Blog - Strona 19 z 1451 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 19

Technologia nie może wyłączać agenta z procesu sprzedaży

0
Renata Kudła-Rajca

W Leadenhall inwestujemy w technologię, która umożliwia agentom masową dystrybucję specjalistycznych produktów. Innowacje mają służyć cross-sellingowi i rozbudowie portfela o nowe grupy klientów.

Produkt to suma kilku elementów – warunków ubezpieczenia, taryfy, likwidacji szkód, ale i narzędzia, które ułatwia sprzedaż. Inaczej mówiąc: to kompletny ekosystem, który w pierwszym kroku umożliwia pośrednikom dotarcie do klientów przy użyciu dobrej oferty i w możliwie uproszczony sposób. Jak tworzyć technologię, aby ułatwiała agentom to zadanie? Poniżej kilka naszych przemyśleń na ten temat.

Jeden system do wszystkiego

Na platformie sprzedażowej Leadenhall Insurance System (LIS) agenci w jednym miejscu mają dostęp do wszystkich naszych produktów. Czyli do kilkunastu pozycji majątkowych i życiowych, m.in. ubezpieczenia od utraty dochodu, palety polis OC zawodowej dla rozległej listy profesji, życiówki „uszyte” pod rozmaite potrzeby i momenty w życiu klientów.

Proces ofertowania i zawarcia transakcji zawiera oczywiście „standardy” w rozumieniu m.in. pełnej zgodności z wymogami RODO i IDD. Chcieliśmy, aby zarządzanie transakcjami było proste i przejrzyste. I takie jest: wypełnienie krótkiego formularza oceny ryzyka zajmuje kilka minut, a system filtrowania i sortowania oraz intuicyjna nawigacja po repozytorium dokumentów ułatwiają agentowi panowanie nad sprawami klientów.

Doświadczenie podpowiada, że agent potrzebuje przejrzystości i sprawności systemu, ale również elastyczności. Dzięki niej dopasowuje przebieg sprzedaży do swoich preferencji, ale i do konkretnego klienta. Temu ma służyć dostępna w LIS funkcja udostępnienia interaktywnego formularza klientowi. W tym miejscu bardzo istotna sprawa: to w żadnym razie nie oznacza przejścia transakcji i jej rozliczenia do klasycznie rozumianego modelu direct – nasz agent pozostaje przypisany do sprzedaży!

Zaangażowanie klienta w proces tworzenia oferty ma przede wszystkim zwiększyć szansę, że zaakceptuje ofertę agenta i kupi ubezpieczenie – w końcu konsumenci uwielbiają przecież kupować produkty skrojone pod siebie.

Z punktu widzenia agenta to także oszczędność czasu i wyeliminowanie konieczności zadawania klientowi niewygodnych pytań (np. o numer PESEL, stan zdrowia, dochody czy sytuację rodzinną) – ale przy całkowitym zachowaniu kontroli nad procesem zakupu.

Agent sprzedaje, ale klient obsługuje się sam

Jeszcze kilka zdań na temat samodzielnego zawierania umowy przez klientów. Do każdej polisy przypisany jest agent. Ten model sprzedaży rozwijamy na podstawie tzw. linków sprzedażowych. Każdy pośrednik może wysłać klientowi odnośnik, w którym „zaszyty” jest unikalny kod. Zmotywowany przez doradcę konsument sam wylicza sobie składkę, wypełnia formularz, wybiera wariant ochrony, opłaca polisę, a nawet – gdy wymaga tego prawo – weryfikuje swoją tożsamość online. Może, ale nie musi konsultować się z agentem, który i tak otrzymuje pełną prowizję, a polisa i oferta rejestrowane są na jego koncie w systemie transakcyjnym.

Myślę, że tak zaprojektowana technologia naprawdę upraszcza obsługę klientów i będzie coraz popularniejsza wśród agentów. Poza tym dobrze pokazuje, że odpowiednio skonstruowane specjalistyczne ubezpieczenia, wsparte przystępnym systemem, idealnie nadają się do masowej dystrybucji.

Renata Kudła-Rajca
p.o. dyrektora sprzedaży w Leadenhall Insurance

Mienie rolników wciąż bywa niedoubezpieczone, możemy to zmienić

0
Beata Raszkiewicz

Rozmowa z Beatą Raszkiewicz, menedżerką produktu w Biurze Ubezpieczeń Detalicznych Compensy

Aleksandra E. Wysocka: – 1 lipca Compensa połączyła się z Wienerem. Jakie zmiany wynikające z tego połączenia zauważacie w codziennej współpracy z agentami oferującymi ubezpieczenia rolne?

Beata Raszkiewicz: – Połączenie obu spółek w tak krótkim czasie było wyzwaniem nie tylko dla pracowników, ale również dla współpracujących z nami pośredników. Agenci Wienera musieli zarejestrować się jako pośrednicy Compensy, co było przy tej skali intensywnym i dzięki wyrozumiałości pośredników sprawnie przeprowadzonym procesem. Zachowaliśmy oferty produktowe obu spółek, a procesy obsługowe, w tym sposób zgłaszania szkód, pozostały bez zmian. Było dla nas bardzo ważne, żeby zapewnić pośrednikom stabilną, przewidywalną i możliwie komfortową współpracę z nami.

Czy tak to już zostanie, czy też macie w planach unifikację rozwiązań dla rolników?

– Przygotowanie naszej docelowej oferty zajmie jeszcze trochę czasu, bo chcemy to zrobić dobrze. Obecnie zostajemy przy dwóch produktach – nie chcemy przeprowadzać zmian zbyt szybko, bez głębszego ich przemyślenia. Zachowaliśmy też dotychczasowe narzędzia sprzedażowe. Natomiast z ujednoliceniem oferty poczekamy do momentu, gdy będziemy gotowi z przedstawieniem spójnej propozycji dostępnej w jednym narzędziu dla wszystkich pośredników.

W obliczu rosnących zagrożeń klimatycznych, takich jak coraz częstsze powodzie czy susze, pojawia się pytanie o dostosowanie ubezpieczeń rolnych. Czy Compensa planuje zmiany, których celem jest lepsza ochrona gospodarstw rolnych przed skutkami tych zdarzeń?

– W Compensie zdajemy sobie sprawę z rosnących zagrożeń klimatycznych. W naszej ofercie dostępne są dwa produkty ubezpieczeniowe dobrowolne dla rolników, które różnią się podejściem do ryzyka powodzi. W ubezpieczeniu Compensy ryzyko to jest włączone w zakres ochrony. Natomiast w produkcie Compensy pod marką Wiener ochrona przed powodzią jest dostępna jako opcjonalne rozszerzenie.

Naszym celem jest zapewnienie rolnikom skutecznej ochrony ich mienia przed skutkami ekstremalnych zjawisk pogodowych, z uwzględnieniem specyfiki prowadzonej działalności oraz lokalnych zagrożeń. Chciałabym też dodać, że jesteśmy dobrze przygotowani do działania w obliczu katastrof klimatycznych, co pokazała ostatnia powódź, podczas której zadziałaliśmy bardzo sprawnie, zarówno w najgorszym momencie kryzysu, jak i teraz, gdy w dalszym ciągu likwidujemy szkody związane z tym wydarzeniem.

Niezwykle ważną kwestią jest także suma ubezpieczenia, czyli zawarcie polisy na odpowiednią kwotę po rzetelnym policzeniu wartości ubezpieczanego majątku i przewidywania konsekwencji ewentualnych szkód. Co więc się wydarzy, gdy mienie zostanie całkowicie zniszczone? Przede wszystkim, czy będzie można je odbudować za wypłaconą kwotę odszkodowania?

Niedoubezpieczenie to rzeczywiście poważny problem na rynku. Jak często zdarza się u Was, że polisa zawiera niewystarczającą sumę ubezpieczenia?

– Zauważamy, że klienci są bardziej tego zjawiska świadomi i wiedzą, z czym się ono wiąże. Widzimy, że budynki częściej zaczynają być ubezpieczane w odpowiednich wysokościach. Natomiast pozostaje jeszcze sporo pracy, jeżeli chodzi o mienie. Mam sygnały od likwidacji szkód, że np. w przypadku, w którym powódź zniszczyła zapasy, urządzenia i ziemiopłody, suma ubezpieczenia wynosiła 20–30 tys. zł i po prostu nie było szans, żeby pokryć te straty. Sam sortownik do ziemniaków może kosztować nawet 10 tys. zł!

My o tym przypominamy klientom i pośrednikom już od dłuższego czasu. Zarówno w Compensie, jak i w Wienerze przeprowadziliśmy kampanie edukacyjne „Docenisz, gdy wycenisz” i „Suma robi różnicę”, w których uświadamialiśmy np., jak na wycenę majątku wpływa inflacja, która w 2023 r. była średnio na poziomie 19%, a teraz jest nadal wysoka, bo wynosi ok. 5%. Ten czynnik może drastycznie wręcz wpływać na wartość naszego majątku.

W edukowaniu co do sum ubezpieczenia ważną rolę odgrywają pośrednicy. A w jaki sposób Wy edukujecie agentów?

– Oferujemy im przede wszystkim wiedzę produktową, którą nabywają na szkoleniach. Ponadto wyposażamy ich w materiały: ulotki, karty produktu, ściągi z ogólnych warunków ubezpieczenia. Zamieszczamy te materiały na portalach sprzedażowych, żeby były dostępne od ręki. Pośredników zapraszamy także do naszej odświeżonej grupy na Facebooku – Compensa Cafe, gdzie prowadzimy bardzo aktywną komunikację.

Jesteśmy również z agentami w stałym kontakcie bardziej osobistym, mamy 170 bardzo mobilnych menedżerów sprzedaży, z którymi można porozmawiać zarówno stricte o produkcie, jak i właśnie o tym, jak ważna jest suma ubezpieczenia, nie tylko w polisach rolnych.

Jakie możliwości ochrony w Compensie mogą uzyskać rolnicy inwestujący w OZE, takie jak instalacje fotowoltaiczne czy biogazownie? I co ciekawego można jeszcze znaleźć w Waszej ofercie?

– W Compensie zdajemy sobie sprawę z dynamicznie rosnącej liczby instalacji fotowoltaicznych, turbin wiatrowych oraz biogazowni, które pojawiają się w polskich gospodarstwach. Reagujemy na te zmiany, oferując szeroką ochronę dla tego typu rozwiązań. Nasze produkty obejmują OZE jako oddzielne przedmioty ubezpieczenia, zapewniając nie tylko ochronę od zdarzeń losowych, ale również od ryzyka kradzieży. Włączamy też kompleksowe doradztwo w ramach assistance, które umożliwia rolnikom uzyskanie wsparcia w zakresie np. poprawy efektywności energetycznej.

Warto też wspomnieć o dostępnym w naszej ofercie pakiecie Agrocasco, dzięki któremu kompleksowo ubezpieczamy maszyny rolnicze i pojazdy wolnobieżne, również w zakresie od wszystkich ryzyk. Ciekawym pakietem specjalnie dla rolników jest również domowy i medyczny assistance, i wiele innych opcji, o których opowiadamy na szkoleniach dla pośredników.

Dążymy do tego, aby nasza oferta była przystępna i adekwatna do wyzwań klimatycznych i biznesowych, z którymi mierzą się nasi klienci.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka

NieZwykłe! spotkanie ludzi sprzedaży

0
Źródło zdjęcia: Życie w Multi

Największe w Polsce, niezależne święto multiagentek i multiagentów ubezpieczeniowych, odbyło się miesiąc temu w Warszawie. Do stolicy przybyło ponad 300 osób, aby wspólnie rozwijać umiejętności sprzedaży, wymieniać doświadczenia, a także budować relacje i po prostu się spotkać.

To MY! Agentki i agenci, przedstawiciele towarzystw ubezpieczeniowych, przedstawiciele firm dostarczających rozwiązania technologiczne, ludzie świata nauki – wszyscy w jednym miejscu, by zmieniać rynek ubezpieczeń na lepsze!

O potrzebie stworzenia miejsca, w którym nasze środowisko może się właśnie w taki sposób integrować, mówiono od dawna. Tylko jaką wartość można dać specjalistom, którzy często znajomość produktów ubezpieczeniowych mają opanowaną do perfekcji, a jednocześnie z zamkniętymi oczami, w środku nocy mogą przygotować ich porównanie? Co nowego mógłby wnieść Kongres do moich doświadczeń? W jaki sposób zbudować agendę wydarzenia, by nie stała się kolejnym szkoleniem, które przecież dodatkowo jest płatne?

Wiedzieliśmy, że musimy stworzyć coś kompletnie unikatowego i innego! Dać WIĘCEJ!

Więcej w naszym rozumieniu to nie tylko ubezpieczenia. Popatrzyliśmy na pracę multiagenta jak na pracę przedsiębiorcy, rozłożyliśmy jego dzień na czynniki pierwsze, rozpisaliśmy kierunki rozwoju.

Dobrze wiemy, że oprócz wiedzy produktowej człowiek sprzedaży potrzebuje umiejętności wystąpień publicznych, zadbania o swój wizerunek w sieci i… działa przecież w określonych warunkach prawnych. Potrzebuje również szybko i w doborowym TOWARZYSTWIE zaktualizować swoją wiedzę. Postanowiliśmy wprowadzić również elementy motywacji, inspiracji i w końcu fantastycznej zabawy i relaksu.

W tym roku, aby uatrakcyjnić Kongres i jednocześnie dopasować go do oczekiwań i potrzeb agentek i agentów, po raz pierwszy wprowadziliśmy formułę warsztatów. Tutaj każdy mógł po zakupie biletu wybrać interesujący go zakres tematyczny i pracować w małej grupie z fantastycznymi PRELEGENTAMI! Wybór był spory. Od wizerunku w sieci i social mediów, poprzez wystąpienia publiczne, ubezpieczenia rolne czy sprzedaż ubezpieczeń na życie, aż do underwritingu w ubezpieczeniach majątku MŚP. Listy pierwszych paneli zamknęliśmy po kilku dniach od startu sprzedaży biletów! Bardzo szybko „zniknęły” miejsca na zajęcia z wystąpień publicznych czy budowania marki osobistej. WARSZTATY! To był strzał w dziesiątkę.

Nie sposób w tym miejscu wymienić wszystkich miejsc inspiracji, spotkań i paneli dyskusyjnych (w większym lub mniejszym gronie). Wystąpienie Jacka Walkiewicza na koniec Kongresu z pewnością zostało w wielu z nas. Nie sposób również podziękować wszystkim, którzy wnieśli ogromny wkład w to wydarzenie, ale każdemu z Was należą się wyrazy uznania i ukłony za wykonaną i niesamowitą pracę! Za wspaniałą ENERGIĘ!

Po Kongresie przeprowadziliśmy również ankietę podsumowującą nasze działania. Wzięło w niej udział prawie 100 osób, za co serdecznie dziękujemy!

Uczestnicy przyznali Kongresowi 9.26/10 punktów pod względem organizacyjnym oraz 8.75/10 pod względem merytorycznym. Czy jesteśmy zadowoleni? Zdecydowanie tak! Czy mamy nad czym pracować? Pięć kartek wniosków i zadań i bezdyskusyjnego wdrożenia mówi samo za siebie. Dostaliśmy mnóstwo opinii, ciepłych słów i uwag. Za wszystkie bardzo dziękujemy i każdą wzięliśmy do serca.

Kongres jest potrzebny, a wszystkim nam zależy, by stawał się lepszy, pełniejszy i jeszcze bardziej wartościowy. Do zobaczenia w dniach 10–11 października 2025 r., na IV Kongresie Multiagentów Ubezpieczeniowych w Polsce!

Zapisz datę i bądź z nami, również i TY!

Marta Piasecka
Waldemar Poberejko
twórcy projektu szkoleniowego Życie w Multi

Fb.com/zyciewmulti

Polski Gaz TUW w stanie likwidacji

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z dniem 1 listopada Polski Gaz Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych zostało postawione w stan likwidacji na podstawie uchwały podjętej w dniu 31 października 2024 r. przez Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie towarzystwa o jego rozwiązaniu. Wcześniej Komisja Nadzoru Finansowego nie wniosła sprzeciwu wobec zamiaru rozwiązania PG TUW.

Począwszy od 1 listopada zakład działa pod nazwą Polski Gaz TUW w likwidacji.

Powyższe działania są zgodne z realizowaną strategią integracji towarzystw ubezpieczeń wzajemnych funkcjonujących w Grupie PZU i przeprowadzane są zgodnie z planowanym harmonogramem procesu, który rozpoczął się nabyciem przez PZU SA 100% udziałów Polski Gaz TUW w dniu 25 stycznia. Konsekwencją otwarcia likwidacji jest całkowite wstrzymanie sprzedaży wszystkich produktów ubezpieczeniowych.

Roszczenia wynikające z umów ubezpieczenia zawartych z Polskim Gazem TUW są zabezpieczone odrębną sumą aktywów i mają pierwszeństwo przed innymi roszczeniami.

Proces likwidacji Polski Gaz TUW ma zakończyć się do połowy 2026 r.

(AM, źródło: Polski Gaz)

System iSprink z certyfikacją PZU Lab

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

PZU Lab objęło swoją certyfikacją innowacyjne rozwiązanie w dziedzinie ochrony przeciwpożarowej, opracowane przez polską firmę GRAS. System iSprink, posiadający Krajową Oceną Techniczną, uzyskał na dwa lata status PZU LAB Approved.

System iSprink to zestaw hydrantu wewnętrznego z instalacją zraszaczową, który oferuje ochronę przeciwpożarową punktów ładowania elektrycznych pojazdów transportu oraz miejsc przechowywania baterii litowo-jonowych i innych przestrzeni przemysłowych i magazynowych. Dzięki zaawansowanym technologiom, w tym detekcji termowizyjnej, system umożliwia błyskawiczne wykrywanie pożarów oraz lokalizację ich źródła z precyzją do konkretnego miejsca.

(AM, źródło: PZU Lab)

Zurich: Cele osiągnięte przed terminem, więc pora na nowe

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Grupa Zurich zaprezentowała nowy trzyletni plan, budując na skutecznej realizacji strategii na okres 2023–2025 z rocznym wyprzedzeniem. Cele finansowe na lata 2025–2027 to: zysk operacyjny przekraczający 4,2 mld dol. i składka przypisana brutto ze średniego segmentu rynku przekraczająca 10 mld dol. na koniec 2027 r.

Zurich planuje powrót do długoterminowej rentowności i dalszą poprawę lojalności klientów. W ubezpieczeniach ochronnych zakłada skumulowany roczny wskaźnik wzrostu na poziomie 8% i dalszy wzrost w nisko kapitałochłonnym biznesie polis inwestycyjnych (unit-linked). Zurich stawia sobie również za cel umożliwienie zrównoważonego rozwoju Farmers Exchanges.

 – Zurich ma wyjątkowo dobre wyniki, generując jedne z najwyższych na rynku zwrotów dla udziałowców, ale widzimy nowe możliwości przyspieszenia naszej historii sukcesu. Wyrazem naszej coraz większej pewności jest uruchomienie nowego trzyletniego planu z najambitniejszymi celami w historii Zurich – mówi Mario Greco, dyrektor generalny grupy.

(AC, źródło: Xprimm)

Odc. 267 – Noworoczne cyberpostanowienia

0

O noworocznych cyberpostanowieniach w podcaście ubezpieczeniowym #RozmowyBezAsekuracji mówi Piotr Żukowski, starszy specjalista ds. bezpieczeństwa IT z TUW PZUW. Rozmawia Aleksandra E. Wysocka.
 
Dowiesz się:

  • Jakie cyberataki dominowały w 2024 roku?
  • Czy AI to sojusznik czy wróg?
  • Jakie zasady cyberbezpieczeństwa powinny być obowiązkowe dla każdej firmy w 2025 roku?

POBIERZ | SUBSKRYBUJ W APPLE PODCASTS | SUBSKRYBUJ W SPOTIFY

Wydarzenia Miesiąca – Listopad 2024

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Zmiana właściciela Leadenhall Insurance, mocne wejście nowego gracza w segmencie ubezpieczeń zdrowotnych, produkt zapewniający kompleksowe wsparcie w przypadku choroby oraz zabezpieczenie finansowe, debiutantka wśród ubezpieczeniowych wirtualnych asystentek oraz konferencja dotycząca szeroko rozumianego bezpieczeństwa w ruchu drogowym – tak przedstawia się lista wyróżnień w listopadowej odsłonie cyklicznego rankingu „Gazety Ubezpieczeniowej”.

WYDARZENIE MIESIĄCA

Przejęcie Leadenhall Insurance przez MJM Holdings – w uznaniu dla akwizycji, która istotnie wzmocniła pozycję MJM Holdings na polskim rynku, oraz ambitne plany związane z jej najnowszym nabytkiem.

UBEZPIECZYCIEL MIESIĄCA

Squarelife – za mocne wejście na rynek ubezpieczeń zdrowotnych w Polsce, poprzez zaoferowanie wraz z Dental Insurance Servicesgrupowego ubezpieczenia „Twoja opieka stomatologiczna”, rozszerzającego dostępność refundacji usług stomatologicznych za stosunkowo niewielką cenę, oraz nawiązanie współpracy z Laven, w ramach której obie firmy będą oferować klientom komplementarne ubezpieczenia zdrowotne.

PRODUKT MIESIĄCA

„Ubezpieczeniowy program wsparcia w chorobie” opracowany przez Nationale-Nederlanden i Grupę LUX MED łączący pomoc finansową i praktyczne usługi – w uznaniu dla cieszącego się dużym zainteresowaniem (1400 polis sprzedanych od października, 2,6 mln zł składki) produktu zapewniającego kompleksowe, koordynowane wsparcie w przypadku choroby, w tym poważnych zachorowań, obejmującego diagnostykę, hospitalizację, leczenie operacyjne, rehabilitację oraz zabezpieczenie finansowe, również w przypadku chorób onkologicznych i kardiologicznych.

INNOWACJA MIESIĄCA

Bianka, wirtualna asystentka opracowana przez Trasti – w uznaniu dla narzędzia, które umożliwia błyskawiczne, cyfrowe zgłoszenie szkody komunikacyjnej w czasie rzeczywistym, generuje teczkę szkodową i inicjuje proces likwidacji oraz pozwala na podpisanie oświadczenia na miejscu zdarzenia z wykorzystaniem zdalnego uwierzytelnienia przez SMS, bez użycia papieru.

INICJATYWA MIESIĄCA

Konferencja „Profesjonalna opinia a bezpieczeństwo w ruchu drogowym” – w uznaniu dla rangi omawianej tematyki, czego potwierdzeniem były bardzo wysoka frekwencja, tj. niemal 200 uczestników–specjalistów, w tym przedstawicieli urzędów administracji państwowej, wysokiego poziomu merytorycznego wystąpień prelegentów oraz dyskusji gości konferencyjnych.

Artur Makowiecki

redaktor portalu www.gu.com.

Sąd Najwyższy za dynamicznym charakterem szkody

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego dominowało stanowisko, że poszkodowany może żądać od ubezpieczyciela z tytułu OC posiadaczy pojazdów mechanicznych wypłaty odszkodowania w wysokości kosztów potrzebnych do przywrócenia stanu poprzedniego (tzw. restytucja pieniężna). Z kolei nurt przeciwny podkreśla dynamiczny charakter szkody, wskazując m.in., że od chwili powstania szkody do momentu jej naprawienia zmianie może ulec postać i wielkość doznanego uszczerbku. Z tych dwóch linii bardziej przekonująca jest ta oparta na twierdzeniu, że wypłata odszkodowania w kwocie przekraczającej wartość środków faktycznie wydatkowanych na naprawę pojazdu prowadziłaby do niesłusznego wzbogacenia się poszkodowanego – stwierdził Sąd Najwyższy w uzasadnieniu do uchwały z 11 września tego roku.

Rzecznik pyta…

Uchwała siedmioosobowego składu SN w Izbie Cywilnej z 11 września (sygn. akt III CZP 65/23) została podjęta na wniosek Rzecznika Finansowego z 12 grudnia 2023 roku. W swoim wystąpieniu zadał on następujące pytanie prawne:

„Czy w przypadku wyrządzenia szkody w pojeździe mechanicznym, stanowiącej szkodę częściową, gdy przed ustaleniem wysokości odszkodowania naprawa stała się niemożliwa w wyniku następczych działań poszkodowanego, co ma miejsce np. w razie zbycia pojazdu w stanie uszkodzonym lub jego uprzedniego naprawienia, odszkodowanie należne poszkodowanemu w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego powinno być ustalone jako równowartość hipotetycznie określonych kosztów przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego?”.

…Sąd Najwyższy odpowiada

W opublikowanym niedawno uzasadnieniu do uchwały Sąd Najwyższy stwierdził, że w razie następczej niemożliwości naprawienia szkody w formie restytucji naturalnej należy ustalić wysokość należnego odszkodowania metodą dyferencyjną, zwłaszcza gdy jest pewne, że poszkodowany nie dokona naprawy pojazdu (bo go już naprawił bądź zbył). SN uznał bowiem, że dotychczasowy nurt orzecznictwa dopuszczający w takiej sytuacji stosowanie metody kosztorysowej do ustalenia odszkodowania nie znajduje uzasadnienia w aktualnym stanie prawnym i w zasadach odpowiedzialności cywilnej określonych w Kodeksie cywilnym.

„W razie stosowania w omawianych wypadkach metody kosztorysowej poszkodowany byłby wzbogacony o nadwyżkę sumy pieniężnej przyznanej kosztorysowo względem odszkodowania wyliczonego metodą dyferencyjną, co byłoby sprzeczne ze wspomnianą zasadą niewzbogacania się poszkodowanego na szkodzie. Metoda dyferencyjna nie prowadzi zaś do takiego wzbogacenia, a odszkodowanie wyliczone właśnie jako różnica między określonymi wartościami odpowiada zasadom ustalania jego wysokości na tle art. 363 w zw. z art. 822 k.c. W przepisach tych nie można zresztą odnaleźć podstawy do ustalenia odszkodowania w wysokości przyszłych hipotetycznych kosztów naprawy w sytuacji, w której koszty te są już znane (dokonana naprawa) lub – tym bardziej – nie mogą zostać poniesione (zbycie pojazdu). Powyższe znajduje uzasadnienie także w poglądach Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który wskazywał m.in., że sądy krajowe mają prawo czuwać nad tym, by ochrona praw zagwarantowanych w porządku prawnym Unii Europejskiej nie prowadziła do bezpodstawnego wzbogacania osób uprawnionych [wyroki: z 25 marca 2021 r., C-501/18, BT przeciwko Balgarska Narodna Banka; z 21 marca 2023 r., C-100/21, Mercedes-Benz Group (Responsabilité des constructeurs de véhicules munis de dispositifs d’invalidation), pkt 94]. Odejście od bezwzględnego stosowania metody kosztorysowej w sytuacji niemożliwości przywrócenia stanu poprzedniego ma przy tym na celu ograniczenie bezpodstawnego wzbogacania osób poszkodowanych. Zgodnie zatem z zasadą kompensacji szkody, skoro odszkodowanie nie może przerastać wielkości szkody – wobec jej dynamicznego charakteru – podczas jego wyliczania niedopuszczalne jest przekroczenie wielkości szkody istniejącej w chwili jej naprawienia. Dlatego ustalając tę wielkość w postępowaniu sądowym, w celu określenia adekwatnego do niej odszkodowania, sąd powinien uwzględnić stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy (art. 316 k.p.c.), co w razie zbycia lub naprawienia pojazdu oznacza zastosowanie tzw. metody dyferencyjnej do wyliczenia należnego odszkodowania” – czytamy w uzasadnieniu.

Pełna treść uzasadnienia

(AM, źródło: SN, gu.com.pl)

Generali: Jak chronić firmę przed ryzykiem cyber?

0
Źródło zdjęcia: Generali

Kluczowe wyzwania związane z cyberbezpieczeństwem oraz odpowiedzialność kierownictwa firm w tym obszarze były tematem konferencji, w której 28 listopada w siedzibie Generali Polska w Warszawie uczestniczyli brokerzy, współpracujący z ubezpieczycielem.

Trudności z przekonaniem firm do ubezpieczeń od cyberzagrożeń wynikają z dwóch głównych  przyczyn. Pierwszą z nich jest brak pełnego zrozumienia tematyki cyberbezpieczeństwa w organizacjach, który często przejawia się w bagatelizowaniu zagrożeń. Drugim istotnym problemem jest niewystarczające przygotowanie organizacji na potencjalne zagrożenia.

– Chcemy zwrócić uwagę, że obszar cyberbezpieczeństwa to również odpowiedzialność kierownictwa firmy. Uważamy, że większe zainteresowanie zarządzających tą tematyką może zwiększyć skłonność firm do zawierania ubezpieczeń od cyberzagrożeń – mówi Marcin Gajkowski, dyrektor Działu Ubezpieczeń Odpowiedzialności Cywilnej Generali Polska.

Nowoczesna strategia biznesowa

Integracja skutecznej polityki cyberbezpieczeństwa z celami biznesowymi chroni zasoby firmy oraz przyczynia się do innowacji i wzrostu.

– Przedsiębiorstwa, które wdrażają silne programy bezpieczeństwa, zdobywają przewagę konkurencyjną, budują zaufanie klientów i interesariuszy. Rola zarządu w zakresie cyberbezpieczeństwa jest kluczowa. Decyzje związane z ochroną danych nie mogą być wyłącznie obowiązkiem działu IT. Regularne raportowanie ryzyk oraz włączanie działań związanych z bezpieczeństwem w strategie zarządu podnosi świadomość w organizacji, integrując podejście do ochrony danych w codzienne operacje. Nie możemy również zapominać o kulturze bezpieczeństwa. Pracownicy są często najsłabszym ogniwem w łańcuchu zabezpieczeń, dlatego ich edukacja jest niezwykle ważna. Regularne szkolenia oraz ćwiczenia, takie jak testy phishingowe, zwiększają ich czujność i świadomość zagrożeń – wyjaśnia Arkadiusz Terlikowski, dyrektor zarządzający ds. IT Generali Polska.

Firmy powinny opracować jasne dokumenty dotyczące ochrony danych, które precyzyjnie określają, jakie działania są akceptowalne. Dzięki temu pracownicy lepiej rozumieją swoje obowiązki w zakresie ochrony danych. Przykłady takich polityk obejmują zasady tworzenia haseł, korzystania z urządzeń osobistych (BYOD) czy plany reakcji na incydenty.

Kolejnym istotnym krokiem jest regularne monitorowanie i ocena wdrożonych rozwiązań. Przeglądy polityk bezpieczeństwa, audyty i testy penetracyjne pozwalają na ocenę skuteczności ochrony oraz dostosowywanie strategii do nowych zagrożeń. Inwestycje w cyberbezpieczeństwo są nieodzownym elementem strategii ochrony danych. Regularne nakłady na systemy bezpieczeństwa pozwalają uniknąć niespodziewanych kosztów i utrzymać ochronę danych na odpowiednim poziomie.

Mechanizmy współczesnych cyberzagrożeń

– W obliczu rosnącego zagrożenia cyberprzestępczością kluczowe jest zrozumienie, że atakujący kierują się możliwościami osiągnięcia zysku, wykorzystując słabo zabezpieczone systemy – zarówno biznesowe, jak i osób prywatnych. Nie możemy oddzielać tych dwóch sfer, ponieważ zaniedbania w jednej mogą prowadzić do poważnych konsekwencji w drugiej. Dlatego firmy muszą inwestować w bezpieczeństwo systemów, a osoby prywatne – w ochronę swoich danych i świadome zarządzanie swoją prywatnością – opowiada Jakub Bojanowski, autor książki „Zdążyć przed hakerem. Jak przygotować firmę na cyberatak”, jeden z prelegentów konferencji.

Współczesne cyberprzestępstwa, takie jak ransomware, phishing czy wycieki danych, stanowią rosnące zagrożenie dla firm na całym świecie. Ataki ransomware nie tylko paraliżują działanie przedsiębiorstw poprzez szyfrowanie danych, ale również coraz częściej wymuszają okupy przekraczające milion dolarów. Równie poważnym problemem są oszustwa e-mailowe, takie jak Business Email Compromise, które według FBI generują straty sięgające 13 mld dolarów rocznie. Wycieki danych osobowych, nawet jeśli nie zawsze mają bezpośrednią wartość, są często wykorzystywane do szantażu lub dalszych ataków, podkreślając potrzebę wdrażania skutecznych strategii ochrony przed cyberzagrożeniami.

Piotr Welenc, ekspert z firmy BW Advisory, podzielił się podczas konferencji doświadczeniami w zakresie ITGRC oraz przybliżył tematykę roli Security Operations Center i nowych regulacji, w tym DORA i NIS. Michał Balwiński oraz Marta Prokopiuk – liderzy praktyki ubezpieczeń D&O oraz Cyber Generali Polska w panelu dyskusyjnym, prowadzonym przez Marcina Gajkowskiego przybliżyli aspekty związane z tym, jak ubezpieczenia cyber powinny być postrzegane przez organizacje i ich zarządy.

– Wierzymy, że konferencja dostarczy brokerom argumentów, które pomogą im skuteczniej przekonywać klientów do podejmowania działań w zakresie cyberbezpieczeństwa. Uważamy, że firmy, które nie są jeszcze gotowe na cyberzagrożenia, powinny w pierwszej kolejności skupić się na budowaniu swojej gotowości. Dlatego chcemy umożliwić uczestnikom naszego spotkania czerpanie wiedzy merytorycznej od ekspertów zajmujących się obszarem cybersecurity. Natomiast firmy, które osiągnęły już odpowiedni poziom przygotowania, mogą bardziej świadomie rozważać potrzebę ubezpieczenia, ponieważ całkowite wyeliminowanie ryzyka i uniknięcie cyberincydentów jest niemożliwe – podkreśla  Marcin Gajkowski.

(AM, źródło: Generali)

18,105FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie