Blog - Strona 276 z 1538 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 276

Życiowe konsekwencje niedoubezpieczenia

0
Grzegorz Piotrowski

Raport Polskiej Izby Ubezpieczeń i firmy Milliman Polska „Polacy i ryzyko – jak się ubezpieczamy? Luka ubezpieczeniowa w Polsce” wskazuje konsekwencje niedoubezpieczenia w odniesieniu do różnych aspektów codziennego życia.

Liczby to jedno, ale tak naprawdę to dopiero codzienne konsekwencje braku należytej ochrony mogą okazać się dla przeciętnego Polaka bardzo dramatyczne. I rodzić poważne problemy finansowe, kiedy dojdzie do wypadku ubezpieczeniowego.

Ogromne liczby, a mowa o miliardach złotych, wymienione w raporcie o niedoubezpieczeniu robią wrażenie. Tym bardziej że dotyczą ryzyk związanych z majątkiem czy emeryturą, czyli zdarzeń, które mogą się przytrafić każdemu, niezależnie od tego, jak bardzo dba o siebie, o swoje mieszkanie, samochód, odkłada pieniądze na własną emeryturę czy opłaca składki na ubezpieczenie zdrowotne. Kłopot polega jedynie na tym, że kwestie związane z luką ubezpieczeniową są znane specjalistom z branży ubezpieczeniowej, ale chyba nie samym klientom towarzystw.

Ludzie bardzo często po prostu nie zdają sobie sprawy z tego, że samo posiadanie polisy nie rozwiązuje jeszcze wszystkich problemów mogących pojawić się, kiedy nastąpi szkoda. Wszystko sprowadza się bowiem do dwóch podstawowych kwestii, ale kluczowych przy kupnie każdego ubezpieczenia.

Pierwszą jest dopasowanie ochrony do realnych zagrożeń, które mogą się pojawić. A mówiąc wprost, chodzi o znalezienie polisy chroniącej przed przewidywalnymi ryzykami. Dlatego warto porównując ubezpieczenia, sprawdzić ryzyka, jakie są w nich wymienione, i zastanowić się, czy jednak nie zdecydować się na szerszą ochronę. Na nieprzewidywalność pewnych zdarzeń nie można mieć wpływu, co nie oznacza, że nie można zabezpieczyć się od ich finansowych skutków.

Kiedy już zostanie określony potrzebny zakres ochrony, trzeba dokładnie ustalić, jaka powinna być suma ubezpieczenia. I właśnie ta druga kwestia stanowi dla wielu osób pewien problem. Nie zawsze są oni bowiem w stanie obliczyć, jaka kwota będzie potrzebna, kiedy nastąpi szkoda i trzeba będzie się zmierzyć z wydatkami pojawiającymi się nagle w domowym budżecie.

Wybór odpowiedniego zakresu ochrony i sumy ubezpieczenia są kluczowe, aby polisa spełniła swoją rolę. Nie jest to takie trudne, jak się może wydawać, i każdy klient jest w stanie to samodzielnie określić, ale nie zawsze bierze te parametry ubezpieczenia pod uwagę w procesie zakupu, kierując się dość często jedynie kryterium ceny. I dlatego w sprzedaży nadal ważną rolę powinien odgrywać profesjonalny doradca.  
Dobrze przeprowadzona ankieta dotycząca potrzeb w zakresie ubezpieczeń to tylko na pierwszy rzut oka strata czasu, kiedy dojdzie do spotkania z agentem. Jednak dopiero zebranie w jedną całość wszelkich zobowiązań, np. kredytowych, codziennych kosztów życia i pieniędzy potrzebnych na różne nieprzewidziane wydatki, może dać odpowiedź na pytanie, jaka wysokość ochrony będzie odpowiednia.

Ma to olbrzymie znaczenie przy ubezpieczeniach na życie, kiedy w przypadku śmierci reszta rodziny może popaść w poważne problemy finansowe.

W raporcie spróbowano określić, biorąc pod uwagę średnie wynagrodzenie, posiadane oszczędności i zobowiązania kredytowe, ile powinna wynosić oczekiwana suma ubezpieczenia z tytułu śmierci. Ok. 333 tys. zł wydaje się kwotą dość dużą, jednak codzienne życie może bardzo szybko i, niestety dość brutalnie, zweryfikować takie wyliczenie. Dlatego trzeba traktować tę sumę raczej jako niezbędne minimum, zapewniające zabezpieczenie w sytuacji, kiedy jeden z pracujących członków rodziny umrze.

Jednak w przypadku, kiedy nie do dojdzie do najgorszego, czyli śmierci, ale wydarzy się coś nieoczekiwanego, np. szkoda związana z mieszkaniem czy pojazdem, to wydatki, które trzeba będzie ponieść, aby ją naprawić, mogą również być dość znaczące. I warto zastanowić się np., czy posiadane mienie na pewno jest chronione w takiej wysokości, w jakiej powinno. A według informacji uzyskanych od agentów ubezpieczeniowych nie jest z tym wśród Polaków najlepiej.

Dlatego kupując polisę, trzeba rozważyć, czemu ma ona realnie służyć, i nie traktować jej jako dodatkowego, zbędnego wydatku, ale raczej możliwość zapewnienia sobie spokoju finansowego.

Grzegorz Piotrowski

gpiotrowski@o2.pl

RPO interweniuje w sprawie opłat karnych za brak OC

0
Żródło zdjęcia: 123.rf

Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do ministra finansów w sprawie opłat karnych za brak obowiązkowej umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. RPO zwrócił się do ministra o stanowisko dotyczące odmowy umorzenia lub udzielenia ulgi w spłacie tych opłat, odwołania się od decyzji o ich nałożeniu oraz wysokości, a także rozważenie zainicjowania zmian legislacyjnych w celu ich wyeliminowania.

Rzecznik podjął tę inicjatywę w związku z napływającymi do jego biura częstymi skargami zgłaszanymi przez obywateli wezwanych do opłaty karnej za brak OC ppm na podstawie art. 88 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK, którym zarząd Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego odmówił umorzenia lub ulgi w spłacie.

Brak możliwości zaskarżenia decyzji

Najważniejszym problemem jest niemożność zaskarżenia takich decyzji. Ze skromnego orzecznictwa sądów administracyjnych wynika, że decyzji tych nie można zaskarżyć do sądu administracyjnego, gdyż ani nie ma ich w katalogu z art. 3 § 2 Prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, ani nie przewidują tego przepisy szczególne. Niezadowolony z rozstrzygnięcia zarządu UFG obywatel nie ma więc jakiejkolwiek możliwości jego zakwestionowania przed organem lub sądem.

Taki stan rzeczy rodzi wątpliwości RPO pod kątem zgodności z art. 2, art. 7, art. 45 ust. 1 oraz art. 78 Konstytucji RP. Jak wskazał Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 18 kwietnia 2000 r., K 23/99, opłata karna ma bowiem charakter publicznoprawny. Opiera się na zasadzie braku równorzędności podmiotów i dopuszcza poddanie obywatela władczym działaniom UFG, który najpierw ustala obowiązek uiszczenia opłaty, następnie wzywa do jej uiszczenia, a – w razie potrzeby – wystawia tytuł wykonawczy dla dokonania egzekucji administracyjnej. W opinii TK – którą RPO w pełni podziela – postępowanie ustalające obowiązek opłaty musi czynić zadość podstawowym wymaganiom należytej procedury, tak jak formułowane są one w świecie współczesnym. Kwestią tą, na gruncie uprzednio obowiązujących przepisów, zajmował się TK również w wyroku z 23 kwietnia 2002 r., K 2/01. Z obu orzeczeń wynika, że w sprawach tego rodzaju powinny istnieć odpowiednie środki prawne dla jednostek niezgadzających się z UFG.

Zbyt długie postępowania

Ponadto obywatele skarżą się na bardzo długi czas rozpatrywania wniosków o umorzenie opłaty lub ulgę w jej spłacie (nawet ponad 9 miesięcy). Rzecznik otrzymuje również wiele skarg na brak odpowiedzi UFG na takie wnioski po kilku miesiącach od ich złożenia. Obywatele podnoszą też, że organy UFG z reguły odmawiają umorzenia opłaty lub ulgi w spłacie – mimo wykazania wyjątkowo trudnej sytuacji majątkowej i materialnej obywatela. Potęguje to fakt, że decyzje zarządu UFG są uzasadniane bardzo skrótowo. Najczęściej jedyną ulgą, jaką udaje się uzyskać, jest rozłożenie opłaty na raty, co nie jest wystarczające. Średnio jeden zobowiązany uiścił blisko 3 tys. zł opłaty karnej, a więc więcej, niż wynosiło wówczas minimalne wynagrodzenie za pracę.

Opłaty są zdaniem Rzecznika zbyt wysokie

Rzecznik wskazał również, że bardzo często sygnalizowany jest też problem wysokości opłat karnych, które są znacząco wyższe od opłat karnych za brak innych obowiązkowych ubezpieczeń. W ocenie RPO tak wysokie kary, w połączeniu z tendencją do odmowy ich umarzania lub miarkowania oznaczają, że obywatele postrzegają opłaty karne jako nadmiarowe i niesprawiedliwe. Wskazują, że opłata przewyższa ich dochody, a czasami też wartość pojazdu. Odczucia te pogłębia szczegółowo opisywany brak winy co do ubezpieczenia OC ppm, spowodowany m.in. chorobą, nierzadko połączoną z hospitalizacją.

Dlatego Rzecznik zwrócił się do ministra finansów o stanowisko co do podniesionych przez niego problemów oraz o rozważenie zainicjowania stosownych zmian legislacyjnych w celu ich wyeliminowania.

– Mam pełną świadomość potrzeby istnienia zarówno ubezpieczeń obowiązkowych, jak też systemu upominania i represji względem osób, które tego obowiązku nie wypełniły. Opisane wyżej problemy, wpływające na jedne z podstawowych praw i wolności jednostki, nie mogą jednak pozostać niezauważone – konkluduje Marcin Wiącek.

(AM, źródło: RPO)

Stawki w autoryzowanych serwisach to rynkowe maksimum

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Sąd Okręgowy w Białymstoku stwierdził, że zakład ubezpieczeń nie jest zobowiązany do pokrycia kosztów naprawy pojazdu, których wysokość przekracza wartości obliczone na podstawie cenników autoryzowanych serwisów – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

Sprawa dotyczyła sporu pomiędzy ubezpieczycielem a poszkodowanym, który oddał auto do naprawy bezgotówkowej w nieautoryzowanym serwisie. Zakład uznał, że ceny w warsztacie były zawyżone, a liczba roboczogodzin nadmierna. Sąd Rejonowy w Białymstoku stwierdził, że stawki w nieautoryzowanym serwisie mogły przewyższać te z autoryzowanego. Jednak Sąd Okręgowy w apelacji obniżył zasądzoną od zakładu kwotę o 70%. Wskazał, że jakość usług w serwisach autoryzowanych musi być wysoka, aby mogły one utrzymać współpracę z producentami samochodów. Dodatkowo ponoszą one wyższe od zwykłych warsztatów koszty, związane chociażby z wyposażeniem czy systematycznymi szkoleniami dla pracowników. Stąd też stosowane w nich stawki stanowią rynkowy górny pułap cenowy.

Sąd wskazał również, że poszkodowany może dokonać naprawy w dowolnym warsztacie, ale jeśli jego ceny są wyższe od autoryzowanych, to należy udowodnić, że naprawa w tych ostatnich była niemożliwa (wyrok Sądu Okręgowego w Białymstoku z 4 lipca 2024 r., sygn. akt VII Ga 118/24).

Więcej:

„Dziennik Gazeta Prawna” z 8 sierpnia, Sławomir Wikariak „Ceny z autoryzowanych serwisów wyznaczają górny pułap”

(AM, źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”)

Punkta: OC w drugim kwartale o 11% droższe niż w pierwszym

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z analizy przeprowadzonej przez Punkta wynika, że w drugim kwartale 2024 roku średnia cena OC posiadaczy pojazdów mechanicznych wyniosła 647 zł. W I kwartale kierowcy płacili za roczną polisę 584 zł, co oznacza, że stawki w obowiązkowych polisach komunikacyjnych wzrosły o prawie 11%. 

Ceny OC w poszczególnych regionach Polski

Według szacunków Punkta, najwyższe średnie stawki w II kw. odnotowano w województwie pomorskim –772 zł, dolnośląskim – 721 zł i zachodniopomorskim – 704 zł. Z kolei najtańsze oferty kierowcy mogli znaleźć w województwach: podkarpackim – 528 zł, podlaskim – 529 zł i świętokrzyskim – 532 zł. 

Eksperci porównywarki zauważają, że procentowy wzrost cen OC ppm był zróżnicowany, ale w niektórych regionach, np. świętokrzyskim i zachodniopomorskim, odnotowano niewielki spadek. Największy wzrost miał miejsce w województwach: łódzkim (10,48%), małopolskim (10,03%) i lubuskim (10,29%).

Najdrożej w Gdyni, najtaniej w Gorzowie

Analiza średnich cen OC ppm w przekroju największych miast wojewódzkich wykazała, że w II kwartale najwięcej płacili posiadacze aut zarejestrowanych w Gdyni – 903 zł, Gdańsku – 854 zł oraz w Poznaniu 827 zł. Z kolei najmniej płacili kierowcy z Gorzowa Wielkopolskiego – 599 zł, Lublina – 609 zł oraz Rzeszowa – 622 zł.  Punkta zaznacza, że w niektórych miastach na przestrzeni ostatnich 3 miesięcy cena OC ppm. spadła – w Olsztynie nawet o ponad 18% – natomiast nadal zaznacza się niewielki wzrost średnich stawek.

Cena OC a wiek kierowcy

Analiza wykazała również, że tradycyjnie najwyższe składki płacili najmłodsi kierowcy. Średnio ich polisa kosztowała 1378 zł. Na najniższe stawki mogli z kolei liczyć kierowcy z grupy +55 lat, wynosiły one 600 zł. Ceny OC ppm były zróżnicowane w zależności od rodzaju napędu. Najdrożej ubezpieczali się właściciele samochodów z silnikiem benzynowym i fabryczną instalacją gazową – 719 zł, a najtaniej posiadacze aut elektrycznych – 519 zł.

(AM, źródło: Punkta)

Rankomat: Sto złotych na polisę życiową nie zapewni bezpieczeństwa

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

66% uczestników badania zrealizowanego na zlecenie multiporównywarki Rankomat zadeklarowało, że może przeznaczyć na zakup ubezpieczenia na życie maksymalnie 100 zł miesięcznie. Na wyższe wydatki gotowy jest co trzeci ankietowany.

Jedynie 8% respondentów stwierdziło, że nie potrzebuje ubezpieczenia na życie. 66% ankietowanych stwierdziło, że jest gotowa przeznaczyć miesięcznie na ubezpieczenie na życie do 100 zł. W przypadku 16% jest to mniej niż 50 zł. Z kolei 23% zadeklarowało wydatki w przedziale od 76 do 100 zł miesięcznie, a 22% było gotowych przeznaczyć na polisę na życie od 51 do 76 zł. Większe możliwości finansowe ma 31% badanych, z czego jedynie 6% jest gotowych wydać na ubezpieczenie na życie więcej niż 200 zł miesięcznie. Dla 10% optymalne wydatki mieszczą się w przedziale od 101 do 125 zł, a dla kolejnych 7% w przedziale od 126 do 150 zł.

Młodzi są gotowi wydawać więcej

Preferencje związane z wydatkami różnią się w zależności od wieku ankietowanych. Osoby poniżej 40. roku życia są gotowe ponosić większe wydatki na zakup ubezpieczenia na życie niż osoby starsze. Badanie pokazało, że 27% respondentów w wieku 40 lat i starszych może przeznaczyć na zakup polisy życiowej co miesiąc między 76 a 100 zł. Taki poziom wydatków zadeklarowało 19% badanych poniżej 40. roku życia. 8% z nich było natomiast gotowych przeznaczyć na ubezpieczenie na życie więcej niż 200 zł miesięcznie – dwukrotnie więcej niż w przypadku osób starszych.

– Wysokość składki za polisę życiową jest uzależniona od sumy ubezpieczenia oraz wieku osoby ubezpieczonej. Im starszy ubezpieczony, tym więcej musi zapłacić za ochronę. Dlatego niechęć ankietowanych w grupie powyżej 40. roku życia do ponoszenia wyższych wydatków na polisę życiową może sprawić, że kupią oni ubezpieczenie, które nie będzie w pełni zabezpieczało finansowo ich bliskich w przypadku ich śmierci – mówi Ewelina Ratajczak, ekspertka Rankomat.

330 tys. zł za życie przeciętnego Polaka

W majowym raporcie na temat luki ubezpieczeniowej Polska Izba Ubezpieczeń wyliczyła, że suma ubezpieczenia na życie dla przeciętnego Polaka powinna wynosić ok. 330 tys. zł. Taka kwota jest w stanie zapewnić poduszkę finansową rodzinie po odejściu jej głównego żywiciela. W przypadku osób powyżej 40. roku życia bardzo trudno znaleźć na rynku ofertę ubezpieczenia na życie, która będzie oferowała taką sumę ubezpieczenia za mniej niż 100 zł miesięcznie.

Rankomat porównał oferty polis życiowych największych towarzystw na rynku. W przypadku osoby w wieku 45 lat miesięczna składka za polisę o sumie ubezpieczenia zbliżonej do 330 tys. zł wynosi od 132 do 225 zł. Dla osoby 30-letniej takie samo ubezpieczenie kosztuje już miesięcznie między 45 a 60 zł. Za 200 zł miesięcznie 30-latek może ubezpieczyć swoje życie na kwotę ponad 1 mln zł. Porównanie dotyczy tylko ryzyka związanego ze zgonem osoby ubezpieczonej bez rozszerzenia polisy o dodatkowe elementy.

(AM, źródło: InnerValue)

Saltus Ubezpieczenia sponsorem Muzeum Zimnej Wojny

0
Źródło zdjęcia: Muzeum Zimnej Wojny im. generała Kuklińskiego w Warszawie

Z początkiem sierpnia Saltus Ubezpieczenia nawiązał współpracę z Muzeum Zimnej Wojny im. generała Kuklińskiego w Warszawie. Ubezpieczyciel został sponsorem placówki.

Muzeum Zimnej Wojny, znajdujące się na warszawskim Starym Mieście, to jedno z najnowocześniejszych muzeów w Polsce. Jego misją jest przekazanie historii i przebiegu Zimnej Wojny, z uwzględnieniem kluczowych wydarzeń i postaci, które miały wpływ na tę epokę. Ekspozycja muzealna obejmuje szeroki zakres tematyczny, od wydarzeń związanych z działalnością „Solidarności” po działania światowych liderów, takich jak prezydent Ronald Reagan, Jan Paweł II czy gen. Ryszard Kukliński. Treści historyczne prezentowane w muzeum są skierowane zarówno do młodego pokolenia, jak i do ich rodziców oraz dziadków. Hasłem kampanii jest „Poznaj przeszłość, zadbaj o przyszłość”.

„Jako Saltus Ubezpieczenia jesteśmy dumni, że możemy wspierać tak ważną inicjatywę, która promuje tradycje Wojska Polskiego i polską obronność w ramach sojuszu NATO, przyczyniając się do zachowania dziedzictwa historycznego dla przyszłych pokoleń” – oświadczył ubezpieczyciel.

(AM, źródło: Saltus Ubezpieczenia)

Chiny: Mapfre Re ma już oddział w Pekinie

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Globalny reasekurator Mapfre Re uzyskał zgodę Urzędu Nadzoru Finansowego Chińskiej Republiki Ludowej na otwarcie oddziału w Pekinie. Mapfre Re ma ugruntowaną pozycję partnera chińskiego rynku ubezpieczeniowego, której historia sięga początku lat 80. XX w.

Przez ostatnie 40 lat Mapfre zwiększał zasięg swojej obecności na chińskim rynku, ustanawiając solidną relację biznesową i szeroką współpracę z najbardziej liczącymi się krajowymi firmami ubezpieczeniowymi. Nowy oddział w Pekinie stanowi kamień milowy strategicznej ekspansji Mapfre w Chinach. Oznacza konsolidację pozycji na lokalnym rynku i widoczność w regionie.

(AC, źródło: Insurtech Insights)

LINK4 z nowym kalkulatorem komunikacyjnym dla agentów

0
Mikołaj Ciaś

LINK4 udostępnił agentom nowy kalkulator, który dzięki połączeniu z bazami Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców oraz Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego umożliwia szybkie wyliczenie oferty polisy komunikacyjnej. Nowe narzędzie powstało na podstawie doświadczeń zebranych wśród agentów i wykorzystaniu zewnętrznych źródeł.

Korzystając z kalkulatora, agenci mogą wyliczyć ofertę OC, AC i Smart Casco. Wystarczy, że wpiszą trzy paramenty: numer rejestracyjny auta, numer PESEL, sposób użytkowania pojazdu.

– Cały czas wprowadzamy innowacje zgodne z naszą wizją, że ubezpieczenia powinny być proste. Nowy kalkulator, który właśnie oddajemy w ręce agentów, to wspólna praca ekspertów z wielu obszarów, m.in.  IT, Sprzedaży Agencyjnej, Strategii Ubezpieczeniowej, a także Centrum Zarządzania Procesami Ofertowymi. Jego głównym celem było maksymalne skrócenie drogi, jaką musi pokonać agent, by poznać cenę polisy dla klienta – mówi Mikołaj Ciaś, wiceprezes zarządu LINK4.

Koordynatorem projektu był Jarosław Pilzak, dyrektor Centrum Zarządzania Procesami Ofertowymi LINK4.

– Cieszę się, że możemy oddać w ręce agentów narzędzie, które odpowiada na zgłaszane przez nich potrzeby i znacząco poprawia komfort pracy. Ze swojej strony mogę dodać jeszcze, że to nie jest nasze ostatnie słowo i współpracujący z nami agenci mogą spodziewać się w najbliższym czasie kilku kolejnych nowości – zapowiada Jarosław Pilzak.

Kalkulator komunikacyjny w Strefie Agenta (platforma obsługowo-sprzedażowa dla agentów współpracujących z LINK4), za pomocą której mogą wyliczyć polisę komunikacyjną, a także przekazać dokumenty polisowe, zmienił się zarówno pod względem obsługi, jak również wizualnie. Przebudowano całkowicie ekran składki, a także rozszerzono proces identyfikacji klienta i pojazdu. W efekcie korzystanie z kalkulatora ma być proste i intuicyjne, zaś samo narzędzie ma nowoczesny wygląd.

– Integracja z CEPiK to duże ułatwienie nie tylko dla agentów i klientów, ale także dla ubezpieczyciela, bo pozyskanie w szybki sposób tych informacji z centralnych baz danych jest kluczowym elementem odpowiedniej oceny ryzyka i kalkulacji składki. Przygotowujemy już kolejne funkcjonalności w Strefie Agenta, bo zdajemy sobie sprawę, jak bardzo takie narzędzia ułatwiają pracę naszym partnerom. Tym bardziej jesteśmy zadowoleni z opinii, jakie agenci wyrażają nie tylko w badaniu satysfakcji, ale też na webinarach szkoleniowych, które dla nich organizujemy – podkreśla Katarzyna Wojdyła, członkini zarządu LINK4.

– Niewątpliwie ostatnia zmiana kalkulatora LINK4 spodoba się agentom. Nowy kalkulator jest prosty w obsłudze i bardzo szybko można spolisować ofertę, co z pewnością przyczyni się do zwiększenia sprzedaży. Patrząc okiem młodego agenta, wiem jak duże znaczenie ma przejrzystość programu i dobry kontakt z menedżerem – ocenia agentka Katarzyna Kalińska.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

SIGNAL IDUNA z ofertą leczenia poważnych chorób za granicą

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

SIGNAL IDUNA rozpoczęła sprzedaż nowych umów dodatkowych do Terminowego Ubezpieczenia na Życie. Obejmują one leczenie poważnych stanów chorobowych z zakresu: nowotworów, zabiegów sercowo-naczyniowych, neurochirurgii i przeszczepów.

Nowe umowy dodatkowe, czyli Zdrowie Bez Granic oraz Opieka Medyczna Na Terenie Polski skierowane są do osób w wieku od 18 do 64 lat, zainteresowanych wysoką sumą ubezpieczenia: do 2 mln euro na pokrycie kosztów organizacji i leczenia za granicą oraz do 10 tys. zł na pokrycie świadczeń medycznych w Polsce w ramach zdarzenia ubezpieczeniowego.

W przypadku wystąpienia poważnego stanu chorobowego umowa dodatkowa Zdrowie Bez Granic zapewnia dostęp do:

  • leczenia w międzynarodowych placówkach medycznych i na terenie Polski,
  • konsultacji ze specjalistami medycznymi na całym świecie,
  • badań diagnostycznych,
  • organizacji i pokrycia kosztów hospitalizacji, operacji i rehabilitacji związanej z poważnym zachorowaniem,
  • organizacji i pokrycia kosztów podróży, hotelu dla ubezpieczonego i osoby towarzyszącej,
  • kontroli stanu zdrowia oraz zakupu leków o wartości do 50 tys. euro po leczeniu za granicą,
  • wsparcia w trakcie leczenia za granicą oraz po powrocie pacjenta do domu.

Z kolei w ramach umowy dodatkowej Opieka Medyczna Na Terenie Polski, będącej uzupełnieniem umowy Zdrowie Bez Granic, ubezpieczony ma zapewnioną koordynowaną opiekę medyczną na terenie Polski oraz realizację świadczeń medycznych niezbędnych do dalszego leczenia i profilaktyki. Może skorzystać z wizyt u lekarzy specjalistów, badań laboratoryjnych i obrazowych oraz z rehabilitacji.

Obie umowy dodatkowe są dostępne od 7 sierpnia w sprzedaży bezpośredniej i agencyjnej.

(AM, źródło: SIGNAL IDUNA)

OC ppm podrożało w ciągu roku o niemal jedną trzecią

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z najnowszego raportu ubezpieczeniowego RMF FM i Rankomat wynika, że w lipcu stawki w OC posiadaczy pojazdów mechanicznych były średnio o 29,5% wyższe niż rok wcześniej – podał serwis rmf24.pl.

Największą zmianę odnotowano w województwie dolnośląskim, gdzie ceny poszły w górę o 32% r/r, plasując się na średnim poziomie 733 zł (556 zł przed rokiem). Najmniejszą różnicę odnotowano z kolei w województwie podkarpackim, gdzie statystyczna składka w OC ppm. wzrosła w ciągu 12 miesięcy z 453 zł do 557 zł.

Stawki w obowiązkowych polisach komunikacyjnych poszły w górę także we wszystkich miastach wojewódzkich – od 21,3% w Warszawie do ponad 45% w Białymstoku. Najmniej płacili posiadacze aut z Opola – 654 zł. Na przeciwległym biegunie znaleźli się kierowcy z Wrocławia, ze średnią stawką wynoszącą 908 zł.

rmf24.pl z 3 sierpnia, Michał Radkowski „Drożeją polisy OC, spore różnice między miastami. Raport RMF FM i Rankomat.pl”

(AM, źródło: rmf24.pl)

18,485FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie