Blog - Strona 257 z 1525 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 257

Banki dostosowują ofertę ochronną do nowych zasad

0
Michał Staniszewski

Obowiązująca od 1 lipca znowelizowana Rekomendacja U doprowadziła do szeregu zmian w ofercie ubezpieczeniowej banków – wynika z ustaleń cashless.pl.

Michał Staniszewski, dyrektor biura bancassurance VeloBanku, w rozmowie z serwisem przypomniał, że jego firma już na rok przed wejściem w życie nowych zasad dotyczących bancassurance dostosowała do nich swoją ofertę. W efekcie obecny wskaźnik odmów wypłaty świadczeń w VeloBanku wynosi 20%, podczas gdy wcześniejsze szacunki EIOPA dla polskiego rynku mówiły o 56%.

Swoje podejście do oferty ochronnej zweryfikował także PKO BP. Marcin Kruszewski, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń banku wskazał, że należące do tej samej grupy PKO Życie zastąpiło ubezpieczenia oferowane klientom zaciągającym pożyczki gotówkowe, a jeszcze w tym roku zastąpi polisy dla posiadaczy kredytów hipotecznych. Z kolei Bank Pocztowy zdecydował m.in. o wycofaniu z oferty ubezpieczeń do kredytów hipotecznych oraz o uatrakcyjnieniu oferty polis do kredytów gotówkowych. Dodatkowo umożliwił internetowy zakup polis stand alone opracowanych przez Allianz i odstąpił od przyjmowania ubezpieczeń na zabezpieczenie nowo udzielanych kredytów gotówkowych.

Natomiast mBank wraz z UNIQA dokonał przeglądu oferty, w efekcie którego wprowadził nowe ubezpieczenie na życie i od innych zdarzeń losowych dla klientów wnioskujących o kredyty hipoteczne. Inny ruch wykonał Credit Agricole, podnosząc jakość parametrów ubezpieczeń do kart kredytowych i pożyczek gotówkowych. Zmiany wprowadziły także Pekao, BNP Paribas oraz Santander. Z bankowych ofert wypadła także część produktów, np. ubezpieczenie grupowe do kart kredytowych zniknęło z portfela Santandera.

Więcej:

cashless.pl z 18 sierpnia, Ida Krzemińska-Albrycht „Banki a rekomendacja U. Część produktów na stałe wypadła z oferty, zakończono też niektóre partnerstwa”

(AM, źródło: cashless.pl)

Cyfrowy Agent 007 pokaże, jak skutecznie sprzedawać ubezpieczenia online

0

Sprzedaż ubezpieczeń direct traci na znaczeniu. Polacy najchętniej kupują polisy ubezpieczeniowe przez internet, choć wciąż to agenci stanowią filar sprzedaży online. Aby odnieść sukces, trzeba nauczyć się efektywnie budować swoją markę w sieci. Jakie działania są najbardziej skuteczne? Tego będzie można dowiedzieć się podczas konferencji Cyfrowy Agent 007.

Konferencję organizuje Joanna Chylewska-Michałek, która przeniosła 90% swojego biznesu ubezpieczeniowego do sieci, zyskując 150 tys. aktywnych odbiorców. Wydarzenie, na które wciąż można się zapisać, odbędzie się 21 września w Warszawie, w Airport Hotel Okęcie.

W dobie cyfryzacji branża ubezpieczeniowa staje przed nowymi wyzwaniami i możliwościami. Ostatnie lata, zwłaszcza pandemia Covid-19, uwypukliły wartość posiadania zabezpieczeń finansowych i podkreśliły potrzebę ochrony przed nieprzewidzianymi okolicznościami. Rosnąca świadomość przełożyła się na wzrost popytu na ubezpieczenia na życie. Zmieniły się jednak postawy – większość świadomych klientów wyszukuje agentów ubezpieczeń w sieci, dlatego umiejętność budowania marki online staje się nadrzędnym narzędziem skutecznego działania.

Joanna Chylewska-Michałek – agentka ubezpieczeniowa, trenerka biznesu i coacherka, twórczyni Akademii „Agencja w Sieci” – pomaga w budowaniu osobistej marki agenta i uczy, jak w pełni wykorzystać siłę internetu. W tym celu dzieli się m.in. swoim doświadczeniem zdobytym jako menedżerka ds. social mediów polskiego biura nieruchomości Costa Dream Home. W swojej Akademii uczy ponad 100 agentów budowania marki osobistej, analizy rynku, tworzenia wizerunku online, skutecznej komunikacji z klientem oraz marketingu i sprzedaży. Wdraża nowoczesne narzędzia do pracy online, takie jak platformy CRM i automatyzacja marketingu. Jej kursanci to firmy szkoleniowe, agencje ubezpieczeniowe i towarzystwa ubezpieczeniowe. Jej metody i doświadczenie stanowią fundament sukcesów wielu agentów, którzy dzięki „Agencji w Sieci” zyskali nową jakość pracy i rozwijają karierę w branży ubezpieczeniowej.

Pierwsza edycja konferencji Cyfrowy Agent 007 zaplanowana jest na 21 września i skierowana jest do agentów ubezpieczeniowych. W trakcie prezentacji, wystąpień i paneli dyskusyjnych swoją wiedzą i doświadczeniem podzieli się 16 ekspertów, którzy przybliżą problemy, takie jak wyzwania branży ubezpieczeniowej, wyzwania agenta w przejściu do świata online czy utrzymanie priorytetów agenta w trakcie rewolucji technologicznej.

Konferencja Cyfrowy Agent 007 to unikalna okazja, aby zdobyć niezbędne umiejętności, poznać sprawdzone strategie i zyskać motywację do rozwoju swojego biznesu online. W trakcie eventu swoje prelekcje wygłosi 16 znakomitych ekspertów. Wszystkich uczestników zapraszamy też na warsztaty, pozwalające na przetestowanie zdobytej wiedzy w praktyce i oczywiście będzie też okazja do networkingu – mówi Joanna Chylewska-Michałek.

Uczestnicy, poza wiedzą teoretyczną, otrzymają też praktyczne wskazówki, m.in. na temat przyciągania klientów poprzez wartości biznesowe i efekt WOW, dowiedzą się, jak wznieść własną markę na wyższy poziom, a także jak budować społeczności poprzez reklamy i kreować markę, wykorzystując wideo.

Bilety na wydarzenie dostępne są na stronie cyfrowyagent.com – przygotuj się na rewolucję w swojej karierze!

Maciej Piotrowski nowym członkiem zarządu KUKE

0
Maciej Piotrowski

Podczas odbywającego się 16 sierpnia Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych do zarządu spółki został powołany Maciej Piotrowski.

Powołanie Macieja Piotrowskiego ma moc obowiązującą od 16 sierpnia 2024 r. Nominacja menedżera jest kolejną w ostatnim czasie decyzją kadrową dotyczącą zarządu KUKE. 30 lipca NWZ spółki powołało na członka organu Adama Winogradzkiego.

Obecnie w zarządzie KUKE zasiadają: Janusz Władyczak – prezes, Katarzyna Kowalska – wiceprezeska, oraz Adam Winogradzki i Maciej Piotrowski – członkowie zarządu.

(AM, źródło: KUKE)

Partycypacja w PPK coraz bliżej 50%

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Na dzień 31 lipca tego roku w Pracowniczych Planach Kapitałowych uczestniczyło 3,56 mln osób z 324 tys. podmiotów. To o 30 tysięcy uczestników więcej niż w poprzednim miesiącu – podał PFR Portal PPK w najnowszym biuletynie miesięcznym PPK.

Liczba aktywnych rachunków PPK na koniec lipca wyniosła 4,21 mln szt. Aktualna partycypacja w programie wynosi 48,38%, przy czym wciąż dynamiczniej rośnie w sektorze prywatnym niż publicznym.

Wartość aktywów netto (WAN) funduszy zdefiniowanej daty nieznacznie zmalała, o 86 mln zł, i wynosi aktualnie 27,37 mld zł. Zdaniem autorów biuletynu może to być spowodowane przecenami na rynku akcji. Ze względu na źródła 51,61% środków w PPK stanowią wpłaty pracownika (14,13 mld zł), 39,24% wpłaty pracodawcy (10,74 mld zł), a 9,14% dopłaty państwa (2,5 mld zł).

Funduszami zarządza 17 instytucji finansowych, a średni koszt prowadzenia PPK wynosi niezmiennie 0,331%. Roczne średnie opłaty za zarządzanie wraz z innymi kosztami administracyjnymi lub operacyjnymi oraz kosztami transakcji również pozostają bez zmian i wynoszą 1,08% inwestycji rocznie.

W programie najwięcej uczestników (94,12%) jest narodowości polskiej. Kolejne trzy narodowości to ukraińska, białoruska i indyjska.

Zysk statystycznego uczestnika PPK (zarabiającego do końca 2023 r. 5300 zł i od 2024 r. 7 tys. zł), oszczędzającego w PPK od grudnia 2019 r., w zależności od grupy FZD wyniósł od 129% do 165%.

(AM, źródło: PFR Portal PPK)

Saltus Ubezpieczenia: Sytuacja w systemie publicznym zmusza do korzystania z prywatnej opieki zdrowotnej

0
Beata Tylke

Z danych Saltus Ubezpieczenia wynika, że jeden mieszkaniec Polski korzysta z pomocy NFZ średnio 9,2 razy w roku, a w ramach ubezpieczeń dodatkowych 15,3 razy w roku. Długie kolejki w publicznych przychodniach z roku na rok skłaniają kolejne osoby do szukania pomocy prywatnie. Według danych zebranych przez Polską Izbę Ubezpieczeń, w 2023 roku z prywatnych ubezpieczeń medycznych korzystało już 4,8 mln Polaków.

– Kluczowy moim zdaniem jest czas oczekiwania na lekarzy specjalistów. Do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, internisty nawet w ramach NFZ możemy dostać się bez większych problemów i kolejek. Jednak kiedy borykamy się z poważniejszymi schorzeniami, to proces leczenia wydłuża się drastycznie i wiele osób decyduje się w takiej sytuacji na szukanie pomocy prywatnie. W końcu o skuteczności leczenia i szansach na powrót do zdrowia decyduje czas – im wcześniej zaczniemy przeciwdziałać skutkom choroby, tym większa szansa na sukces – zauważa Beata Tylke, dyrektorka Sprzedaży Ubezpieczeń Zdrowotnych i Pracowniczych Saltus Ubezpieczenia.

Ile czeka się w Polsce na wizytę u specjalisty na NFZ?

Tu wgląd w sprawę zapewnia Barometr WHC. Zeszłoroczna edycja badania wskazuje, że średni czas oczekiwania na pojedyncze świadczenie zdrowotne wynosi 3,5 miesiąca. A na wizytę u specjalisty – średnio 3,7 miesiąca. Trzeba też pamiętać, że żaden specjalista nie postawi trafnej diagnozy bez wyników badań diagnostycznych, na które czeka się średnio 2,5 miesiąca.

Każdy Polak korzysta z pomocy NFZ średnio 9 razy w roku

Według ostatniej analizy Głównego Urzędu Statystycznego („Ambulatoryjna opieka zdrowotna w 2023 r.”), w 2023 roku Polacy skorzystali z 347,3 mln świadczeń medycznych na NFZ. To przeciętnie 9,2 na mieszkańca. Porad lekarskich wykonano 312,3 mln (o 4,9% więcej niż rok wcześniej), z których 131,2 mln to były porady u specjalistów (+8% r/r).

Do tego trzeba doliczyć również świadczenia, które zrealizowaliśmy prywatnie. Dopiero wtedy poznamy pełen obraz naszych potrzeb medycznych. Patrząc na statystyki, widzimy, że każdy ubezpieczony umawia w ciągu roku średnio 15,3 konsultacji lekarskich czy badań. Zakładam, że podobnie może wyglądać sytuacja w przypadku osób, które posiadają pakiet medyczny od sieci prywatnych przychodni czy korzystających z jednorazowych wizyt. Mamy zatem – jak widać – duże potrzeby medyczne, których NFZ nie jest niestety w stanie w pełni zaspokoić – mówi Beata Tylke.

(AM, źródło: Brandscope)

Unilink: Dyrektywa CAFE a ceny nowych i używanych aut w Polsce

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Coraz więcej mówi się o środowiskowych regulacjach i planach Unii Europejskiej w tym obszarze., np. o przepisach redukujących emisję dwutlenku węgla przez nowe samochody, czyli dyrektywie 2008/50/EC Clean Air For Europe Directive, potocznie nazywaną CAFE. Bardziej restrykcyjne regulacje, jakie zaczną obowiązywać od 1 stycznia 2025 roku, mogą wpłynąć na ceny nowych samochodów osobowych i ograniczenie ich dostępności. Eksperci Unilink przyjrzeli się tej kwestii z perspektywy rynku ubezpieczeń.

W 2030 roku wymogi będą jeszcze bardziej restrykcyjne

Regulacje emisyjne są czasem określane jako unijne narzędzie przyspieszające dekarbonizację transportu samochodowego. Unia Europejska właśnie w tym celu ustanowiła stopniowo zwiększane wymagania dotyczące produkowanych samochodów. Wynikają one z Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/631 z dnia 17 kwietnia 2019 r. określającego normy emisji CO2 dla nowych samochodów osobowych i dla nowych lekkich pojazdów użytkowych oraz uchylającego rozporządzenia (WE) nr 443/2009 i (UE) nr 510/2011.

UE przewidziała konieczność kolejnego obniżenia emisji dwutlenku węgla z całego unijnego parku nowych samochodów osobowych. Mowa o redukcji na poziomie 15% względem 2021 r.

– Po pięciu latach (w 2030 r.) zostaną wprowadzone dużo bardziej restrykcyjne cele emisyjne, ale na razie większe znaczenie mają te zmiany, które są dosłownie tuż za rogiem. Wydaje się, że Polacy wciąż zbyt mało wiedzą o tak zwanej regulacji CAFE (ang. Clean Air For Europe) oraz jej możliwych skutkach – mówi Jakub Choromański, ekspert Unilink.

Nowe przepisy wpłyną na ceny samochodów?

Zakładana redukcja ogólnounijnego poziomu emisji dwutlenku węgla przez samochody w praktyce jest możliwa poprzez zaostrzone wymagania dotyczące nowych aut. Bardziej restrykcyjne wymagania emisyjne dla poszczególnych producentów samochodów są pochodną tego ogólnego celu i zależą również od masy (w stanie gotowym do jazdy) rejestrowanych pojazdów. Niektórzy producenci samochodów osobowych już od pewnego czasu ostrzegają, że nowe regulacje przyczynią się do wzrostu cen nowych pojazdów oferowanych w salonach i uszczuplenia oferty tańszych modeli.

– Chodzi o konieczność wyposażania samochodów spalinowych w bardziej skomplikowane rozwiązania techniczne albo zapłacenia kary związanej z przekroczeniem norm emisji w przypadku niespełnienia wymagań środowiskowych – wyjaśnia Jakub Choromański. – Warto pamiętać, że 7 lipca br. weszły też w życie przepisy z pakietu GSR2 wprowadzające obowiązek wyposażenia wszystkich nowych aut (a nie tylko nowych modeli) w zaawansowane systemy bezpieczeństwa. To kolejne regulacje z prawdopodobnym wpływem na ceny aut – dodaje.

Czy wzrośnie popyt na używane auta, a w ślad za tym ich ceny?

Szacunki Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar wskazują, że obecnie średnia cena sprzedawanego w Polsce nowego auta oscyluje na poziomie około 180 tys. zł. Eksperci instytutu prognozują, że styczeń 2025 r. przyniesie odczuwalne podwyżki cen nowych samochodów.

– Jeżeli taki scenariusz się zrealizuje, to większym zainteresowaniem zaczną cieszyć się młodsze używane auta, co będzie miało dodatni wpływ na ceny z rynku wtórnego. Opisywana sytuacja może mieć też konsekwencje ubezpieczeniowe – przestrzega Jakub Choromański.

Rosnące ceny to nie tylko droższe AC

Prawdopodobny wzrost cen nowych i używanych samochodów to sytuacja, która będzie miała konsekwencje ubezpieczeniowe. Chodzi nie tylko o wzrost składek AC związany z wyższymi wycenami rynkowymi pojazdów (również tych używanych). Jeśli dostępność nowych aut się zmniejszy, to ubezpieczyciele częściej będą chronić pojazdy używane, a ich współpraca z dealerami nieco straci na znaczeniu.

– Wiele może jednak zależeć od tego, jak będzie wyglądała oferta samochodów elektrycznych – w tym produkowanych na terenie UE aut chińskich producentów. Nowe przepisy mają zachęcać do zwiększenia produkcji samochodów bezemisyjnych – przyznaje Jakub Choromański.

Starzenie się aut, czyli unijny trend z ostatnich lat

Ekspert zwraca uwagę, że w przypadku Polski „elektryfikacja” parku samochodowego przebiega znacznie wolniej niż u unijnych liderów. Pojawiają się więc obawy, że na skutek regulacji zmniejszających dostępność cenową nowych samochodów spalinowych wzrośnie średni wiek polskiego auta, który jest i tak dość wysoki – nawet po czerwcowym „sprzątaniu” bazy danych Centralnej Ewidencji Pojazdów z dawno zezłomowanych aut.  

– Dane Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA) wskazują, że wzrost średniego wieku aut jest już unijnym trendem. W latach 2018–2022 średni wiek samochodu osobowego poruszającego się po drogach UE wzrósł z 10,8 roku do 12,3 roku – podsumowuje Jakub Choromański.

(AM, źródło: Unilink)

Rzecznik Praw Pacjenta powołał zespół ds. zdarzeń niepożądanych

0
Bartłomiej Chmielowiec

13 sierpnia odbyło się pierwsze posiedzenie powołanego przez Rzecznika Praw Pacjenta zespołu do spraw zdarzeń niepożądanych. Do jego zadań należy przygotowanie propozycji klasyfikacji zdarzeń niepożądanych, analiza i ocena stanu obecnego raportowania i monitorowania zdarzeń niepożądanych w Polsce. Zespół zajmie się również opracowaniem dobrych praktyk dla podmiotów leczniczych w tym zakresie.

Do współpracy w ramach zespołu zaproszonych zostało kilkunastu ekspertów, wśród nich przedstawiciel Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia, osoby odpowiedzialne za kwestie zdarzeń niepożądanych w podmiotach leczniczych (dyrektorzy, pełnomocnicy do spraw jakości), a także przedstawiciel podmiotu zajmującego się ubezpieczeniem podmiotów leczniczych.

Nowe zadania w obszarze bezpieczeństwa pacjenta nałożyła na Rzecznika nowelizacja ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta w 2023 r. Zgodnie z jej przepisami do zadań Rzecznika Praw Pacjenta należy m.in. zbieranie informacji o zdarzeniach niepożądanych oraz opracowywanie na ich podstawie rekomendacji, analiz i raportów.

– Dbanie o bezpieczeństwo pacjenta jest jednym z kluczowych wyzwań ochrony zdrowia i najważniejszych celów kierowanego przeze mnie urzędu – powiedział Bartłomiej Chmielowiec, Rzecznik Praw Pacjenta. – Po wdrożeniu Funduszu Kompensacyjnego Zdarzeń Medycznych przyszedł czas na uporządkowanie kwestii związanych ze zdarzeniami niepożądanymi. Jak pokazują dane publikowane w Polsce i na świecie, a także zgłoszenia kierowane do mnie przez pacjentów, jest to obszar, w którym mamy wiele do zrobienia – dodał.

Przedmiotem pierwszego spotkania zespołu ds. zdarzeń niepożądanych był obecny stan bezpieczeństwa pacjenta w Polsce. Określono też stojące przed zespołem wyzwania oraz harmonogram prac.

(AM, źródło: RzPP)

Lemonade: Składka rośnie, przychody do góry, ale jest też wzrost straty

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Za II kwartał 2024 r. insurtech Lemonade odnotował stratę netto w wysokości 57,2 mln dol. Za analogiczny okres 2023 r. strata wyniosła 67,2 mln dol. Jednocześnie kwota wpłaconych składek z polis czynnych wzrosła o 22% r/r, do 838,8 mln dol., podczas gdy współczynnik szkodowości brutto wyniósł 79% i był o 15 pp lepszy r/r.

Składka zarobiona brutto za II kw. 2024 r. wyniosła 199,9 mln dol., co w porównaniu z II kw. 2023 r. oznacza wzrost o 36 mln dol. czyli o 22%. Tłumaczy się to wzrostem składki z polis czynnych zarobionej w II kwartale.

Całkowite przychody Lemonade w II kw. wyniosły 122 mln dol., jest to wzrost o 17,4 mln dol. albo o 17% w porównaniu z II kw. 2023 r., który firma zawdzięcza głównie rosnącej składce zarobionej brutto i przychodowi netto z inwestycji. Zysk brutto za II kw. 2024 r. wyniósł 30,8 mln dol. i był wyższy o 18,7 mln dol. albo 155% w porównaniu z tym sprzed roku. Skorygowana strata przed odsetkami, podatkami, amortyzacją i odpisami wyniosła 43 mln dol., co oznacza poprawę o 9,7 mln dol. albo 18% r/r.

Na koniec 2024 r. Lemonade przewiduje, że składka z polis czynnych sięgnie 940–944 mln dol. (ok. 26% wzrostu r/r), składka zarobiona brutto wzrośnie o ok. 22%, a skorygowana strata przed odsetkami, podatkami, amortyzacją i odpisami wyniesie 155–151 mln dol.

(AC, źródło: Insurtech Insights)

Indie: Składki zdrowotne rosną na potęgę

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

New India Assurance, największy ubezpieczyciel ogólny w Indiach, od listopada 2024 r. podniesie składki na kilka produktów ubezpieczeń zdrowotnych o 10%. Ubezpieczyciel dokonał rewizji swoich składek, aby dostosować je do ostatnich zmian wprowadzonych przez ciało nadzorujące, IRDAI w sektorze ubezpieczeń zdrowotnych – podał portal Asia Insurance Review.

Według źródła zorientowanego w sprawie ta korekta jest przede wszystkim efektem dodatkowej ekspozycji wynikającej z okólnika IRDAI, rozszerzającego ochronę na korzyść ubezpieczonych, co prowadzi do wyższych spodziewanych roszczeń, sprawiając, że podwyżka składek staje się konieczna.

Okólnik IRDAI opublikowany 29 maja 2024 r. wprowadził szereg zmian, w tym skrócenie okresu oczekiwania dla chorób istniejących z 48 do 36 miesięcy i skrócenie okresu moratorium z ośmiu do pięciu lat.

Z danych Rady Ubezpieczeń Ogólnych wynika, że New India odpowiada za niemal 18,8% portfela zdrowotnego branży. W czerwcu 2024 r. portfel zdrowotny firmy stanowił ok. 53% i był wart 56,5 mld rupii (674,5 mln dol.). Proponowane podwyżki składek będą dotyczyć 25% portfela zdrowotnego ubezpieczyciela.

Wobec gwałtownego wzrostu inflacji kosztów medycznych inni ubezpieczyciele również będą musieli podnieść swoje składki za ubezpieczenia zdrowotne.

Jak powiedział jeden z dystrybutorów, ten trend napędzają czynniki takie jak inflacja medyczna, która może być od dwóch do trzech razy wyższa niż normalny wskaźnik inflacji. Konieczne jest ustalenie nowej wysokości składek, aby zapewnić działanie produktów ubezpieczeniowych.

Podwyżki składek jako rezultat okólnika IRDAI są oczekiwane – uważają źródła w branży. W maju spodziewano się, że składki zdrowotne zostaną podwyższone o kolejne 10–15% po opublikowaniu okólnika. Te podwyżki następują po ostrych wzrostach składek za ubezpieczenia medyczne w ciągu ostatnich dwóch lat. W ciągu roku, od maja 2023 składki zostały wywindowane o 25–50%.

AC

Gazeta Ubezpieczeniowa nr 34/2024

0
  • Artur Makowiecki: Podsumowanie tygodnia. Opłaty za brak OC znów na tapecie – str. 2
  • Monika Hyjek, NIZO: Marywilska 44 – czy wyciągniemy wnioski? – str. 4
  • Susan K. Neely, GFIA: Ubezpieczenia są wyjątkowe – str. 7
  • Coface: Dynamiczny wzrost niewypłacalności trwa – str. 10
  • KPMG: Niska jakość raportowania ESG dużym ryzykiem biznesowym dla firm działających w Polsce – str. 11
  • TSUE: Ubezpieczenie organizatora wyjazdu zabezpiecza turystę także w nadzwyczajnych okolicznościach – str. 13
  • Aon: Jedynie co dziesiąty pracodawca kontroluje PPK w swojej firmie – str. 14
  • BNP Paribas: Jak się nie dać cyberprzestępcom – str. 15
  • Grzegorz Leśniewski: W kwestiach przetwarzania danych osobowych nie ma dróg na skróty – str. 18
  • Marcin Janicki, Crawford: Co zrobić, by zostać likwidatorem szkód? – str. 19
  • Marcin Kowalik: Słowa mają znaczenie – str. 19
  • Michał Ryszka, IBiMS: Ubezpieczenia dla firm, czyli mądry Polak po szkodzie… – str. 20
  • Sławomir Dąblewski: Na co chorujemy, na co umieramy – str. 21
  • EIB: Sama polisa cyber to za mało, by zabezpieczyć się przed hakerami – str. 21
  • Adam Kubicki: Kiedy i jak przejść do finalizacji sprzedaży – str. 22
  • Biblioteczka ubezpieczeniowca: Simone Stolzoff, Życie to coś więcej niż praca. Jak odzyskać równowagę między sferą zawodową i prywatną – str. 22

18,429FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie