Blog - Strona 549 z 1523 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 549

Nieopłacalna naprawa pojazdów elektrycznych

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Szacuje się, że popularność pojazdów elektrycznych wzrosła w ciągu roku o ok. 39%. Wzrost liczby takich pojazdów na drogach wiąże się też z większą liczbą szkód komunikacyjnych, w tym niewielkich parkingowych stłuczek.

W przypadku samochodu spalinowego koszty naprawy niewielkiej szkody prawdopodobnie wyniosą niewielki procent wartości pojazdu. W przypadku elektryków naprawa może kosztować kilkadziesiąt tysięcy złotych, a nawet przekroczyć wartość auta. Za taki stan rzeczy odpowiedzialna jest specyficzna budowa tego typu pojazdów, ale również wysokie koszty samej robocizny. Przykładowo nawet najdrobniejsze uszkodzenie wiązki elektrycznej wiąże się z wymianą jej w całości, gdyż technologia naprawy nie przewiduje wymiany drobnych elementów, np. nawet uszkodzenie spinki wykonanej z tworzywa sztucznego, zabezpieczającej wtyczkę łączącą silnik z bateriami przed wysunięciem, powoduje konieczność wymiany całej wiązki. Koszt może oscylować w okolicach 50 tys. zł.

Ponadto stworzenie stanowiska pracy naprawy pojazdów elektrycznych również generuje koszty większe niż w przypadku konwencjonalnych pojazdów. Mechanik, aby przystąpić do naprawy pojazdu elektrycznego, zobowiązany jest posiadać uprawnienia SEP do 1kV, musi mieć odpowiedni ubiór ochronny – naprawa wymaga kontaktu z instalacją wysokiego napięcia. Wobec stanowiska pracy stosuje się specjalne wymogi: musi być elektrostatyczne – podnośnik do osobowych pojazdów elektrycznych kosztuje ok. sześć razy więcej niż standardowy.

Samochody elektryczne są ponadto o ok. 30% cięższe niż spalinowe oraz bardziej dynamiczne, posiadają większą moc przyspieszenia. Niedoświadczony kierowca może mieć wobec tego trudność z wyczuciem mocy takiego pojazdu, co w połączeniu z jego masą może stanowić większe zagrożenie dla innych uczestników ruchu niż w przypadku pojazdu osobowego z konwencjonalnym napędem.

Koszt OC na razie w normie

Czy wobec tego ubezpieczenie OC i AC auta elektrycznego będzie oznaczało większe wydatki niż w przypadku samochodu spalinowego? Na wysokość składek OC wpływają m.in. wiek, historia przebiegu ubezpieczenia, okres posiadania prawa, stan cywilny czy miejsce użytkowania pojazdu. Koszt OC dla elektryka nie jest obecnie zatem zdecydowanie wyższy niż w przypadku auta spalinowego o podobnych parametrach. Niemniej wraz z dalszym wzrostem liczby elektryków z pewnością można się spodziewać pojawienia się specyficznych dla tych pojazdów parametrów służących do kalkulacji składek.

W zakresie natomiast ubezpieczenia AC stawka jest mocno zróżnicowana. Decydującą rolę odgrywa tu bowiem między innymi wartość samochodu, która nadal jest wyższa niż w przypadku pojazdów spalinowych oraz stosunkowo wysokie są koszty jego naprawy.

Podsumowanie

  1. Koszty naprawy stosunkowo niewielkiej szkody w aucie elektrycznym mogą niemile zaskoczyć jego użytkownika, bowiem mogą nawet przekroczyć wartość pojazdu.
  2. Koszt ubezpieczenia OC auta elektrycznego nie jest wyższy niż ubezpieczenie pojazdu z napędem spalinowym.
  3. Głównym czynnikiem mającym wpływ na koszt ubezpieczenia AC auta elektrycznego jest wysoka wartość samego pojazdu.

Karolina Malinowska
kancelaria Strażeccy, Jaliński i Wspólnicy

Piotr Błaszczyk
rzeczoznawca techniki motoryzacyjnej

Czy przebywał na zwolnieniu lekarskim?

0
Sławomir Dąblewski

Niejednokrotnie poruszałem kwestię oświadczeń wymaganych przez ubezpieczycieli w deklaracjach do ubezpieczenia grupowego. Tutaj akurat każdy sobie rzepkę skrobie.

Oświadczenia bywają kartą przetargową w negocjacjach z ubezpieczającym. Ich skromny katalog ułatwia przystąpienie do ubezpieczenia, szczegółowy, zwykle odnoszący się do poważnych zachorowań, utrudnia lub wręcz uniemożliwia objęcie ochroną.

Łatwość w przystąpieniu nie oznacza, że świadczenie będzie w przyszłości wypłacone. Towarzystwa stosują oświadczenia odnoszące się do przebywania na zwolnieniu lekarskim w dniu podpisywania deklaracji ubezpieczeniowej, w szpitalu, hospicjum, zakładzie opiekuńczo-leczniczym i innych podobnych placówkach, nieposiadania uprawnień do otrzymywania świadczeń rehabilitacyjnych, nieuznania za niezdolnego do pracy orzeczeniem właściwego organu według przepisów o ubezpieczeniu społecznym lub zaopatrzeniu społecznym.

Dlaczego przysłowiowe L4 tak zaprząta uwagę ubezpieczycieli? Może wyjaśni to poniższy przypadek.

Ubezpieczony, który pracował u ubezpieczającego po 2 godziny dziennie, podpisał ok. 7.30 w obecności księgowej deklarację uczestnictwa w ubezpieczeniu grupowym, zaś po pracy udał się do lekarza, który wystawił mu zwolnienie lekarskie. Wizyta odbyła się o godz. 8.50. Informacja o zwolnieniu wpłynęła do pracodawcy o godzinie 12.09.

Ubezpieczony nie wypełniał żadnych dokumentów dotyczących stanu zdrowia, bo nie były wymagane. Podczas pobytu w biurze księgowej miał dobre samopoczucie, nie był świadomy, że lekarz wystawi mu tego dnia zwolnienie lekarskie. Zmarł w niespełna dwa miesiące później na skutek choroby nowotworowej.

Wcześniej towarzystwo zniosło aneksem do umowy ubezpieczenia grupowego karencje na poszczególne ryzyka, zwiększając jednocześnie istotnie sumę ubezpieczenia z tytułu śmierci ubezpieczonego. Odpowiedzialność ubezpieczyciela rozpoczynała się w dniu zawarcia umowy ubezpieczenia na rzecz danego ubezpieczonego w terminie wskazanym w OWU, a okoliczność, że deklaracja o przystąpieniu została złożona pozwanemu w późniejszym czasie, nie miała znaczenia dla ustalenia momentu rozpoczęcia ochrony ubezpieczeniowej. Ubezpieczyciel odmówił wypłaty roszczenia uposażonej małżonce, sprawę rozpatrzyły sądy dwóch instancji.

Pozwany ubezpieczyciel wskazywał na sprzeczność zachowania ubezpieczonego z zasadami współżycia społecznego, podnosząc, że nie podał on prawdziwych informacji o swoim stanie zdrowia. Nie wymagał jednak przy złożeniu deklaracji informacji o stanie zdrowia ani przedłożenia zaświadczenia o stanie zdrowia, nie wskazywał, które z zapisów OWU w tym przypadku przewidują wyłączenie jego odpowiedzialności. Tak się złożyło, że ubezpieczony nie przebywał na zwolnieniu lekarskim w momencie wypełniania deklaracji, a niebawem już na nim przebywał.

Sądy orzekły zgodnie, że skorzystanie z ustawowej sankcji zwolnienia się od świadczenia przez ubezpieczyciela musi poprzedzać czynność zapytania, której w niniejszej sprawie nie wykonano. Postępowanie wykazało, że roszczenie było zasadne zarówno co do zasady, jak i jego wysokości, a udzielenie pozwanemu ochrony prawnej polegającej na uznaniu jego prawa do odmowy wypłaty świadczenia byłoby sprzeczne z zasadą zaufania konsumenta do instytucji ubezpieczeniowej.

Ubezpieczyciel padł ofiarą ograniczonych oświadczeń w deklaracji ubezpieczenia, postanowień OWU, aneksu do umowy grupowej i… splotu okoliczności towarzyszących sprawie. Wciąż jednak może konkurować na oświadczenia w deklaracji ubezpieczeniowej.

Źródło: Sygn. akt: II Ca 838/22, wyrok z 24.11. 2022 r.

Sławomir Dąblewski
dablewski@gmail.com

Po co upraszczać OWU?

0
Wojciech Makać

Ogólne warunki ubezpieczenia to najważniejszy dokument, który klient otrzymuje przy zakupie polisy. Jego znajomość w dużej mierze decyduje o satysfakcji z posiadanego ubezpieczenia. Często dopiero np. przy likwidacji szkód okazuje się, że zgłaszający „czegoś nie przeczytał”.

Albo przeczytał, ale nie zrozumiał. W tym drugim przypadku ubezpieczyciel może zrobić wiele, żeby zapisy OWU stały się łatwiejsze w odbiorze. Tym bardziej że potrzebę uproszczenia często sygnalizują również brokerzy, agenci, a nawet underwriterzy.

Cechy dobrego tekstu

Upraszczając OWU, musimy pamiętać o najważniejszym wyzwaniu: trzeba to zrobić tak, żeby nie naruszyć merytoryki zapisów. Dlatego pracę nad zmianą trzeba zacząć od dokładnej analizy wyjściowego materiału.

Jeśli nie jesteśmy pewni, na ile tekst naszych OWU jest zrozumiały, możemy zastosować tzw. Indeks Mglistości Gunninga (FOG). Wklejamy tekst, który aplikacja przelicza pod kątem długości zdań, liczby sylab itp., po czym pokazuje nam liczbę lat edukacji potrzebnej do zrozumienia tekstu.

Z doświadczeń Brandscope wynika jednak, że w wypadku OWU indeks ten może pokazać, że potrzebny nam będzie… doktorat. Próba zmiany tego stanu rzeczy może okazać się niełatwa. W takiej sytuacji najlepszym wyjściem jest napisanie OWU od nowa przez zespół złożony z prawników mających „lekkie pióro” i językoznawców. To jednak duże wyzwanie czasowe, organizacyjne i finansowe. Dlatego w praktyce optymalnym wyborem będzie często „uprzyjaźnienie” obecnych OWU.

Osiągamy to, zmieniając tekst tak, by czytelnik zrozumiał go możliwie szybko i w jak największym stopniu. Redakcja opiera się na określonych zasadach. Do najważniejszych należą: pisanie w stronie czynnej (zwiększa dynamikę tekstu, skracając go), używanie prostszych synonimów wyrazów (tam, gdzie to możliwe) czy unikanie zdań wielokrotnie złożonych (w Brandscope spotykaliśmy się z OWU zawierającymi zdania złożone… kilkunastokrotnie). Tekst powinien przyjmować możliwie konwersacyjną formę, pozbawioną słów, których nie używamy w codziennej rozmowie (na czele z naszym ulubionym – „niniejszym”). 

Obraz równie ważny jak słowa

Co ważne, w łatwiejszym odbiorze OWU znacząco pomaga nie tylko prostszy tekst, ale też przyjazna forma wizualna. Przykładowo, ujęcie zakresu OWU za pomocą infografik pozwala klientowi szybko zorientować się, co chronimy. Dobry układ graficzny ułatwia lekturę i znalezienie kluczowych informacji, pomagając w nawigacji po dokumencie.

Im więcej klauzul dodatkowych zawierają dane OWU, tym bardziej rośnie rola systematyzującej je grafiki. To niełatwe zadanie, w którym produkt traktujemy jako proces.

Stosując te wytyczne, udaje nam się zmniejszyć objętość dokumentu nawet o 30%. Jednak walka o jak największe „odchudzenie” OWU może prowadzić na manowce. Warto tu kierować się złotą zasadą Alberta Einsteina: Wszystko powinno być tak proste, jak to tylko możliwe, ale nie prostsze. Pamiętajmy, że uproszczenie zapisów OWU zakłada przede wszystkim zwiększenie ich przejrzystości – bo to właśnie niejednoznaczne zapisy prowadzą do nieporozumień. A wszelkie niejasności interpretacyjne sądy będą rozstrzygać na korzyść ubezpieczonych.

Jasność zapisów przenosi się też bezpośrednio na przejrzystość relacji. Jeśli ubezpieczyciel chce budować relacje z klientem, powinien to robić na jasnych zasadach. A pierwszym krokiem ku temu mogą być przyjazne zapisy OWU.

Wojciech Makać
Brandscope

Pracownicy stawiają na work-life balance i benefity

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Czas pandemii bezpośrednio wpłynął na zmianę w podejściu ludzi do pracy, doprowadzając do stworzenia całkiem nowej kultury zatrudnienia. Upowszechnienie się pracy zdalnej, dostęp do nowoczesnych narzędzi ułatwiających komunikację zespołów bez względu na lokalizację i coraz silniejsze zaakcentowanie dobrostanu pracowników – to dziś największe wyzwania dla rekruterów. Na obecnym rynku pracy łowcy talentów muszą wyjątkowo się starać, aby ich oferta nie tylko trafiła pod właściwy adres, ale też spotkała się z pozytywną reakcją – wynika z raportów „Talent Trends” i „Candidate Pulse” przygotowanych przez PageGroup.

Elastyczność przede wszystkim

Najnowszy raport „Talent Trends” nie pozostawia wątpliwości – rośnie znaczenie work-life balance i tę tendencję trudno będzie już zatrzymać. Równowaga między karierą a życiem prywatnym stała się kluczowym elementem życia zawodowego. Jak wynika z badań PageGroup aż 7 na 10 osób postawiłoby zdrowie psychiczne i balans między życiem zawodowym a osobistym ponad sukces w pracy, a 40% pracowników odmówiłoby awansu, gdyby uznało, że może on mieć niekorzystny wpływ na ich samopoczucie. Dlatego zatrudnieni oczekują dziś od pracodawców przede wszystkim elastyczności, stawiając na swobodę w wyborze tego jak, gdzie i kiedy pracują.

Z badania PageGroup wynika, że obecnie zaledwie 35% pracowników w Polsce pracuje na pełnoetatowych stanowiskach w biurach. Formy pracy zdalnej (12%) i hybrydowej (53%) stają się coraz bardziej powszechne. Pracownicy, którzy dopiero wchodzą na rynek pracy, traktują home office jako standardowy tryb świadczenia obowiązków. Oferowanie możliwości pracy spoza biura w wielu branżach nie robi już na pracownikach wrażenia, dlatego firmy nie mają wyjścia: muszą przemodelować własną ofertę i wymyślać kolejne benefity, które przykują uwagę pracowników, zwłaszcza ich najmłodszej generacji.

Idealna oferta kusi dobrą pensją i benefitami

Dodatkowe dni wolne w roku, krótszy tydzień pracy, możliwość skorzystania z firmowej siłowni w porze lunchu czy lekcje języka obcego w godzinach biurowych. Tak naszpikowana oferta może być bardzo efektywna, pod warunkiem że oczekiwania finansowe pracownika zostaną zaspokojone. Na szczególną kreatywność w zakresie benefitów muszą się zdobyć rekrutujący w branżach, gdzie popyt wciąż przewyższa podaż.

Dopasowanie do potrzeb

By dowiedzieć się, jakie ogłoszenia przykuwają uwagę kandydatów do oferty pracodawcy, firma Michael Page przeprowadziła ankietę wśród ponad 7000 osób. W badaniu „Candidate Pulse” można znaleźć odpowiedzi na zasadnicze pytania: czym kierują się kandydaci przy wyborze pracodawcy, gdzie szukają informacji o firmie i co musi zawierać oferta pracy, by ich skutecznie przyciągnąć?

Po pierwsze, łowcy talentów powinni przygotować ogłoszenie o pracy, które będzie ciekawe i spójne. Jak się okazuje, niemal 70% poszukujących zatrudnienia twierdzi, że czyta całe ogłoszenie, dlatego ważne jest, by przykuwało uwagę od początku do końca. Ponad 60% oczekuje bardzo precyzyjnego i klarownego podania wszelkich szczegółów. Dotyczy to nie tylko wynagrodzenia czy benefitów, ale także technicznego opisu stanowiska czy zakresu codziennych obowiązków.

Trend home office ma bardzo wyraźne odwzorowanie w idealnie przygotowanej ofercie. Aż 60% osób szuka w ogłoszeniu o pracy przede wszystkim informacji o lokalizacji – czy praca jest stacjonarna w biurze, czy zdalna. Zapoznając się z ogłoszeniem o wakacie kandydaci zwracają także uwagę na typ umowy i wynagrodzenie. Informacji o wysokości oferowanej pensji poszukuje w ofercie co trzecia osoba.

Co ciekawe, znaczenie ma także nazwa stanowiska, a już mniejsze jego poziom w strukturze firmy, czy nawet nazwa zatrudniającego.

9 na 10 osób, ubiegając się o pracę, szuka informacji o potencjalnym pracodawcy na jego stronie firmowej. Stanowi to więc jasny drogowskaz dla zatrudniających – jak cię widzą, tak cię piszą. Warto, by dbali o aktualizację strony internetowej, zawartość mediów społecznościowych, czy o atrakcyjną szatę graficzną mającą szansę zatrzymać uwagę na dłużej. Ten warunek w równym stopniu dotyczy samej prezentowanej oferty, która musi być przede wszystkim aktualna – tłumaczy Magdalena Wołowiec, Marketing Manager PageGroup.

Wśród czynników, które z kolei mogą zniechęcić do udziału w procesie rekrutacyjnym jest niejasny opis stanowiska, zawiłości w sposobie prezentacji oferty utrudniające jej zrozumienie oraz niezrozumiałe formularze aplikacyjne, generujące u kandydata zniecierpliwienie, a nawet irytację.

(KS, źródło: OneMulti)

Allianz: Strefa euro zmaga się z wysoką inflacją i ujemnym wzrostem

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Gospodarka strefy euro prawdopodobnie pozostanie w technicznej recesji, odnotowując w II kwartale kolejny okres ujemnego wzrostu, podczas gdy inflacja pozostaje niewygodnie wysoka, a zaostrzające się warunki finansowania obciążają aktywność krajową – wynika z analiz Allianz Trade.

Bieżące dane ankietowe sugerują, że słaba dynamika wzrostu utrzymywała się w ostatnich miesiącach w obliczu spowolnienia produkcji, spadku wolumenu zamówień i wyjątkowo niskich inwestycji. Ostatnie dane dotyczące produkcji i zamówień z maja sugerują, że strefa euro odnotuje kolejny kwartał ujemnego wzrostu. Wskaźniki zaufania ujawniają wyraźne odwrócenie pozytywnej dynamiki danych miękkich od początku roku, co jest wspierane przez rotację do usług, które przenoszą dynamikę wzrostu. Jednocześnie wciąż stosunkowo napięty rynek pracy utrzymuje presję płacową na wysokim poziomie, ale uporczywie wysoka inflacja odbija się na realnych dochodach gospodarstw domowych, które odradzają się powoli, utrzymując konsumpcję na niskim poziomie. Ogólnie rzecz biorąc, zagregowany popyt ulega stagnacji, co powinno pomóc wzmocnić trend dezinflacyjny w ostatnich miesiącach.

Mimo że inflacja spowolniła, głównie ze względu na wpływ rządowych środków wsparcia, presja cenowa będzie zmniejszać się powoli w drugiej połowie tego roku. Allianz Trade oczekuje, że rządy będą coraz bardziej ograniczać wydatki, ponieważ rosnące obciążenia związane ze stopami procentowymi wymagają konsolidacji fiskalnej. Roczna inflacja nadal jest blisko trzykrotnie wyższa od celu EBC w zakresie stabilności cen, który wynosi 2%. Inflacja zasadnicza spadła do 5,5% r/r w czerwcu (6,1% r/r w maju), dzięki spadkowi cen energii i żywności (-5,6% r/r i 11,7% r/r) – pomimo wyższej inflacji w Niemczech – a inflacja bazowa wzrosła do 5,4% r/r (5,3% r/r w maju), ale pozostaje poniżej historycznego rekordu 5,7% r/r w marcu. Jednak inflacja energii gwałtownie spadnie w nadchodzących kwartałach (z powodu silnych dezinflacyjnych efektów bazowych) i będzie stanowić mniej niż 10% całkowitej inflacji w tym roku – przewidują analitycy Allianz.

Biorąc pod uwagę obecne środowisko stagflacyjne, EBC musiałby sformułować wytyczne dotyczące ścieżki stóp procentowych, które nie spowalniałyby nadmiernie zagregowanego popytu i uwzględniałyby fakt, że wpływ zaostrzonych warunków finansowania na gospodarkę działa z jeszcze większym opóźnieniem. Wyższe stopy procentowe ograniczają inflację poprzez zacieśnienie akcji kredytowej, co w pełni wpływa na popyt (konsumpcję i inwestycje) z opóźnieniem, historycznie 12–18 miesięcy. Dotychczasowy dramatyczny spadek podaży pieniądza w strefie euro wskazuje, że ograniczenie akcji kredytowej już spowolniło konsumpcję i inwestycje, co pomoże obniżyć inflację. Istnieją jednak powody, by sądzić, że tym razem opóźnienie to jest nieco dłuższe (co skutkuje mniejszą skutecznością restrykcyjnej polityki pieniężnej w normalizowaniu inflacji). Istnieją również dodatkowe czynniki wyjaśniające, dlaczego odwrócenie trendu inflacyjnego przez EBC trwało tak długo. Są to:

W opinii Allianz Trade EBC utrzyma restrykcyjną ścieżkę polityki pieniężnej bazującą na podejściu opartym na trzech filarach, uzależniając przyszłe zmiany stóp procentowych od napływających danych gospodarczych i finansowych, dynamiki inflacji bazowej oraz siły transmisji polityki pieniężnej. Podczas gdy inflacja spada, bazowa presja cenowa jest nadal zbyt silna, aby EBC mógł wstrzymać działania. Inflacja w usługach pozostanie na wysokim poziomie przez pozostałą część roku, a płace przyspieszą w związku z utrzymującym się silnym popytem, zwłaszcza w turystyce. Wysoka inflacja bazowa wzmocni przekonanie Rady Prezesów EBC, że dalsze podwyżki stóp procentowych są nadal potrzebne. Silna aprecjacja euro od czerwca powinna również zaważyć na perspektywach inflacji i wzrostu.

(KS, źródło: MultiAn)

Pożary na Rodos powodem anulowania wyjazdów turystycznych

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z powodu szalejących na greckiej wyspie Rodos pożarów touroperatorzy, którzy wysyłają tam najwięcej klientów, anulowali część imprez turystycznych. Większość zaoferowała klientom zmianę na inny hotel lub inny termin – w miarę dostępności i w cenie bieżącej. Jeżeli cena jest wyższa, klient będzie musiał jednak dopłacić. Hotele w nieobjętej pożarem północnej części wyspy przyjmują turystów bez przeszkód – informuje „Rzeczpospolita”.

Nie obserwujemy jakiegoś szczególnego zdenerwowania wśród klientów – mówi „Rzeczpospolitej” rzecznik agenta turystycznego Travelplanet.pl Jarosław Kałucki. – Zgodnie z prawem, jeśli nie ma przeszkód, by impreza się odbyła, nie ma też powodu, by z niej rezygnować. Dotrzymanie umowy obowiązuje obie strony. W Travelplanet zanotowaliśmy tylko jedną anulację klienta, opiewała na 13 tysięcy złotych – wyjaśnia.

Zaoferowaliśmy klientom miejsca w hotelach na północy wyspy, gdzie wypoczywa wielu turystów z całej Europy. Nie ma tam najmniejszego śladu pożarów, nawet dymu – zapewnia z kolei wiceprezes biura podróży Grecos Janusz Śmigielski. – Co do strefy turystycznej na południu Rodos, to sytuacja jest dynamiczna. Jesteśmy w trakcie ustalania z naszymi kontrahentami, jakie są skutki pożaru z soboty i niedzieli. Są obiekty, które ogień zniszczył, ale są i takie, w których nic się nie zmieniło, a turyści byli z nich ewakuowani na wszelki wypadek. Teraz tam wracają – dodaje.

Na spotkaniu Andrzeja Gut-Mostowego, wiceministra odpowiedzialnego za turystykę, z przedstawicielami branży ustalono, że nie ma powodu wysyłać specjalnych samolotów do zwożenia z Rodos klientów biur podróży. Nie zostanie także uruchomiony Turystyczny Fundusz Pomocowy, z którego środki miałyby wesprzeć organizatorów dotkniętych skutkami żywiołu. Biura podróży deklarują bowiem, że zaledwie 20% klientów domaga się zwrotu ceny wycieczki.

Szalejący żywioł uzasadnia bezkosztową rezygnację z wycieczki turystom, którzy jeszcze nie wyjechali na urlop. Mają do tego prawo, gdy pożary występują w miejscu docelowym imprezy turystycznej lub jego najbliższym sąsiedztwie i mogą zagrażać bezpieczeństwu podróżnych albo istotnie wpływać na ich wypoczynek lub transport do miejsca docelowego. W takiej sytuacji turyści mogą odstąpić od umowy w trybie art. 47 ust. 4 ustawy o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych. Otrzymają zwrot wszystkich wpłaconych pieniędzy. Turysta nie ma jednak wówczas prawa do odszkodowania ani zadośćuczynienia.

Więcej:

rp.pl z 25 lipca 2023 r. Katarzyna Wójcik, Filip Frydrykiewicz „Jedni uciekają przed ogniem, inni pakują walizki na urlop”

(KS, źródło: rp.pl)

Howden: Broker patrzy w niebo

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Howden, grupa ubezpieczeniowa z siedzibą w Londynie, nabyła Hudson Sky International, szwajcarską firmę brokerską specjalizującą się w ubezpieczeniach lotniczych. Akwizycja jest częścią szerszej strategii Howden, która polega na objęciu pozycji lidera na wybranych rynkach specjalistycznych, takich jak lotniczy.

Transakcja wskazuje na konsekwentne inwestowanie przez Howden w wiedzę i doświadczenie, czego celem jest poszerzanie oferty produktowej dla międzynarodowej klienteli firmy.

Finansowe szczegóły transakcji nie zostały ujawnione. Hudson Sky jest wiodącym brokerem ubezpieczeń i reasekuracji dla lotnictwa, ze specjalizacją w helikopterach, działającym globalnie. Nabywając tę firmę, Howden umacnia swoją pozycję głównej siły w sektorze lotniczym oraz swoją obecność w Europie.

(AC, źródło: Insurance Journal)

Marcin Kulawik zostanie nowym prezesem Allianz Polska

0
Marcin Kulawik

1 września 2023 r. dojdzie do zmiany na stanowisku prezesa spółek ubezpieczeniowych Allianz Polska. Następcą ustępującego Matthiasa Baltina ma zostać Marcin Kulawik, który do czasu uzyskania zgody Komisji Nadzoru Finansowego będzie pełnił obowiązki prezesa.

Matthias Baltin kończy pięcioletnią pracę w Allianz Polska i będzie kontynuował karierę w grupie Allianz. Przygotował Allianz Polska do połączenia z Avivą, które było największą tego rodzaju transakcją na polskim rynku ubezpieczeniowym, oraz przez rok odpowiadał za integrację prawną, organizacyjną i operacyjną.

Jestem bardzo wdzięczny, że mogłem pracować dla Allianz Polska i uczestniczyć w jednej z największych akwizycji przeprowadzonych przez naszą grupę. Połączona organizacja jest teraz znacznie większa, z mocnym udziałem w rynku życiowym i dużym potencjałem w ubezpieczeniach majątkowych. Serdecznie dziękuję całemu zespołowi i partnerom biznesowym. Będę z zainteresowaniem i sympatią obserwował dalszy rozwój Allianz Polska – powiedział Matthias Baltin.

Marcin Kulawik pracuje w sektorze finansowym od 2005 r. W 2014 r. dołączył do Avivy jako dyrektor transformacji, a w 2020 r. awansował do zarządu. Po fuzji Allianz Polska z Avivą pełni funkcję członka zarządu odpowiedzialnego za operacje i IT w TUiR Allianz Polska S.A. oraz TU Allianz Życie Polska S.A.

Jestem zaszczycony, że powierzono mi tak ambitne i odpowiedzialne zadanie. Polska jest krajem ogromnych szans rozwojowych, więc wspólnie z zarządem i całym zespołem zamierzamy nadal wzmacniać pozycję rynkową Allianz Polska, w pełni wykorzystując potencjał firmy – powiedział Marcin Kulawik.

(KS, źródło: Allianz)

#ubezpieczeniowyLIVE: Jaka szkoda! Domy i mieszkania – lato 2023

0

Zapraszamy na #ubezpieczeniowyLIVE, który odbędzie się w czwartek 27 lipca 2023 roku w godzinach 13:00–14:30. Tematem tego odcinka będą ubezpieczenia domów i mieszkań.

W programie wystąpią: Anna Pawelec, ekspertka w Biurze Ubezpieczeń Detalicznych i Programów Partnerskich, i Damian Kuderczak, ekspert w Biurze Operacji i Likwidacji Szkód – oboje ERGO Hestia, oraz Piotr Adamczyk, dyrektor Departamentu Likwidacji Szkód Agro i Majątkowych Generali, i Marek Wojciechowski, zastępca dyrektora Departamentu Ubezpieczeń Majątkowych i Komunikacyjnych Generali.

Podczas programu dowiesz się:

  • jakie szkody w domach i mieszkaniach najczęściej zdarzają się latem.
  • jakie ryzyka koniecznie powinny być uwzględnione w polisie mieszkaniowej.
  • czy niedoubezpieczenie to realny problem w ubezpieczeniach domów i mieszkań.

Wydarzenie Facebook

Wydarzenie LinkedIn

(ks)

KNF: Anna Włodarczyk-Moczkowska zatwierdzona na stanowisku prezesa Compensy

0
Anna Włodarczyk-Moczkowska

Na posiedzeniu w dniu 21 lipca br. Komisja Nadzoru Finansowego jednogłośnie wyraziła zgodę na powołanie Anny Włodarczyk-Moczkowskiej na prezesa zarządu spółek: Compensa Towarzystwa Ubezpieczeń SA Vienna Insurance Group oraz Compensa Towarzystwa Ubezpieczeń na Życie SA Vienna Insurance Group.

Vienna Insurance Group powołała Annę Włodarczyk-Moczkowską, kierującą wcześniej Wiener TU, na stanowiska prezesa zarządu obu spółek ubezpieczeniowych Compensy w Polsce, po tym jak 12 września 2022 roku rezygnację złożył Artur Borowiński, który od 2014 roku szefował obu zakładom.

Anna Włodarczyk-Moczkowska jest związana z branżą ubezpieczeniową od ponad 25 lat. W latach 2001–2012 pracowała w ERGO Hestii, gdzie od 2001 r. była wiceprezeską zarządu MTU Mojego Towarzystwa Ubezpieczeń. Przez ostatnie 10 lat kierowała spółką Wiener TU (także w okresie jego działania pod markami PTU oraz Gothaer). Od 2016 r. jest przewodniczącą Komisji Rewizyjnej Polskiej Izby Ubezpieczeń (w której zasiada od 2013 r.). Ponadto pełniła funkcję prezydenta Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej. W 2010 roku została uhonorowana Brązowym Krzyżem Zasługi za wkład w rozwój polskiego rynku ubezpieczeniowego. Absolwentka Uniwersytetu Łódzkiego oraz Szkoły Głównej Handlowej.

(KS, źródło: KNF, gu.com.pl)

18,424FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie