Blog - Strona 191 z 1484 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 191

Poznaj kolejne proste techniki zamknięcia sprzedaży

0
Adam Kubicki

Podejmowanie przez klienta decyzji o zakupie ubezpieczenia zawsze jest stresujące, szczególnie jeśli wiąże się z wydaniem dużej ilości pieniędzy. Aby zmniejszyć poziom stresu, możesz zastosować technikę zamknięcia drugorzędnego.

W skrócie technika zamknięcia drugorzędnego polega na tym, że doprowadzasz do uzyskania zgody na temat drugorzędnego elementu twojego rozwiązania, co jednak oznacza jednocześnie decyzję o zakupie całego rozwiązania. Jeśli sprzedajesz oprogramowanie komputerowe, to możesz zapytać: „A tak przy okazji, czy mamy zainstalować oprogramowanie, czy też zrobią to wasi informatycy?”. Jeżeli klient odpowie: „Wolelibyśmy, abyście wy to zrobili” lub „Nasz dział IT jest w stanie sam się tym zająć”, to znak, że transakcja jest już dokonana. W takiej sytuacji mówisz: „Wobec tego w kolejnym kroku potrzebuję pana/pani zgody (lub autoryzacji) i będziemy mogli zacząć od razu”.

W przypadku ubezpieczeń do użycia tej metody możemy wykorzystać umowy dodatkowe do ubezpieczenia. Pytamy, jaki wariant umowy dodatkowej życzyłby sobie klient, gdyby miał skorzystać z naszej oferty. Kiedy dokona wyboru, możemy przystąpić do kolejnych kroków zamknięcia sprzedaży, mając większe szanse na powodzenie.

Wyróżniamy dwa czynniki, które pod koniec rozmowy handlowej mogą przyczynić się do zwiększenia odczuwanego przez klienta pragnienia dokonania zakupu. Pierwszym z nich jest twoja chęć do zajęcia się wszystkimi szczegółami związanymi z finalizacją transakcji – przetworzeniem danych i uruchomieniem rozwiązania ubezpieczeniowego. Jeśli więc mówisz: „w kolejnym kroku”, przedstawiając tym samym plan działania, oraz „zajmę się wszystkimi szczegółami”, to tym samym znacznie zwiększysz atrakcyjność swojej oferty.

To zadziwiające, jak wiele osób waha się przed dokonaniem zakupu skomplikowanego produktu lub usługi tylko ze względu na ograniczenia czasowe. Mają tak wiele na głowie, a tak mało czasu. Dlatego właśnie powinieneś zawsze zaproponować, że sam zajmiesz się wszystkimi szczegółami. Możesz więc powiedzieć: „Wystarczy, że podpisze pan/pani te dwie ostatnie strony, a ja zajmę się całą resztą. Przepiszę wszystkie informacje z wcześniejszych dokumentów, a resztę danych uzyskam od waszego księgowego”.

Drugim sposobem na zwiększenie „apetytu zakupowego” pod koniec rozmowy handlowej jest propozycja natychmiastowego rozpoczęcia. Klienci uwielbiają takie słowa, jak „natychmiast” i „bezzwłocznie”. Za każdym razem, gdy je wypowiesz, rośnie temperatura i zwiększa się ich pragnienie dokonania zakupu. Zaczynają myśleć już o korzyściach, jakie osiągną, i radości, jaką sprawić im może twój produkt. Nic dziwnego, że chcą teraz zdobyć go jak najszybciej.

Czasem jednak nie da się natychmiast uruchomić ochrony. Ale przecież prawdą jest, że „możemy zacząć natychmiast!”. To stwierdzenie świetnie motywuje klienta do natychmiastowego podjęcia decyzji.

Podam kolejny przykład zamknięcia sprzedaży. Załóżmy, że klient mówi: „Podoba mi się wasza oferta, ale nie możemy pozwolić sobie na wydatek … zł miesięcznie”. W tej sytuacji powinieneś ustosunkować się do zastrzeżenia i zaproponować: „A czy wzięlibyście to, gdybyśmy rozłożyli płatności na większą liczbę rat, a ja spróbowałbym załatwić 10-procentowy rabat?” Czasem ta technika nazywa się techniką trybu warunkowego. Gdybanie do niczego cię nie zobowiązuje, ale pozwala pozostawić sprawę otwartą. Na przykład, klient: „Podoba nam się wasze ubezpieczenie, ale musielibyśmy uruchomić je do końca tego tygodnia, a pan mówi, że potrzebujecie całego miesiąca na ten proces”. Ty: „A gdyby udało się uruchomić do …, wzięlibyście to ubezpieczenie od nas?”.

Adam Kubicki

adam.kubicki@indus.com.pl

PZU wspiera 25. Bieg po Nowe Życie

0
Źródło zdjęcia: PZU

21 września w Warszawie odbędzie się 25. edycja Biegu po Nowe Życie. Na starcie sztafetowego marszu nordic walking staną ramię w ramię osoby po przeszczepieniu – dawcy i biorcy oraz przedstawiciele różnych środowisk wspierający donację i transplantację. Bieg został objęty patronatem minister zdrowia Izabeli Leszczyny.

– Transplantologia otwiera drzwi do powrotu do zdrowia, daje szansę na normalne życie i realizowanie pasji, dlatego jako Grupa PZU z wielkim zaangażowaniem wspieramy Bieg po Nowe Życie. Wierzymy, że szeroka edukacja w zakresie transplantacji narządów przełoży się na jeszcze większą świadomość społeczną w tym obszarze i rozwój polskiej transplantologii – powiedział Rafał Kałęcki, dyrektor Biura Prewencji PZU.

Bieg po Nowe Życie edukuje i zachęca do spojrzenia na transplantację jako ważną i skuteczną metodę leczenia wielu chorób. Daje możliwość wysłuchania historii osób po przeszczepieniu oraz poznania tych, którzy otrzymali drugie życie lub podarowali życie komuś bliskiemu.

W marszu nordic walking wezmą udział osoby po przeszczepieniu – dawcy i biorcy – którzy po raz kolejny pokażą, że po transplantacji nie traci się na jakości życia i wraca do aktywności, a także sławy medycyny transplantacyjnej z najważniejszych polskich ośrodków przeszczepiających narządy oraz przyjaciele Biegu po Nowe Życie – osoby znane ze świata kultury, sportu i mediów oraz młodzież z warszawskich szkół ponadpodstawowych i partnerzy projektu.

25. Bieg po Nowe Życie rozpocznie się 21 września o 12:00 w Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie.

(AM, źródło: PZU)

Aktywa netto PPK wzrosły o blisko miliard złotych

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Na dzień 31 sierpnia tego roku w Pracowniczych Planach Kapitałowych uczestniczyło 3,58 mln osób z 325 tys. podmiotów. To o 20 tysięcy uczestników więcej niż w poprzednim miesiącu – podał PFR Portal PPK w najnowszym biuletynie miesięcznym PPK.

Liczba aktywnych rachunków PPK na koniec sierpnia wyniosła 4,25 mln szt. Aktualna partycypacja w systemie wynosi 48,76%, przy czym wciąż dynamiczniej rośnie w sektorze prywatnym niż publicznym (55,91% vs. 27,49%). Jej poziom jest najwyższy w podmiotach 250+, które przystąpiły do PPK w 2019 r., tj. w pierwszym etapie wdrażania programu i wynosi 77,56%.

Wartość aktywów netto (WAN) funduszy zdefiniowanej daty zwiększyła się w stosunku do poprzedniego miesiąca o 910 mln zł i wynosi aktualnie 28,28 mld zł. Ze względu na źródła 51,73% środków w PPK stanowią wpłaty pracownika (14,63 mld zł), 39,33% wpłaty pracodawcy (11,12 mld zł), a 8,84% dopłaty państwa (2,53 mld zł).

Funduszami zarządza 17 instytucji finansowych, a średni koszt prowadzenia PPK wynosi niezmiennie 0,331%. Roczne średnie opłaty za zarządzanie wraz z innymi kosztami administracyjnymi lub operacyjnymi oraz kosztami transakcji również pozostają bez zmian i wynoszą 1,08% inwestycji rocznie.

Na rachunku uczestnika PPK oszczędzającego w programie od grudnia 2019 r. (zarabiającego do końca 2023 r. 5300 zł i od 2024 r. 7000 zł), w zależności od grupy FZD znajduje się średnio od 7885 zł do 10 372 zł więcej niż on sam wpłacił do PPK. To oznacza od 125% do 164% zysku.

W programie najwięcej uczestników (94,11%) jest narodowości polskiej.

(AM, źródło: PFR Portal PPK)

UNIQA TFI podsumowuje I Forum Niezależnych Dystrybutorów Funduszy

0
Źródło zdjęcia: UNIQA

17 września odbyło się I Forum Niezależnych Dystrybutorów Funduszy, zorganizowane przez UNIQA TFI. Eksperci i zaproszeni goście omówili sytuację na rynkach, prognozy gospodarcze oraz rolę niezależnych dystrybutorów na rynku funduszy.

Celem wydarzenia było rozpoczęcie dyskusji o  roli niezależnych dystrybutorów funduszy na rynku i możliwościach wzmocnienia branży wobec dominującej bankowej sieci dystrybucji funduszy. Forum otworzył Robert Garnczarek, prezes zarządu UNIQA TFI.

– Otwieramy tę dyskusją w czasie, który nie jest łaskawy dla niezależnych dystrybutorów. Na rynku otwartych funduszy inwestycyjnych udział bankowych TFI nieprzerwanie rośnie i po pierwszej połowie 2024 roku wynosi rekordowe 60% – zauważył Robert Garnczarek. – Jestem jednak przekonany, że wspólnie możemy znaleźć rozwiązania, które przyczynią się do zwiększenia udziału niezależnego pośrednictwa w sprzedaży funduszy. Już dziś mamy dobrą ofertę i stawiamy na wiarygodne relacje z naszymi partnerami – zapewnił.

Podczas debaty „Dlaczego niezależni doradcy są lepszą alternatywą dla klientów niż doradcy bankowi” padło stwierdzenie, że dzisiejszą niezależną dystrybucję tworzą dawni eksperci i historycznie najlepsi byli bankowcy, zarówno doradcy, jak i kadra menedżerska.

– Z punktu klienta oferta niezależnych dystrybutorów jest dopasowana do potrzeb odbiorcy m.in. dzięki doradztwu inwestycyjnemu, portfelom modelowym i szerokiej palecie funduszy oraz innych produktów inwestycyjnych. Niestety, pośrednicy ci wciąż nie są pierwszym wyborem i muszą walczyć o każdego klienta, co jest obecnie największym wyzwaniem dla branży. Szansą na zmianę jest rozszerzenie grupy docelowej, którą dzisiaj stanowią przede wszystkim klienci premium. I to jest jedno z zadań, na którym wspólnie będziemy pracować w kolejnych miesiącach i latach – wskazał Łukasz Hajduk, dyrektor biura sprzedaży UNIQA TFI, moderator debaty.

Rynki finansowe w ocenie ekspertów

Podczas Forum poruszono także kwestie dotyczące rynku finansowego. Andrzej Nowak, zarządzający funduszami w UNIQA TFI, zwrócił uwagę na ryzyko związane z wysokimi wycenami amerykańskich akcji, mimo dobrych wyników spółek technologicznych i wspierającej polityki banku centralnego.

– Nawet jeśli w krótkim terminie S&P500 może radzić sobie dobrze, to w dłuższej perspektywie wyższe wyceny mogą negatywnie wpłynąć na stopy zwrotu – podkreślił Andrzej Nowak. W związku tym, jego zdaniem, akcje w Polsce i Europie mają bardziej atrakcyjny profil ryzyka.

Paweł Mizerski, wiceprezes UNIQA TFI, skoncentrował się na funduszach dłużnych, poddając analizie bieżącą sytuację makroekonomiczną i wpływ polityki monetarnej na rynek obligacji. Wskazał, że moment, w którym się obecnie znajdujemy, może skłaniać do zwiększania ryzyka w portfelach inwestycyjnych.

W agendzie I Forum Niezależnych Dystrybutorów Funduszy nie zabrakło także refleksji nad inwestycjami w zrównoważony rozwój. Tomasz Depta, regionalny menedżer sprzedaży w UNIQA TFI, podumował obecną sytuację na rynku funduszy ESG w Polsce i na świecie oraz odniósł się do zjawiska greenwashingu, które często wzbudza emocje.

Pierwszą edycję forum zamknęło wystąpienie Mai Włoszczowskiej, dwukrotnej wicemistrzyni olimpijskiej i wielokrotnej olimpijki w kolarstwie górskim, mistrzyni świata MTB, wielokrotnej medalistki mistrzostw Polski, Europy i świata w kolarstwie górskim.

– Otrzymujemy bardzo pozytywne sygnały od uczestników, którzy podkreślają dużą otwartość prelegentów w debacie i wskazują na wysoki poziom merytoryczny wystąpień. Wynosimy z forum wiele cennych wniosków i mam nadzieję, że ten format będziemy kontynuować w kolejnych latach – podsumowuje Robert Garnczarek.

(AM, źródło: UNIQA)

Charles Roxburgh zostanie nowym prezesem Lloyd’s of London

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Charles Roxburgh zastąpi Bruce Carnegie-Browna na stanowisku prezesa Lloyd’s of London. Funkcję tę zacznie pełnić od 1 maja 2025 roku, pod warunkiem uzyskania zgody i zatwierdzenia przez Urząd Nadzoru Ostrożnościowego (Prudential Regulation Authority) i Urząd Nadzoru Finansowego (Financial Conduct Authority).

Charles Roxburgh ma bogate doświadczenie zarówno w administracji rządowej Wielkiej Brytanii, jak i w sektorze prywatnym, Pełnił m.in. funkcję drugiego sekretarza stałego skarbu, które to stanowisko zajmował od lipca 2016 r. do czerwca 2022 r. Wcześniej, od lutego 2013 r. do lipca 2016 r., był dyrektorem generalnym ds. usług finansowych. Przez cały czas pracy w ministerstwie finansów miał regularny kontakt z branżą ubezpieczeniową i współpracował z Lloyd’s. Spędził także 26 lat w McKinsey, gdzie piastował szereg stanowisk kierowniczych. Podczas pracy w McKinsey był głównym konsultantem pracującym z Lloyd’s Taskforce w 1992 r., a następnie pracował z ówczesnym prezesem, Davidem Rowlandem, nad planem biznesowym na 1993 r. oraz projektowaniem i wdrażaniem Reconstruction and Renewal.

(AM, źródło: Lloyd’s of London)

Marsh i Tokio Marine Kiln zabezpieczą porty na wypadek przerw w działaniu

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Marsh oraz Tokio Marine Kiln opracowały ubezpieczenie od przerwy w działalności portów. Ma ono zapewnić ochronę przed rosnącym ryzykiem zakłóceń w handlu, takim jak zagrożenia dla żeglugi na Morzu Czerwonym – podał Reuters.

Agencja zwraca uwagę, że porty na całym świecie zmagają się z wieloma problemami zakłócającymi przepływ towarów, m.in. atakami jemeńskich Huti na żeglugę handlową, a także ryzykiem strajków w terminalach w USA.

– Ostatnie zawirowania geopolityczne ujawniły wyraźną lukę w standardowym zabezpieczeniu dostępnym dla portów i innych obiektów cargo. Zagrożenie konfliktem sprawiło, że wiele ustalonych tras stało się nieprzejezdnych – powiedział Ed Parker, szef ds. ryzyka specjalnego TMK.

Nowe ubezpieczenie, które według firm jest pierwszym tego typu rozwiązaniem, zapewni ochronę ubezpieczeniową do kwoty 50 milionów dolarów na jedno zdarzenie.

(AM, źródło: Reuters)

Global Data: Nowy standard, a kasy przybywa wolniej

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Dwadzieścia czołowych giełdowych firm ubezpieczeniowych w regionie Azji i Pacyfiku (APAC) odnotowało osłabienie wzrostu składek w 2023 r. wynikające z szerszych problemów gospodarczych i zmian regulacyjnych, takich jak trendy inflacyjne i wprowadzenie IFRS 17.

W rezultacie ich przeciętna składka zarobiona wzrosła o zaledwie 1,3% przy umiarkowanym wzroście całkowitych przychodów wynoszącym 5,5%.

– W 2023 r. jedną z przeszkód dla ubezpieczycieli okazało się IFRS 17. Nowy standard rachunkowości zwiększył stopień skomplikowania, zmienił sprawozdawczość finansową i wywarł wpływ na wymogi kapitałowe. Chociaż te zmiany były źródłem problemów, przyniosły też korzyści, takie jak poprawa transparentności, zarządzania ryzykiem i porównywalności – komentuje Murthy Grandhi, analityk profili firmowych Global Data.

Spośród czołowej dwudziestki dwunastu ubezpieczycieli odnotowało w 2023 r. wzrost składki zarobionej rok do roku. Najlepiej pod tym względem wypadły AIA Group, QBE Insurance oraz MS&AD Insurance Group.

AIA. Wzrost składki zarobionej o 7,6% można przypisać przesunięciu miksu produktowego w kierunku długoterminowych produktów oszczędnościowych i większemu udziałowi bancassurance w Chinach kontynentalnych.

QBE. Znaczny wzrost stawek i wzrost nowego biznesu, częściowo przeciwstawiony celowej redukcji portfela majątkowego w Ameryce Płn. i Australii oraz zmniejszona ekspozycja w innych liniach majątkowych napędziły wzrost przychodów o 10,2%.

MS&AD. Wzrost przychodów o 17,5% ogółem był skutkiem wzrostu o 4,2% przychodów Mitsui Sumitomo Insurance Co oraz o 2% Mitsui Direct General Insurance, wynikającego ze wzrostu stawek.

Z kolei T&D Holdings oraz Sompo Holdings odnotowały spadek składki zarobionej odpowiednio o 11,4% i 5%, prowadzący do ogólnego spadku przychodów, wskutek zacieśnienia standardów przyjmowania do ubezpieczenia, zwłaszcza w regionach narażonych na katastrofy naturalne.

AC

LINK4 pomoże agentom poszkodowanym wskutek powodzi

0
Anna Katarzyna Olech

Powódź, która nawiedziła południowo-zachodnią oraz południową Polskę, dotknęła wiele osób. Wśród nich znaleźli się także agenci ubezpieczeniowi. Z pomocą pospieszył im LINK4.

Ubezpieczyciel poinformował w mediach społecznościowych, że w związku z sytuacją powodziową uprościł formalności i wydłużył czas na rozliczenie produkcji za pośrednictwem Strefy Agenta lub aplikacji mobilnej z 7 do 21 dni. Zakład zadeklarował również, że zapewni profesjonalne osuszenie pomieszczeń biurowych tych pośredników, których biura zostały zniszczone przez powódź, a dodatkowo znajdzie im przestrzeń do przyjmowania klientów.

Anna Katarzyna Olech, dyrektorka Pionu Sprzedaży Agencyjnej LINK4, zadeklarowała we wpisie na Facebooku, że cały zespół ubezpieczyciela jest do dyspozycji agentów. Zakład podkreślił też, że więcej informacji na temat pomocy udzielają kierownicy regionalni ds. Sprzedaży Agencyjnej.

(AM, źródło: LinkedIn, Facebook)

Prezesi PZU SA i PZU Życie na zalanych terenach

0
Źródło zdjęcia: PZU

Do miejscowości, przez które przeszła powódź, przyjechali prezes PZU SA Artur Olech i prezes PZU Życie Jarosław Mastalerz. Odwiedzili m.in. Kłodzko, Oławę, Lądek-Zdrój, gdzie spotkali się z pracownikami tamtejszych oddziałów PZU, a także z załogami mobilnych biur PZU Pomoc.

Obaj prezesi rozmawiali też z przedstawicielami władz samorządowych oraz służb uczestniczących w akcji ratunkowej. Chcieli sami zobaczyć, zrozumieć i poznać z pierwszej ręki najpilniejsze potrzeby powodzian, żeby jak najtrafniej zorganizować działania pomocowe Grupy PZU.

Pracownicy ubezpieczyciela z zalanych przez powódź terenów zaraz po opadnięciu wody zabrali się za porządkowanie zalanych biur oddziałów PZU. Wszystko to w celu jak najszybszego obsłużenia klientów, którzy chcą zgłosić szkody i uzyskać odszkodowanie.

– Od środy przyjmujemy już klientów na pierwszym piętrze placówki, a parter czeka generalny remont. Zadbamy także o osoby z niepełnosprawnościami, które nie będą w stanie dotrzeć same do nas na górę – mówi Damian Matusiak, dyrektor oddziału PZU w Kłodzku, zdewastowanego przez powódź.

(AM, źródło: X)

Warta przyspiesza procesy likwidacji szkód na obszarach dotkniętych przez powódź

0
Rafał Stankiewicz

W związku z sytuacją powodziową w kraju Warta wdrożyła specjalne procedury, które mają na celu przyspieszenie i uproszczenie likwidacji szkód. Dzięki temu poszkodowani klienci firmy otrzymają szybszą pomoc.

– Biorąc pod uwagę skalę tragedii, wprowadziliśmy szereg działań, które mają na celu pomóc poszkodowanym w jak najszybszym zlikwidowaniu szkód. Uprościliśmy między innymi formalności dotyczące wymaganych dokumentów i zwiększyliśmy kompetencje decyzyjne naszym opiekunom szkód i rzeczoznawcom. W małych szkodach będziemy podejmować decyzje bez udziału rzeczoznawców, w oparciu o zdjęcia wysłane przez poszkodowanych. Z kolei z myślą o szkodach, gdzie obecność rzeczoznawcy jest konieczna, poszerzamy dostępność naszych pracowników, relokując rzeczoznawców z innych regionów. Wszystko po to, żeby szybciej pomóc poszkodowanym – mówi Rafał Stankiewicz, wiceprezes zarządu Warty.

Warta wdrożyła między innymi:

  • uproszczony proces likwidacji szkód – w wypadku mniejszych szkód, likwidacja następuje na podstawie zdjęć przesłanych przez klientów,
  • wypłatę zaliczek – jeśli klient będzie o nie wnioskował,
  • relokacje rzeczoznawców – aby zapewnić szybszy dostęp do oględzin tam, gdzie są one konieczne, rzeczoznawcy Warty zostali skierowani z północy i wschodu kraju na tereny najbardziej dotknięte powodzią,
  • wydłużony czas pracy zespołów likwidacji,
  • SMS-y informacyjne – klienci z miejscowości najbardziej dotkniętych powodzią otrzymali wiadomości SMS z praktycznymi poradami dotyczącymi zgłaszania szkód oraz zabezpieczania mienia,
  • klienci nie muszą czekać na przyjazd rzeczoznawcy – mogą od razu rozpocząć porządkowanie miejsca zdarzenia, ograniczając w ten sposób skalę szkód; ważne jest jednak, aby dokładnie udokumentowali uszkodzenia zdjęciami.

Wielu poszkodowanych może czuć się zagubionych w obliczu tragedii, która ich dotknęła, i nie wie, co robić w takiej sytuacji. Dlatego informujemy naszych klientów (m.in. podczas zgłoszenia szkody na stronach internetowych Warty), że nie muszą czekać na oględziny rzeczoznawcy, aby zacząć sprzątać i naprawiać swój dobytek. Prosimy jednak, aby wykonali zdjęcia miejsca zdarzenia oraz zniszczeń np. telefonem komórkowym. Jeśli poszkodowani ponoszą jakieś koszty związane z zabezpieczaniem mienia, np. związane z wypompowaniem wody, zakupem plandek itp., prosimy, aby zbierali na związane z pracami rachunki – radzi Rafał Stankiewicz.

(AM, źródło: Warta) 

18,337FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie