Blog - Strona 7 z 1417 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal

Ubezpieczenia nieruchomości Generali i Warty w czołówce rankingu „Rzeczpospolitej”

0
Źródło zdjęcia: Rzeczpospolita

Generali po raz kolejny znalazło się na podium we wszystkich kategoriach rankingu ubezpieczeń domów i mieszkań, który opublikował dziennik „Rzeczpospolita”. Ranking oceniający oferty dziewięciu wiodących ubezpieczycieli wyróżnił także kompleksowość i elastyczność ubezpieczenia Warty.

– Bardzo cieszymy się, że redakcja „Rzeczpospolitej” tak wysoko oceniła nasz produkt. Szczególnie doceniamy to, że dziennik zwraca uwagę na szeroki zakres ochrony i rozwiązania wspierające klientów w trudnej sytuacji. W Generali najbardziej dumni jesteśmy z tego, że nasze pionierskie rozwiązania w ubezpieczeniach domów i mieszkań, od all riska po rażące niedbalstwo czy brak przeglądów, z czasem stały się elementem zakresu ubezpieczenia pozostałych firm. Jest to najlepszy dowód na to, że to właśnie Generali wyznacza w tej linii standardy rynkowe, a przez to ma znaczący wkład w rozwój tego produktu na polskim rynku –mówi Konrad Słonecki, menedżer ds. rozwoju ubezpieczeń majątku indywidualnego Generali Polska.

– W dzisiejszych czasach klienci oczekują nie tylko ochrony, ale także szerokiego wsparcia w niespodziewanych sytuacjach – mówi Beata Czajczyk, menedżerka produktu w Warcie. – Oferujemy naszym klientom więcej niż standardową ochronę. Ubezpieczenie mieszkaniowe w Warcie obejmuje nie tylko zabezpieczenia przed powszechnymi zagrożeniami, jak pożar czy zalanie, ale także szereg dodatkowych opcji. Pozycja lidera w rankingu „Rzeczpospolitej” to dla nas dowód na to, że klienci potrzebują takiej właśnie ochrony – dodaje.

Generali zajęło pierwsze miejsce w kategoriach: „Ubezpieczenie domu all risk” i „Ubezpieczenie mieszkania – ryzyka nazwane”, a drugie w pozostałych dwóch kategoriach. Z kolei Warta uzyskała pierwszą pozycję w kategorii „Najlepsze ubezpieczenia mieszkania – all risk”. W pozostałych, tj. „Najlepsze ubezpieczenie domu – all risk”, „Najlepsze ubezpieczenie domu – ryzyka nazwane” oraz „Najlepsze ubezpieczenie mieszkania – ryzyka nazwane” zakład znalazł się w ścisłej czołówce.

„Rzeczpospolita” oceniła oferty ubezpieczeniowe według 10 kryteriów, uwzględniając m.in. zakres ochrony, pakiet assistance, wysokość składki, wartość odtworzeniową mienia oraz dostępność dodatkowych zniżek.

(AM, źródło: Generali, Warta)

Saltus Ubezpieczenia: Panowie, nie bójcie się badać na obecność nowotworu

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W listopadzie warto szerzej porozmawiać o profilaktyce onkologicznej mężczyzn, nie tylko o raku prostaty i jąder, ponieważ panowie się nie badają – zauważają eksperci Saltus Ubezpieczenia.

Jak pokazują dane Krajowego Rejestru Nowotworów (onkologia.org.pl), w 2021 r. (ostatnie dostępne dane) z powodu raka zmarło 84 275 mężczyzn, a zachorowało 50 581.

– Te statystyki jasno pokazują, że panowie powinni się regularnie badać. Szczególnie jeśli ukończyli 40. rok życia. Podstawowe badanie, czyli analizę poziomu PSA, można wykonać bardzo łatwo i szybko, poprzez pobranie krwi. Zachęcam też do sprawdzenia stanu zdrowia pod kątem innych nowotworów, za pomocą, np. markerów nowotworowych, które także polegają wyłącznie na pobraniu krwi. Zwłaszcza że we wczesnych stadiach część nowotworów może nie dawać objawów, a jak doskonale wiadomo, im wcześniej problem zostanie wykryty, tym większa szansa na skuteczne leczenie – mówi Beata Tylke, dyrektorka Sprzedaży Ubezpieczeń Zdrowotnych i Pracowniczych Saltus Ubezpieczenia.

Mężczyźni się nie badają

Statystyki Saltus Ubezpieczenia pokazują, że panowie w średnim wieku dwa razy rzadziej korzystają ze świadczeń medycznych od kobiet (64% wizyt wykonują kobiety, a 36% mężczyźni). Co więcej, korzystają raczej z interwencyjnych świadczeń ambulatoryjnych, czyli wizyt internistycznych, ortopedycznych, traumatologicznych czy dermatologicznych. Zdecydowanie rzadziej wykonują badania profilaktyczne. Badanie poziomu PSA znajduje się na 30. miejscu listy najczęściej wykonywanych przez panów badań – choć z pozoru nie jest złym wynikiem, to warto zauważyć, że panowie wykonują je np. 8-krotnie rzadziej niż badanie tarczycy (TSH).

– Warto też zauważyć, że już praktycznie każdy ubezpieczyciel oprócz kilku wariantów ubezpieczenia, które różnią się między sobą zakresem dostępnych konsultacji specjalistycznych, katalogiem badań i limitami rocznymi liczby wizyt, oferuje też różnego rodzaju programy profilaktyczne. Do najważniejszych należą programy profilaktyki onkologicznej, które uzupełniają podstawowe ubezpieczenie o dodatkowe badania i konsultacje lekarskie ukierunkowane na zwalczenie raka. Często są one też uzupełniane o takie świadczenia, jak wsparcie onkopsychologa, pomoc domową czy pielęgniarską po hospitalizacji – mówi Beata Tylke.

(AM, źródło: Brandscope)

Ubezpieczyciele z regionu CEE zebrali ponad 26 mld euro składek

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W pierwszej połowie obecnego roku przypis składki brutto rynków ubezpieczeniowych Europy Środkowej i Wschodniej wyniósł łącznie 26,35 miliarda euro. Był to rezultat o 7,6% wyższy od odnotowanego w analogicznym okresie 2023 r. Suma odszkodowań i świadczeń wypłaconych w regionie CEE pozostała na niemal niezmienionym poziomie i wyniosła 11,9 mld euro – wynika z szacunków serwisu xprimm.

Z wyjątkiem Słowenii, wszystkie rynki Europy Środkowej i Wschodniej  odnotowały wzrost przypisu, w wielu przypadkach dwucyfrowy. Spośród najbardziej istotnych rynków w regionie, Polska odnotowała najwyższy wskaźnik – 13,4%. Rumunia, Słowacja, Węgry i Czechy uzyskały jednocyfrowy rezultat. Rynek słoweński zanotował 10% spadek w wyniku decyzji rządu o zniesieniu od 1 stycznia 2024 r. dobrowolnego dodatkowego ubezpieczenia zdrowotnego i zastąpieniu go obowiązkową składką zdrowotną. Wszystkie polisy wystawione przez ubezpieczycieli zdrowotnych wygasły automatycznie 31 grudnia 2023 r.

Oba sektory działalności w trendzie wzrostowym

Przypis w ubezpieczeniach życiowych wyniósł łącznie 6,79 mld euro, o 5,7% więcej niż rok wcześniej. Sprzedaż produktów unit-linked wzrosła o 4,6%, do ok. 1,84 mld euro. Z kolei składka przypisana brutto w ubezpieczeniach majątkowych wyniosła 19,56 mld euro, co oznacza wzrost o 8,29% r/r. Wartość wypłaconych odszkodowań poszła w górę o około 3,5%, do około 7,96 mld euro. Autorzy analizy zastrzegają, że liczba ta nie obejmuje roszczeń wypłaconych przez rumuńskich i słoweńskich ubezpieczycieli. Dlatego istnieje duże prawdopodobieństwo, że łączna wartość odszkodowań i roszczeń zwiększyła się w podobnym stopniu, jak przypis składki.

Polska, Czechy, Rumunia, Węgry, Słowenia są pięcioma największymi rynkami non-life CEE. Ich łączny przypis składki odpowiada za około 76% rynku majątkowego całego regionu.

Biznes komunikacyjny coraz bardziej szkodowy

Ubezpieczenia komunikacyjne pozostają głównym źródłem przychodów ze składek w biznesie majątkowym. Półroczny przypis w tym segmencie wyniósł 5,87 mld euro (+7,26% r/r) dla ubezpieczeń OC i 4,4 mld euro (+12,7% r/r) dla AC. Z nielicznymi wyjątkami wartość wypłaconych odszkodowań i świadczeń wzrosła na wszystkich rynkach, w wielu przypadkach w dwucyfrowym tempie.

Autorzy raportu zastrzegają, że w przypadku Bośni i Hercegowiny oraz Serbii dostępne były tylko wyniki z I kwartału. Ponadto niedostępne były dane dotyczące roszczeń dla Słowenii i Rumunii.

(AM, źródło: xprimm.com)

Na czym polegają zmiany prawne w ubezpieczeniach komunikacyjnych?

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

6 listopada weszła w życie nowelizacja ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK oraz ustawy o działalności ubezpieczeniowej. Regulacja implementowała do polskiego porządku prawnego postanowienia noweli dyrektywy komunikacyjnej. Monika Chłopik, ekspertka Polskiej Izby Ubezpieczeń, przedstawiła na blogu PIU najważniejsze zmiany wprowadzone przez nowelizację.

Sumy gwarancyjne w górę

Nowela wprowadza m.in. podwyższenie minimalnych sum gwarancyjnych do 29 876 400 zł w przypadku szkód na osobie i 6 021 600 zł w przypadku szkód w mieniu w odniesieniu do jednego zdarzenia, bez względu na liczbę poszkodowanych. Będą one miały zastosowanie do umów OC posiadaczy pojazdów mechanicznych i OC rolnika zawartych po 22 grudnia 2023 r. oraz do zdarzeń zaistniałych po tym dniu w przypadku umów już wówczas obowiązujących. Monika Chłopik wyjaśnia, że takie wsteczne podwyższenie wysokości sum gwarancyjnych związane jest z opóźnieniem wdrożenia przepisów dyrektywy komunikacyjnej do polskiego porządku prawnego.

Wprowadzenie pojazdu do ruchu po nowemu

Nowela zmieniła definicję wprowadzenia pojazdu do ruchu. Dotąd odnosiła się ona do wprowadzenia tego pojazdu na drogę w rozumieniu ustawy Prawo o ruchu drogowym. Teraz wprowadzenie pojazdu do ruchu będzie oznaczało każde użycie pojazdu mechanicznego zgodne z funkcją tego pojazdu jako środka transportu, niezależnie od jego cech i terenu, na którym jest używany, oraz niezależnie od tego, czy jest on nieruchomy, czy też znajduje się w ruchu. Jest to konstrukcja spójna z definicją ruchu pojazdu znaną z prawa europejskiego. Ekspertka podkreśla, że taka zmiana była konieczna. Przypomina, że Trybunał Sprawiedliwości UE stwierdził w wyroku z dnia 28 listopada 2017 r. w sprawie C‑514/16, iż pojęcie „ruchu pojazdów” w rozumieniu art. 3 ust. 1 dyrektywy nie może być pozostawione ocenie każdego państwa członkowskiego, lecz stanowi autonomiczne pojęcie prawa UE, które należy interpretować z uwzględnieniem w szczególności jego kontekstu oraz celów przepisów, których stanowi ono część.

Monika Chłopik zwraca uwagę, że z wprowadzeniem pojazdu do ruchu wiąże się obowiązek zawarcia OC ppm w przypadku pojazdów wolnobieżnych i historycznych. Odejście od definiowania wprowadzenia pojazdu do ruchu w rozumieniu wprowadzenia na drogę jest zgodne z odwołaniem zawartym w definicji ruchu pojazdu, że pojazd jest w ruchu niezależnie od jego cech i terenu, na którym jest używany, oraz niezależnie od tego, czy jest on nieruchomy, czy też znajduje się w ruchu. Skutkować to będzie koniecznością zmiany podejścia do ubezpieczenia pojazdów wolnobieżnych, gdyż mogą one pełnić funkcję transportową, nawet jeśli ich główną funkcją jest praca jako maszyny. Podobnie w przypadku pojazdów historycznych – obecnie liczyć się będzie, czy w momencie zdarzenia pełniły one funkcję środka transportu, bez znaczenia, gdzie się poruszały.

Poszkodowani chronieni w razie upadłości zakładu

Ustawa wprowadza regulacje zapewniające ochronę poszkodowanym i uprawnionym do odszkodowania w razie niewypłacalności zakładu ubezpieczeń. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny będzie organem odpowiedzialnym za wypłatę odszkodowań za zdarzenia zaistniałe na terytorium RP w przypadku niewypłacalności ubezpieczyciela. W celu realizacji tego zadania w ramach UFG zostanie wyodrębniony fundusz do spraw niewypłacalności. Krajowe zakłady ubezpieczeń zobowiązane będą wnosić składkę na rzecz tego funduszu w wysokości nie większej niż 0,1% składki przypisanej brutto z tytułu ubezpieczeń OC ppm. Natomiast Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych będzie odpowiadać za wypłatę odszkodowań za zdarzenia za granicą, w przypadku niewypłacalności ubezpieczyciela.

UFG zapłaci po wyczerpaniu sumy gwarancyjnej

Do zadań UFG należeć będzie zaspokajanie roszczeń poszkodowanych i uprawnionych do odszkodowania w przypadku wyczerpania sumy gwarancyjnej, ustalonej w umowach OC ppm i OC rolnika zawartych przed 11 grudnia 2009 r. i obowiązujących w tym dniu, jeżeli zdarzenie, z którego wynikła szkoda, miało miejsce w okresie od 11 grudnia 2009 r. do 10 czerwca 2012 r. To konsekwencja wyroku TSUE w sprawie C-428/20 przeciwko Polsce o niewłaściwą implementację minimalnych sum gwarancyjnych w 2009 r.

Doprecyzowano również, że odpowiedzialność Funduszu jest ograniczona do różnicy pomiędzy sumą gwarancyjną, która została określona w tych umowach ubezpieczenia, a równowartością w złotych następujących sum gwarancyjnych:

  • 2 500 000 euro w odniesieniu do jednego zdarzenia, którego skutki są objęte ubezpieczeniem bez względu na liczbę poszkodowanych − w przypadku szkód na osobie;
  • 500 000 euro w odniesieniu do jednego zdarzenia, którego skutki są objęte ubezpieczeniem bez względu na liczbę poszkodowanych − w przypadku szkód w mieniu.

Monika Chłopik ocenia, że zmiany, które wnosi ustawa, są korzystne dla zakładów ubezpieczeń. Legislator uwzględniał postulaty rynku, a współpraca, choć dłuższa, niż zakładał rynek, była owocna.

Cały wpis

(AM, źródło: PIU)

Kolejny pośrednik ubezpieczeniowy na liście ostrzeżeń publicznych KNF

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Komisja Nadzoru Finansowego wpisała na listę ostrzeżeń publicznych kolejny podmiot z sektora ubezpieczeń. Jest nią agencja ENTER Marcin Żabiński.

Wpis nastąpił w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa z art. 89 ust. 1 pkt 2 ustawy o dystrybucji ubezpieczeń, polegającego na wykonywaniu czynności agencyjnych bez upoważnienia. Odpowiednie zawiadomienie zostało skierowane przez Urząd KNF do Prokuratury Okręgowej w Koninie.

Z informacji na OTOagent.pl wynika, że agencja posiada 11 lat doświadczenia w branży ubezpieczeniowej i specjalizuje się w ubezpieczeniach komunikacyjnych i majątkowych.

To kolejny w ostatnich tygodniach wpis pośrednika ubezpieczeniowego na listę ostrzeżeń publicznych KNF. 23 września Komisja poinformowała o umieszczeniu na niej multiagencji Insur Invest. W jej przypadku chodziło o podejrzenie popełnienia przestępstwa z art. 89 ust. 1 pkt. 1 w zw. z art. 89 ust. 2 ustawy o dystrybucji ubezpieczeń, tj. o wykonywanie działalności agencyjnej z naruszeniem ustawowych wymogów.

(AM, źródło: KNF, OTOagent.pl, gu.com.pl)

Ekstremalne zjawiska pogodowe w Polsce wyzwaniem dla branży ubezpieczeniowej

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W ciągu niespełna dwóch dekad ekstremalne zjawiska pogodowe spowodowały około 115 mld zł bezpośrednich strat – wynika z analizy Instytutu Ochrony Środowiska-Państwowego Instytutu Badawczego. To rocznie średnio 6 mld zł strat.  Najbardziej kosztowne są susze i powodzie, które ze względu na zmiany klimatu mogą pojawiać się coraz częściej. To rodzi wiele wyzwań związanych z ubezpieczaniem mienia.

– Zmiany klimatu stanowią jedno z poważniejszych wyzwań społeczno-gospodarczych i środowiskowych, z jakimi musimy się mierzyć. Wszyscy musimy stawić im czoło: rynek ubezpieczeń, naukowcy, jednostki samorządu terytorialnego. Wszyscy musimy się postarać przystosować do tego, co nas czeka w przyszłości – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes dr inż. Ewelina Siwiec, p.o. kierownika Zakładu Społeczno-Ekonomicznych Skutków Zmian Klimatu w Krajowym Ośrodku Zmian Klimatu  IOŚ-PIB.

Według danych Munich Re w 2023 roku katastrofy naturalne wyrządziły na całym świecie szkody o wartości 250 miliardów dolarów, z czego ubezpieczyciele pokryli jedynie 95 mld dol. Tylko w Europie szkody oszacowano na 83 mld dol., głównie z powodu trzęsienia ziemi w Turcji. Ubezpieczone straty wyniosły około 19 mld dol.

– Głównym ryzykiem, z jakim będziemy się mierzyć, będą ekstremalne zjawiska pogodowe – nawalne opady powodujące podtopienia i powodzie, fale upałów, susze, wichury, w skali globalnej mogą to być tornada, huragany. Z takimi zdarzeniami ekstremalnymi zawsze mieliśmy do czynienia, natomiast na skutek zmian klimatu będą one coraz częstsze, bardziej intensywne i będą się pojawiać w regionach, w których do tej pory się nie pojawiały. Przede wszystkim stanowi to wyzwanie dla ubezpieczycieli, aby skonstruować odpowiedź na potrzeby osób chcących się ubezpieczyć na wypadek wystąpienia ekstremalnych zjawisk pogodowych – mówi dr inż. Ewelina Siwiec.

Przygotowany przez IOŚ-PIB „Atlas skutków zjawisk ekstremalnych w Polsce” ocenia, że nasz kraj z powodu zjawisk ekstremalnych traci rocznie średnio 6 mld zł. W ciągu niespełna dwóch dekad (2001–2019) łączna suma strat bezpośrednich to 115 mld zł. Łącznie z pośrednimi, do których zaliczają się m.in. koszty przerwania ciągłości działania przedsiębiorstw czy koszty utraconych możliwości, szacowane straty dla gospodarki to ok. 180 mld zł.

– Sektorem, który jest najbardziej wrażliwy na zmiany klimatu i zdarzenia ekstremalne, jest rolnictwo. Odnotowywane tam straty stanowią ponad 50% wszystkich, które szacujemy w gospodarce. Natomiast drugim sektorem, który jest równie wrażliwy jak rolnictwo, jest infrastruktura jednostek samorządu terytorialnego – ocenia ekspertka IOŚ-PIB.

Jak wynika z analiz wykonanych na potrzeby planu przeciwdziałania skutkom suszy (PPSS), 45% powierzchni terenów rolnych i leśnych kraju jest zagrożonych występowaniem suszy rolniczej. To przede wszystkim tereny województwa wielkopolskiego, części kujawsko-pomorskiego, lubuskiego oraz Mazowsza.

– Z kolei w Polsce południowej przede wszystkim mamy do czynienia ze stratami w infrastrukturze jednostek samorządu terytorialnego spowodowanymi przez nawalne opady deszczu, podtopienia, powodzie – mówi dr inż. Ewelina Siwiec.

Straty finansowe ponoszą także władze miast – na obszarach zurbanizowanych coraz częściej dochodzi do podtopień, m.in. z powodu gwałtownych i bardzo intensywnych nawalnych opadów.

– Odpowiedzią na te wyzwania związane z kosztami i skutkami zjawisk ekstremalnych jest adaptacja do zmian klimatu. Cała polityka klimatyczna opiera się z jednej strony na redukcji emisji gazów cieplarnianych, czyli na działaniach zapobiegawczych, z drugiej strony na adaptacji do zmian klimatu, czyli na przystosowaniu się do skutków, jakie obserwujemy teraz i jakie będą obserwowane w przyszłości. Skąd wiemy, jak ten klimat będzie wyglądał w przyszłości? Przede wszystkim mamy do dyspozycji scenariusze zmian klimatu, projekcje klimatyczne, które pokazują nam, jak się zmienią parametry klimatyczne w ciągu najbliższych dekad, aż do 2100 r. To pozwala nam skatalogować działania adaptacyjne, czyli wybrać te, które będą najbardziej priorytetowe i  będą odpowiadać na te zagrożenia – wyjaśnia ekspertka.

Jak wskazuje raport IOŚ-PIB „Zmiany temperatury i opadu na obszarze Polski w warunkach przyszłego klimatu do roku 2100”, do 2100 roku roczna suma opadów się zwiększy, w zależności od przyjętego scenariusza o 50–100 mm. Padać będzie rzadziej, ale bardziej intensywnie.

Analiza wskazuje, że odpowiedzią na pojawiające się straty w gospodarce wodnej jest np. opracowanie i wdrażanie dokumentów planistycznych w zakresie ochrony przed powodzią. Przykładem takich dokumentów są plany zarządzania ryzykiem powodziowym. Z kolei priorytetową odpowiedzią na szkody w budynkach czy drogach jest rozwój błękitno-zielonej infrastruktury.

– Istotne są również działania związane z rozwojem systemu wczesnego ostrzegania, aby jak najlepiej zabezpieczył i poinformował ludzi o tym, że nadchodzi dane zjawisko ekstremalne. Właśnie te inwestycje mają najwyższy stosunek korzyści do kosztów, bo każda złotówka wydana na te inwestycje to aż 8 zł korzyści – podkreśla dr inż. Ewelina Siwiec.

(AM, źródło: Newseria)

Budujmy odporność na zagrożenia wojenne, hybrydowe i terrorystyczne

0
Jarosław Stelmach

Rozmowa z mjr. rez. dr. hab. inż. Jarosławem Stelmachem z Safety Project

Redakcja „Gazety Ubezpieczeniowej”: – Czy infrastruktura krytyczna w Polsce jest bezpieczna?

Jarosław Stelmach: – W Polsce jest bezpiecznie. Wprawdzie nie jestem zwolennikiem straszenia, ale przyznać należy, że mamy do czynienia z rosnącą liczbą zagrożeń, szczególnie zewnętrznych. Wpływ na taki stan rzeczy ma przede wszystkim wojna w Ukrainie. Rosja prowadzi również bezpośrednie działania hybrydowe w Polsce, co oddziałuje na bezpieczeństwo w naszym państwie. Widać to w niewyjaśnionych podpaleniach i udanych oraz udaremnionych próbach aktywności sabotażowych. Są one wymierzone w administrację publiczną, infrastrukturę krytyczną oraz w zakłady przemysłowe, czyli organizacje i ich obiekty kluczowe dla rozwoju gospodarczego Polski.

Trzeba też pamiętać, że konflikt na Bliskim Wschodzie stale się rozwija – z lokalnego przerodził się w regionalny. Tamtejsza sytuacja się coraz bardziej komplikuje, chociaż świat liczy na to, że nie przerodzi się w wojnę globalną.

Sytuacja wewnętrzna w Polsce również wynika z zagrożeń międzynarodowych. Wiemy, że zmieniła się proporcja narodowościowa w naszym kraju, co niestety sprzyja konfliktom i radykalizmom. Nielegalna migracja także jest czynnikiem destabilizującym, a ostatnie powodzie spowodowały obniżenie komfortu życia wielu Polaków, co może z kolei skutkować zwiększeniem przestępczości pospolitej.

Mimo tych wszystkich zagrożeń można uznać, że infrastruktura krytyczna w naszym kraju jest wciąż bezpieczna. A to dzięki temu, że jest stosunkowo najbardziej chroniona, a przede wszystkim istnieją podstawy prawne, by te działania ochronne podejmować. Dużo gorzej wygląda to w przypadku przemysłu, któremu brakuje tak silnych podstaw prawnych do budowania swojej odporności na zagrożenia fizyczne. Wyłącznie od woli i decyzji inwestorów i właścicieli zależy, w jakim stopniu obiekty produkcyjne, magazynowe czy sprzedażowe będą przygotowane na współczesne zagrożenia kinetyczne. Dlatego stworzyliśmy Kongres Safe Place, na którym już od ośmiu lat promujemy dobre praktyki w zakresie budowania odporności na zagrożenia kryminalne, hybrydowe i terrorystyczne.

Co warto wiedzieć o kongresie Safe Place?

– Safe Place to obecnie największy w Polsce kongres poświęcony bezpieczeństwu obiektów. Do grona patronów honorowych tego wydarzenia należą m.in. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, NATO DEEP eAcademy, Centrum Naukowo-Badawcze Ochrony Przeciwpożarowej oraz Uniwersytet WSB Merito we Wrocławiu.

Co roku wydarzenie cieszy się ogromnym zainteresowaniem krajowych i zagranicznych ekspertów, tworząc środowisko sprzyjające wymianie wiedzy i synergii potencjałów. W zeszłym roku zarejestrowaliśmy prawie 400 gości. W tym roku mamy już ponad 230 zgłoszonych uczestników, w tym przedstawicieli Wielkiej Brytanii, Ukrainy i Izraela.

W tym roku skupiamy się na odporności obiektów użyteczności publicznej, infrastruktury krytycznej oraz przemysłu wobec zagrożeń wojennych, hybrydowych i kryminalnych.

Do kogo dokładnie skierowane jest to wydarzenie?

– Do udziału w kongresie zapraszamy osoby, które interesuje poruszana tematyka i które chcą rozwijać się w wymiarze biznesu, nauki lub budowania bezpieczeństwa. Kongres jest wydarzeniem środowiska zarządzających bezpieczeństwem w budynkach użyteczności publicznej, infrastrukturze krytycznej i zakładach przemysłowych.

Znaczna liczba uczestników to osoby odpowiedzialne za projektowanie i budowanie odporności swoich organizacji. W roli prelegentów wystąpią doświadczeni eksperci i praktycy – przedstawiciele świata nauki, funkcjonariusze służb i żołnierze. Co roku mamy też znaczną liczbę przedstawicieli administracji rządowej i samorządowej.

Które z punktów tegorocznego programu uważa Pan za najciekawsze?

– Szczególnie wyczekiwaną częścią kongresu są mocno praktyczne sesje warsztatowe. W tym roku przygotowaliśmy cztery takie moduły, podczas których nasi uczestnicy będą brali udział w realistycznych scenariuszach reagowania na zamachy i udzielania pierwszej pomocy – pozoracje odbędą się z użyciem replik broni i urządzeń wybuchowych w realistycznych miejscach zamachów.

Do tego przygotowaliśmy kilkanaście sesji tematycznych, paneli i wystąpień. Każde z tych wystąpień będzie miało charakter bardzo praktyczny, choć oparty na silnym i sprawdzonym fundamencie naukowym. Jest to wartość dodana dla uczestników, którzy poza certyfikatami zabiorą ze sobą nowo nabytą wiedzę i dobre praktyki do wdrożenia w swoich organizacjach i obiektach.

W ramach tegorocznej edycji kongresu zostanie też rozstrzygnięta I edycja konkursu „Odkrycie roku Społeczności Safe Place” w kategoriach „Lider bezpieczeństwa” oraz „Produkt lub usługa branży security”. Nagrody zostaną wręczone podczas uroczystego bankietu w pierwszym dniu wydarzenia. Jak widać, integracja i networking to kolejna mocna strona naszego kongresu. Naszym celem jest stworzenie silnej Społeczności Safe Place, świadomej i zorientowanej na budowanie odporności w czasach pełnych wyzwań i zagrożeń.

Czy lista partnerów wydarzenia jest już zamknięta?

– Zgłosiło się już kilkadziesiąt instytucji i firm. Zapraszamy do współpracy kolejne organizacje, ponieważ stawiamy na otwartość i możliwość jak najszerszego oddziaływania społecznego. Dzięki synergii potencjałów możemy zdziałać więcej. Zapraszamy także każdego, kto interesuje się bezpieczeństwem obiektów i organizacji. Z pewnością znajdzie na naszym kongresie interesujące tematy oraz pozna wspaniałych i skoncentrowanych na rozwoju ludzi. Zapraszamy do Hotelu Windsor w Jachrance w dniach 27–28 listopada 2024 r.


Zarejestruj się na VII Międzynarodowy Kongres Naukowo-Techniczny Safe Place https://safeplace.edu.pl/

Poręczenia kontraktowe – skuteczne zabezpieczenie umów

0
Krzysztof Leń

Poręczenia kontraktowe stanowią istotny element systemu zabezpieczeń finansowych, szczególnie w przypadku dużych projektów o podwyższonym ryzyku. Fundusz Rozwoju i Promocji Województwa Wielkopolskiego SA, jako największy fundusz poręczeniowy w Polsce, oferuje nowoczesne instrumenty finansowe wspierające przedsiębiorstwa w realizacji ich celów biznesowych.

Usługi funduszu są zgodne z przepisami ustawy PZP (art. 97 i 450) i działają na analogicznych zasadach co gwarancje bankowe czy ubezpieczeniowe, jednocześnie mogąc pełnić funkcję ich uzupełnienia. Tego rodzaju poręczenia są wykorzystywane zarówno przez sektor publiczny, jak i coraz częściej przez prywatne przedsiębiorstwa, co potwierdza ich rosnącą popularność i skuteczność.

W dzisiejszych czasach przedsiębiorcy potrzebują kompleksowego wsparcia finansowego, aby móc z sukcesem realizować projekty o dużej wartości. Nasz fundusz oferuje poręczenia, które minimalizują ryzyko, a jednocześnie umożliwiają elastyczne działanie na konkurencyjnym rynku – mówi Krzysztof Leń, prezes Funduszu Rozwoju i Promocji Województwa Wielkopolskiego SA.

Dlaczego warto wybrać poręczenia kontraktowe?

Popularność poręczeń kontraktowych jako formy zabezpieczenia wynika z ich elastyczności oraz skuteczności. Oferowane przez Fundusz Rozwoju i Promocji Województwa Wielkopolskiego SA poręczenia umożliwiają przedsiębiorcom lepsze zarządzanie ryzykiem, pozwalając im skupić się na efektywnej realizacji projektów.

Dzięki wsparciu funduszu wykonawcy mogą zapewnić swoim klientom stabilność finansową, co zwiększa ich konkurencyjność i wpływa pozytywnie na relacje biznesowe. Fundusz działa na rzecz budowy zaufania w biznesie, oferując szeroki wachlarz poręczeń spełniających różnorodne potrzeby zabezpieczeniowe.

Rodzaje poręczeń kontraktowych

Poręczenia kontraktowe oferowane przez Fundusz Rozwoju i Promocji Województwa Wielkopolskiego SA obejmują kluczowe elementy niezbędne do bezpiecznej realizacji umów kontraktowych. W zależności od charakteru kontraktu fundusz oferuje:

  1. Poręczenia należytego wykonania umowy – zapobiegają ryzyku niewykonania lub nieodpowiedniego wykonania umowy przez wykonawcę. W przypadku niepowodzenia w realizacji projektu fundusz zobowiązuje się do pokrycia odpowiedniej części należności zamawiającemu.
  2. Poręczenia usunięcia wad i usterek – stanowią gwarancję naprawy wszelkich wad i usterek powstałych w czasie realizacji kontraktu. Jeżeli wykonawca nie spełni swojego zobowiązania w tym zakresie, fundusz pokryje koszty usunięcia usterek, zapewniając zamawiającemu realizację projektu zgodnie z wymaganiami.
  3. Poręczenia zapłaty zaliczki – chronią przed ryzykiem niewykonania umowy pomimo wypłaty zaliczki. W sytuacji, gdy wykonawca nie spełni warunków kontraktu, fundusz zwróci zamawiającemu zaliczkę, zmniejszając jego straty finansowe.
  4. Poręczenia wadialne – stanowią gwarancję, że wykonawca nie wycofa się z postępowania przetargowego przed zawarciem umowy. Jeśli do tego dojdzie, fundusz zapewnia wypłatę równowartości wadium zamawiającemu.

Dodatkowo, fundusz oferuje poręczenia kredytowe, pożyczkowe i leasingowe, co stanowi znaczące wsparcie dla przedsiębiorstw, umożliwiając im dostęp do finansowania bez konieczności angażowania własnych środków.

Przejrzystość i prostota procesu udzielania poręczeń

Fundusz Rozwoju i Promocji Województwa Wielkopolskiego SA kładzie duży nacisk na uproszczone procedury, minimalizując formalności i przyspieszając czas realizacji. Proces uzyskania poręczenia obejmuje następujące etapy:

  1. Złożenie wniosku – przedsiębiorstwo ubiegające się o poręczenie rozpoczyna proces poprzez złożenie wniosku, który stanowi podstawę do oceny potrzeb zabezpieczeniowych i analizy ryzyka.
  2. Podpisanie umowy poręczenia – po pozytywnej weryfikacji fundusz przystępuje do podpisania umowy, która dokładnie określa zakres i warunki poręczenia, w tym obowiązki stron oraz warunki finansowe.
  3. Zabezpieczenie finansowe – po podpisaniu umowy fundusz udziela poręczenia, które zabezpiecza interesy zamawiającego. W przypadku niewykonania umowy fundusz zobowiązuje się do wypłaty środków na rzecz beneficjenta.
  4. Realizacja kontraktu – podczas trwania umowy poręczenie działa jako aktywna gwarancja, umożliwiając wykonawcy skoncentrowanie się na sprawnej realizacji projektu.
  5. Wygaśnięcie poręczenia – po zakończeniu realizacji kontraktu i spełnieniu wszystkich warunków poręczenie automatycznie wygasa, nie generując dodatkowych kosztów dla wykonawcy.

Specjalne warunki dla przedsiębiorstw z regionów wielkopolskiego, łódzkiego i małopolskiego

Fundusz Rozwoju i Promocji Województwa Wielkopolskiego SA oferuje specjalne warunki dla firm z województw wielkopolskiego, łódzkiego oraz małopolskiego. Dzięki poręczeniom od regionalnych funduszy rozwoju przedsiębiorstwa z tych regionów mogą uzyskać wyższe limity poręczeń, co zwiększa dostępność finansowania i pozwala na bezpieczniejszą realizację projektów na dużą skalę. To wsparcie jest szczególnie cenne dla lokalnych firm, które dążą do stabilnego rozwoju i ekspansji na nowe rynki.

Naszym priorytetem jest, aby proces udzielania poręczeń przebiegał sprawnie i bez zbędnych formalności, co znacząco skraca czas oczekiwania na decyzję. Dzięki temu przedsiębiorcy mogą szybciej uzyskać zabezpieczenie i skoncentrować się na realizacji kluczowych projektów – podsumowuje Krzysztof Leń.


Spokój, stabilność i rozwój – z nami to możliwe!

Zabezpiecz projekty swoich klientów i rozwijaj ich biznes bez obaw. Fundusz Rozwoju i Promocji Województwa Wielkopolskiego SA zapewni Ci finansową stabilność i wsparcie.

Sprawdź naszą ofertę na www.fripww.pl

Szkody GAP w praktyce (1/5)

0
Powstałe uszkodzenia (źródło zdjęcia: DEFEND Insurance)

Ubezpieczenie GAP to niezwykle istotny element ochrony finansowej, szczególnie w przypadku szkód całkowitych lub znacznych strat wartości pojazdu.

W serii „Szkody GAP w praktyce” przedstawimy realne przykłady, które ilustrują, jak działa ubezpieczenie DEFEND.

Przypadek Kia Ceed

  • Wartość początkowa pojazdu: 106 514 zł netto + 50% VAT
  • Data zawarcia polisy: 10 lipca 2023
  • Data zgłoszenia szkody: 13 czerwca 2024
  • Typ szkody: Szkoda całkowita z polisy OC sprawcy
Wypłacone odszkodowanie GAP: 27 126 zł (źródło zdjęcia: DEFEND Insurance)

Opis zdarzenia: W wyniku zderzenia czołowego z samochodem marki VW Crafter, które miało miejsce podczas manewru wyprzedzania, pojazd Kia Ceed został poważnie uszkodzony. Kierowca VW Craftera nie zdążył ominąć drugiego pojazdu, co doprowadziło do kolizji z ubezpieczonym pojazdem. Właściciel Kia Ceed zgłosił szkodę całkowitą, a samochód stracił na wartości 25% w ciągu 11 miesięcy. Wypłata odszkodowania w wysokości 79 388 zł została wypłacona z OC sprawcy. Dzięki ubezpieczeniu GAP właściciel otrzymał dodatkowo 27 126 zł, co zrekompensowało stratę finansową wynikającą z obniżenia wartości pojazdu.

Dlaczego warto posiadać ubezpieczenie GAP?

Ten przypadek jasno pokazuje, jak istotne jest posiadanie ubezpieczenia GAP, które chroni przed stratami finansowymi w wyniku szkody całkowitej. Warto pamiętać, że standardowe ubezpieczenia AC nie zawsze pokrywają pełną wartość pojazdu sprzed wypadku, a GAP może uchronić właściciela przed znacznymi stratami.  

Skontaktuj się z nami na info@defendinsurnace.pl lub odwiedź stronę www.defend-online.pl

KUKE nadal aktywna w Republice Wybrzeża Kości Słoniowej

0
Źródło zdjęcia: KUKE

Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych zaangażowała się w drugi już etap rozbudowy i modernizacji sieci szpitali, w tym oddziałów położniczych, w Republice Wybrzeża Kości Słoniowej. Udział KUKE w ubezpieczaniu tego przedsięwzięcia umożliwia włączenie polskich producentów jako dostawców niezbędnej infrastruktury, m.in. kabli, urządzeń sanitarnych i elektrycznych, ogrodzeń czy oświetlenia.

Za finansowanie w kwocie 171 mln euro odpowiada duńska agencja wsparcia eksportu i inwestycji EIFO, a także Standard Chartered Bank, KUKE jako reasekurator oraz firma z grupy Alliad (dawniej GCC SERVICES) jako generalny wykonawca. Drugi etap obejmuje budowę, rozbudowę i wyposażenie w nowy sprzęt medyczny 43 klinik na terenie całego kraju. 

– Dzięki współpracy z doświadczonymi partnerami: Standard Chartered Bank, EIFO i Alliad tworzymy kobietom w tym kraju warunki do bezpiecznych porodów i opieki nad najmłodszymi. KUKE wspiera różne projekty w krajach Afryki w zakresie ochrony zdrowia, edukacji, bezpieczeństwa żywnościowego, a także rozwoju infrastruktury, m.in. wodnej, transportowej i energetycznej. Stwarza to szanse dla polskich producentów i wykonawców na wejście na nowe perspektywiczne rynki dzięki naszej inicjatywie Shop in Poland – komentuje Dorota Filant, Head of Infrastructure and Real Estate Team KUKE.

Pierwszy etap projektu, w którym dzięki KUKE uczestniczyli również polscy eksporterzy, rozpoczął się w 2021 r. i obejmował 62 placówki medyczne. 

(AM, źródło: KUKE)

18,046FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie