Blog - Strona 646 z 1490 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 646

SN: Szkoda jest zjawiskiem dynamicznym, a wielkość roszczenia może być zmienna

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną właściciela pojazdu uszkodzonego w kolizji drogowej w sprawie dotyczącej zapłaty przez ubezpieczyciela odszkodowania obliczonego metodą kosztorysową, czyli jako równowartość kosztów restytucji (przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego). W uzasadnieniu orzeczenia SN wskazał, że szkoda jest zjawiskiem dynamicznym, a wielkość roszczenia odszkodowawczego może być zmienna w czasie – stosownie do okoliczności, które nastąpiły po zdarzeniu.

Sąd Najwyższy podkreślił, że roszczenie odszkodowawcze powstaje w majątku poszkodowanego w chwili zaistnienia szkody, jednak nie ulega petryfikacji i nie staje się stałym, niezmiennym składnikiem tego majątku. Przeciwnie, w razie żądania naprawienia szkody na drodze postępowania sądowego zasądzone odszkodowanie obejmuje pokrycie uszczerbku, który istnieje w dacie zamknięcia rozprawy. 

W okolicznościach sprawy naprawa samochodu została przeprowadzona przez samego powoda. SN uznał więc, że kompensacja szkody nie mogła nastąpić przez zapłatę równowartości hipotetycznych kosztów przywrócenia stanu poprzedniego (rynkowych kosztów naprawy), gdyż uszczerbek w tej postaci już nie istniał, a pierwotnie doznana szkoda zmieniła swą postać na wydatkowanie przez powoda własnych środków na naprawę pojazdu.

Sąd Najwyższy zauważył, że stanowisko o przysługiwaniu poszkodowanemu roszczenia odpowiadającego równowartości kosztów (niewykonanej) naprawy pojazdu jest współcześnie kwestionowane w nauce prawa jako stwarzające ryzyko naruszenia zasady kompensacji szkody oraz nieuzasadnionego wzbogacenia się poszkodowanego kosztem zobowiązanego. Nawet jednak jeśli – mimo zgłaszanych zastrzeżeń – miałby być zaaprobowany dotychczasowy pogląd o zasadności żądania odszkodowania równego kosztom nieprzeprowadzonej jeszcze restytucji, to żądanie takie nie mogłoby być uwzględnione w tych przypadkach, w których przywrócenie stanu poprzedniego przestało być możliwe: czy to z powodu zbycia uszkodzonego pojazdu, czy wobec dokonania już jego naprawy.

Wyrok Sądu Najwyższego z 8 grudnia 2022 r., sygn. II CSKP 726/22.

AM, news@gu.com.pl

(źródło: SN)

RCL za uwzględnieniem pojazdów wolnobieżnych w ustawowej definicji pojazdu

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Zaproponowane w projekcie nowelizacji ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK oraz ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej usunięcie pojazdów wolnobieżnych z definicji pojazdów mechanicznych zostało negatywnie ocenione przez Polską Izbę Ubezpieczeń, Komisję Nadzoru Finansowego, Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny oraz Rzecznika Finansowego. W toku konsultacji noweli okazało się, że podobny pogląd mają również instytucje administracji państwowej.

RCL domaga się wyjaśnień

Z opublikowanych 7 lutego na stronie Rządowego Centrum Legislacji stanowisk wynika, że zastrzeżenia do proponowanego przepisu mają samo RCL oraz minister do spraw Unii Europejskiej. Pierwsza z instytucji zwróciła uwagę na fakt, że w uzasadnieniu do zmiany definicji pojazdu projektodawca skupił się na mniejszych maszynach wolnobieżnych, takich jak np. rowery elektryczne, hulajnogi elektryczne, jako objętych projektowanym wyłączeniem. Tymczasem takimi pojazdami są również ciężkie pojazdy spalinowe używane do prac drogowych czy prac leśnych, które w czasie ich użytkowania na drogach publicznych (w odróżnieniu od e-hulajnóg czy e-rowerów) mogą spowodować znaczące szkody na osobie lub na majątku. Dlatego też RCL podkreśla konieczność szerszego wyjaśnienia wyłączenia z zakresu definicji wszystkich pojazdów wolnobieżnych w rozumieniu ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Minister: Przepis do zmiany

Z kolei minister zajmujący się relacjami z UE zwrócił uwagę na niezgodność projektowanego przepisu z artykułem 1 pkt. 1 lit. a) dyrektywy 2021/2118 (noweli dyrektywy komunikacyjnej) zmieniający art. 1 pkt. 1 dyrektywy 2009/103/WE2, wprowadzającym nową definicję pojazdu mechanicznego. Przytoczony przepis stanowi, że „pojazdem jest każdy pojazd silnikowy poruszający się na lądzie, lecz nieporuszający się po szynach, napędzany wyłącznie siłą mechaniczną, którego maksymalna prędkość konstrukcyjna jest większa niż 25 km/h lub maksymalna masa netto jest większa niż 25 kg, a maksymalna prędkość konstrukcyjna jest większa niż 14 km/h, a także każda przyczepa przeznaczona do użytku z takim pojazdem, niezależnie od tego czy jest przyłączona”. Tymczasem krajowa regulacja definiuje pojazd mechaniczny jako pojazd samochodowy, ciągnik rolniczy, motorower i przyczepę określone w przepisach ustawy Prawo o ruchu drogowym, z wyłączeniem pojazdu wolnobieżnego poza pojazdami wolnobieżnymi będącymi w posiadaniu rolników posiadających gospodarstwo rolne i użytkowanych w związku z posiadaniem tego gospodarstwa.

„Ustawa Prawo o ruchu drogowym w art. 2 pkt. 34 definiuje zaś pojazd wolnobieżny jako pojazd silnikowy, którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 25 km/h, z wyłączeniem ciągnika rolniczego. Należy zatem zwrócić uwagę, że art. 1 pkt. 1 projektu ustawy, wyłączając z zakresu definicji <pojazdu mechanicznego> pojazdy wolnobieżne nie wdraża w prawidłowy sposób definicji <pojazdu> zawartej w art. 1 pkt. 1 lit. a) dyrektywy 2021/2118. Pozostawia bowiem pojazdy wolnobieżne o maksymalnej masie netto większej niż 25 kg i maksymalnej prędkości konstrukcyjnej większej niż 14 km/h poza zakresem definicji <pojazdu mechanicznego>. Artykuł 1 pkt. 1 projektu ustawy powinien zostać zatem zmieniony w taki sposób, aby uwzględniał w definicji <pojazdu mechanicznego> również i pojazdy wolnobieżne o maksymalnej masie netto większej niż 25 kg i maksymalnej prędkości konstrukcyjnej większej niż 14 km/h” – wskazał minister w swoim stanowisku.

Co z tymi danymi?

Rządowe Centrum Legislacji zajęło również podobne stanowisko jak instytucje rynkowe w kwestii projektowanych regulacji art. 8 ust. 3a i 3b ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. RCL chce w szczególności wyjaśnienia powodów, dla których zakład ubezpieczeń przy ustalaniu wysokości składki ubezpieczeniowej ma uwzględniać dane, o których mowa art. 102 ust. 2-4 ustawy. Centrum jest zdania, że uzasadnienie do noweli nie wyjaśnia przyczyn tak ukształtowanego zakresu danych. „Dodatkowo wątpliwości budzi, czy projektowane przepisy zapewnią realizację wskazanego w uzasadnieniu wymogu, aby przy ustalaniu wysokości składek ubezpieczeniowych zakład ubezpieczeń traktował zaświadczenia wydane w innych państwach członkowskich jako równoważne zaświadczeniom wydanym ubezpieczającym przez ten zakład ubezpieczeń lub właściwe organy. Należy bowiem zauważyć, że projektowany art. 8 ust. 3b ustawy zmienianej dotyczy narodowości posiadacza pojazdu mechanicznego, jego poprzedniego miejsca zamieszkania lub siedziby ubezpieczonego, a więc dotyczą podmiotowego zakazu dyskryminacji” – napisano w stanowisku.

Więcej na temat stanowisk instytucji rynku:

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

Allianz: Perspektywy życiowe Polaków ich okiem

0
Alicja Orzechowska

Z badania przeprowadzonego przez Norstat na zlecenie Allianz Polska wynika, że 43% respondentów w wieku 30–50 lat spodziewa się, że będzie żyć krócej niż pokolenie rodziców. Z kolei 21% ankietowanych uważa, że będzie żyć tyle samo co poprzednie pokolenie, a 17% spodziewa się dłuższego życia. Z kolei 19% respondentów odpowiedziało, że nie doczeka emerytury.

Kobiety bardziej pesymistycznie oceniają swoje perspektywy: tylko 13% ankietowanych pań oczekuje dłuższego życia niż pokolenie rodziców. Wśród mężczyzn odsetek ten wynosi 21%. W przypadku oczekiwania krótszego życia niż poprzednie pokolenie stosunek ten wynosi 45 do 40%.

Allianz przypomina, że w ostatnich dekadach średni czas życia wydłużał się z powodu poprawy warunków życia i lepszej opieki zdrowotnej. Według danych GUS z 2021 r., mężczyźni w Polsce żyli przeciętnie o 5,6 roku dłużej niż w 1990 roku, a kobiety – o 4,5 roku.

– Rozmawiając na co dzień z klientami, słyszę, szczególnie od panów: nie mam zamiaru chorować, nie mam zamiaru umierać. Z drugiej strony ludzie mówią: ja nie przeżyję pokolenia swoich rodziców. Tłumaczą to pędem i stresem współczesnego życia. Podkreślają, że ich rodzice żyli spokojniej. Problem polega na tym, że mamy świadomość zagrożeń, ale za mało robimy, aby im przeciwdziałać i zawczasu przygotować się finansowo na przeciwności, zwłaszcza choroby cywilizacyjne – mówi Alicja Orzechowska, agentka ubezpieczeniowa Allianz Polska.

Świadomi zagrożeń

Badani w wieku 30–50 lat najczęściej wskazują na chorobę serca lub układu krążenia jako najbardziej prawdopodobną przyczynę zgonu osób z ich pokolenia – 22% wskazań. Z kolei 19% uważa, że będzie to nowotwór złośliwy, a 18% przewiduje przyczynę naturalną, czyli śmierć ze starości. Na czwartym miejscu znalazł się konflikt zbrojny, który wskazuje 5% zapytanych, a na kolejnym – choroby układu oddechowego (4%). 3% spodziewa się śmierci wskutek wypadku, a ponad jedna piąta nie potrafiła wskazać żadnej odpowiedzi.

Ograniczanie używek wystarczy?

Najczęstszym działaniem podejmowanym, by jak najdłużej cieszyć się zdrowiem, jest ograniczanie używek. Robi tak 48% badanych w wieku 30–50 lat. Na kolejnych miejscach są utrzymywanie właściwej wagi i dobre odżywianie (40%). Z kolei 37% uważa, że elementem troski o zdrowie, który wdraża, jest utrzymywanie kontaktów z innymi ludźmi. Aktywność fizyczną wymienia 36%, a jedna trzecia dba o dobry sen.

– Za rzadko robimy badania profilaktyczne, gdy nic nam nie dolega. Do lekarza idziemy dopiero wtedy, gdy nas coś boli, za co później płacimy krótszym życiem. Dotyczy to głównie mężczyzn. Kobiety bardziej kompleksowo dbają o swoje zdrowie, są przyzwyczajone do regularnych badań. Ta troska o siebie i rodzinę przekłada się również na większe zainteresowanie rozmową o ubezpieczeniu i zawarciem polisy. Ubezpieczenie na zdrowie i życie oznacza dodatkowe pieniądze, które będą potrzebne w razie choroby, a także więcej możliwości szybszego i lepszego leczenia – mówi Witold Majka, agent ubezpieczeniowy Allianz Polska.

Badanie „Polaków troski i beztroski” przeprowadzono przez Norstat Polska na zlecenie Allianz Polska w grudniu 2022 r. na reprezentatywnej, ogólnopolskiej próbie kobiet i mężczyzn w wieku 30–50 lat. N=1513. Ankieta CAWI.

(AM, źródło: Allianz)

PR ubezpieczeń po staremu i po nowemu

0
Piotr Habasiński

Nowy rok zapowiada się dla PR-u ubezpieczeń… nudno. Ale spokojnie – każdy rok tak się zapowiada, a żaden nudny nie jest.

Istnieje pula tematów, evergreenów, które branża ubezpieczeniowa rok w rok ogrywa w mediach na wszelkie sposoby. W zasadzie już w styczniu karty wydają się rozdane aż do grudnia. Pod tym względem 2023 r. niewiele różni się od poprzednich lat.

Startujemy w styczniu od podsumowań i prognoz, czyli sprawdzamy, co było/będzie słychać w komunikacji, mieszkaniówce, życiówkach czy zdrowiu. Po Trzech Królach odliczamy do ferii – a dzieci na zimowisku potrzebują przecież NNW.

Z kolei narciarzom EKUZ nie wystarczy na zagranicznych stokach, o czym przypominamy im mniej więcej do marca. Potem chwila oddechu przerywana paroma raportami PIU i „wpadamy” w majówkę, czyli nieoficjalny start sezonu wyjazdowego. Jego kumulacja wypada oczywiście w wakacje (w mediach to sezon na car i travel assistance).

Potem już tylko NNW szkolne (sierpień/wrzesień), listopadowy „Bezpieczny Weekend”, start sezonu grzewczego (pożary!), Black Friday, podsumowania, prognozy i… znowu styczeń.

Stałe punkty programu

Mamy więc stałe punkty PR-owego programu, którego rytm wyznacza przede wszystkim kalendarz. Patrząc z tej perspektywy, można dojść do wniosku, że komunikacją produktową rządzi rutyna. A może nawet nuda. Ale jeżeli tak, to tylko trochę, bo nawet bezpieczne trzymanie się tej palety tematów wymaga sporej gimnastyki. Nie da się przecież co roku napisać dokładnie tego samego. Poza tym nikt na naszym rynku nie działa w próżni – liczba miejsc w mediach jest o wiele mniejsza niż chętnych do ich zajęcia.

Jeżeli w zeszłym roku ubezpieczeniowi klienci Brandscope pojawili się w nich aż 5,5 tys. razy (a tak było!), to w dużej mierze dlatego, że potrafiliśmy tworzyć niestandardowe treści na standardowe tematy. Przetwarzać i publikować pochodzące od pracujących z nami firm dane, którymi nikt do tej pory nie chciał się dzielić lub nie pomyślał, że można i warto to robić.

W 2023 r. evergreeny dalej więc będą ważnym elementem wielu kampanii media relations. Także dlatego, że to swego rodzaju koło ratunkowe PR-owców, bo gdy zawiedzie ich kreatywność (cóż, zdarza się najlepszym), sięgną po „temat, o którym dziennikarze na pewno właśnie piszą”.

Ale choć trochę rutyny nikomu jeszcze nie zaszkodziło i w kalendarz warto patrzeć, to lepiej przed nim nie zasypiać! Zwłaszcza że dynamiczna rzeczywistość robi w ostatnich latach wszystko, żeby działy komunikacji na nudę nie narzekały…

Dużo się ostatnio dzieje…

Intuicja podpowiada mi, że jeżeli w 2023 r. ktoś planuje oprzeć plan działań komunikacyjnych wyłącznie na przewidywalnych tematach, to mocno się zdziwi. Ostatnie lata dobitnie pokazały, że cechą dobrego PR-owca jest czujność i umiejętność szybkiego adaptowania do nieraz rewolucyjnie zmieniającej się sytuacji.

Wybuch pandemii trzy lata temu był rewolucją w komunikacji, bo sprawił, że znaczenia nabrały tematy wcześniej marginalne (np. likwidacja szkód w modelu door-to-door). Przykłady można mnożyć. Polski Ład spowodował tak duże zamieszanie i obawy w rozliczaniu podatków, że po dystrybucji informacji prasowej na temat ubezpieczeń ochrony prawno-skarbowej u jednego z naszych klientów wzrosło zainteresowanie tym produktem.

Podobnie inflacja – to jeden z najważniejszych tematów, o których mówiło się w 2022 r. w kontekście m.in. polis mieszkaniowych i autocasco. No i wojna w Ukrainie, która albo na kilka tygodni wstrzymała działania w mediach wielu firm z branży, albo zupełnie przekierowała je w stronę CSR-u.

Czy obecny rok przyniesie wydarzenia tego kalibru? Oby nie. Ale lepiej nie zakładać, że będzie spokojnie. Bo nie będzie. W ciemno można przewidywać, że o ubezpieczeniach OC i AC zrobi się głośno, gdy jesienią wejdą w życie przepisy o konfiskacie samochodu nietrzeźwym kierowcom. A także w pierwszą rocznicę ataku na Ukrainę – np. dzięki CSR-owym i produktowym podsumowaniom. Z mediów długo nie zniknie też inflacja, nawet gdy zacznie spadać.

Tego rodzaju możliwych do powiązania z ubezpieczeniami tematów będzie w 2023 r. mnóstwo. Części się spodziewamy, a niektóre nas zaskoczą. Jedne i drugie dadzą okazję, żeby budować za pośrednictwem mediów świadomość marek ubezpieczeniowych i edukować rynek w zakresie ubezpieczeń jako takich.

Piotr Habasiński
dyrektor ds. PR w Brandscope

Prezesi firm ubezpieczeniowych Finansistami Roku 2022

0
Źródło zdjęcia: Gazeta Finansowa

Magazyn „Gazeta Finansowa” ogłosił wyniki plebiscytu Finansista Roku 2022. W gronie laureatów znalazło się kilku przedstawicieli polskiego rynku ubezpieczeń.

Wśród wyróżnionych tym tytułem są: Agnieszka Kiełbasińska, prezes Signal Iduna w Polsce, Marcin Nedwidek, prezes UNIQA Polska, Artur Maliszewski, prezes Europy Ubezpieczenia, Adam Dwulecki, prezes Wiener TU, oraz Roger Hodgkiss, prezes Generali w Polsce.

Finansista Roku wyłaniany jest od ponad 20 lat. W tym roku „Gazeta Finansowa brała pod uwagę „doświadczenie laureatów na rynku finansowym, innowacyjność instytucji, którymi zarządzają, a co za tym idzie, ich otwartość na to, co nowe i sprawność w implementowaniu takowych rozwiązań w organizacjach”.

Oceniano również, jaki mają stosunek do elastycznej pracy, jak odnajdują się w świecie dynamicznych zmian i czy bliskie są im idee ESG.

(AM, źródło: LinkedIn)

CUK Ubezpieczenia: Kryzys zwiększy znaczenie agentów ubezpieczeniowych

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W 2023 roku osoby ubezpieczające się będą poszukiwać oszczędności. Zdaniem CUK Ubezpieczenia w takich warunkach wzrośnie rola doradców, którzy dzięki technologii są w stanie porównywać ceny i zakresy polis, dobierając najkorzystniejsze warianty.

W 2022 roku poza komunikacyjnymi ubezpieczeniami OC ceny polis systematycznie rosły. Z danych multiagencji wynika, że w ubezpieczeniach majątkowych składki poszły w górę średnio o 19%, AC podrożało o 7% a polisy na życie – o ponad 6%. Ze względu na wysoką inflację i wzrost kosztów likwidacji szkód w tym roku należy spodziewać się kolejnych podwyżek. Prawdopodobnie podrożeje również OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Wszystko to w połączeniu ze spadającą siłą nabywczą może powodować, że kupujący ochronę będą zmuszeni szukać oszczędności. W efekcie wzrośnie znaczenie agentów i technologii, która pozwala dopasować najkorzystniejsze rozwiązania.

– Bardzo prawdopodobne poszukiwanie przez klientów oszczędności przy zawieraniu umów ubezpieczenia przełoży się na częstsze porównywanie ofert oraz pogłębioną analizę warunków. Stąd też kluczowe dla dystrybutorów stanie się umożliwienie ubezpieczającym szybkiego i łatwego dostępu do zakresów i cen samodzielnie lub przy wsparciu doradców. Jednocześnie warto zdawać sobie sprawę, że oszczędności mogą być rozumiane na wiele sposobów. W mojej ocenie duże znaczenie w tym aspekcie będzie miała także szybkość obsługi oraz trafny dobór polisy. Stąd duże znaczenie będą odgrywać kompetencje oraz posiadane rozwiązania technologiczne – mówi Marcin Dyliński, dyrektor Departamentu Marketingu i E-commerce w CUK Ubezpieczenia.

Zyski na czasie i portfelu

Znaczenie technologii w sprzedaży i obsłudze ubezpieczeń systematycznie wzrasta. W efekcie coraz większego znaczenia nabierają rozwiązania „podążające za klientem”, umożliwiające poznanie jego potrzeb i zapewnienie dopasowanych produktów. W centrum uwagi branży są technologie mobilne.

– Trend „mobile first” jest wciąż numerem jeden, jeśli chodzi o preferencje zakupowe i użytkowe. Już teraz za pomocą aplikacji mobilnych można np. wezwać pomoc assistance, zgłosić szkodę czy sprawdzić OC sprawcy wypadku. Coraz popularniejsze staje się tzw. odnowienie „one click”. Klient nie musi już szukać nowych ofert czy dzwonić do agenta oraz pamiętać o terminie końca polisy. W aplikacji z wyprzedzeniem pojawia się bowiem nowa propozycja ochrony, którą wystarczy zaakceptować i aktywować jednym przyciskiem klawiatury – podkreśla Marcin Dyliński.

Rozwiązania technologiczne są też dużym wsparciem dla osób działających w sieci sprzedażowej.

– Agenci działający w naszej sieci mają możliwość korzystania z siedmiu płaszczyzn aktywności komercyjnej połączonej w jeden model sprzedażowy. Pozwala to na wspieranie i automatyzację procesu ofertowego, zawierania, obsługi i wznawiania każdego rodzaju ubezpieczeń. Poza powyższymi funkcjami system zapewnia możliwość sprzedaży zdalnej, raportowania i analiz, jak i sprawnego zarządzania bazą CRM. W efekcie czas pracy ulega skróceniu o ok. 80% w stosunku do tradycyjnego modelu czynności agencyjnych – zauważa Marcin Dyliński.

(AM, źródło: Brandscope)

Alior Bank promuje ofertę komunikacyjną LINK4

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Ruszyła kampania promująca ubezpieczenia komunikacyjne LINK4 dostępne w Alior Banku. W akcji udział bierze drifterka Karolina Pilarczyk.

W materiale filmowym opublikowanym na kanale YouTube Karoliny Pilarczyk drifterka pokazuje, jak bezpiecznie i umiejętnie radzić sobie z jazdą samochodem w trudnych, zimowych warunkach pogodowych, czyli na przykład co zrobić, kiedy samochód wpadnie w poślizg, oraz jak sprawdzić pojazd przed zimową podróżą. Dodatkowo powstały także krótsze wersje materiału na kanały social mediowe bohaterów kampanii.

Film można obejrzeć tutaj.

(AM, źródło: Link4)

Compensa: Szkoda na nieodśnieżonym chodniku może słono kosztować zarządcę nieruchomości

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Właściciele i zarządcy nieruchomości mają obowiązek uprzątnięcia nagromadzonego śniegu i lodu z chodników przylegających do danej posesji pod groźbą mandatu lub grzywny. Na nieodśnieżonym czy pokrytym lodem chodniku przechodzień może się poślizgnąć i złamać nogę lub doznać innego urazu ciała.

– Gwałtowne opady śniegu i niskie temperatury mogą zimą stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia i mienia. Według naszych danych w grudniu 2021 roku udział szkód zgłoszonych z tytułu śniegu lub niskich temperatur stanowił 4% ze wszystkich szkód związanych z warunkami atmosferycznymi, ale w ubiegłym roku ten odsetek wzrósł już do 41% – mówi agencji Newseria Biznes Monika Lis-Stawińska, dyrektor zarządzająca Departamentu Likwidacji Szkód Kompleksowych Compensa TU.

Mroźna i śnieżna zima, szczególnie w tym roku, to nie tylko wyższe rachunki za ogrzewanie, ale i szereg zagrożeń związanych z niewłaściwym utrzymaniem stanu dróg, chodników i nieruchomości, które do nich przylegają. Towarzystwa notują w tym okresie znacznie więcej szkód zarówno osobowych – w tym m.in. złamań, skręceń i innych uszkodzeń ciała – jak i majątkowych, do których zalicza się np. uszkodzenie karoserii samochodu przez spadający z dachu sopel czy uszkodzenie dachu budynku powstałe pod naciskiem śniegu.

– Zalegająca pokrywa śnieżna może doprowadzić do uszkodzenia konstrukcji i pokryć dachowych. Przykładem może być szkoda, którą likwidowaliśmy w ubiegłym roku, polegająca na zawaleniu się 700-metrowego dachu. Przyczyną było nagromadzenie się pokrywy śnieżnej na poszyciu dachowym. Szkoda opiewała na ponad pół miliona złotych, oprócz budynku uszkodzeniu uległy również maszyny i urządzenia oraz ziemiopłody – mówi ekspertka. 

Dbanie o odśnieżanie budynku i jego otoczenia to obowiązek zarządcy lub właściciela budynku. W przypadku kiedy ktoś złamie nogę na nieodśnieżonym chodniku albo czyjś samochód zostanie zniszczony przez spadający z dachu lód, poszkodowany może domagać się od właściciela nieruchomości odszkodowania i zwrotu kosztów poniesionych w związku z wypadkiem. Kwota ta może obejmować np. koszty leczenia, rehabilitacji, naprawy samochodu, a w skrajnych przypadkach – kiedy poszkodowany doznał cięższego uszczerbku na zdrowiu i stracił możliwość pracy zarobkowej – może żądać od właściciela budynku renty.

– Warto mieć wówczas ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej, ponieważ w przypadku szkody polegającej na uszkodzeniu ciała, np. na śliskim chodniku, odpowiedzialność przejmuje ubezpieczyciel – mówi Monika Lis-Stawińska

(AM, źródło: Newseria)

Lloyd’s: Pomoc w dźwiganiu kosztów życia

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Lloyd’s of London wypłaci części personelu po 1500 funtów dodatku na pokrycie wzrostu kosztów życia wobec inflacji przedłużającej się na 2023 r. Jednorazową dopłatę otrzymają pracownicy zarabiający poniżej 75 tys. funtów rocznie.

Jest to kolejna taka decyzja władz Lloyd’s, po przyznaniu w 2022 r. tej samej grupie pracowniczej dodatkowych 2500 funtów, kiedy rosnące rachunki za energię i ceny żywności wywołały kryzys kosztów życia. Inne firmy, w tym HSBC Holdings, NatWest Group i Barclays wykonały podobne gesty.

(AC, źródło: Bloomberg)

PIU: 2023 rokiem ofensywy legislacyjnej Brukseli

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Jednym z głównych tegorocznych wyzwań dla europejskich ubezpieczycieli będzie ofensywa legislacyjna Unii Europejskiej. Wspólnota szykuje bowiem szereg aktów prawnych o niebagatelnym znaczeniu dla sektora. Ich proces legislacyjny będzie wymagać od ubezpieczeń dużego zaangażowania, gdyż w projektowanych regulacjach niejednokrotnie występują postanowienia budzące spore kontrowersje – pisze Bartosz Bigaj, szef biura Polskiej Izby Ubezpieczeń w Brukseli.

Solvency II, IRRD oraz ochrona klienta

Ekspert wskazuje, że w 2023 r. zakończą się prace dotyczące rewizji systemu Solvency II obejmujące również projekt dyrektywy dotyczącej upadłości i uporządkowanej likwidacji (IRRD). Nowe przepisy, które zostaną przyjęte najwcześniej w połowie roku przewidują m.in. zmianę sposobu liczenia rezerw techniczno-ubezpieczeniowych, zwłaszcza w obszarze marginesu ryzyka i krzywej. W przypadku IRRD trwa obecnie dyskusja, które zakłady będą zobowiązane do przygotowywania prewencyjnych planów naprawy.

„Chyba najbardziej wyczekiwanym projektem Komisji jest Strategia dotycząca produktów inwestycyjnych dla klientów detalicznych (Retail Investment Strategy – RIS). Komisja w pierwszej połowie 2023 r. przedstawi wniosek w sprawie nowelizacji przepisów MifiD II, IDD oraz Rozporządzenia ws. PRIIPs. Jej zdaniem Strategia ma pomóc inwestorom detalicznym w korzystaniu z rynków kapitałowych oraz doprowadzić do spójności przepisów w poszczególnych krajach UE. Nowelizacja obejmie obszary transparentności kosztów, wartości dla klienta (Value for Money – VfM) czy zachęty dla dystrybutorów. Nowe przepisy będą wymagały od polskich zakładów wdrożenia nowych zasad dotyczących wynagradzania pośredników ubezpieczeniowych. Dokładne rozwiązania nie są jeszcze znane. Wypowiedzi Komisarz Mairead McGuinness wskazują, że chciałaby ona zapewnić klientom dostęp do niezależnej porady przy nabywaniu produktów inwestycyjnych. Przed nami więc ważne zadanie, aby przekonać Komisję, że obecne regulacje i przeciwdziałania konfliktom interesów są wystarczające, by właściwie i bezstronnie informować klienta o produkcie najbardziej pasującym do jego potrzeb. Nadal będziemy aktywnie współpracować z Insurance Europe oraz izbami z poszczególnych krajów wypracowaniu wspólnego kompromisowego stanowiska rynku” – czytamy.

Dawne choroby będą zapomniane

Bartosz Bigaj przypomina również o kończących się negocjacjach dyrektywy w sprawie umów o kredyt konsumencki (Consumer Credit Directive – CCD) będącej pierwszym aktem realizującym założenia Europejskiego Planu Walki z Rakiem oraz prawa do zapomnienia (Right To Be Forgotten – RTBF). Regulacje mają sprawić, że ubezpieczyciele sprzedając produkty ochronne do kredytów konsumenckich, nie będą mogli analizować informacji o chorobach nowotworowych, jeżeli od końca leczenia upłynęło co najmniej 15 lat. Dyrektywę uzupełni także tzw. kodeks postępowania – dokument wypracowany przez Komisję Europejską wspólnie z przedstawicielami rynku zawierający listę dobrych praktyk w stosowaniu prawa do zapomnienia.

Szef brukselskiego biura PIU zwraca też uwagę na plany zwiększenia staranności w realizowaniu wymogów ESG. Ma w tym pomóc dyrektywa w sprawie należytej staranności przedsiębiorstw w zakresie zrównoważonego rozwoju (Corporate Sustainability Due Diligence Directive, Dyrektywa CSDD), nad którą właśnie trwają prace. Akt wprowadzi dodatkowe obowiązki dotyczące poszanowania praw człowieka i kwestii środowiskowych dla przedsiębiorstw, które zatrudniają średnio ponad 500 pracowników, a ich przychody netto ze sprzedaży w skali światowej przekraczały 150 mln euro.

DORA dużym wyzwaniem dla lokalnych legislatorów

Bartosz Bigaj uprzedza, że unijna legislatura szykuje szereg aktów dotyczących digitalizacji, takich jak rozporządzenie DORA, które będzie obowiązywać od 17 stycznia 2025 r. W międzyczasie EIOPA, ESMA i EBA będą pracowały nad przepisami wykonawczymi pozwalającymi na jej praktyczne wdrożenie – tzw. RTS (ang. Regulatory Technical Standards).

„Wkomponowanie przepisów w już obowiązujące regulacje to z całą pewnością wyzwanie nie tylko dla unijnych, ale też dla krajowych regulatorów, zwłaszcza że DORA oznacza nową organizację wielu obszarów. Polskie zakłady ubezpieczeń oraz pośrednicy ubezpieczeniowi będą musieli przygotować odporne systemy i narzędzia ICT w celu zminimalizowania skutków ryzyka związanego z ICT. Będą także odpowiedzialne za wdrożenie strategii odporności cyfrowej określającej m.in. cele w zakresie bezpieczeństwa, opis sposobu wspierania strategii i celów biznesowych przez ramy zarządzania ryzykiem oraz całościową strategię korzystania z usług wielu dostawców. DORA ustanowi obowiązek przeprowadzania testów operacyjnej odporności cyfrowej w zależności od rozmiaru, profilu działalności i profilu ryzyka podmiotów finansowych oraz, co najmniej raz w roku, testów aplikacji i systemów informatycznych” – wskazuje ekspert.

Kontrowersyjny AI Act

Bartosz Bigaj przypomina, że działania legislacyjne UE obejmą też korzystanie ze sztucznej inteligencji w obszarze działalności ubezpieczeniowej. Prace nad AI Act również zakończą się w tym roku. Podobnie jak w przypadku pakietu Wypłacalność II – swojej wersji nie przedstawił jeszcze tylko Parlament.

„Niemało kontrowersji tu jeszcze przed nami. Nowe wymogi regulacyjne mają szansę rozwinąć potencjał polskiego rynku ubezpieczeniowego, podobnie jak miało to miejsce w przypadku usług płatności internetowych. W ostatnim czasie jednak coraz częściej słychać głosy, które chciałyby ten potencjał ograniczyć, klasyfikując działalność ubezpieczeniową jako generującą wysokie ryzyko przy korzystaniu ze sztucznej inteligencji w ocenie ryzyka i taryfikacji składki. Dodatkowe wymogi regulacyjne – jeżeli wejdą w życie – będą od zakładów wymagały szczegółowej analizy, czy stosowane przez nie rozwiązania taryfikacyjne należy klasyfikować jako sztuczną inteligencję i czy korzystanie z nich będzie wymagało spełnienia dodatkowych kosztownych wymogów. Koszty zgodności systemów z wymogami w połączeniu z wysokimi karami mogą skutecznie zniechęcić rynek ubezpieczeniowy do innowacji” – podkreśla ekspert.

A to nie koniec

W 2023 roku zostanie także najprawdopodobniej przyjęta nowelizacja przepisów dotyczących prania pieniędzy i finansowania terroryzmu (obejmująca 4 akty prawne). Celem reformy jest dalsza harmonizacja obowiązków związanych z AML, w tym utworzenie unijnego organu nadzoru w tym obszarze – AMLA (Anti-money Laundering Authority).

Cały wpis znajduje się na blogu PIU.

(AM, źródło: PIU)

18,351FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie