Blog - Strona 7 z 1393 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal

Ubezpieczenie za symboliczną opłatę detaliczną i podatek dochodowy

0
Sławomir Dąblewski

Możliwe jest wyłączenie z podstawy wymiaru składek korzyści materialnych wynikających z układów zbiorowych pracy, regulaminów wynagradzania lub przepisów o wynagradzaniu, a polegających na uprawnieniu do zakupu po cenach niższych niż detaliczne niektórych artykułów, przedmiotów lub usług oraz korzystaniu z bezpłatnych lub częściowo odpłatnych przejazdów środkami lokomocji.

Wyłączenie umożliwia przepis § 2 ust. 1 pkt 26 Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 18 grudnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (Dz.U. nr 161, poz. 1198 z późn. zm.).

Ta opłata detaliczna, w praktyce symboliczna, której wysokości przepisy rozporządzenia nie określają, może być ustalona w porozumieniu z pracodawcą, jeśli ten zamierza wykupić grupowe ubezpieczenie na życie / grupowe ubezpieczenie zdrowotne. Przedsięwzięciu winien towarzyszyć regulamin wynagradzania, a jeśli już jest – należy uzupełnić go o treści precyzujące zasady zakupu ubezpieczenia przez pracowników.

Po pierwsze należy wskazać, że pracownik jest uprawniony do zakupu ubezpieczenia grupowego za cenę …, która jest ceną niższą niż detaliczna cena usługi opłacana przez pracodawcę.

Po drugie, że pracodawca zobowiązuje się do sfinansowania pozostałej kwoty będącej różnicą pomiędzy ceną nabycia usługi a kwotą uiszczaną przez pracownika (potrącaną z wynagrodzenia).

Po trzecie wreszcie, z ochrony ubezpieczeniowej będą mogli skorzystać wszyscy zatrudnieni pracownicy poprzez przystąpienie za pomocą oświadczenia woli złożonego w formie papierowej lub w formie elektronicznego formularza (jeśli takowy ma zastosowanie).

W rozumieniu przepisów ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz.U. z 2012 r., poz. 361), przychód osiągany przez pracowników u pracodawcy z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy w postaci składki opłacanej przez pracodawcę podlega opodatkowaniu podatkiem dochodowym. Zgodnie zaś z treścią art. 18 ust. 1 oraz art. 20 ust.1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne pracowników stanowi przychód w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy z wyłączeniem przychodów wymienionych w § 2 przywołanego wyżej rozporządzenia MPiPS, jak również wynagrodzeń za czas niezdolności do pracy wskutek choroby lub odosobnienia w związku z chorobą zakaźną oraz zasiłków z ubezpieczeń społecznych.

Po spełnieniu przez pracodawcę wyżej wskazanych wymogów formalnych i z uwzględnieniem obowiązujących przepisów składki na ubezpieczenia społeczne nie powinny być naliczane od przychodu pracownika z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy stanowiącego korzyść materialną wynikającą z układów zbiorowych pracy, regulaminów wynagradzania lub przepisów o wynagradzaniu, a polegającą na umożliwieniu pracownikowi skorzystania z artykułów, przedmiotów lub usług jedynie za częściową odpłatnością.

Korzyść nie może każdorazowo wynikać jedynie z decyzji pracodawcy i nie może mieć charakteru pieniężnego (pracownik nie może otrzymywać środków pieniężnych na zakup artykułów, przedmiotów czy usługi). Zwolnienie z podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne będzie miało zastosowanie również do składek zdrowotnych (art. 81 ust. 1 ustawy z 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz.U. z 2024 r., poz. 146).

Sławomir Dąblewski
dablewski@gmail.com

Rankomat: Picie alkoholu na stoku się nie opłaca

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Alkohol na stoku to nie tylko większe ryzyko urazów, ale również konsekwencje finansowe. W przypadku spowodowania szkody lub wypadku pod wpływem alkoholu ubezpieczenie narciarskie może nie pokryć kosztów leczenia, odszkodowań czy transportu medycznego, zwłaszcza jeśli ubezpieczyciel uzna, że poziomem alkoholu we krwi ubezpieczony złamał lokalne prawo – przypominają eksperci Rankomatu.

W niektórych krajach obowiązuje limit alkoholu we krwi, a w przypadku jego wykrycia na stoku grozi kara finansowa. Obsługa stoków może także wyprosić nietrzeźwych narciarzy z obiektu. Dodatkowo w niektórych krajach ubezpieczenie narciarskie na stoku jest obowiązkowe, np. we Włoszech. 

– Na rynku od dłuższego czasu dostępne jest rozszerzenie, jakim jest klauzula alkoholowa. Zapewni ona ochronę przed konsekwencjami finansowymi wypadków, do których dojdzie, gdy podczas jazdy na nartach czy snowboardzie będziemy pod wpływem alkoholu. Koszt ubezpieczenia z takim rozszerzeniem zaczyna się od 9 zł dziennie. Jednak w większości wypadków ta klauzula nie obejmie ubezpieczenia OC. Jeśli więc z winy narciarza urazu na stoku dozna osoba trzecia i go pozwie, a sąd przyzna jej rację, to sprawca wypadku odszkodowanie będzie musiał wypłacić poszkodowanemu z własnych środków – komentuje Patrycja Pałka, ekspertka Rankomatu ds. ubezpieczeń turystycznych.

Picie alkoholu na stoku jest źle postrzegane

Z najnowszego badania Rankomatu wynika, że 76% ankietowanych negatywnie postrzega picie alkoholu w czasie jazdy na nartach lub snowboardzie. Jedynie 3% respondentów nie widzi w tym nic złego. W ocenie ekspertów multiporównywarki wyniki te wskazują na rosnącą świadomość społeczną na temat zagrożeń związanych z jazdą pod wpływem alkoholu.

Badania na zlecenie rankomat.pl zostały przeprowadzone w grudniu 2024 roku na ogólnopolskiej grupie 1060 osób.

(AM, źródło: Rankomat)

Chubb zakończył rok z przytupem

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Chubb odnotował wzrost zysku w czwartym kwartale, będący konsekwencją znaczących zysków z działalności ubezpieczeniowej i wyższych zwrotów z inwestycji. Ubezpieczyciel z siedzibą w Zurychu spodziewa się jednak obciążeń w wysokości 1,5 miliarda dolarów netto z tytułu pożarów w Kalifornii, co zaciąży na jego rezultatach za I kwartał 2025 roku – podał Reuters.

Agencja wskazała, że składka netto z ubezpieczeń majątkowych i osobowych Chubb, z wyłączeniem ubezpieczeń rolnych, wzrosła o 6,7% r/r. Dochód netto z inwestycji ubezpieczyciela gwałtownie wzrósł, co było efektem rajdu rynkowego napędzanego obniżką stóp procentowych przez Rezerwę Federalną i oczekiwaniami na niższe podatki od osób prawnych i deregulację za prezydentury Donalda Trumpa. Skorygowany dochód netto z inwestycji wzrósł o 13,7%, do poziomu 1,69 mld dol. Podstawowy dochód operacyjny ubezpieczyciela, z wyłączeniem ulg podatkowych, osiągnął poziom 2,45 mld dol., w porównaniu do 2,28 mld dol. rok wcześniej.

(AM, źródło: Reuters)

Rekordowa liczba uczestników seminarium PIU i Akademii Pożarniczej

0
Źródło: LinkedIn PIU

28 stycznia w Polskiej Izbie Ubezpieczeń odbyło się seminarium „Bezpieczeństwo hal produkcyjno-magazynowych”. Współorganizatorem wydarzenia jest Akademia Pożarnicza w Warszawie. W seminarium uczestniczyło ponad 200 osób: przedstawicieli środowiska naukowego, inżynierów oceny ryzyka, specjalistów likwidacji szkód oraz underwriterów.

– To wydarzenie pozwoliło nam przedstawić priorytety i potrzeby w zakresie projektowania i eksploatacji budynków produkcyjno-magazynowych, a także wyciągnąć wnioski z dochodzeń popożarowych – mówi Andrzej Maciążek, wiceprezes zarządu PIU.

W opinii ekspertów rynkowych obowiązujące przepisy nie nadążają za zmianami technologicznymi i biznesowymi, co negatywnie wpływa na bezpieczeństwo obiektów budowlanych. Temat ten był jedną z istotniejszych kwestii, które omawiano podczas spotkania. Pożary, które pojawiają się w ostatnich latach, często niszczą całe kompleksy przedsiębiorstw, mimo wdrażania krajowych przepisów i norm przeciwpożarowych.

– Potrzebna jest dyskusja i współpraca środowiska ubezpieczeniowego ze środowiskiem pożarniczym. Razem możemy wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa pożarowego przedsiębiorstw w Polsce. Wymiana doświadczeń jest tu kluczowa – powiedziała dr hab. inż. Wioletta Rogula-Kozłowska, prof. uczelni, prorektorka ds. nauki Akademii Pożarniczej w Warszawie.

Podczas seminarium przedstawiono również propozycje zmian w przepisach, poprawiających bezpieczeństwo pożarowe budynków i podnoszące poziom akceptowalności technicznej ryzyk z punktu widzenia ubezpieczycieli.

Smutne statystyki

Rocznie dochodzi do ok. 2900 pożarów w budynkach magazynowych oraz do 4500 w budynkach produkcyjnych. Zdarzenia o dużej skali są rzadkie, jednak ich konsekwencje dotykają tysięcy ludzi. Każdy pożar to dla przedsiębiorstwa nie tylko szkoda w mieniu, ale też przestój w produkcji. Zniszczenie mienia wiąże się z koniecznością odbudowy zakładu pracy, czasochłonnym procesem uzyskania pozwoleń na jego ponowne uruchomienie. Przestój w działalności oznacza też często zwolnienia pracowników lub obniżenie ich przychodów. Trzeba brać pod uwagę również ryzyko utraty rynków zbytu, bo kontrahenci nie mogą wstrzymywać swojej produkcji czy działalności z powodu braku dostaw od podmiotu, który został dotknięty pożarem. To również ryzyko utraty dostawców.

Uczestnicy seminarium

W seminarium wzięli udział między innymi przedstawiciele FM Global International Codes and Standards, która tworzy międzynarodowe standardy bezpieczeństwa pożarowego w celu poprawy odporności biznesowej. Obecni byli również reprezentanci Akademii Pożarniczej w Warszawie, Politechniki Poznańskiej, a także praktycy z Komendy Głównej i Komend Wojewódzkich PSP oraz inżynierowie doświadczeni w likwidacji szkód. Seminarium było otwarte również dla studentów.

– Patrzymy w przyszłość i ważne jest, żeby adepci pożarnictwa widzieli wartość dodaną we współpracy ze środowiskiem ubezpieczeniowym, żeby byli otwarci na prowadzenie dyskusji, wymianę doświadczeń – podsumowała prof. Wioletta Rogula-Kozłowska.

(AM, źródło: PIU)

Blisko 145 mln zł dla Bogdanki od TUW PZUW

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

24 stycznia TUW PZUW podjęło decyzję w sprawie przyznania i wypłaty odszkodowania za szkodę w majątku podziemnym kopalni Bogdanka, spowodowaną wylewem wód podziemnych. Kwota przyznanego odszkodowania wyniosła 144,85 mln zł.

Ubezpieczyciel podkreślił, że wypłacone odszkodowanie jest największym zobowiązaniem w jego historii. TUW PZUW zaznaczył, że kopalnia, w której doszło do szkody, jest największym pracodawcą na Lubelszczyźnie.

(AM, źródło: TUW PZUW)

PPK: Niemal 3,7 mln uczestników, ponad 30 mld zł aktywów na koniec roku

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Na dzień 31 grudnia 2024 roku w Pracowniczych Planach Kapitałowych uczestniczyło 3,69 mln osób z 329 tys. podmiotów. To o 9,02% uczestników więcej niż w roku poprzednim – podał PFR Portal PPK w najnowszym biuletynie miesięcznym PPK.

Liczba aktywnych rachunków PPK na koniec grudnia wyniosła 4,43 mln szt., o ponad 486 tys. (12,31%) więcej niż w 2023 r. Aktualna partycypacja w programie wynosi 50,5%, tj. o 4,9 punktu procentowego (10,76%) więcej niż dwanaście miesięcy wcześniej. Udział pracowników w PPK waha się od 80,37% w firmach zatrudniających ponad 250 osób do 34,79% w firmach zatrudniających powyżej 20 pracowników. W programie najwięcej uczestników (94,07%) jest narodowości polskiej.

– Ostatni rok nie przyniósł tak wysokich zysków jak wcześniejszy, jednak pomimo różnych tendencji na rynkach finansowych, wszystkie fundusze wypracowały zysk dla swoich uczestników. Średnia stopa zwrotu funduszy zdefiniowanej daty na 30 listopada 2024 r. wyniosła 6,91%, a mediana była nieco niższa i wyniosła 6,65% – wylicza Marta Damm-Świerkocka, członkini zarządu PFR Portal PPK. Ekspertka wskazuje, że obecnie na rachunku uczestnika PPK, oszczędzającego od grudnia 2019 r., zarabiającego do końca 2023 r. 5300 zł i od 2024 r. 7000 zł, w zależności od grupy FZD znajduje się średnio od 8539 zł do 10 726 zł więcej niż on sam wpłacił. To oznacza od 124% do 156% zysku.

Marta Damm-Świerkocka

– W każdym z ostatnich 12 miesięcy uczestnicy PPK wpłacali do programu średnio ponad 774 mln złotych. W tym samym okresie wypłaty – w przypadku poważnego zachorowania, na wkład własny, po 60. roku życia oraz zwroty – wynosiły w sumie średnio 189 mln zł. Oznacza to, że suma tych wypłat z programu stanowiła miesięcznie 25% wpłat, co jest wartością nieco wyższą niż w roku poprzednim (23%), jednak nominalnie przewaga wpłat nad wypłatami zwiększyła się o 91 mln miesięcznie. Wyraźnie wyższa wartość wpłat w marcu – jak co roku – wynika z zaewidencjonowania dopłaty rocznej na rachunkach uczestników PPK, którzy nabyli do niej prawo. Na konta ponad 2 mln uczestników PPK przekazana została – kolejny raz rekordowa – kwota 499 mln zł – wylicza Marta Damm-Świerkocka.

Wartość aktywów netto (WAN) funduszy zdefiniowanej daty wzrosła o 8,5 mld zł (39% r/r), do poziomu 30,24 mld zł. Funduszami zarządza 17 instytucji finansowych. Roczne średnie opłaty za zarządzanie wraz z innymi kosztami administracyjnymi lub operacyjnymi oraz kosztami transakcji również pozostają bez zmian i wynoszą 1,03% inwestycji rocznie.

(AM, źródło: PFR Portal PPK)

OC dla Kół Gospodyń Wiejskich i rolników sprzedających żywność w ramach Rolniczego Handlu Detalicznego

0
Źródło zdjęcia: Canva

Współczesny, dynamicznie rozwijający się świat stawia przed każdym z nas coraz większe oczekiwania związane z odpowiedzialnością za podejmowane działania. Dotyczy to zarówno codziennych obowiązków, jak i działalności zawodowej czy społecznej. Choć zazwyczaj pasja i zaangażowanie są motorem napędowym takich przedsięwzięć, nie można zapomnieć o ryzyku, jakie niesie ze sobą błąd człowieka lub niesprzyjający zbieg okoliczności.

Konsekwencje mogą być dotkliwe, zarówno dla osób angażujących się w konkretną aktywność, jak i dla odbiorców ich działań. Dostrzegając brak odpowiednich ofert na rynku ubezpieczeń dla grup społecznych, Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych „TUW” stworzyło propozycje ubezpieczeń OC, które są skierowane do Kół Gospodyń Wiejskich oraz do rolników produkujących żywność sprzedawaną w ramach Rolniczego Handlu Detalicznego. Pozwoli im to na świadome działanie, opierające się na odpowiedzialności społecznej – tak istotnej w dobie szerzenia idei zrównoważonego rozwoju.

W ostatnich latach widoczne jest rosnące zainteresowanie Polaków zdrowym odżywianiem i świadomymi wyborami żywieniowymi. Ta zmiana w podejściu do zakupów artykułów spożywczych dała rolnikom duże możliwości rozwoju, ale i nałożyła odpowiedzialność za jakość i bezpieczeństwo oferowanych produktów.

Specjalnie dla rolników, którzy produkują i lokalnie sprzedają żywność, TUW „TUW” rozbudowało ofertę ubezpieczenia Bezpieczna Zagroda o klauzulę dotyczącą ubezpieczenia OC obejmującego ochroną rolników od ryzyka związanego ze sprzedażą żywności w ramach Rolniczego Handlu Detalicznego.

Ten rodzaj handlu polega na sprzedaży żywności zarówno nieprzetworzonej, jak i przetworzonej, która pochodzi w całości lub w części z własnej uprawy, hodowli lub chowu. Rolnik może sprzedać żywność bezpośrednio swoim klientom albo sprzedawać produkty rolne do zakładów prowadzących handel detaliczny – wyjaśnia Paweł Warunek, dyrektor Biura Ubezpieczeń Rolnych TUW „TUW”.

Z pola na stół bez ryzyka

Sprzedaż swojskich wędlin, nabiału własnej produkcji czy przetworów wiąże się z ryzykiem wyrządzenia szkód konsumentom, np. zatrucia pokarmowego. Dlatego TUW „TUW” oferuje rolnikom-producentom szeroki zakres ubezpieczenia OC, który obejmuje zarówno szkody powstałe w wyniku sprzedaży produktów rolniczych z tą samą wadą (szkoda seryjna), jak i szkody powstałe z tej samej przyczyny, niezależnie od liczby poszkodowanych.

To ochrona przed finansowymi konsekwencjami, które wynikną w sytuacji, gdy klienci zgłoszą wobec rolnika-producenta roszczenia dotyczące jakości lub bezpieczeństwa sprzedawanych produktów, np. jeśli po zjedzeniu wadliwego produktu spożywczego dojdzie do rozstroju zdrowia – dodaje Paweł Warunek.

Ochrona dla Kół Gospodyń Wiejskich

Koła Gospodyń Wiejskich słyną z organizacji festynów, kiermaszów czy warsztatów kulinarnych. Oprócz niezliczonych korzyści wydarzenia te mogą również nieść za sobą niepożądane konsekwencje, takie jak: wypadki, uszkodzenia budynków, sprzętu czy incydenty zdrowotne. Dlatego TUW „TUW”, którego działalność opiera się na ekonomii społecznej i wspieraniu środowisk wiejskich, postanowiło objąć ochroną ubezpieczeniową członkinie i członków Kół Gospodyń Wiejskich.

Organizując różnorodne wydarzenia, Koła Gospodyń Wiejskich są narażone na sytuacje, w których uczestnicy tych spotkań mogą doznać szkody, np. gdy uczestnik festynu zostanie poparzony gorącym rosołem. Wtedy, jeśli KGW posiada aktualne ubezpieczenie OC i jest zobowiązane z mocy prawa do naprawienia szkody, TUW „TUW” przejmuje odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez członkinię lub członka koła i pokrywa koszty ewentualnych roszczeń – wyjaśnia Paweł Warunek.

Kiedy obowiązuje ochrona?

Szczegóły oferty stworzonej specjalnie dla KGW zakładają, że ubezpieczenie OC pokrywa ewentualne roszczenia związane ze szkodami wyrządzonymi osobom trzecim w związku z działalnością prowadzoną przez KGW, posiadanym przez nie mieniem, a także niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania przez KGW.

Ochroną ubezpieczeniową objęte są również szkody, które powstały w związku z wprowadzeniem przez KGW do obrotu na terenie Polski produktu (np. rękodzieła), jak również produktu rolno-spożywczego (np. swojskich wędlin). Ponadto TUW „TUW” przejmuje odpowiedzialność za szkody związane z uczestnictwem KGW w targach lub wystawach, np. gdy od palników kuchennych używanych przez KGW zapali się stojący obok namiot.

Możliwe jest też rozszerzenie zakresu ubezpieczenia OC o odpowiedzialność cywilną najemcy rzeczy ruchomych i nieruchomych. Tym sposobem ochroną ubezpieczeniową może zostać objęta odpowiedzialność cywilna KGW za szkody wyrządzone np. w świetlicy wynajmowanej przez KGW od gminy.

Zakres ubezpieczenia OC można również rozszerzyć o szkody powstałe podczas organizacji przez KGW wydarzeń, które nie miały charakteru imprez masowych, np. gdy z winy organizatora zawali się scena lub parkiet.  

Kolejnym ważnym rozszerzeniem jest odpowiedzialność cywilna członków zarządu KGW. Polisa chroni członkinie i członków zarządu Koła, np. gdy nieumyślnie nieprawidłowo rozliczą dotację czy też niezamierzenie popełnią błędy w dokumentach dotyczących działalności KGW.

Świadomość i rozwaga

Skorzystanie z nowych propozycji ochrony ubezpieczeniowej w TUW „TUW” może pozytywnie wpłynąć na odbiór działalności osób skupionych w Kołach Gospodyń Wiejskich oraz rolników-producentów.

Fakt, że zawierają umowy ubezpieczenia, świadczy o odpowiedzialnym i świadomym podejściu do ryzyka, które nieodzownie wiąże się z działalnościami, które prowadzą. Z kolei taka przemyślana i rozważna postawa buduje ich wiarygodność zarówno w oczach partnerów biznesowych, jak i lokalnej społeczności.


Informacja stanowi materiał promocyjny Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych „TUW” z siedzibą w Warszawie, 02-793 Warszawa, ul. Raabego 13.

Czy twoja firma jest gotowa na DORA?

0
Źródło zdjęcia: Red Into Green

W obliczu zbliżających się zmian regulacyjnych, takich jak Rozporządzenie o Cyfrowej Odporności Operacyjnej (DORA), instytucje finansowe stoją przed poważnymi wyzwaniami. Zarządzanie dostawcami ICT, harmonizacja dokumentacji oraz przygotowanie do rygorystycznego raportowania – to tylko niektóre z nich.

O tym, jak sprostać tym wymaganiom, rozmawiano podczas konferencji „Praktycznie o DORA”, która odbyła się 17 grudnia 2024 r. online. Wydarzenie, zorganizowane przy wsparciu renomowanych partnerów, zgromadziło ekspertów i przedstawicieli branży, oferując uczestnikom praktyczne wskazówki i narzędzia. Partnerem medialnym była „Gazeta Ubezpieczeniowa”.

Największe wyzwania związane z DORA – co warto wiedzieć?

Podczas konferencji szczególną uwagę poświęcono kluczowym wyzwaniom, które mogą opóźnić wdrożenie DORA. Wśród nich znalazły się:

  • Zarządzanie dostawcami ICT
    Nowe regulacje wymagają nie tylko oceny i kwalifikacji dostawców, ale również podpisywania zgodnych z DORA umów. Wiele instytucji napotyka trudności w negocjacjach, a brak gotowych dokumentów może prowadzić do ryzyk operacyjnych.
  • Tworzenie rejestrów dostawców ICT
    Rejestry wymagają zebrania i uporządkowania danych o dostawcach, co jest procesem czasochłonnym i wymagającym wysokiej precyzji. Mimo że raportowanie tych dokumentów zostało przesunięte na kwiecień 2025 r., organizacje powinny być gotowe już od stycznia.
  • Zarządzanie incydentami ICT
    Procedury związane z monitorowaniem i zgłaszaniem incydentów często wymagają dostosowania do szczegółowych standardów RTS. Brak gotowości w tym obszarze może skutkować niespełnieniem wymogów regulacyjnych.

Praktyczne narzędzia i rozwiązania – co zaproponowali eksperci?

Prelegenci zaprezentowali wiele stosowanych praktyk, które zaliczają się do zapewniania zgodności z DORA.

  • Testy penetracyjne i skanowanie podatności – regularne testy i ich odpowiednia dokumentacja to klucz do identyfikacji luk w bezpieczeństwie. Eksperci podkreślili, że raporty muszą być dostosowane do potrzeb zarządów oraz wymogów regulatorów.
  • Harmonizacja dokumentacji – choć większość instytucji posiada procedury zarządzania ryzykiem ICT, konieczna jest ich integracja i dostosowanie do wymogów DORA.
  • Szkolenia pracowników – budowanie świadomości na temat cyberbezpieczeństwa i regulacji wśród zespołów operacyjnych i zarządzających jest nieodzowne dla skutecznego wdrożenia.

Eksperci wskazują drogę – kto wystąpił?

Wydarzenie zgromadziło czołowych ekspertów w swoich dziedzinach:

  • Mikołaj Otmianowski – specjalista w zakresie legaltech, omówił wyzwania związane z dokumentacją i zarządzaniem ryzykiem ICT.
  • Piotr Sojka – ekspert ds. analizy ryzyka, przedstawił podejście do Business Impact Analysis (BIA).
  • Arkadiusz Reiter – specjalista ds. bezpieczeństwa informacji, wyjaśnił zasady oceny i kwalifikacji dostawców ICT.
  • Mateusz Stefanowicz – szef sprzedaży RED INTO GREEN, opisał proces tworzenia rejestrów ICT.
  • Michał Zajączkowski – ekspert ds. cyberbezpieczeństwa, zaprezentował praktyczne podejście do testów penetracyjnych.
  • Agnieszka Duda – radczyni prawna, omówiła zarządzanie incydentami zgodnie z wymogami DORA.
  • Paweł Marchelek – ekspert ds. infrastruktury technicznej, podzielił się wskazówkami dotyczącymi przygotowania hardware’u.

Wsparcie partnerów i dodatkowe materiały dla uczestników

Partnerami konferencji byli OpenBIZ, DWF, ISSA Polska, Lenovo, Celius, Osborne Clarke oraz TKP (Traple Konarski Podrecki). Ich wkład merytoryczny i technologiczny przełożył się na użytkową wartość wydarzenia.

Dodatkowo organizatorzy udostępnili uczestnikom nagrania wystąpień wzbogacone o notatki wizualne, które ułatwiły uporządkowanie omawianych zagadnień i praktyczne wykorzystanie zdobytej wiedzy.

Podsumowanie – czas na działanie

Konferencja „Praktycznie o DORA” potwierdziła, że wdrożenie nowych regulacji wymaga intensywnych przygotowań i współpracy na wielu poziomach organizacji. Zarządzanie dostawcami ICT, dokumentacja oraz integracja procesów zarządzania ryzykiem to obszary, które wymagają szczególnej uwagi.

Wydarzenie dostarczyło nie tylko wiedzy, ale również narzędzi, które mogą pomóc instytucjom sprostać tym wyzwaniom. W obliczu zbliżającego się terminu wejścia w życie DORA każda organizacja powinna dokładnie przeanalizować swoje działania i wprowadzić niezbędne korekty, aby zapewnić pełną zgodność z regulacjami.

Więcej o wydarzeniu

Nagrania z konferencji

Aon: Obowiązkowe polisy katastroficzne remedium na rosnącą lukę ubezpieczeniową?

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z najnowszego raportu Aon Climate and Catastrophe Insight wynika, że szacowane na 145 miliardów dolarów ubiegłoroczne globalne straty ubezpieczone były o 54% wyższe od średniej z XXI wieku. W 2024 r. odnotowano także rekordową liczbę co najmniej 54 globalnych wydarzeń, z których każde spowodowało straty gospodarcze przekraczające 1 mld dol. Większość dotyczyła USA, jednak klęski dotknęły także Europę, w tym Polskę. Wszystko to – jak wskazuje Aon – podkreśla konieczność dyskusji na temat znaczenia przygotowania na możliwość wystąpienia katastrofy, prognoz pogodowych, systemów ostrzegawczych i posiadania odpowiednich ubezpieczeń w 2025 roku.

Obowiązkowe polisy katastroficzne remedium na problem niedoubezpieczenia?

Wrześniowe powodzie na południu Polski spowodowały straty ekonomiczne szacowane na 13 mld zł. Do tego dochodzą także liczne epizody burz konwekcyjnych. I choć jedynie 30% wszystkich szkód wywołanych przez zjawiska naturalne w 2024 r. pokryły ubezpieczenia, to i tak był to trzeci po 2010 i 1997 najkosztowniejszy rok dla ubezpieczycieli – w ujęciu uwzględniającym inflację. Średnia globalna luka ubezpieczeniowa była niewiele mniejsza, wyniosła bowiem 60%.

Dominika Kozakiewicz

– Brak lub niewystarczające ubezpieczenie odczuło wiele gospodarstw domowych oraz firm dotkniętych powodzią. Luka ubezpieczeniowa na poziomie 70% świadczy o sporym problemie w społeczeństwie i nie dotyczy on tylko ryzyk katastroficznych, ale i cyber czy polis na życie. Dlatego należałoby szukać przyczyn takiego zjawiska i zacząć kłaść większy nacisk na edukację. Trwa również dyskusja, czy warto wdrożyć w Polsce model funkcjonujący na rynku włoskim, gdzie ubezpieczenia katastroficzne są obowiązkowe – jak u nas OC posiadacza pojazdu. Jednak z tą kwestią wiąże się wiele niewiadomych: czy Polacy zaakceptują kolejne obowiązkowe rozwiązania, czy państwo może i czy powinno brać na siebie cały ciężar pomocy, czy też powinien on przejść w ręce prywatne – ubezpieczycieli oraz obywateli – wyjaśnia Dominika Kozakiewicz, CEO Aon Polska.

Konieczne są inwestycje w zabezpieczenia

Aon wskazuje, że ubiegłoroczne powodzie są dobrym przykładem konieczności wprowadzania kolejnych zabezpieczeń na wypadek ich wystąpienia w przyszłości. Inwestycje w infrastrukturę przeciwpowodziową, jak polder Racibórz, pomogły zminimalizować – choć i tak ogromne – straty. Istotną rolę odegrały również skuteczne systemy ostrzegania, prognozy pogody oraz wysoka świadomość mieszkańców. Powodzie to jednak nie jedyne zjawiska naturalne powodujące duże szkody ekonomiczne. Tych gwałtownych odnotowuje się w Polsce z roku na rok coraz więcej.

– Ryzyka klimatyczne uległy globalizacji, inne kraje także zmagają się z nowymi dla siebie ryzykami. Miniony rok był najcieplejszym w historii, możemy więc spodziewać się kolejnych gwałtownych zjawisk pogodowych, przynoszących ogromne straty ekonomiczne. Dostrzegamy więc potrzebę globalnej reewaluacji ryzyk klimatycznych, spojrzenia na mapy ryzyk i zaktualizowania lokalnych potrzeb ubezpieczeniowych o nowe zagrożenia – mówi Dominika Kozakiewicz.

(AM, źródło: Brandscope)

PZU Zdrowie uruchamia nową pracownię diagnostyki obrazowej w Zielonce

0
Źródło: PZU Zdrowie

PZU Zdrowie planuje na ten rok rozwój i modernizację sieci diagnostyki obrazowej, która jest jedną z największych w Polsce. W styczniu operator medyczny uruchomił nową pracownię rezonansu magnetycznego w Zielonce.

Nowo otwarta placówka poszerza sieć PZU Zdrowie w prawobrzeżnej części aglomeracji warszawskiej. Na terenie powiatu wołomińskiego zlokalizowana jest też pracownia PZU Zdrowie Diagnostyka Obrazowa Wołomin Gdyńska. 

PZU Zdrowie rozwija sieć diagnostyczną od 2019 r., kiedy przejęło 100% udziałów w Grupie Tomma, za pośrednictwem której realizowane są obecne inwestycje. Pracownie przeszły rebranding i działają pod marką PZU Zdrowie Diagnostyka Obrazowa. Obecnie operator ma w swojej infrastrukturze ponad 40 pracowni diagnostyki obrazowej.

(AM, źródło: PZU Zdrowie)

18,148FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie