Blog - Strona 244 z 1516 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 244

AM Best: Najwyższy rating siły finansowej Lloyd’s

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Lloyd’s, wyróżniający się światowy rynek ubezpieczeń i reasekuracji, poinformował, że agencja ratingowa AM Best podwyższyła jego rating siły finansowej z A (Doskonały) do A+ (Najwyższy). Długoterminowy rating kredytowy Lloyd’s został zmieniony na aa- (Najwyższy) z perspektywą stabilną z a+ (Doskonały) z perspektywą pozytywną.

Podwyższenie ratingów Lloyd’s odzwierciedla siłę jego bilansu (który AM Best ocenił jako „bardzo silny”) oraz mocne wyniki operacyjne i umiejętne zarzadzanie ryzykiem. Ponadto podwyższenie ratingów uwypukla zdolność Lloyd’s do przyciągania i zatrzymania inwestorów dzięki efektywnej strukturze kapitałowej i pozycji czołowego underwritera globalnych specjalistycznych ryzyk majątkowych. Oczekując na wyniki I półrocza 2024, które zostaną ogłoszone 5 września, AM Best spodziewa się, że rynek w dalszym ciągu będzie osiągać solidne wyniki działalności ubezpieczeniowej.

– Lloyd’s nadal skupia się na zarządzaniu kapitałem, aby zapewnić atrakcyjność rynku Lloyd’s naszym klientom, uczestnikom i inwestorom. Nasza siła finansowa i solidna platforma kapitałowa umożliwiają nam realizację naszych ambicji strategicznego rozwoju i eksplorowanie nowych i innowacyjnych rozwiązań wzmacniających zamienność kapitału – powiedział Burkhard Keese, dyrektor finansowy Lloyd’s.

(AC, źródło: Insurtech Insights)

Swiss Re: Obligacje katastroficzne w epoce katastrof

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Emisja obligacji katastroficznych jest na najlepszej drodze do pobicia rekordu ustanowionego w 2023 r. – w wyniku zmian klimatycznych, gęstości zaludnienia i inflacji, których współwystępowanie zasila wzrost rynku zbudowanego wokół katastrof naturalnych.

Emisja obligacji w I poł. 2024 r. przekroczyła znacznie 12 mld dol., zmierzając do przekroczenia wynoszącej 15,6 mld dol. wartości emisji w całym 2023 r. – podaje agencja Bloomberg, cytując najnowszą analizę Swiss Re. Przy wzroście rynku o 7,4% w ciągu 6 miesięcy I poł. 2024 r. jest najbardziej aktywna pod względem emisji obligacji katastroficznych w historii.

Fala emisji wzbiera po roku, w którym obligacje katastroficzne wspierały strategię osiągających najlepsze na świecie wyniki funduszy hedgingowych, „turbodoładowując” ich atrakcyjność dla inwestorów. Obligacje katastroficzne pozwalają ubezpieczycielom transferować ryzyko na rynki kapitałowe. Inwestorzy mogą ponieść ogromne straty, jeśli uprzednio zdefiniowana katastrofa nastąpi, ale osiągnąć ogromny zysk, jeśli nie nastąpi. W 2023 r. zwrot wyniósł 20% i był najlepszym rocznym wynikiem w historii.

Dla ubezpieczycieli starających się przesunąć ryzyko katastroficzne na rynki kapitałowe, obligacje katastroficzne okazały się niezawodnym narzędziem zarządzania ryzykiem, jak stwierdził Jean-Louis Monnier, szef działu papierów wartościowych powiązanych z ubezpieczeniami Swiss Re.

Ogółem rynek obligacji katastroficznych osiągnął 46,5 mld dol. w I poł. roku, a wartość ta nie obejmuje transakcji prywatnych.

Dla inwestorów atrakcyjność obligacji katastroficznych uwidoczniła się szczególnie w lipcu, kiedy to staranna kalibracja triggerów uchroniła ich przed stratami, mimo huraganu Beryl, który przetoczył się przez Karaiby. Na dzień 30 czerwca inwestujący w obligacje katastroficzne cieszyli się zyskiem przeciętnie 15%, na co składa się premia za ryzyko 10% i stopa procentowa rynku pieniężnego wynosząca ok 5%. Zatem oprocentowanie jest znacznie wyższe niż w wypadku podobnych produktów kredytowych, jak podkreślono w raporcie Swiss Re.

AC

Gazeta Ubezpieczeniowa nr 35/2024

0

Dodatek specjalny UBEZPIECZENIA NNW DLA DZIECI I MŁODZIEŻY:

  • Ewelina Sakowska, Allianz Partners: Jak nowe technologie rewolucjonizują ochronę dzieci – str. 7
  • Wojciech Soliński, SIGNAL IDUNA: Sztuka wyboru, czyli słów kilka o ubezpieczeniach szkolnych SIGNAL IDUNA – str. 8
  • Andrzej Adamczyk, Bezpieczny.pl: Od zera do lidera NNW. Bezpieczny.pl i 10. edycja ubezpieczeń NNW dla dzieci i młodzieży – str. 9
  • Sebastian Radek: Jak wybrać ubezpieczenie NNW dla młodego sportowca? – str. 10

Poza tym w numerze:

  • Artur Makowiecki: Podsumowanie tygodnia. Nowe przedsięwzięcia w blokach startowych – str. 2
  • dr Oliver Willmes, ERGO International, Artur Borowiński, ERGO Hestia: ERGO Hestia wnosi do Grupy innowacyjność i kompetencje – str. 4
  • Anna Tarasiuk: Czy potrzebna jest nam edukacja ubezpieczeniowa? – str. 15
  • Mateusz Kosiorowski, Filip Olszówka: Czy niewypłacalność biura podróży rozszerza zakres ochrony ubezpieczeniowej? – str. 17
  • Artur Sójka: Jak zostać gwiazdą LinkedIna bez wychodzenia z piżamy – str. 18
  • Małgorzata Plota: CRM – wsparcie w wyzwaniach branży ubezpieczeniowej – str. 19
  • Aga i Rafał: Być ekspertem, czyli kim? – str. 19
  • Katarzyna Barszcz-Mrozicka: Latem nie zwalniajmy tempa – str. 20
  • Sławomir Dąblewski: Ubezpieczyciel nie wykonał zobowiązania z ubezpieczenia turystycznego – str. 21
  • Grzegorz Piotrowski: Finanse dla dojrzałych – str. 21
  • Adam Kubicki: Jak darowizna wpływa na rozmowy o sukcesji w rodzinie – str. 22
  • Biblioteczka ubezpieczeniowca: Anna Morawiec-Bartosik, Wynagrodzenie odczarowane. Skąd się bierze płaca i ile mogę zarabiać?, Wydawnictwo Onepress – str. 22

Jak reagować, kiedy klient skupia się na cenie

0
Adam Kubicki

Każdy potencjalny klient ma jakieś główne zastrzeżenia lub obawy, które musisz „wyjąć” mu z głowy i położyć na stole, a następnie się z nimi rozprawić. Pamiętaj, że zastrzeżenie jest jak czerwona lampka z tyłu głowy klienta, która jest w stanie wstrzymać cały proces sprzedaży.

Musisz wytworzyć taką atmosferę, by klient chciał podzielić się z tobą tym, co go gnębi. Wysłuchaj zastrzeżenia uważnie i do samego końca – bądź cierpliwy. Nawet jeśli słyszałeś tę samą uwagę już wiele razy, powinieneś przechylić się w stronę rozmówcy, przytakiwać, uśmiechać się, zastosować wszystkie swoje umiejętności pilnego słuchania i zachowywać się tak, jak gdybyś po raz pierwszy spotkał się z takim zastrzeżeniem wobec twojego produktu lub usługi.

Pamiętaj, że słuchając uważnie, bez przerywania rozmówcy, robiąc krótką przerwę przed udzieleniem odpowiedzi, zadając dodatkowe pytania i rekapitulując wypowiedź klienta swoimi własnymi słowami, kontynuujesz budowę zaufania między wami – nawet jeśli klient w danym momencie zgłasza uwagi wobec twojej oferty.

Unikaj reagowania na obiekcję, działaj w sposób przemyślany. Najprostszym pytaniem, które można zadać natychmiast po usłyszeniu uwagi, jest: „Co ma pan/pani na myśli?” lub „Co konkretnie pan/pani przez to rozumie?”. Jest to uniwersalna reakcja niemal na wszystkie stwierdzenia klienta, szczególnie w przypadku, gdy zgłasza on jakieś zastrzeżenie lub obawę. Pytanie to skłania rozmówcę do rozwinięcia swojej uwagi lub obserwacji, dzięki czemu ty otrzymujesz dodatkowe informacje, które będziesz mógł wykorzystać w dalszej części prezentacji.

Pamiętaj, na zastrzeżenia odpowiadaj pytaniami. Zawsze staraj się zareagować na zastrzeżenie pytaniem, a nie odpowiedzią. Pamiętaj, że kontrolę ma ten, kto zadaje pytania. Jeśli klient zacznie cię przepytywać, a ty odpowiadać, to znak, że przejął kontrolę nad waszą rozmową. Jesteś marionetką i to twój rozmówca pociąga za sznurki. Tańczysz tak, jak ci zagra.

W jaki sposób poradzić sobie z taką sytuacją? To proste. Gdy klient zada ci jakieś pytanie, powiedz: „To bardzo dobre pytanie! Ale proszę pozwolić, że zanim odpowiem, ja o coś zapytam”. I teraz ty zadajesz swoje pytanie, a następnie kolejne i kolejne. Większość osób natychmiast zapomina, że to oni zadali pytanie jako pierwsi, a ty z powrotem przejmujesz kontrolę nad rozmową.

W przypadku obiekcji związanych z ceną pierwsza zasada brzmi: nigdy nie wdawaj się w dyskusję o cenie. Nie próbuj niczego wyjaśniać i nie broń się. Gdy klient mówi: „Wasza cena jest za wysoka” albo: „Mogę dostać to taniej gdzie indziej”, możesz zareagować w następujący sposób: Czy cena jest pana jedynym zastrzeżeniem?

Kwestię ceny musisz postawić we właściwym dla niej miejscu w szeregu, szczególnie wtedy, gdy klienci chcą ją poznać, jeszcze zanim dostaniesz szansę prawidłowego zidentyfikowania ich potrzeb i przeprowadzenia inteligentnej prezentacji. Dyskusja o cenie w nieodpowiedniej chwili jest zabójcza dla transakcji.

Jeżeli cena jest zmienna – uzależniona od tego, na jakie opcje klient się zdecyduje – to podanie nawet przybliżonej wartości na początku prezentacji będzie oznaczało brak sprzedaży. Klient skoncentruje się wyłącznie na liczbach i nie będzie mógł dostrzec wartości, jaką otrzymuje w zamian, a nie zobaczy jej z prostego powodu: jeszcze jej nie wskazałeś.

Adam Kubicki

Adam.kubicki@indus.com.pl

Uwaga na wrogie elementy

0
Źródło zdjęcia: Premium English

„Zły aktor” czy może lepiej „złośliwy podmiot” w kontekście ryzyk cybernetycznych odnosi się do osoby lub grupy, która celowo prowadzi działania mające na celu zaszkodzenie systemom komputerowym, sieciom lub danym.

Takie podmioty mogą angażować się w różne złośliwe działania, takie jak ataki hakerskie, kradzież danych, wprowadzanie złośliwego oprogramowania, oszustwa internetowe i inne formy cyberprzestępczości.

W kontekście ubezpieczeń działania „złych aktorów” mogą prowadzić do znaczących roszczeń związanych z naruszeniami bezpieczeństwa, utratą danych, przerwami w działalności biznesowej i innymi kosztami związanymi z reagowaniem na incydent.

Przykłady użycia w zdaniu:

  • The insurance company had to cover costs related to a security incident when a bad actor breached the system and stole confidential customer data.

(Ubezpieczyciel musiał pokryć koszty związane z incydentem bezpieczeństwa, gdy złośliwy podmiot włamał się do systemu i ukradł poufne dane klientów).

  • After a ransomware attack carried out by a bad actor, the company had to rely on its cyber insurance to pay for data recovery and system repairs.

(Po ataku ransomware przeprowadzonym przez złośliwy podmiot firma musiała polegać na ubezpieczeniu cybernetycznym, aby pokryć koszty odzyskiwania danych i naprawy systemu).

Małgorzata Kulik

A jak w takim razie powiedzieć, że ktoś jest złym aktorem w tradycyjnym tego słowa znaczeniu, czyli że jego gra aktorska była nieprzekonująca? Tutaj musimy pamiętać o przymiotniku poor, który w angielskim jest często używany dla określenia kiepskiej jakości, a niekoniecznie zawsze musi się odnosić do bycia biednym: 

Przykład zdania:

The movie had potential, but the poor actor in the lead role failed to deliver a convincing performance.

(Film miał potencjał, ale kiepski aktor grający główną postać sprawił, że całość była niezbyt przekonująca). 

Inne przykłady użycia poor w znaczeniu kiepski, niezadowalający: 

Poor performance – kiepskie wyniki

Poor quality – kiepska jakość

Poor condition – kiepski stan

Każda z tych kolokacji używa słowa poor w kontekście oznaczającym niską jakość, brak umiejętności lub nieefektywność, a nie ubóstwo.

Małgorzata Kulik
Premium English, kursy języka angielskiego dla branży ubezpieczeń

www.premium-english.pl

Renata Kudła-Rajca pokieruje sprzedażą Leadenhall Insurance

0
Renata Kudła-Rajca

W Leadenhall Insurance dochodzi do epokowej zmiany. Tomasz Domalewski, który od blisko 12 lat rozwijał sieć sprzedaży firmy, opuści w grudniu jej szeregi. Jego funkcję od 1 stycznia przyszłego roku przejmie Renata Kudła-Rajca, kierująca obecnie zespołem Zdalnych Koordynatorów Sprzedaży, która już od 1 września będzie przygotowywać się do nowej roli, obejmując czasowo pozycję p.o. dyrektorki sprzedaży. Wkrótce poznamy również nowego inwestora Leadenhall Insurance.

Zmiana na stanowisku dyrektora sprzedaży otwiera nowy rozdział w rozwoju spółki. Tomasz Domalewski dołączył do Leadenhall Insurance w 2013 r. i odegrał kluczową rolę w budowie firmy.

– Tomek wniósł do naszej organizacji olbrzymią wartość i pomógł jej sprawnie wejść na wyższy poziom. Kilkanaście lat temu byliśmy malutką firmą z przypisem składki na poziomie kilku milionów złotych i niecałym tysiącem pośredników w sieci sprzedaży. Obecnie znajdujemy się na innym etapie, jesteśmy podmiotem dojrzałym i wyznaczamy trendy w kluczowych dla nas obszarach produktowych. Bardzo dziękuję Tomkowi za ponad dekadę współpracy i życzę powodzenia w jego dalszej drodze zawodowej – podsumowuje Maciej Bud-Gusaim, CEO Efinity Insurance Group.

Dziś Leadenhall oferuje 15 obudowanych technologią produktów: D&O, OC zawodową z najszerszą na rynku listą profesji, kilka pakietów ubezpieczeń od utraty dochodów i na życie – ich dystrybucja ma przynieść 80 mln zł przypisu składki w 2024 r.

Powrót do korzeni

– Na koniec bieżącego roku zakończę swoją przygodę z Leadenhall, a dalsza misja szefowania sprzedaży przechodzi w ręce Renaty. Przez ponad dekadę razem z zespołem i przy wsparciu partnerów zbudowaliśmy „od zera” firmę o wyjątkowej ofercie ubezpieczeniowej i mocnej pozycji na rynku. Napawa mnie to dumą, daje satysfakcję i wzbudza wdzięczność za możliwość aktywnego współtworzenia tej historii. Zależy mi na dalszym rozwoju firmy i płynnym przekazaniu obowiązków. Do 31 grudnia będę służył swoim doświadczeniem w charakterze konsultanta, płynnie wprowadzając Renatę w projekty sprzedażowe, za które odpowiadałem, a także pomagając w realizacji celów na 2024 r. Jestem pewien, że Leadenhall nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i nieraz zaskoczy rynek, wprowadzając powiew świeżości i nowej jakości w dystrybucji ubezpieczeń – mówi Tomasz Domalewski.

Tomasz Domalewski

Według informacji „Gazety Ubezpieczeniowej” Tomasz Domalewski po odejściu z  Leadenhall powróci do swojej multiagencji Ecofinance z siedzibą w Gdańsku.

Renata Kudła-Rajca jest absolwentką kierunków finanse i bankowość oraz zarządzanie finansami przedsiębiorstw w Wyższej Szkole Zarządzania i Bankowości w Krakowie. Ma ponad 30-letnie doświadczenie zawodowe. Przed przejściem do Leadenhall Insurance przez 17 lat była związana z Generali Życie jako menedżerka zespołów sprzedażowych. Do Leadenhall dołączyła jesienią 2023 r. i od tego czasu blisko współpracuje z Tomaszem Domalewskim, kierując zespołem Zdalnych Koordynatorów Sprzedaży. Ta komórka odpowiada za wsparcie rozwoju kanału agencyjnego. Zdalni koordynatorzy wdrażają, szkolą i oferują natychmiastowe wsparcie agentom. Działają równolegle z regionalnymi dyrektorami sprzedaży.

Nowa szefowa chce rozbudować sieć sprzedaży

W ramach nowych obowiązków Renata Kudła-Rajca będzie odpowiadać także za zespół regionalnych dyrektorów sprzedaży oraz za pracę dyrektora ds. współpracy z brokerami.

Przede mną niełatwe wyzwanie dorównania wiedzą i doświadczeniem Tomkowi, który budował przecież tę firmę przez ponad dekadę. Moim celem jest kontynuowanie obranego kursu, a więc przede wszystkim szerokie, intensywne dotarcie do klientów z ubezpieczeniami specjalistycznymi. W ciągu najbliższych 3 lat planujemy podwoić portfel i znacząco zwiększyć udział w rynku. Ten cel będziemy realizować zarówno z agentami, jak i z brokerami. Zamierzamy aktywizować i rozbudować sieć sprzedaży – celujemy w liczbę 15 tys. aktywnych pośredników w 2025 r. – dodaje Renata Kudła-Rajca.

Obecnie sieć dystrybucyjna Leadenhall liczy ponad 12 tys. współpracujących agentów i brokerów, oferujących klientom kilkanaście specjalistycznych produktów ubezpieczeniowych.

Renata Kudła-Rajca zapowiada wzmocnienie i rozbudowę zespołów sprzedaży – pracującego w terenie i wspierającego go zdalnie. Zamierza także systematycznie zwiększać w portfelu firmy udział polis na życie i od utraty dochodu, a także wprowadzić do oferty nowe, bardziej mainstreamowe produkty. Będzie też kontynuować rozwój firmy w obszarze insurtech – innowacje mające przyspieszać sprzedaż i automatyzować manualne zadania.

Nowy inwestor już wkrótce

Według proszących o anonimowość źródeł informacji „GU” w ciągu najbliższych trzech tygodni Leadenhall Insurance ogłosi, kto zostanie jego nowym inwestorem.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

ERGO Hestia: Sumy ubezpieczenia dla kosztów leczenia podczas podróży bez limitu

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

ERGO Hestia wprowadza nielimitowaną sumę ubezpieczenia kosztów leczenia podczas podróży w produkcie Biznes & Podróż. Dotąd maksymalny limit dla tego ryzyka wynosił 3 mln zł.

– Brak limitu na poniesione koszty leczenia stanowi odpowiedź na zgłaszane zapotrzebowanie klientów – podkreśla Patrycja Reglińska, zastępczyni dyrektora Biura Ubezpieczeń Korporacyjnych ERGO Hestii, odpowiedzialna za ubezpieczenia transportowe, osobowe i programy międzynarodowe. – Zmiana podnosi atrakcyjność produktu. Jesteśmy po wielu rozmowach z brokerami, którzy już dzisiaj chętnie z niego korzystają – dodaje.

Ubezpieczenie Biznes & Podróż to produkt dla klienta korporacyjnego. Jest on dystrybuowany przez pośredników. Polisa, w skład której wchodzą NNW, ubezpieczenie podróżne (KL za granicą, bagażu, opóźnienia dostarczenia bagażu, opóźnienia lub odwołania środka transportu, kosztów przerwania podróży, OC w podróży) oraz ubezpieczenie sprzętu sportowego, chroni ubezpieczonego podczas podróży służbowej.

(AM, źródło: ERGO Hestia)

Affinity w Warcie w nowym kształcie

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Warta modyfikuje swoją praktykę rynkową w zakresie affinity. Ubezpieczyciel stworzy uniwersalną ofertę z możliwością kreowania zakresu ubezpieczenia.

Dotychczasowa praktyka rynkowa Warty w obszarze affinity opierała się na wdrażaniu zindywidualizowanych OWU i taryf dla każdego pojedynczego partnerstwa biznesowego. Rozwiązanie takie miało uzasadnienie dla wysokoskładkowych (min. kilkanaście milionów zł), indywidualnie negocjowanych i długoterminowych umów współpracy. Obserwując rozwój rynku, potrzeby partnerów oraz analizując zapytania ofertowe o często dość zróżnicowanych przedmiotach ubezpieczenia, a także szerokim zakresie ryzyk do objęcia ochroną, zakład zdecydował się stworzyć uniwersalny produkt affinity dla programów obsługiwanych przez Biuro Partnerstw Biznesowych Warty.

Zakład podkreśla, że atutem powyższego rozwiązania jest możliwość elastycznego kreowania zakresu ubezpieczenia dla szerokiej gamy kategorii przedmiotów ubezpieczenia. Zakres dostępnych ryzyk obejmuje m.in. ryzyko awarii, przepięcia, stłuczenia, wypadku all risk, zalania cieczą, kradzieży, rabunku, dewastacji, zdarzeń losowych all risk, a także utraty przychodów, zwiększonych kosztów albo braku możliwości skorzystania z zakupionej usługi lub produktu oraz szerokiego pakietu assistance.

Warta zwraca uwagę, że jej rozwiązania są dostosowane do dystrybucji we wszystkich kanałach sprzedaży: stacjonarnym, online oraz call center. W ubiegłym roku firma wdrożyła nowy system informatyczny specjalnie do obsługi jej programów affinity.

Historia programów affinity w Warcie trwa już ponad 17 lat. Obecnie zajmuje się nimi Biuro Partnerstw Biznesowych, które od 2021 roku działa w strukturze Departamentu Klientów Strategicznych i Reasekuracji.

Dotychczas Warta wdrożyła ponad czterdzieści programów ubezpieczeniowych. Obejmują one ochroną przede wszystkim sprzęt AGD/RTV/IT w przypadku awarii, zniszczenia, uszkodzenia w wyniku wypadku czy kradzieży.

(AM, źródło: Warta)

Odszkodowanie metodą różnicy, gdy pojazd naprawiono

0
Mariusz Astasiewicz

„GU” poruszała już ważną dla ubezpieczycieli uchwałę SN z 8 maja 2024 r., III CZP 142/22, przede wszystkim pod kątem rabatów i upustów przy ustalaniu kosztów naprawy pojazdu z ubezpieczenia OC ppm. Lecz jej wartość stanowią przede wszystkim tezy dotyczące wpływu naprawy pojazdu na sposób ustalania wysokości szkody.

Sąd Najwyższy rozróżnił sytuację, w której poszkodowany poniósł już koszty naprawy pojazdu lub zobowiązał się do ich poniesienia, od takiej, w której nie poniósł jeszcze kosztów naprawy pojazdu ani nie zobowiązał się do ich poniesienia.

Za czym opowiedział się SN?

W pierwszym przypadku SN wskazał, iż wysokość odszkodowania z ubezpieczenia OC ppm powinna odpowiadać tym kosztom [faktycznej naprawy]. W drugim – wysokość odszkodowania powinna odpowiadać przeciętnym kosztom naprawy na lokalnym rynku.

SN powiedział zatem, że gdy poszkodowany naprawił już auto, co do zasady niedopuszczalne jest ustalanie wysokości szkody metodą kosztorysową.

Krytyka dotychczasowej linii

Uchwała, choć istotna, nie stanowi jednak przełomowego novum, ale raczej gruntuje linię ujmującą szkodę zgodnie z jej klasycznym duchem metody dyferencyjnej. Do niedawna sądy podkreślały, że powstanie roszczenia odszkodowawczego i zakres odszkodowania nie zależą od tego, czy poszkodowany dokonał restytucji i czy w ogóle ma taki zamiar. Nie sposób było uniknąć wrażenia, że wykładnia art. 822 i 363 k.c. szła w kierunku kreowania nowego, nieznanego ustawie, typu roszczenia – restytucji pieniężnej.

Stanowisko sądów spotkało się z krytyką piśmiennictwa, w tym autorów P. Ratusznika (Zasądzenie odszkodowania w wysokości hipotetycznych, nieponiesionych kosztów naprawy – glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z 16.12.2021 r., III CZP 66/20), S. Handrowicz (O tak zwanej restytucji pieniężnej – przyczynek do rozważań na temat zakresu ochrony poszkodowanego) czy M. Kalińskiego (O wadliwej obiektywizacji szkody). Autorzy powtarzają, że Kodeks cywilny przewiduje wyłącznie dwa sposoby naprawienia szkody w sprawach, o których piszę – restytucję naturalną oraz odszkodowanie pieniężne. Nie ma w niej mowy o rozwiązaniu pośrednim lub hybrydowym.

Wcześniejsze orzeczenia SN i rzeczywiste koszty naprawy

W sprawach sądowych słyszę od nabywców wierzytelności, iż przedstawiana uchwała stanowi jedynie odosobniony pogląd. Nic bardziej mylnego, ponieważ SN – dostrzegając absurdy oderwanej od rzeczywistości metody ustalania wysokości szkody – zdążył ugruntować już swoje stanowisko w całym cyklu orzeczeń, których przykłady można wymienić.

W wyrokach z 15 grudnia 2022 r., II CNPP 7/22, z 8 grudnia 2022 r., II CSKP 726/22, z 10 czerwca 2021, IV CNPP 1/21 SN wskazał, że poszkodowany nie może żądać zapłaty kosztów (hipotetycznej) restytucji w sytuacji, w której przywrócenie stanu poprzedniego byłoby niemożliwe albo też pociągało za sobą nadmierne trudności lub koszty. Do okoliczności tych należy naprawienie pojazdu.

Poszkodowany może żądać wyrównania uszczerbku, który odpowiada wartości rzeczy zniszczonej wskutek działania sprawcy szkody. Żądanie odszkodowania wyliczonego jako nieponiesione koszty przyszłej naprawy pojazdu jest wykluczone, gdy naprawa jest już niemożliwa, co ma miejsce np. w razie zbycia pojazdu w stanie uszkodzonym lub jego uprzedniego naprawienia.

Podobne stanowisko wyraził w wyroku z 18 listopada 2021 r., V CSKP 85/21, dodając, że poszkodowany nie może wskutek zdarzenia szkodzącego i uzyskując kompensatę stać się wzbogacony kosztem osoby odpowiedzialnej za szkodę.

Rozdwojenie jaźni. Szkoda statyczna czy dynamiczna?

Do niedawna wskazywano, że dla powstania roszczenia o naprawienie szkody w postaci kosztów naprawy pojazdu nie mają znaczenia późniejsze zdarzenia. Szkoda i jej wysokość powstawała i cementowała się już w dniu wyrządzenia szkody.

SN przejawiał jednak przy tym daleko idącą ambiwalencję, skoro w innych orzeczeniach, np. uchwale III CZP 90/19, lansował tezę o szkodach następczych i jej dynamicznym charakterze. W tym wypadku SN wskazał, że ustalając rozmiar szkody, należy wziąć pod uwagę wszelkie następstwa zdarzenia szkodzącego dla majątku poszkodowanego oraz uwzględnić dynamiczny charakter szkody.

Dynamiczny charakter szkody

Najpełniejszy wywód SN ujął w ww. wyroku II CSKP 726/22, gdy stwierdził, że szkoda jest zjawiskiem dynamicznym, a wielkość roszczenia odszkodowawczego może zmieniać się w czasie, gdyż jest zależna od okoliczności, które nastąpiły po zdarzeniu szkodzącym.

Roszczenie odszkodowawcze nie ulega petryfikacji i nie staje się stałym, niezmiennym składnikiem majątku poszkodowanego. Samo roszczenie odszkodowawcze powstaje w chwili wyrządzenia szkody, ale jego wysokość może być zmienna. W dacie orzekania przez sąd należy uwzględniać takie okoliczności jak naprawa lub sprzedaż pojazdu i za jaką kwotę go zbyto.

Wzbogacanie się na szkodzie

Sądy, w tym SN zauważyły w końcu, że stosowanie metody kosztorysowej może prowadzić do wzbogacenia poszkodowanego, co jest sprzeczne z funkcją kompensacyjną odszkodowania. Jest to widoczne w sytuacji naprawy pojazdu metodą gospodarczą lub „po znajomości”.

Szeroką krytykę statycznego modelu szkody zaprezentował Sąd Okręgowy w Poznaniu w wielu świetnych orzeczeniach, m.in. w sprawach II Ca 1410/23, II Ca 129/23, II Ca 2163/22, II Ca 1157/23. Sąd naukowo rozprawia się z dominującymi dotychczas poglądami, z drugiej zaś pokazuje praktyczne konsekwencje stosowania metody kosztorysowej i wskazuje wprost, że możliwości „zarabiania” na szkodzie, której wysokość ustalono metodą kosztorysową, są banalnie proste.

Podsumowanie

Reasumując, uchwała SN ws. III CZP 142/22 nie stanowi novum w przełamywaniu dotychczasowej linii orzeczniczej przedmiotu, ale jedynie potwierdzenie ugruntowującego się poglądu o dynamicznym charakterze szkody, zgodnie z którym, jeżeli poszkodowany pojazd naprawił (lub zbył), okoliczności te należy uwzględniać przy ustalaniu odszkodowania na podstawie metody różnicy.

Mariusz Astasiewicz
radca prawny

Droga do skutecznej transformacji cyfrowej

0
Tomasz Dziki

W obliczu rosnącego zapotrzebowania na transformację cyfrową wiele organizacji decyduje się na współpracę z zewnętrznymi dostawcami IT w celu skutecznego wdrożenia nowych rozwiązań.

Często oczekuje się, że dostawcy zajmą się każdym aspektem projektu, a rola klienta ograniczy się jedynie do finansowania przedsięwzięcia i biernego obserwowania jego efektów.

Wewnętrzna inicjatywa i zaangażowanie pracowników są niezbędne, aby wdrożenie nowych technologii przyniosło oczekiwane rezultaty. Sukces transformacji cyfrowej zaczyna się od wewnętrznych zmian w kulturze organizacyjnej.

Transformacja tuż obok

Wyobraźmy sobie sytuację, w której organizacja decyduje się na wdrożenie nowego rozwiązania, obejmującego dwa kluczowe działy. Pojawia się pytanie: „Kto powinien bardziej się zaangażować?”. Obie strony, obciążone dotychczasowymi obowiązkami, mogą uznać, że wdrożenie nie jest ich priorytetem, co prowadzi do minimalnego zaangażowania.

Po implementacji specjaliści z tych działów mogą stwierdzić, że nowe rozwiązanie nie odpowiada ich potrzebom. Nic dziwnego, skoro wcześniej nie angażowali się w proces wdrożenia i nie komunikowali swoich wymagań. W efekcie wdrożone rozwiązanie może nawet utrudniać pracę osób dotkniętych zmianą.

Ta sytuacja to ważna lekcja: brak zaangażowania na wczesnym etapie prowadzi do problemów w późniejszych fazach projektu. Podobnie jest z wymaganiami – jeśli nie zostaną jasno określone na początku, pracownicy mogą narzekać na nowe systemy, które nie spełniają ich potrzeb, i będą chcieli wrócić do starych metod pracy. Wniosek jest prosty: sukces transformacji cyfrowej zależy od aktywnego uczestnictwa wszystkich zainteresowanych stron od samego początku.

Przywództwo na czele cyfrowej przemiany

Moje doświadczenie pokazuje, że za sukcesem projektów stoją osoby odpowiedzialne po stronie klienta. Kluczową rolę odgrywa tu przeznaczona dla projektu osoba, która jest zaangażowana, rozumie biznes i jest zdolna do podejmowania decyzji, nawet jeśli nie posiada dużej wiedzy technologicznej. Bez takiego lidera realizacja projektu staje się bardzo trudna. Zawsze namawiam klientów, aby wyznaczyli specjalną osobę i zapewnili szybki czas reakcji.

Bez silnego przywództwa i jasno określonych celów skuteczna transformacja cyfrowa jest niemożliwa. Aby inicjatywa zakończyła się sukcesem, musi być wspierana na najwyższych szczeblach organizacji. Kiedy prezes aktywnie promuje zmianę, zaangażowanie pracowników staje się bardziej naturalne. Inicjatywy oddolne, choć nieskazane na niepowodzenie, często napotykają znaczne trudności. Lider na niższym szczeblu również może odnieść sukces, ale musi wykazać się charyzmą oraz mieć wsparcie ze strony wyższych szczebli zarządu.

Kluczową umiejętnością lidera jest identyfikacja osób niezbędnych do sukcesu projektu oraz pozyskanie sprzymierzeńców w każdym zaangażowanym dziale. Wsparcie i zaangażowanie na różnych szczeblach organizacji często decydują o powodzeniu inicjatywy. Przywództwo odgrywa równie istotną rolę w zarządzaniu różnorodnymi potrzebami poszczególnych działów podczas transformacji. Osoba prowadząca projekt musi umieć negocjować i przekonywać różne strony, że podejmowane decyzje są korzystne dla firmy jako całości. Silne przywództwo, jasna komunikacja i współpraca między działami to fundamenty udanej transformacji cyfrowej.

Tomasz Dziki
wiceprezes zarządu Britenet

18,409FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie