Blog - Strona 38 z 1669 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 38

#ubezpieczeniowyLIVE: Jaka szkoda! Ubezpieczenia dla rolników

0

Zapraszamy na #ubezpieczeniowyLIVE, który odbędzie się w czwartek 6 listopada 2025 roku w godzinach 13:00–14:30. Tematem odcinka będą ubezpieczenia rolne.

W programie: 

  • Ubezpieczenie rolne w Compensie – Beata Raszkiewicz, ekspertka ds. ubezpieczeń rolnych Compensa TU
  • Jesienny sezon ubezpieczania upraw w Generali – Krzysztof Mrówka, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Rolnych Generali 
  • ERGO Gospodarstwo Rolne: nowa odsłona ochrony od ERGO Hestii – Jakub Welz, zastępca dyrektora ds. ubezpieczeń rolnych w Biurze Ubezpieczeń Korporacyjnych ERGO Hestii

Wydarzenie Facebook

Wydarzenie LinkedIn

 

(AM)

Leasing wreszcie bez mokrego podpisu

0
Monika Constant

Rozmowa z Moniką Constant, prezeską Związku Polskiego Leasingu

Aleksandra E. Wysocka: – Po ponad 20 latach czekania w końcu udało się znieść obowiązek „mokrego podpisu”. Co to oznacza w praktyce – rewolucję czy kosmetykę?

Monika Constant: – To absolutny przełom. Od 13 lipca 2025 r. możemy zawierać umowy leasingu w formie dokumentowej, czyli nie tylko z kwalifikowanym podpisem elektronicznym, ale także np. poprzez SMS czy portal klienta. To koniec papierowej epoki. Klienci prosili o to od lat.

Teraz możemy działać szybciej, prościej i nowocześniej. Klienci mogą zaś w pełni zdalnie sfinalizować finansowanie, ale również – mamy nadzieję – wszystkie powiązane z nim usługi, w tym ubezpieczenia.

Wreszcie można podpisać umowę leasingu bez długopisu – ale czy branża jest gotowa?

– Branża się zmienia, ale nie wszyscy w tym samym tempie. Mamy liderów, którzy już w większości umów przeszli na pełną digitalizację, i takich, którzy dopiero się do niej przygotowują. Ale kierunek jest nieodwracalny. Dziś przewagę buduje nie ten, kto ma najniższą marżę, tylko ten, kto potrafi zawrzeć umowę w kilka minut i obsłużyć klienta online bez straty jakości.

A liczby? Co mówią o kondycji rynku leasingowego w 2025 r.?

– Mówią, że jest dobrze. Rok 2024 zamknęliśmy wynikiem ponad 110 mld zł sfinansowanych aktywów, a w 2025 r. celujemy nawet w 120 mld zł. Wzrost rzędu 5–6% to stabilny, zdrowy trend.

Leasing pozostaje jednym z najbardziej preferowanych sposobów finansowania inwestycji w Polsce. I nie tylko samochodów, choć te nadal stanowią 71% wszystkich aktywów. Polska ma najwyższy poziom penetracji leasingiem w całej Europie. Utrzymujemy mocną piątą pozycję w Europie pod względem wartości udzielonego finansowania i pierwszą pozycję w Europie Środkowej i Wschodniej.

Czyli wciąż rządzi motoryzacja. Maszyny i urządzenia nie mogą się przebić?

– W Polsce mamy podobną strukturę rynku leasingu jak w innych krajach europejskich. Maszyny i urządzenia od lat utrzymują udział w tej strukturze na poziomie 22–24%. I z roku na rok rośnie wartość finansowania tych aktywów.

Rośnie też znaczenie tzw. pożyczki leasingowej, szczególnie w rolnictwie. To produkt pomostowy – formalnie pożyczka, ale udzielana przez firmę leasingową, która przekazuje własność klientowi od razu. Dzięki temu klienci mogą korzystać z tych programów unijnych, które wymagają, by beneficjent był właścicielem sprzętu. To dowód, że branża potrafi tworzyć elastyczne rozwiązania, kiedy wymagają tego klienci.

W październiku spotykają się branże leasingowa i ubezpieczeniowa. Powiedzmy szczerze – jak układa się współpraca?

– Gramy do jednej bramki. Każdy leasingowany przedmiot musi być ubezpieczony, więc te światy są od siebie zależne. Gdy rośnie leasing, rosną też ubezpieczenia. Szacujemy, że firmy leasingowe odprowadziły do zakładów ubezpieczeń składki o wartości prawie 10 mld zł w 2024 r. To całkiem spora część składki przypisanej brutto ubezpieczycieli majątkowych.

Mamy też z ubezpieczycielami wspólne wyzwania: walka z fraudami, przyspieszenie procesów, uproszczenie ścieżki od umowy do wydania przedmiotu leasingu.

Dziś kluczowe pytanie brzmi: jak połączyć nasze systemy, żeby klient dostał polisę i leasing w jednym procesie, szybko, bez nerwów, bez nadmiaru kliknięć.

Cyfryzacja brzmi pięknie, ale czy polskie firmy leasingowe naprawdę są technologicznie gotowe?

– Nie wszystkie, ale coraz więcej. Wiele firm wdraża zaawansowane systemy CRM, e-podpisy, sztuczną inteligencję do analizy dokumentów. To nie jest już gadżet, to przewaga konkurencyjna.

Cyfryzacja leasingu oznacza nie tylko szybszy podpis, ale też lepsze zarządzanie ryzykiem, dokładniejsze dane i bardziej precyzyjne oferty. A przed nami kolejna fala wyzwań: wykorzystanie AI w procesach decyzyjnych i integracja z e-fakturami czy e-rejestracje pojazdów. Tu dopiero zaczyna się rewolucja.

Wspomniała Pani o elektryfikacji flot – temat gorący nie tylko w branży motoryzacyjnej. Komisja Europejska chce, żeby za kilka lat wszystkie firmowe auta były elektryczne. To realne?

– Na dziś nie. Dla samochodów osobowych może bardziej, ale dla ciężarówek i dostawczych to ogromne wyzwanie. Po pierwsze: infrastruktura. Po drugie: koszt. Po trzecie: brak jednolitego podejścia w Europie.

My mówimy jasno, że popieramy dekarbonizację, ale chcemy, żeby była oparta na rozsądku, nie na dogmacie. Hybrydy też ograniczają emisję CO2 i dla wielu przedsiębiorców są realnym, dostępnym rozwiązaniem. Polska energia wciąż w dużej mierze pochodzi z węgla, więc nie możemy udawać, że każde auto elektryczne jest z definicji „zielone”.

Czyli w 2026 r. leasing będzie bardziej elektryczny czy bardziej cyfrowy?

– Jedno i drugie. Z jednej strony musimy przygotować się do transformacji energetycznej i nowych regulacji, z drugiej – wprowadzać rozwiązania AI i automatyzację procesów. To będzie rok intensywnej pracy nad wydajnością, integracją danych i budowaniem przewagi technologicznej.

Wierzę, że leasing w 2026 r. będzie jeszcze bardziej nowoczesny, ale wciąż ludzki – z doradztwem, z relacją, z elastycznością wobec klienta.

I na koniec: jak Pani zaprasza branżę ubezpieczeniową i leasingową na wspólne spotkanie?

– Z radością i przekonaniem, że warto! Zapraszam 28–29 października na konferencję Leasing i ubezpieczenia. To wydarzenie, które łączy dwa światy – finansowania i ochrony ryzyka. Będzie dużo konkretów, gorące dyskusje, a przede wszystkim ludzie, którzy naprawdę kształtują rynek. No i, jak zawsze, świetna atmosfera do rozmów i współpracy.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka


POBIERZ | SUBSKRYBUJ W APPLE PODCASTS | SUBSKRYBUJ W SPOTIFY

Leasingobiorca pyta tylko o ratę. Prawdziwy doradca pokaże mu ryzyko finansowe

0
Źródło zdjęcia: Canva

W codziennej pracy z klientem leasingowym rozmowa kręci się wokół trzech tematów: wysokości raty, okresu umowy i kosztu polisy AC. To naturalne – klient skupia się na tym, co widzi w harmonogramie. Mało kto jednak zadaje kluczowe pytanie: A co, jeśli samochód zniknie lub zostanie skasowany?

Wtedy właśnie okazuje się, że polisa AC, postrzegana jako pełne zabezpieczenie, ma fundamentalną lukę, okazuje się, że samo AC nie zawsze wystarcza. Różnica między odszkodowaniem a kwotą pozostałą do spłaty leasingodawcy może zrujnować płynność finansową nawet dobrze prosperującej firmy.

Dla ciebie, jako doradcy, to najważniejszy moment w rozmowie. To chwila, w której przestajesz być sprzedawcą, stajesz się ekspertem chroniącym biznes swojego klienta. A twoim narzędziem jest ubezpieczenie GAP.

GAP działa jak finansowa poduszka, która wyrównuje stratę między wartością fakturową pojazdu a tym, co wypłaci ubezpieczyciel z polisy AC lub OC sprawcy. Dzięki temu klient nie zostaje z długiem ani z problemem, skąd wziąć pieniądze na wkład do nowego auta.

Historia, którą powinien znać każdy twój klient leasingowy

Zamiast teoretyzować, opowiedz klientowi prawdziwą historię.

Właściciel firmy transportowej. Nowoczesna ciężarówka DAF XG o wartości ponad 743 tys. zł – kluczowe narzędzie w jego biznesie.

Zdarzenie: podpalenie placu parkingowego. Pojazd doszczętnie spłonął. Sprawcy nigdy nie odnaleziono.

Problem: Polisa AC wypłaciła 352 tys. zł odszkodowania. To ogromna kwota, ale zobowiązanie wobec leasingodawcy było znacznie wyższe. Pojawiła się „dziura” finansowa na poziomie kilkuset tysięcy złotych. Dla firmy oznaczało to paraliż – brak kluczowego pojazdu i potężny dług do natychmiastowej spłaty.

Rozwiązanie (twój argument): Na szczęście jego doradca ubezpieczeniowy pomyślał o tym wcześniej. Polisa DEFEND Gap dopłaciła brakujące 200 tys. zł. Przedsiębiorca nie musiał sięgać do rezerw firmy ani walczyć o kredyt obrotowy. Zamknął starą umowę i od razu mógł uruchomić leasing na nową ciężarówkę, zachowując ciągłość biznesową.

To jest właśnie realna wartość DEFEND Gap. To nie jest „dodatek”. To ubezpieczenie ciągłości działalności.

Dlaczego samo AC to za mało? Przełam największy mit klienta

Klienci wierzą, że AC załatwia sprawę. Twoim zadaniem jest pokazać im brutalną prawdę w prosty sposób:

„Odszkodowanie z AC jest liczone od wartości rynkowej auta z dnia szkody – a ta spada z każdym miesiącem. Pana zobowiązanie leasingowe maleje jednak znaczniewolniej. GAP to jedyny produkt, który zasypuje tę finansową przepaść”.

Kto jest chroniony? Najważniejsza korzyść, o której zapominają inni

Wielu agentów myśli, że GAP w leasingu chroni leasingodawcę. Nic bardziej mylnego. W produktach DEFEND to leasingobiorca jest beneficjentem.

Co to oznacza w praktyce? Nawet jeśli klient po kilku latach wykupi auto z leasingu na własność, polisa GAP działa dalej, aż do końca okresu ubezpieczenia. Chronisz jego inwestycję także wtedy, gdy samochód stanie się w 100% jego własnością. To potężny argument budujący długofalową relację.

Twoja rola jako ekspertaco zyskujesz, mówiąc o DEFEND Gap?

Rozmowa o GAP to twój moment. Pokazujesz, że:

  1. Myślisz strategicznie: Nie sprzedajesz polisy, ale zabezpieczasz biznes klienta przed nieprzewidzianymi przestojami i utratą płynności.
  2. Przewidujesz ryzyko: Widzisz dalej niż klient, który koncentruje się na miesięcznej racie. Chronisz go przed konsekwencjami, o których on sam jeszcze nie pomyślał.
  3. Budujesz zaufanie: Klient, który dzięki tobie uniknie finansowej katastrofy, zostanie z tobą na lata i poleci cię innym. To najlepsza inwestycja w lojalność.

Podsumowując, DEFEND Gap w leasingu to twoje narzędzie do zmiany narracji. Zamiast dyskutować o cenie AC, zacznij rozmowę o bezpieczeństwie i ciągłości biznesu. Twój klient to doceni, a ty zyskasz znacznie więcej niż prowizję – reputację prawdziwego eksperta.

Nowoczesne technologie i przyszłość rzeczoznawstwa samochodowego

0
Źródło zdjęcia: Info-Ekspert

10 października 2025 r. w Polsce odbył się Międzynarodowy Zjazd FIEA (Fédération Internationale des Experts en Automobiles), organizacji zrzeszającej blisko 10 tys. członków z 18 krajów. Organizatorem wydarzenia było Stowarzyszenie Rzeczoznawców Techniki Samochodowej i Ruchu Drogowego EKSPERTMOT.

Konferencja pod hasłem „Nowoczesne technologie i pojazdy – przyszłość rzeczoznawcy samochodowego” zgromadziła ekspertów branży motoryzacyjnej, naukowców, producentów oraz rzeczoznawców. Konferencja jest platformą wymiany wiedzy o trendach technologicznych i wyzwaniach związanych z oceną techniczną pojazdów.

Prelegenci konferencji skupili się na kluczowych aspektach współczesnej motoryzacji, ukazując jej dynamiczne przemiany. Poruszono tematy związane z rozwojem nowoczesnych napędów, cyfrową analizą zdarzeń drogowych oraz globalnymi trendami rynkowymi. Wspólna refleksja nad przyszłością branży uwydatniła potrzebę integracji innowacji technologicznych z praktyką inżynierską i analizą danych.

W gronie zaproszonych ekspertów znaleźli się m.in.: prof. Jacek Pielecha (Politechnika Poznańska), Renata i Dariusz Bułka (Cybid), Dariusz Wołoszka (Info-Ekspert), dr Dariusz Michalak (Solaris Bus), dr Tomasz Tomczyk (Novol), dr Wojciech Karpiuk (Politechnika Poznańska), Mirosław Surowaniec (Huta Stalowa Wola) oraz Robert Lewandowski (Carfax).

Konferencję podsumował prezydent federacji Jacques Trassoudaine, który podkreślił znaczenie międzynarodowej współpracy i standaryzacji procedur rzeczoznawczych. Uczestnicy mieli również okazję zapoznać się z premierowymi rozwiązaniami motoryzacyjnymi, w tym debiutującą na polskim rynku marką CHERY.

Konferencja FIEA 2025 była inspirującym wydarzeniem, które pokazało, że rozwój technologii – od elektromobilności po cyfrową analizę danych – kształtuje przyszłość rzeczoznawstwa samochodowego.

Organizatorom i prelegentom należą się podziękowania za stworzenie przestrzeni do wymiany doświadczeń i prezentacji innowacji wspierających rozwój branży motoryzacyjnej.

Robert Kulczyk

SPBUiR zaprasza na szkolenie na temat odpowiedzialności za szkody medyczne

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

12 listopada 2025 roku w godzinach 11:00–15:00 odbędzie się szkolenie online „Odpowiedzialność za szkody medyczne w nowej odsłonie”. Wydarzenie organizowane przez Stowarzyszenie Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych poprowadzi prof. Małgorzata Serwach, absolwentka i pracownica naukowa Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego oraz pracownica naukowa Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Agenda

  • Odpowiedzialność za winę organizacyjną podmiotu leczniczego
    • niedobory kadrowe i personalne, brak lekarzy o odpowiedniej specjalizacji, lekarze w trakcie specjalizacji i stażu
    • kwestie organizacyjne i sanitarne – nieprawidłowa organizacja pracy
    • brak sprzętu i aparatury medycznej a odpowiedzialność podmiotu leczniczego a odpowiedzialność lekarza
    • zakażenia szpitalne, odpowiedzialność za nieprawidłowy reżim sanitarny
  • Odpowiedzialność lekarza za błąd medyczny
    • błąd medyczny a powikłanie – problem w rozgraniczeniu odpowiedzialności lekarza
    • nowe tendencje w zakresie praw pacjentów i ich realizacji
    • zgoda czy informacja?, czyli uczestnictwo studentów i osób III w trakcie leczenia – tendencje i kierunki zmian
    • błąd/szkoda/zdarzenie niepożądane w najnowszym orzecznictwie sądowym
  • Eksperymenty medyczne i badania kliniczne
    • prowadzenie badan naukowych w placówce – rozróżnienie pomiędzy eksperymentami medycznymi i badaniami klinicznymi
    • odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną uczestnikowi eksperymentu lub badania
    • odpowiedzialność medyczna – w teorii i w orzecznictwie sądowym

Szczegóły i rejestracja

(AM, źródło: SPBUiR)

PZU z systemem wczesnego wykrywania cyberzagrożeń Riffsec

0
Źródło zdjęcia: Canva

PZU wdraża innowacyjny system wczesnego wykrywania cyberzagrożeń, który analizuje dane pochodzące z internetu, deep webu oraz darknetu. Rozwiązanie to pozwoli zespołom ds. cyberbezpieczeństwa zakładu przyspieszyć identyfikację potencjalnych incydentów i skutecznie na nie reagować. Przedsięwzięcie jest realizowane we współpracy z polskim startupem Riffsec.

System wczesnego ostrzegania o cyberzagrożeniach Riffsec monitoruje internet, deep web i darknet pod kątem wykrywania naruszenia danych – od wycieków loginów i haseł po incydenty związane z marką. Wzmocni on pracę zespołów bezpieczeństwa PZU – od SOC po analityków. 

– Jako PZU jesteśmy zaufaną instytucją finansową, zobowiązaną do zachowania najwyższych standardów ochrony danych i bezpieczeństwa informacji. Charakter zadań w branży ubezpieczeniowej wiąże się bowiem z przetwarzaniem bardzo dużej ilości poufnych informacji. Najwyższa jakość cyberbezpieczeństwa, szczególnie w dobie stale rosnącej liczby cyberataków, jest więc dla nas absolutnym priorytetem. Dzięki nawiązaniu współpracy z RIFFSEC wchodzimy na jeszcze wyższy poziom ochrony przed zagrożeniami cybernetycznymi – mówi Michał Kopyt, członek zarządu PZU Życie i dyrektor Grupy PZU ds. IT.

System skupia się na danych z Europy, dzięki czemu szybciej wychwytuje lokalne zagrożenia. Zbierane przez Riffsec dla PZU informacje obejmą m.in. sytuacje potencjalnie zagrażające poufności danych (w tym loginów i haseł), monitoring rozmów cyberprzestępców na temat zakładu czy monitoring rejestracji domen podobnych do marek powiązanych z nim. Platforma przypomni też o opłacaniu domen i certyfikatów SSL ubezpieczyciela. Eksperci PZU będą mieć także stały dostęp do informacji o nowych atakach na inne organizacje, jak również o najnowszych wirusach i typach oszustw wykorzystywanych przez cyberprzestępców.

– System będzie wspierał zespoły cyberbezpieczeństwa PZU w jeszcze skuteczniejszej identyfikacji i analizie zagrożeń dla naszej marki oraz klientów, a także w szybszym reagowaniu na potencjalne incydenty – tłumaczy Bartosz Zbyszewski, dyrektor ds. ryzyka i bezpieczeństwa IT w Grupie PZU.

– Nasz system wspiera instytucje, które muszą błyskawicznie wychwytywać potencjalne incydenty i reagować, zanim staną się realnym zagrożeniem. Globalni dostawcy koncentrują się głównie na rynkach takich jak USA, a ich usługi i ceny są dopasowane do potrzeb największych korporacji. My monitorujemy i analizujemy dane, które są rzeczywiście istotne dla firm z Europy i Polski. Zaufanie takiego partnera jak PZU to dla nas potwierdzenie, że lokalne podejście do cyberbezpieczeństwa ma realną wartość – mówi Konrad Latkowski, CEO Riffsec.

Współpraca dzięki programowi akceleracji

Riffsec jest jednym z kilkuset startupów, które zgłosiły się jesienią 2024 roku do programu akceleracyjnego Smart UP – Startup Booster Poland, prowadzonego przez Huge Thing. Z tego grona PZU wybrał Riffsec do przetestowania technologii oferowanej przez startup pod kątem potrzeb biznesowych ubezpieczyciela. To kolejny startup wybrany w akceleratorze Huge Thing, z którym PZU nawiązał współpracę w ostatnim czasie. W połowie października ubezpieczyciel ogłosił wspólny projekt ze startupem simpl.rent, w ramach którego wdrożył narzędzie ułatwiające wprowadzanie programów ubezpieczenia, przygotowanych dla wybranych grup klientów.  Huge Thing jest strategicznym partnerem PZU w akceleracji.

– Cieszy nas, że kolejne wspólne działania z PZU przynoszą realne efekty. Niezmiennie podkreślamy, jak kluczowe dla rozwoju dużych organizacji są startupy, jednak aby czerpać z ich potencjału realne korzyści, niezbędna jest dobra strategia, świadome działanie i gotowość na wdrażane zmiany. Programy akceleracyjne są jednym z działań, które tę gotowość organizacji wzmacniają. Partnerstwo z PZU to dla nas ważna i satysfakcjonująca współpraca, tym bardziej że firma jest organizacją, która od lat z powodzeniem wdraża nowe rozwiązania i ma w tym zakresie duże ambicje – mówi Monika Synoradzka, prezeska Huge Thing.

– W PZU konsekwentnie stawiamy na testowanie oraz wdrażanie innowacji we współpracy z młodymi firmami technologicznymi. Taka współpraca jest korzystna zarówno dla nas, jak i dla startupów. My dostajemy dostęp do nowych, wyspecjalizowanych produktów technologicznych, a startupy mają możliwość wyskalowania swoich rozwiązań z największym ubezpieczycielem w regionie – podkreśla Marcin Kurczab, dyrektor ds. innowacji i AI Grupy PZU.

50 wdrożonych innowacji w ramach PZU Ready for Startups 

Współpraca z Riffsec to kolejna innowacja wdrożona w ramach programu PZU Ready for Startups. Za jego organizację odpowiada Zespół Innowacji i AI.

W ciągu 8 lat eksperci PZU przeanalizowali blisko 8000 pomysłów na nowe rozwiązania w Grupie PZU. Najlepsze 87 rozwiązań zostało przetestowanych w ramach projektu pilotażowego, a ponad 50 zostało następnie wdrożonych w działalności ubezpieczyciela. Innowacje służą zarówno usprawnianiu wewnętrznych procesów, jak i konsekwentnemu poprawianiu doświadczeń klientów. W ramach programu PZU Ready for Startups ubezpieczyciel współpracuje zarówno z polskimi, jak i zagranicznymi partnerami. 

(AM, źródło: PZU)

Zarzuty dla członków zorganizowanej grupy przestępczej wyłudzającej odszkodowania

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Mazowiecki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie nadzoruje śledztwo dotyczące działalności zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się kradzieżami z włamaniem pojazdów oraz paserstwem części i podzespołów samochodowych. 21 października na polecenie prokuratora funkcjonariusze Wydziału do walki z Przestępczością Samochodową Komendy Stołecznej Policji, przy wsparciu innych jednostek, zatrzymali osiem osób, w tym jednego adwokata z Krakowa. Zarzuca się im m.in. próby wyłudzeń odszkodowań od ubezpieczycieli.

Prokurator przedstawił podejrzanym zarzuty dotyczące kierowania (jednej osobie) i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej (art. 258 §1 i 3 k.k.), kradzieży z włamaniem (art. 279 §1 k.k.), paserstwa (art. 291 §1 k.k.) oraz oszustwa (art. 286 §1 k.k.). Z ustaleń śledztwa wynika, że członkowie grupy dokonywali kradzieży z włamaniem pojazdów, a następnie zajmowali się paserstwem części uzyskanych w wyniku demontażu. Nadto podejrzani wyłudzali odszkodowania z tytułu fikcyjnych zgłoszeń kradzieży pojazdów, czyniąc z tej działalności stałe źródło dochodu.

Łącznie wszystkim podejrzanym przedstawiono 126 zarzutów, w tym:

  • 1 zarzut kierowania grupą przestępczą,
  • 6 zarzutów udziału w grupie,
  • 92 zarzuty paserstwa,
  • 25 zarzutów kradzieży z włamaniem,
  • 2 zarzuty oszustwa.

Śledztwo jest rozwojowe. Prokurator nie wyklucza dalszych zatrzymań. 

(AM, źródło: Prokuratura Krajowa)

AI i integracja umiejętności wspierają proces zarządzania wynikami pracy

0
Źródło zdjęcia: Canva

Niemal połowa badanych przez WTW organizacji uważa, że optymalizacja procesów zarządzania wynikami pracy znacząco zwiększyłaby produktywność, jednak większości programów brakuje przejrzystości i skuteczności. Badanie wykazało również, że coraz więcej firm wykorzystuje sztuczną inteligencję i włącza umiejętności do procesów zarządzania wynikami.

W opinii Krzysztofa Gugały, dyrektora Działu Praca i Wynagrodzenia WTW w Polsce, modernizacja systemów performance management, wprowadzanie ich w firmach, gdzie dotąd nie funkcjonowały, będzie jedną z konsekwencji przygotowanych do wdrożenia regulacji na temat płacy fair. – Ocena wyników może dla pracodawców stanowić ważny element uzasadnienia różnicy w wynagrodzeniach – zwłaszcza poziomach premii. Nawet część firm, które w minionych latach zrezygnowały z formalnych ocen wyników pracy („ratingless”) planuje ich przewrócenie – uważa ekspert.

Optymalizacja procesów potrzebna na już

W badaniu 2025 Performance Management and Pay for Performance Virtual Focus Groups, prawie połowa organizacji stwierdziła, że produktywność wzrosłaby o co najmniej 10%, gdyby proces zarządzania wynikami pracy został zoptymalizowany. Pracodawcy wskazują, że pracownicy oczekują jasno określonych celów i priorytetów, regularnej informacji zwrotnej, sprawiedliwej oceny i powiązania wyników z systemem wynagrodzeń, jednak tylko 39% firm uważa, że ich procesy zarządzania wynikami pracy skutecznie realizują te oczekiwania.

Kolejnym wyzwaniem pozostaje rola menedżerów w omawianym procesie. Choć ich oceny są najczęściej wykorzystywanym źródłem danych w procesie oceny pracowniczej, jedynie 20% organizacji uznaje, że menedżerowie efektywnie udzielają pracownikom informacji zwrotnej i coachingu. Większość firm stosuje tzw. kaskadowanie celów, jednak nadal pojawiają się problemy z umiejętnością wyznaczania celów przez menedżerów, ich dopasowaniem i komunikacją, a także utrzymywaniem aktualności celów w ciągu roku.

– Menedżerowie często nie mają odpowiedniego przygotowania ani narzędzi do prowadzenia konstruktywnych rozmów i udzielania szczerej informacji zwrotnej, co ogranicza skuteczność systemu zarządzania wynikami – mówi Tom Hellier, Senior Director, Work and Rewards WTW. – Firmy zaczynają wykorzystywać sztuczną inteligencję, aby zwiększyć efektywność, poprawić jakość wyników oraz ulepszyć doświadczenia zarówno pracowników, jak i menedżerów.

AI i zarządzanie wynikami zyskują na popularności

Z kolei 37% badanych przez WTW organizacji już stosuje rozwiązania oparte na AI w procesach zarządzania wynikami, a podobny odsetek rozważa ich wdrożenie. Najczęstsze obszary wykorzystania sztucznej inteligencji to wyznaczanie celów (44%) i tworzenie planów rozwoju (40%), a także oceny okresowe (37%) oraz bieżąca informacja zwrotna i coaching (35%).

Poza wykorzystaniem AI 54% organizacji włączyło już umiejętności do swoich procesów zarządzania wynikami. W tej grupie najczęściej służą one do wspierania rozwoju, nauki i planowania kariery (78%), wyznaczania celów (40%) oraz decyzji o awansach (29%). Jedynie 18% firm wykorzystuje umiejętności przy podejmowaniu decyzji o wynagrodzeniach.

Ankietowane organizacje dążą także do upraszczania, sprawiedliwości i zróżnicowania w ocenach wyników. Obecnie 45% respondentów stosuje pięciostopniową skalę ocen, a większość pozostałych skalę trzy- lub czterostopniową. Z kolei 54% badanych już zmieniło lub planuje zmianę skali ocen.

– Optymalizacja zarządzania wynikami to coś więcej niż aktualizacja systemu. Dzięki wykorzystaniu AI, integracji umiejętności, uproszczeniu ocen i zapewnieniu sprawiedliwych praktyk płacowych firmy mogą osiągnąć znaczące korzyści – zarówno w produktywności, jak i w zaangażowaniu pracowników – twierdzi Gaby Joyner, Head of Employee Experience, Europe WTW.

O badaniu

Badanie 2025 Performance Management and Pay for Performance Virtual Focus Groups przeprowadzono w dniach 15–18 września 2025 r. w kilku sesjach, aby umożliwić udział uczestnikom z różnych stref czasowych na całym świecie. W sesjach dotyczących zarządzania wynikami zarejestrowało się 280 uczestników, a w sesjach dotyczących wynagradzania za wyniki – 208. Reprezentowali oni różne rynki geograficzne (lokalne, międzynarodowe i globalne) oraz szerokie spektrum branż.

(AM, źródło: WTW)

Bancassurance 2.0 w Wielkiej Brytanii

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Brytyjskie ubezpieczenia ogólne w kanale bancassurance osiągną przewidywany skumulowany roczny wskaźnik wzrostu 8,1% za lata 2024–2029. Składka przypisana brutto wzrośnie z 4,6 mld dol. w 2024 r. do 6,9 mld dol. w 2029 r.

Brytyjski kanał bankowy dystrybucji ubezpieczeń w 2024 r. miał 4,1% udziału w bezpośredniej składce przypisanej z ubezpieczeń ogólnych w kraju – ujawnia raport Global Data o światowym rynku bancassurance. W kolejnych pięciu latach przewidywany jest znaczny wzrost.

– Wzrost brytyjskiego kanału bancassurance napędza ewolucja bankowości online i pojawienie się możliwości ubezpieczeń wbudowanych. Niemniej jednak uwarunkowania gospodarcze i zmiany regulacyjne mogą stanowić przeszkody dla ekspansji kanału bancassurance – komentuje Manogna Vangari, analityczka ubezpieczeniowa Global Data.

Banki w Wielkiej Brytanii coraz bardziej skupiają się na bancassurance 2.0, przesunięciu w kierunku cyfrowych rozwiązań i usług ubezpieczeniowych, które płynnie integrują się z usługami bankowymi, włącznie z kartami płatniczymi i aplikacjami. W rezultacie klientom oferowane jest doświadczenie bankowe zawierające w sobie ubezpieczenia, nie wymagając osobnych zabiegów.

Według badania konsumenckiego w 2024 r. sprzedaż za pośrednictwem mobilnych aplikacji bankowych stanowiła 15,6% całej sprzedaży ubezpieczeń podróżnych – wzrost w stosunku do 10,6% w 2023 r. Ten wzrost jest zasługą przyjaznej użytkownikowi konstrukcji produktów z grupy ubezpieczeń podróżnych i wygody oferowanej przez kanały bankowe.

Przewiduje się, że rynek bankowości online będzie się rozwijał w tempie 11,3% rocznie, osiągając wartość 16,2 bln dol. do 2030 r. Ten trend daje ubezpieczycielom i bankom możliwość wzmocnienia strategii dystrybucji cyfrowej.

– Podczas gdy banki cyfrowe dążą do różnorodności swoich usług i kultywowania lojalności konsumenckiej, ubezpieczenia wbudowane stają się rozwiązaniem optymalnym, zwłaszcza kiedy są realizowane efektywnie. Ubezpieczenia wbudowane stanowią jedną z najkorzystniejszych opcji dla banków, jako że nie tylko generują dodatkowy przychód, ale też wzmacniają ich markę i odpowiadają na potrzeby klientów przez natychmiastową subskrypcję i zamykanie luki ubezpieczeniowej – mówi Manogna Vangari.

Z badania konsumenckiego z 2024 r. wynika, że 42,7% respondentów wskazywało na reputację marki jako czynnik odgrywający rolę w podejmowaniu przez nich decyzji o zakupie polisy ubezpieczeniowej. Jeśli ich preferowana aplikacja bankowa wprowadza produkt ubezpieczeniowy, klienci mogą być nim bardziej zainteresowani, zważywszy na komfort znajomego środowiska.

Integracja AI z kanałami bancassurance oznacza istotne podwyższenie poziomu doświadczenia klienta i wzmocnienie efektywności operacyjnej.

AC

Gazeta Ubezpieczeniowa nr 44/2025

0

Dodatek specjalny UBEZPIECZENIA MŚP – WYZWANIA 2026:

  • Jacek Kasperski, Compensa: Rynek potrzebuje ubezpieczeń, które myślą razem z przedsiębiorcą – str. 15
  • PIU: Strach, który można ubezpieczyć. Jak przedsiębiorcy widzą ryzyko – str. 16
  • Warta: MŚP bez PKD – doświadczenia klientów – str. 17

Poza tym w numerze:

  • Artur Makowiecki: Polak potrafi – str. 2
  • Życie w Multi: Multiagenci, którzy nie boją się przyszłości – str. 3
  • UNIQA: Nowe kierunki w ubezpieczeniach grupowych UNIQA – str. 5
  • Sławek Bełz, Marzena Dolacińska, Pru: Dyplomatyczna ofensywa w Pru – str. 6
  • Pru: Ladies & Gentlemen z Prudential Polska (Pru) u stóp Olimpu – str. 9
  • Balcia Insurance: House Combo w nowej odsłonie – elastyczna ochrona dla współczesnego klienta – str. 10
  • Monika Rasińska, TUZ Ubezpieczenia: TUZ Ubezpieczenia wdraża rozwiązanie Quantee – str. 14
  • Zuzanna Mirota: Dlaczego klienci boją się polis? – str. 19
  • Aga i Rafał: Brak reakcji? To nie przypadek, tylko brak struktury w komunikacji – str. 19
  • Mariusz Astasiewicz: Na kosztorys czy metodą różnicy? Wojny ciąg dalszy – str. 20
  • Sławomir Dąblewski: Składka na życie jako ukryty zysk – str. 21
  • Grzegorz Piotrowski: Bez APK nie ma dobrej polisy – str. 21
  • Adam Kubicki: Jak się bronić przed metodą ustępstw – str. 22
  • Biblioteczka ubezpieczeniowca: Wystarczy odrobina życzliwości. Ken Blanchard, Kathy Cuff, Vicki Halsey, Idealna obsługa klienta. Troska jest najważniejsza – str. 22
  • PFR Portal PPK: Za nami 11. Gala. Odpowiedzialny i Przyjazny Pracodawca – str. 24

22,064FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie