oprócz samego ubezpieczenia na wypadek choroby zakaźnej oferujemy także pakiety ochrony przed powodzią, huraganem, uderzeniem pioruna, a nawet porażeniem prądem czy kanibalizmem wśród zwierząt. Nowością są ryzyka, takie jak utrata mleczności czy zagryzienie przez dzikie zwierzęta. Dzięki 70% refundacji składki przez ARiMR oferta staje się bardziej przystępna.

Skoro już mowa o modelu dopłat do ubezpieczeń – czy obecny system rzeczywiście wspiera rozwój rynku? Czy może raczej prowadzi do sytuacji, gdzie tylko nieliczne firmy, takie jak Wasza, decydują się na ten produkt?

– Dopłaty są korzystne, bo obniżają koszt dla rolnika, ale biurokracja i skomplikowane regulacje sprawiają, że dla wielu ubezpieczycieli to zbyt trudny produkt. Poza tym wysokie ryzyko powoduje konieczność pozyskania specjalistów oraz pokrycia reasekuracyjnego, co stanowi dodatkową barierę. Dlatego większość firm nie decyduje się na wejście w ten segment.

Jakie strategie sprzedażowe mogą pomóc agentom i brokerom w zwiększeniu zainteresowania tym produktem?

– Najlepsze efekty daje podejście oparte na danych i ryzyku lokalnym. Stworzyliśmy narzędzie geolokalizacyjne, które pozwala monitorować ogniska chorób i precyzyjnie określać ryzyko dla danego gospodarstwa, biorąc pod uwagę np. koncentrację ryzyka, odległości między stadami, ogniska występowania chorób zakaźnych.

Czy istnieją sprawdzone sposoby na dotarcie do rolników, którzy wcześniej nie rozważali takiej ochrony?

– Tak, najskuteczniejsze są zrzeszenia hodowców, spółdzielnie oraz wydarzenia branżowe. Spotkania i bezpośrednia rozmowa z rolnikami pozwalają lepiej wyjaśnić, jakie korzyści daje ubezpieczenie.

Czyli wygląda na to, że ten rok może być przełomowy dla rynku ubezpieczeń zwierząt gospodarskich?

– Tak, jeśli uda się skutecznie pozyskać większe limity reasekuracyjne i utrzymać stabilność w procesie refundacji przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, rynek ma szansę na rozwój, do którego być może zechcą przystąpić także inne zakłady ubezpieczeń.

Dziękuję za rozmowę i trzymam kciuki za rozwój tego segmentu!

Aleksandra E. Wysocka

Michał Radwański dyrektorem Działu Procesów Masowych i Administracyjnych UNIQA

0
Michał Radwański

UNIQA ma nowego dyrektora Działu Procesów Masowych i Administracyjnych. Stanowisko to objął Michał Radwański.

Menedżer przez całą dotychczasową, blisko szesnastoletnią karierę jest związany z rynkiem ubezpieczeń. Zadebiutował w branży we wrześniu 2009 roku, w AXA Polska, jako kierownik Wydziału Logistyki. Z firmą był związany do kwietnia 2020 r. W kwietniu 2021 r. zadebiutował w UNIQA, gdzie jako menedżer Zespołu Procesów Masowych i Administracyjnych przez kolejne cztery lata zajmował się koordynacją procesów opartych o zarządzanie korespondencją przychodzącą i wychodzącą. Stanowisko dyrektora objął w kwietniu tego roku.

(AM, źródło: LinkedIn)

Polskie insurtechy skupiają się na rynku majątkowym

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Polskie insurtechy to w głównej mierze podmioty, które widzą swoją rolę jako dostawcy rozwiązania wspierającego działalność dojrzałych organizacji. Wybrały one określony element ubezpieczeniowego łańcucha wartości, który chcą usprawnić dzięki swoim rozwiązaniom, i z taką ofertą kierują się do ubezpieczycieli. W takim modelu działają 24 insurtechy spośród 30, które uwzględniono w raporcie zatytułowanym „Insurtechy w Polsce, vol. 4”, autorstwa cashless.pl.

Pozostałe 6 insurtechów działa w formule MGA, przejmując na siebie szereg kompetencji zakładu ubezpieczeń. Brak natomiast podmiotów, które byłyby startupami samowystarczalnymi, zdolnymi do konkurencji z tradycyjnymi firmami. W ocenie autorów raportu, najbliżej takiego statusu jest Trasti.

Najczęściej wskazywanym przez insurtechy modelem biznesowym jest B2B (21 podmiotów, mogły wskazać więcej niż jeden model). Serwis zwraca uwagę, że ubezpieczeniowe startupy zazwyczaj dostarczają rozwiązania technologiczne zakładom, ale też sporo z nich rozwija narzędzia dla agentów (8). Z kolei 12 wskazań zyskał model B2C (bezpośrednio do klienta detalicznego), natomiast 12 – B2B2C (współpraca z partnerem, który zaoferuje produkt insurtechu klientowi).

Jako obszary, w których najczęściej wprowadzane są usprawnienia, insurtechy wskazały:

  • dystrybucję – 21 wskazań (można było wskazać więcej niż jeden model)
  • tworzenie produktów ubezpieczeniowych lub underwriting i ocena ryzyka – 13
  • likwidację szkód – 9

Najwięcej insurtechów zadeklarowało świadczenie usług w obszarze ubezpieczeń majątkowych, zwłaszcza komunikacyjnych (16 wskazań, można było wskazać więcej niż jedną odpowiedź) lub detalicznych pozakomunikacyjnych (17). Jedynie 3 wskazania zdobyły ubezpieczenia korporacyjne. Równie słabo wypadły ubezpieczenia na życie i zdrowie (po 4 podmioty).

Autorzy raportu wskazują, że 19 ubezpieczeniowych startupów zadeklarowało, iż zarabia na siebie.

Podczas odbywającej się 8 kwietnia prezentacji raportu ogłoszono również zwycięzcę w rywalizacji w konkursie „Insurtech roku”. Kapituła, w skład której weszli branżowi eksperci, przyznała ten tytuł Quantee.

Raport

(AM, źródło: cashless.pl)

18,550FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie