Blog - Strona 238 z 1516 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 238

Od zera do lidera NNW. Bezpieczny.pl i 10. edycja ubezpieczeń NNW dla dzieci i młodzieży

0
Andrzej Adamczyk

Rozmowa z Andrzejem Adamczykiem, prezesem Bezpieczny.pl (Grupa Generali Polska)

Aleksandra E. Wysocka: – To już prawie dekada. Co się zmieniło przez ten czas?

Andrzej Adamczyk: – Kiedy lata temu powstał Bezpieczny.pl, naszą wizją było stworzenie nowoczesnego modelu dystrybucji NNW szkolnego. Chcieliśmy rewolucji. Wiedzieliśmy, że ten obszar ma w sobie potencjał, i po prostu zaryzykowaliśmy. Z perspektywy czasu można powiedzieć, że to był odważny krok. W tamtym czasie rynek był zdominowany przez ubezpieczenia grupowe sprzedawane w szkołach – model, który działał od dekad i chyba wszyscy pamiętamy, na jakich zasadach.

My jednak dostrzegliśmy zmieniające się potrzeby rodziców, którzy zaczęli poszukiwać indywidualnych rozwiązań. Wiedzieliśmy też, że aby dotrzeć do masowego klienta, musimy postawić na szeroko rozumianą digitalizację, nie zapominając o roli agenta w dystrybucji. Dlatego uprościliśmy procesy zakupu, wznowień i likwidacji szkód.

Kluczem do sukcesu jest prostota, którą pokochali nasi klienci i agenci. Dziś mogę śmiało powiedzieć, że jesteśmy liderem rynku, oferującym nie tylko NNW, ale także ubezpieczenia na życie, ubezpieczenia psów, domów, mieszkań i wiele innych produktów. Oczywiście dynamika rozwoju i szeroki wachlarz produktów, który dziś oferujemy, ma też związek z naszym dołączeniem do Grupy Generali.

Ubezpieczenia NNW to punkt wyjścia do budowy relacji z klientami. Dla wielu rodziców i ich dzieci ubezpieczenie NNW w Bezpiecznym jest pierwszym kontaktem z dobrowolną ochroną i dowodem na to, że ubezpieczenie może być proste i skuteczne. Oswoiliśmy problem ubezpieczeń nawet dla sceptycznych konsumentów, bo nauczyliśmy się słuchać głosu rynku i wyciągać wnioski.

Jakie trendy obserwujesz w ubezpieczeniach NNW dla dzieci i młodzieży?

– Na przestrzeni lat transformacja rynku jest zauważalna, ale nadal wyraźne są dysproporcje między świadczonymi usługami a oczekiwaniami współczesnego klienta. No i trzeba powiedzieć, że kończy się era tanich ubezpieczeń grupowych oferowanych w szkołach. Zmiana cen jest po części konsekwencją zmiany strategii sprzedażowych graczy rynku ubezpieczeń. Cyfryzacja sprzedaży jest trudna – ubezpieczyciele sporo zainwestowali w procesy posprzedażowe i likwidację szkód, ale sam proces sprzedaży często ma tylko cyfrową fasadę. Tymczasem produkt taki jak NNW szkolne potrzebuje skali i zaawansowanych rozwiązań technologicznych, które umożliwią masową komunikację, a to kosztuje, i to dużo.

Na technologii nie można oszczędzać, bo cyfryzacja dystrybucji nie jest rozwiązaniem doraźnym, tylko stałym procesem wymagającym też nakładów. Nie chodzi tylko o oprogramowanie czy serwery, ale też o wiedzę zdobytą w trakcie setek kampanii i milionów transakcji.

Nie wystarczy stworzenie kolorowej strony www z kilkoma wariantami do wyboru. Skuteczna cyfrowa dystrybucja to coś o wiele bardziej złożonego, cała machina obejmująca wszystkie etapy sprzedaży. Najważniejsza w tym procesie musi być komunikacja z klientem. Kluczowa jest umiejętność korzystania ze wszystkich współczesnych rozwiązań. Dziś klient oczekuje zrozumiałych komunikatów. W szczytowych momentach dystrybucji ubezpieczeń NNW, czyli we wrześniu i październiku Bezpieczny.pl wysyła około miliona e-maili dziennie i ponad 100 tys. wiadomości SMS. Klient musi mieć zapewnioną możliwość zarówno dostępu do informacji, jak i kontaktu ze swoim agentem. To pokazuje, jak zaawansowane są nasze systemy i jak skutecznie wspieramy agentów.

Agent, działając samodzielnie, niezaopatrzony w technologiczne rozwiązania, nie jest w stanie osiągnąć takich wyników. W masowej i scyfryzowanej dystrybucji brak odpowiednich narzędzi i próby działania na skróty nie przynoszą rezultatów. Nasi agenci sprzedają dziennie od kilkudziesięciu do kilkuset polis NNW wyłącznie dzięki naszym narzędziom cyfrowym. Gdybyśmy dziś zaczynali, wymagałoby to gigantycznych inwestycji.

Efektem sprawnej komunikacji z klientem jest znajomość zasobów wirtualnego sklepu z ubezpieczeniami, co dla nas oznacza imponujące wskaźniki cross-sellingu i przywiązanie do marki.

Czy coś jeszcze wyróżnia Bezpiecznego, poza technologią?

– Technologia to jedno, ale nic by nie dała, gdybyśmy nie docenili roli agenta w dystrybucji. Wszystkie rozwiązania technologiczne, które na przestrzeni lat wprowadziliśmy, służą przede wszystkim wsparciu pracy agenta. Stworzyliśmy dedykowane narzędzia, dzięki którym agent może prowadzić sprzedaż na dużą skalę z dowolnego miejsca.

To jednak nie wszystko. Najlepsza technologia ani doskonałe relacje z agentami nie pomogą, jeśli produkt lub likwidacja szkód kuleją. Klienci szybko by to zweryfikowali. A oni do nas wracają, odnawiają polisy i kupują kolejne produkty. To niezaprzeczalny dowód, że wprowadzony przez nas model dystrybucji po prostu działa. I tu znowu ukłon w stronę Grupy Generali jako ubezpieczyciela godnego zaufania, szanującego oczekiwania klienta poprzez dostarczenie nowoczesnych produktów oraz obsługi posprzedażowej, w tym przede wszystkim likwidacji roszczeń, na najwyższym poziomie.

Czy wprowadziliście w tym roku zmiany w produkcie NNW?

– Nowoczesny model dystrybucji musi promować oferty dopasowane do współczesnych oczekiwań. Zależało nam na tym, żeby nie podwyższać cen. Unowocześniamy produkt poprzez podniesienie sum ubezpieczenia i dodanie nowych świadczeń. Najlepszym przykładem jest „rana”. W zakresie naszej oferty od zawsze była definicja rany zaopatrzonej szwami lub klamrami, niezależnie od jej przyczyny – także jeśli była konsekwencją pogryzienia przez zwierzę. W tym roku nowością jest możliwość uzyskania wypłaty świadczenia z tytułu uszkodzenia ciała wskutek pogryzienia przez psa, które nie wymagało zaopatrzenia chirurgicznego, ale zastosowany został antybiotyk.

W tym roku zwiększyliśmy limit zwrotu za koszty wycieczki szkolnej do 1000 zł, jeśli dziecko zachoruje lub dozna wypadku i nie będzie mogło w niej uczestniczyć. Zapewniliśmy też bezpłatny okres próbny serwisu Odrabiamy.pl w każdym wariancie ubezpieczenia. To tylko część zmian, które wprowadziliśmy.

Jakie jeszcze wyzwania stoją przed Wami?

– Przed nami wiele wyzwań. Ale nie boimy się zmian. Wciąż inwestujemy w technologie, aby pozostać na czele cyfrowej transformacji rynku.

Chcemy, by nadal Bezpieczny.pl był synonimem innowacji, elastyczności i zaangażowania. Przez ostatnie lata udowodniliśmy, że można stworzyć silną markę opartą na nowoczesnych technologiach i głębokim zrozumieniu potrzeb agentów i klientów.

Przyszłość? To dalszy rozwój, nowe produkty i ciągłe doskonalenie. Dla mnie to z jednej strony biznes, ale też pasja i misja.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka

Latem nie zwalniajmy tempa

0
Katarzyna Barszcz-Mrozicka

Wakacje to w multiagencji sezon ogórkowy. Nawet jeśli pracy nie ma mniej niż w ciągu roku, to jednak wszystko bardziej się odkłada i ślimaczy. Nie tylko zresztą w agencji. Podobnie jest w TU. Urlopy powodują zatrzymanie procesów decyzyjnych, przynajmniej tych, które nie są niezbędne, a work-life balance każe nam ze zrozumieniem przyjąć fakt, że na urlop idą wszyscy po kolei.

Tak samo nasi klienci – odkładają wszelkie kluczowe decyzje na okres po wakacjach. W takiej chwili agent jest tylko o krok od totalnej agencyjnej degrengolady.

Żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce…

W normalnym toku pracy czynników motywacyjnych z zewnątrz agent ma wiele. A to menedżer sprzedaży wpadnie, a to dyrektor oddziału o sobie przypomni. Firma zaprosi na szkolenie lub integrację, zaproponują kontrakt, może pojawi się ciekawy konkurs. Ostatecznie obiecają gadżety. A w wakacje? Cisza i pustka, rzec by można. To przecież czas odpoczynku!

Z drugiej jednak strony ani fiskus, ani zakład energetyczny nie podchodzi do tematu ze zrozumieniem. Czas wakacji nie chce obejmować rachunków, które agent ma do zapłacenia. Jeśli zatrudnia, pozostają też kwestie wypłat i świadczeń pracowniczych. Jednym słowem wakacje wakacjami, a do pracy i tak trzeba się zabrać.

Zewnętrzne czynniki, chociaż mogą silnie nas mobilizować, to jednak w gruncie rzeczy ich skuteczność określana jest jako krótka, przejściowa. Dzieje się tak dlatego, że ich mechanizm oparty jest na swego rodzaju presji – działamy w oczekiwaniu na nagrodę albo chcąc uniknąć kary. Przypomina to trochę sprint. Możemy dać z siebie wiele, ale szybko opadniemy z sił i przestaniemy biec.

Dobro i cel

Motywacja wewnętrzna jest bezpośrednio związana z wartościami autotelicznymi – będącymi celem samym w sobie. Wpływ na nią mają nasze przekonania, poglądy, osobowość, oczekiwania, a także pragnienia i potrzeby. Wewnętrznie czujemy, że realizacja tych wartości jest najistotniejsza. Dążymy więc do tego nawet bez dodatkowych nagród, nie potrzebujemy zachęty za pomocą czynników zewnętrznych – np. wynagrodzenia czy pochwały.

Jeśli swoją pracę postrzegamy nie tylko jako sprzedaż czy czynności biurowe, ale widzimy w niej realne niesienie pomocy osobom potrzebującym porady ubezpieczeniowej, nasze nastawienie do czynności, jakie trzeba przy tym wykonać, ulegnie radykalnej zmianie. Górnolotnie można powiedzieć, że zamiast być rzemiosłem, zaczną być sztuką.

A tak „po ludzku” znaczy to po prostu, że będzie nam się bardziej chciało pracować, jeśli w swojej pracy zobaczymy coś więcej niż tylko sposób na utrzymanie się oraz opłacanie zobowiązań. Pytanie brzmi, co zrobić, by zmienić swoje nastawienie?

Napędzaj się samodzielnie!

Nie jest łatwo samemu się zmotywować. Przede wszystkim musimy jasno określić sobie cel. Działania bez celu przeważnie nie mają żadnego sensu. Sprawiają, że płyniemy z prądem, zamiast kreować swoją rzeczywistość. Poddajemy się temu, co przynosi nam los. A my się przecież nie chcemy poddawać!

Samo znalezienie celu bywa trudne, dlatego pomocne może być dzielenie go na cele cząstkowe. Naszym celem może być np. zwiększenie sprzedaży o 50%, a celami cząstkowymi określona liczba umów na dzień, które nas do tego zaprowadzą. A może celem będzie oczyszczenie portfela z nierentownych klientów?

Cel jest dowolny, ważne aby go sobie zdefiniować. Warto zastanowić się nad tym, czy będziemy w stanie cel realizować długofalowo. Jeśli np. naszym celem będzie „dzwonienie na zimno”, a nie znosimy tego robić, to oczywiste, że cel taki musi być mocno ograniczony w czasie do jednego, krótszego etapu, po którym trzeba sięgnąć po realizację innego celu albo zrobić sobie przerwę. Celem może też być zmiana naszego nawyku lub rozwinięcie się w dotychczas nielubianym obszarze.

Napędzamy się samodzielnie najbardziej wtedy, gdy wierzymy w to, co robimy. Dlatego warto, aby nasze cele były zgodne z wewnętrznymi przekonaniami. W innym razie będzie nam niezwykle trudno działać wbrew sobie i utrzymanie motywacji okaże się wtedy niemożliwe.

Nie zapomnij o nagrodzie

Budowanie zarówno zewnętrznej, jak i wewnętrznej motywacji wymaga nagradzania. Poziom motywacji nie jest przecież stały, zależy od stanu naszego organizmu, humoru i trosk, jakie niesiemy na co dzień. Bez nagrody nie będziemy w stanie utrzymać konsekwencji w dążeniu do celu. Jeśli podzieliliśmy cel na etapy, warto nagrodzić się po zamknięciu jednego z jego etapów.

Agent jako osoba najczęściej samozatrudniona ma za szefa siebie samego. Bądź więc dla siebie dobrym szefem: daj sobie urlop, czasami prawo do błędu albo premię! Najważniejsze, by pielęgnować w sobie poczucie dobrze wykonanej pracy.   

Co gdy mi się nie uda?

Możliwość poniesienia porażki wpisana jest w każde działanie. Nie warto z tego powodu rezygnować – ani po pierwszej nieudanej próbie, ani po kolejnej. Natomiast zdecydowanie warto zatrzymać się na moment i zerknąć wstecz – dlaczego nam się nie udało? Może wyznaczone cele były zbyt trudne albo niezgodne z naszymi przekonaniami? Może nie miały szans na realizację?

Zastanów się, czy cele były SMART: dookreślone, mierzalne, osiągalne, realne oraz zamknięte w ramach czasowych. Często brak jednej z tych cech powoduje rozmycie się całej idei. Może w twoją codzienność wkradła się zgubna prokrastynacja i tak naprawdę przestałeś realizować cele?

Kiedy dokonamy ostatecznego motywacyjnego rachunku sumienia, warto przystąpić do określenia celu na nowo i kolejnej próby. Takich okresów spadku motywacji w ciągu roku każdy z nas zalicza wiele, warto więc wyrobić nawyki radzenia sobie z tymi okresami. Zwłaszcza że jak wszystko – są one przejściowe.

Katarzyna Barszcz-Mrozicka

KBM Ubezpieczenia

Ewa Mączyńska na czele Departamentu People & Culture (HR) Allianz Polska

0
Ewa Mączyńska

Z początkiem września Ewa Mączyńska objęła stanowisko dyrektorki Departamentu People & Culture (HR) Allianz Polska. Zajmowała je dotąd Monika Grońska, która po 13 latach zakończyła pracę w firmie.

Ewa Mączyńska jest związana z funkcją HR od 14 lat, ostatnio jako dyrektorka personalna w regionie obejmującym Europę, Bliski Wschód i Afrykę (EMEA) w Array Marketing. Ma też bogate doświadczenie jako dyrektorka personalna dużych firm sektora FMCG – Carlsberg Polska i Wrigley/Mars Poland. Wcześniej przez 6 lat prowadziła dział Trade Marketingu w Wrigley Poland. Karierę zaczynała w działach sprzedaży Procter & Gamble oraz Reckitt Benckiser.

Monika Grońska pracowała w Allianz Polska od 2011 roku. W 2019 roku została dyrektorką departamentu HR i rekrutacji. Po fuzji Allianz z Avivą w 2022 roku objęła początkowo stanowisko dyrektorki działu Rewards & Operations, a następnie została dyrektorką Departamentu People & Culture.

– Dziękuję Monice Grońskiej za duży wkład w rozwój funkcji HR w naszej firmie, za wysiłek związany z fuzją, troskę o pracowników i tworzenie nowej kultury organizacyjnej w ciągu ostatnich dwóch lat. Życzę jej pomyślności w dalszej pracy zawodowej i życiu prywatnym. Jednocześnie witam serdecznie w naszym zespole Ewę Mączyńską. Jestem przekonany, że jej wszechstronne doświadczenie pomoże nam w dalszym rozwoju efektywnego i przyjaznego środowiska pracy. Życzę jej wielu sukcesów – mówi Marcin Kulawik, prezes Allianz Polska.  

(AM, źródło: Allianz)

10 lat Howden w Polsce

0
Dariusz Zajączkowski

W tym roku Howden Group obchodzi 30. rocznicę działalności. 1 września 2024 roku minęło również 10 lat, odkąd niezależna globalna grupa ubezpieczeniowa stała się inwestorem strategicznym polskiego brokera, działającego wcześniej pod marką Donoria.

Ostatnia dekada była najlepszym okresem dla Howden pod względem finansowym i organizacyjnym. Grupa kontynuowała wzrost organiczny oraz przeprowadzała kolejne przejęcia. Szczególnie istotny był zakup TigerRisk, które przekształcono w Howden Re, co przyczyniło się do znacznego wzrostu w sektorze reasekuracji. Miniony rok finansowy grupa kończyła z przychodami 2,44 mld funtów brytyjskich wobec 1,84 mld rok wcześniej. Skorygowana skonsolidowana EBITDA w 2023 r. wzrosła z 600 do 780 mln funtów.

– Te wyniki to dowód, że przed 10 laty dokonaliśmy wyboru najlepszego z możliwych. To był niezwykły okres w historii naszej firmy. W ciągu ostatnich 10 lat staliśmy się jednym z najszybciej rozwijających się brokerów ubezpieczeniowych na świecie, a nasze innowacyjne podejście do zarządzania ryzykiem i obsługi klienta przyniosło nam uznanie zarówno na lokalnym i globalnym rynku – mówi Dariusz Zajączkowski, prezes Howden Polska, który zarządza spółką nieprzerwanie od założenia do dziś.

(AM, źródło: Howden Polska)

BNP Paribas ma „Plan na Wypadek – Ochronę dla młodych bohaterów”

0
Zuzanna Świętorzecka

BNP Paribas we współpracy z BNP Paribas Cardif przygotował kompleksowe wsparcie dla dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym, zapewniające im bezpieczeństwo w każdej sytuacji. Polisa nosi nazwę „Plan na Wypadek – Ochrona dla młodych bohaterów”.

Ubezpieczenie przeznaczone jest dla dzieci, które w momencie zawarcia umowy ubezpieczenia przez rodzica lub opiekuna prawnego mają ukończone 3 lata i nie ukończyły jeszcze 18 lat. Dziecko jest objęte ochroną do 26. roku życia. Pakiety ubezpieczeniowe oferowane są w dwóch wariantach do wyboru i dostępne są w oddziałach banku.

– Dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym codziennie stawiają czoła nowym wyzwaniom, uczą się, odkrywają świat i pokonują różnorodne trudności – zarówno te małe, jak i te większe. Dla rodziców każde dziecko jest bohaterem, który potrzebuje ochrony i wsparcia, zwłaszcza w nieprzewidzianych sytuacjach, takich jak nieszczęśliwe wypadki czy poważne zachorowania. Dlatego powstał „Plan na Wypadek – Ochrona dla młodych bohaterów”. Choć ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków nie jest obowiązkowe, nie warto z niego rezygnować. To wydatek kilkunastu złotych miesięcznie na jedno dziecko, a może znacząco pomóc finansowo w przypadku nieszczęśliwego zdarzenia, które może zdarzyć się w każdej chwili. Chroni rodzinę przed nagłymi kosztami leczenia, rehabilitacji czy innymi konsekwencjami wypadku, które mogłyby poważnie obciążyć domowy budżet. Jest to dobra decyzja, która w trudnych chwilach może okazać się bezcenna – mówi Zuzanna Świętorzecka, dyrektorka Departamentu Obsługi Partnerów i Bankowości Ubezpieczeniowej PF BNP Paribas.

200 zł za dzień w szpitalu

Ubezpieczenie zapewnia świadczenia za pobyt w szpitalu po wypadku – do 200 zł za każdy dzień pobytu, i to już po jednodniowym pobycie w szpitalu. W przypadku złamania świadczenie wypłacane jest na podstawie dokumentów potwierdzających zdarzenie, bez konieczności czekania na zakończenie leczenia i orzeczenie o stopniu uszczerbku. Dodatkowo polisa obejmuje pokrycie kosztów leczenia po wypadku, w tym odbudowę zębów stałych, z limitem do 4000 zł. Ubezpieczenie zapewnia ochronę także w przypadku zdarzeń związanych z uprawianiem ryzykownych sportów.

Dwa warianty ochrony

Pakiet podstawowy oferuje wsparcie medyczne po nieszczęśliwym wypadku lub zachorowaniu, które wymaga co najmniej jednodniowego pobytu w szpitalu. W jego ramach zapewniane jest także wsparcie finansowe, które pokrywa koszty leczenia i gwarantuje szybką pomoc medyczną w przypadku najczęstszych dziecięcych problemów zdrowotnych, takich jak złamania kości czy oparzenia oraz zachorowania na boreliozę.

Drugi wariant to pakiet z plusem. Obejmuje on dodatkowo drugą opinię medyczną w kraju w przypadku poważnego zachorowania, konsultacje specjalisty z ośrodka referencyjnego oraz gwarantuje zwrot kosztów badań diagnostycznych, wizyt lekarskich oraz antybiotykoterapii po ugryzieniu przez kleszcza lub inne zwierzęta czy owady, pod warunkiem co najmniej jednodniowego pobytu w szpitalu.

– Rozszerzamy ofertę ubezpieczeń o polisę NNW dla dzieci i młodzieży, kierując ją do wszystkich klientów banku. Oferujemy nowoczesne rozwiązanie, które odpowiada na potrzeby współczesnych rodziców. To kolejny krok w realizacji naszej strategii, która zakłada szerszą dostępność produktów ubezpieczeniowych BNP Paribas Cardif w portfolio banku. Wcześniej wprowadziliśmy ubezpieczenie nieruchomości w formule „all risk”, a teraz przyszedł czas na kompleksową ochronę zdrowia najmłodszych – mówi Tomasz Byczyński, członek zarządu BNP Paribas Cardif w Polsce.

Ubezpieczenie „Plan na Wypadek – Ochrona dla młodych bohaterów” obejmuje ochronę 24 godziny na dobę, na całym świecie, co sprawia, że dzieci są zabezpieczone nie tylko w szkole czy przedszkolu, ale także w trakcie codziennych zabaw, wycieczek czy weekendowych przygód.

(AM, źródło: BNP Paribas)

VeloBank oferuje nowe ubezpieczenie dla dzieci

0
Michał Staniszewski

Z okazji zbliżającego się roku szkolnego VeloBank wprowadził do swojej oferty ubezpieczenie „Ochrona na wypadek Junior”, które chroni dzieci nie tylko w szkole, ale i poza nią, zarówno w Polsce, jak i za granicą. Nowy produkt został wdrożony wspólnie z BNP Paribas Cardif.

Dla przedszkolaka i ucznia

Ubezpieczenie „Ochrona na wypadek Junior” przeznaczone jest dla dzieci w wieku od 3 do 18 lat z możliwością kontynuacji ochrony do 26. roku życia. Ubezpieczenie oferowane jest klientom VeloBanku wychowującym dzieci własne, przysposobione lub pozostające pod opieką.

Ochrona z tytułu złamania kości, zwichnięcia lub skręcenia stawu, oparzenia, rany wymagającej szycia czy zachorowania na boreliozę działa na całym świecie. Polisa obowiązuje także w trakcie pobytu ubezpieczonego dziecka w szpitalu w następstwie nieszczęśliwego wypadku na terenie Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii, Szwajcarii i państw, które należą do Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Na terenie Polski zakres ochrony obejmuje także świadczenia assistance medycznego, w ramach którego dziecko otrzyma m.in. pomoc po ugryzieniu przez kleszcza w razie konieczności przeprowadzenia specjalistycznej diagnostyki i leczenia lub po nieszczęśliwym wypadku.

Szeroka ochrona

Atutami „Ochrony na wypadek Junior” są: niska składka, szeroki zakres ubezpieczenia i bogaty pakiet świadczeń z tytułu NNW. W wypadku konieczności skorzystania z ubezpieczenia dziecko może liczyć na odszkodowanie i finansowanie kosztów leczenia, w tym diagnostyki i rehabilitacji po doznanym urazie.

– Świat Bardziej Velo to miejsce, gdzie bezpieczeństwo klientów oraz ich dzieci ma ogromne znaczenie. Rozmawiając z klientami, zawsze dopytujemy o ich obawy i potrzeby. Na tej podstawie wspólnie z partnerami przygotowujemy i udostępniamy skrojone na miarę produkty. Stąd polisa „Ochrona na wypadek Junior”, która powstała we współpracy z BNP Paribas Cardif. Jej konkurencyjna cena i szeroki zakres ochrony ubezpieczeniowej powinien skłonić każdego rodzica do rozważenia inwestycji w bezpieczeństwo swojej pociechy – zaznacza Michał Staniszewski, dyrektor Biura Bancassurance VeloBanku.

– Ubezpieczenie NNW dla dzieci to inwestycja w bezpieczną przyszłość całej rodziny. Zapewnia szybką pomoc finansową w razie nieprzewidzianych zdarzeń. Nasza ochrona dostosowana jest do dynamicznego trybu życia najmłodszych. Obejmuje szerokie spektrum zdarzeń, od zwykłych urazów po poważniejsze wypadki. Zadbaliśmy również o to, aby wypłata świadczenia odbywała się szybko i bezproblemowo – dodaje Ewa Mach, dyrektorka Departamentu Marketingu i Produktu BNP Paribas Cardif w Polsce.

(AM, źródło: VeloBank)

Bank Pocztowy wprowadził ubezpieczenia dla uczniów dostępne online

0
Źródło zdjęcia: Bank Pocztowy

Bank Pocztowy poszerzył ofertę o ubezpieczenie Strefa NNW Szkolne od Allianz. Zapewnia ona uczniom ochronę od następstw nieszczęśliwych wypadków przez cały rok, 24 godziny na dobę, zarówno w czasie zajęć lekcyjnych, jak i poza szkołą, podczas wakacji, ferii czy wyjazdów. Nowe ubezpieczenie można uruchomić w pełni zdalnie, bez konieczności odwiedzania placówek bankowych.

Nowa oferta ubezpieczeniowa Banku Pocztowego obejmuje dzieci, które uczęszczają do publicznych i niepublicznych placówek oświatowych, takich jak żłobki, przedszkola, szkoły podstawowe, licea ogólnokształcące, technika, szkoły branżowe, szkoły policealne, artystyczne, domy dziecka, rodzinne domy dziecka, placówki oświatowo-wychowawcze, szkoły wyższe. Maksymalny wiek ubezpieczonego w momencie przystępowania do ubezpieczenia nie może przekroczyć 25 lat.

– Polisa dla uczniów realizowana poprzez Allianz to nowa usługa w ofercie Banku Pocztowego. Zakres ochrony ubezpieczenia Strefa NNW Szkolne obejmuje zdarzenia, do których doszło w wyniku nieszczęśliwego wypadku i zapewnia wsparcie finansowe w trudnej sytuacji. Z polisy zostanie wypłacone świadczenie z tytułu uszczerbku na zdrowiu odniesionego w wyniku wypadku (jak np. złamany palec, uszkodzone kolano), dodatkowe świadczenie, gdy dojdzie do wstrząśnienia mózgu ubezpieczonego czy pogryzienia przez zwierzę. Polisa pokryje także koszty leczenia poniesione w wyniku wypadku. W zależności od wybranego wariantu w ramach polisy dostępne są również pomocowe usługi assistance, takie jak świadczenia medyczne czy opiekuńcze – komentuje Karolina Neumann, naczelniczka Wydziału Produktów Kredytowych i Ubezpieczeń Banku Pocztowego. 

Ubezpieczenie dla uczniów można nabyć bez wychodzenia z domu poprzez bankowość elektroniczną oraz aplikację mobilną. Wystarczy zalogować się do swojej bankowości elektronicznej lub aplikacji mobilnej i w Markecie Cyfrowym wybrać odpowiednią ofertę. Po kliknięciu w wybrany rodzaj ubezpieczenia klient w ciągu kilku minut może zdalnie sfinalizować zakup polisy. Osoby potrzebujące wsparcia mogą pozostawić swój numer telefonu, na który oddzwoni konsultant Allianz.

(AM, źródło: Bank Pocztowy)

PZU zachęca do zakupu NNW dla dziecka

0
Źródło zdjęcia: PZU

W najnowszej kampanii marketingowej PZU przypomina, że początek nowego roku szkolnego to dla rodziców dobry moment, by oprócz niezbędnych przyborów oraz książek, zapewnić swojemu dziecku ubezpieczenie NNW.

– Wielu rodziców decyduje się na gotową ofertę ubezpieczenia, dostępną w placówce, do której uczęszcza dziecko. Warto jednak pamiętać, że ubezpieczenie, które kupujemy za pośrednictwem szkoły, jest zwykle dostosowane do możliwości finansowych wszystkich rodziców, co może oznaczać niższą składkę, ale też niższą sumę ubezpieczenia i węższy zakres ochrony – tłumaczy Małgorzata Skibińska, szefowa Pionu Produktów Grupy PZU.

Poza gotowymi propozycjami dostępnymi w szkołach PZU oferuje rodzicom również możliwość samodzielnego ubezpieczenia dziecka i dostosowanie zakresu ochrony do indywidualnych potrzeb.

– Oferowane przez nas ubezpieczenia NNW dla dzieci i młodzieży dają rodzicom większy spokój i poczucie, że mogą liczyć na pomoc w przypadku nieprzewidzianego zdarzenia. Dzięki temu łatwiej im wspierać swoje pociechy w rozwijaniu pasji i czerpaniu radości z aktywności fizycznej – dodaje Małgorzata Skibińska.

W ostatnim czasie PZU rozpoczął kampanię marketingową, w ramach której promuje NNW dla dzieci i młodzieży. Przy tworzeniu kreacji zakład po raz pierwszy w działaniach komunikacyjnych wykorzystało narzędzia generatywnej sztucznej inteligencji, tworząc zarówno formaty statyczne, jak i animacje. Kreacje stworzyły zespoły PZU: Kreacji Marketingowej i Komunikacji Marki. Kampanijne działania obejmują kanał digital. Za zakup mediów odpowiada dom mediowy Sigma Bis.

(AM, źródło: PZU)

Nowe przepisy dotyczące rejestru pośredników już niedługo

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

27 sierpnia w Dzienniku Ustaw zostało opublikowane rozporządzenie ministra finansów z dnia 21 sierpnia 2024 roku w sprawie prowadzenia rejestru pośredników ubezpieczeniowych oraz udostępniania informacji z tego rejestru.

Celem aktu jest realizacja upoważniania ustawowego zawartego w art. 52 ust. 10 ustawy z dnia 15 grudnia 2017 r. o dystrybucji ubezpieczeń (Dz. U. z 2023 r. poz. 1111, z późn. zm.). Zgodnie z nim ministerstwo określa, w drodze rozporządzenia:

  • szczegółowy sposób i tryb prowadzenia rejestru pośredników ubezpieczeniowych, w tym uzyskiwania dostępu do niego,
  • sposób współpracy Komisji Nadzoru Finansowego i Polskiej Izby Ubezpieczeń w zakresie dotyczącym udzielania informacji określonych w art. 52 ust. 6 ustawy o dystrybucji ubezpieczeń,
  • sposób udostępniania zakładowi ubezpieczeń informacji, o której mowa w art. 52 ust. 4a ustawy o dystrybucji ubezpieczeń,
  • sposób udostępniania informacji z rejestru, z uwzględnieniem konieczności zapewnienia jego sprawnego funkcjonowania.

Konieczność wydania rozporządzenia powstała wskutek zmiany wprowadzonej przez art. 32 pkt. 9 lit. b ustawy z dnia 16 sierpnia 2023 r. o zmianie niektórych ustaw w związku z zapewnieniem rozwoju rynku finansowego oraz ochrony inwestorów na tym rynku. Zmiana ta weszła w życie z dniem 29 września 2023 r. Polega ona na określeniu sposobu udostępniania przez KNF zakładowi ubezpieczeń, nie częściej niż raz na kwartał, zbiorczej informacji o aktualnych wpisach w rejestrze agentów, objętych wpisem danej firmy. W pozostałym obszarze projektowany akt powtarza dotychczasowe regulacje zawarte w rozporządzeniu z dnia 27 grudnia 2018 r. w sprawie prowadzenia rejestru pośredników ubezpieczeniowych.

Rozporządzenie wejdzie w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.

(AM, źródło: Dziennik Ustaw)

Ekstremalne temperatury niedocenianym zagrożeniem

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Zdaniem ekspertów Europę coraz częściej będą nawiedzać fale upałów, powodujące wzrost śmiertelności. W Polsce nie jest to jeszcze wielki problem, ale wraz z coraz częściej występującymi ekstremalnymi upałami będzie on narastać – informuje money.pl.

Wpływu upałów na poziom śmiertelności nie monitoruje Ministerstwo Zdrowia, które w odpowiedzi na pytania serwisu wskazało, że nie posiada odpowiednich danych na ten temat. Instytut Globalnego Zdrowia w Barcelonie (ISGlobal) oszacował z kolei, że statystycznie na milion mieszkańców Polski z powodu upałów umiera średnio 16 osób. Jest to piąta najniższa wartość na Starym Kontynencie.

Rafał Mańkowski, ekspert Polskiej Izby Ubezpieczeń, mówi money.pl, że choć upały są groźne głównie dla mieszkańców południa Europy, to jednak zwiększona częstotliwość ekstremalnych temperatur może sprawić, iż problem zwiększy się także w naszym kraju. Dorota M. Fal, doradczyni zarządu PIU, apeluje o monitoring zgonów spowodowanych upałem i podejmowanie działań osłonowych. Ekspertka zwraca uwagę, że w modelach ubezpieczycieli życiowych nie widać wzrostu śmiertelności spowodowanej falami upałów, ponieważ upały zabijają głównie osoby starsze z chorobami przewlekłymi, w większości kobiety. A w przypadku takich osób podwyższone ryzyko śmierci zostało już uwzględnione przez ubezpieczycieli.

Więcej:

money.pl z 1 września, Karolina Wysota „Słoneczny kiler. O tym problemie u nas cicho. Polska zagrożona”

(AM, źródło: money.pl)

18,410FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie