Blog - Strona 710 z 1498 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 710

Technologia i dostępność usług to przyszłość ubezpieczeń zdrowotnych

0
Beata Tylke

Czego ubezpieczeni oczekują od polis zdrowotnych? Szybkiej realizacji świadczeń! A choć prywatne placówki nadal oferują o wiele krótsze terminy niż NFZ, to i tu powoli widać zadyszkę.

Parę lat temu przeprowadziliśmy badanie wśród naszych klientów, żeby sprawdzić, jakie są ich główne oczekiwania dotyczące zarówno ubezpieczeń zdrowotnych, jak i samych ubezpieczycieli. Okazało się, że na pierwszym miejscu ubezpieczeni i ubezpieczający (weryfikowaliśmy przede wszystkim podejście do ubezpieczeń grupowych) stawiają jakość świadczonych usług oraz zakres ochrony. Równie istotna jest dla nich także renoma placówek medycznych, z którymi współpracuje ubezpieczyciel.

I te priorytety w ciągu lat się nie zmieniły. Jak zatem działać? Widzę trzy elementy, o które trzeba przede wszystkim zadbać.

Miejsce pierwsze
zakres usług

To w sumie oczywiste, ale… Pytaniem pozostaje, czy jak najszerszy zakres dostępnych specjalistów, badań laboratoryjnych i diagnostycznych oraz świadczeń ambulatoryjnych zawsze gwarantuje sukces? I tak, i nie.

Najważniejsze jest, żeby świadczenia ujęte w polisie były przydatne i odpowiadały na potrzeby ubezpieczonych. W związku z tym nie zawsze długość listy będzie wyznacznikiem zadowolenia pacjentów. Czasem ważniejsze są większe limity na określone świadczenia niż sama ich ilość uwzględniona w OWU. W końcu komuś może bardziej zależeć na większej liczbie dostępnych w ciągu roku wizyt u określonego specjalisty (ponieważ zmaga się z pewnym problemem zdrowotnym) niż np. nieograniczony dostęp do badań laboratoryjnych.

Miejsce drugie
liczba i jakość placówek

To także było wskazane w badaniu i wobec coraz większych problemów z terminami, nawet w placówkach prywatnych, im szersza lista placówek, gdzie można otrzymać pomoc, tym lepiej dla ubezpieczonych. Pamiętajmy, że z polis tych korzystają nie tylko mieszkańcy miast o dużym nasyceniu placówek prywatnych, ale mieszkańcy całej Polski.

Ważna zatem jest także możliwość refundacji kosztów wizyt w przychodniach spoza listy ubezpieczyciela. W tym miejscu z pomocą przychodzi nam technologia, czyli wizyty zdalne – o czym szerzej jeszcze wspomnę później.

Miejsce trzecie
konstrukcja produktu

Tu chcę skupić się przede wszystkim na ubezpieczeniach grupowych i medycynie pracy. Medycyna pracy to nie tylko badania wstępne, okresowe i kontrolne. To także profilaktyka zdrowotna, zwłaszcza w zapobieganiu chorobom zawodowym. Co do zasady podstawą pakietów pracowniczych są listy świadczeń w ramach wspomnianych wyżej badań obowiązkowych. Ale mogą one zawierać dodatkowo, na życzenie przedsiębiorców, zestawy świadczeń profilaktycznych dostosowane do zagrożeń na stanowiskach pracy.

W Saltus Ubezpieczenia tę funkcję pełnią Pracownicze Programy Profilaktyczne. Dzięki temu można zakres ubezpieczenia znacząco wzbogacić bez wychodzenia poza medycynę pracy. W końcu profilaktyka jest pojęciem szerokim, zwłaszcza obecnie, kiedy musimy zaopiekować się nie tylko dawnymi codziennymi problemami, ale i zaległościami zdrowotnymi wywołanymi przez pandemię.

Już wszyscy specjaliści są dostępni zdalnie

Rynek ubezpieczeń od lat sięga po rozwiązania technologiczne, które pozwalają rozładować kolejki w placówkach medycznych i jeszcze bardziej skrócić czas oczekiwania pacjentów. Choć ubezpieczyciele już przed pandemią oferowali i skutecznie obsługiwali większość rozwiązań zdalnych, to były one przez pacjentów traktowane jako dodatek. A teraz mogą być istotnym narzędziem w walce o dobre zdrowie Polaków.

W końcu teleporady, mimo zniesienia już dawno obostrzeń w wizytach stacjonarnych, nadal cieszą się popularnością wśród ubezpieczonych. Pacjenci nauczyli się z nich korzystać, cenią je za wygodę i szybki dostęp do usługi – ok. 30% porad odbywa się w ten sposób. Ma to spory wpływ na kolejki w przychodniach związane ze sprawami wymagającymi bezpośredniego kontaktu z lekarzem, badaniami diagnostycznymi i innymi świadczeniami, które możemy załatwić wyłącznie w placówce. Zwłaszcza że obecnie zdalnie można już zasięgnąć porady lekarzy praktycznie każdej specjalności.

Beata Tylke
dyrektorka sprzedaży ubezpieczeń zdrowotnych i pracowniczych w Saltus Ubezpieczenia

Czy underwriting to też sprzedaż?

0
Michał Jakubowski

Wydawać by się mogło, że w towarzystwie ubezpieczeniowym, a szczególnie w grupowych ubezpieczeniach na życie, ocena ryzyka i sprzedaż to dwa przeciwstawne bieguny procesu pozyskania i utrzymania klienta firmowego. Czy rzeczywiście tak jest? Jak to wygląda w praktyce rynkowej?

Klasyczny model towarzystw ubezpieczeniowych zakłada, że sprzedaż rozliczana jest z wysokości przyniesionej składki (np. tzw. APE), liczby sprzedanych polis czy poziomu odnowienia portfela po rocznicach, natomiast underwriting ocenia się z wyniku generowanego przez ten portfel, wysokości marży, tzw. szkodowości, czy też z wyniku technicznego na ubezpieczeniach np. grupowych na życie.

Jednak coraz częściej zarządy zakładów ubezpieczeń starają się, aby te dwa zespoły nie traktowały się jak wewnętrzni przeciwnicy, tylko partnerzy, gdzie jeden bez drugiego nie ma racji bytu. W ten sposób Dział Sprzedaży oraz underwriterzy pracują jak jeden organizm. Narzędziami stosowanymi w tej sytuacji są m.in.:

  1. Wspólne wiązki celów (kwartalnych, rocznych) dla zespołów underwritingu i sprzedaży – przynajmniej na poziomie dyrektorów tych jednostek.
  2. Lustrzane odbicie celów, np. 20% wynik i 80% składka w sprzedaży oraz 80% wynik i 20% składka w KPI obu zespołów.
  3. Wprowadzenie dla sprzedawców uzależnienia ich premii nie tylko od realizacji APE czy procentu planów sprzedażowych, ale również od wyników z mechanizmów typu „im większa zniżka zastosowana przez sprzedawcę, tym mniejsze zaliczenie APE do realizacji planów sprzedażowych”.

Rozwiązania służące komunikacji

Najważniejsze w relacjach między sprzedażą a underwritingiem, szczególnie między osobami zarządzającymi oboma zespołami w towarzystwie ubezpieczeniowym, są umiejętności rzeczowej rozmowy, otwartość na racjonalne argumenty oraz wzajemne zrozumienie. Oba zespoły chcą dobrze, oba zespoły pracują na rzecz dobra klientów i ubezpieczyciela.

Jednak nie zawsze działa na tyle dobra i szybka komunikacja, która pozwala uniknąć nieporozumień, nerwów czy zgrzytów w tej współpracy. Istnieje więc w wielu towarzystwach szereg rozwiązań, które tworzą poprawną, sprawną i koleżeńską współpracę między tymi zespołami. Do przykładowych rozwiązań należą:

  1. Stworzenie specjalnego ciała/komitetu, który w wąskim gronie ustala strategię underwritingową i sprzedażową wiążącą oba zespoły. Daje on wytyczne, co do standardów postępowania i podejmowania decyzji w poszczególnych przypadkach, np. nieskładanie ofert w danych segmentach rynkowych lub też preferencje dla ofert z wybranych segmentów tzw. targetu.
  2. Bieżąca, ciągła i sprawna komunikacja między zarządzającymi Zespołami Underwritingu i Sprzedaży, by ewentualne niestandardy czy zacięcia we współpracy rozwiązywać na poziomie menedżerskim bez konieczności eskalowania na poziom np. zarządu.
  3. Wprowadzenie w towarzystwie transparentnej i cyklicznej komunikacji zarówno do zespołu sprzedażowego, jak i do zespołu underwritingowego odnośnie do realizacji planów, celów, KPI – po danym miesiącu, kwartale, półroczu czy roku.

Standardem jest niestandard

W grupowych ubezpieczeniach na życie istnieje powiedzenie, że szczególnie dla średnich i większych klientów standardem jest… niestandard. Oznacza to, że przy bardzo dużej konkurencji na rynku, przy udziale w sprzedaży brokerów ubezpieczeniowych i niektórych multiagentów rozwiązania typu „pakiet” sprawdzają się jedynie dla segmentu mikro (np. 2–20 czy 2–30 zatrudnionych osób).

Oznacza to, że w przeważającej liczbie zapytań, przetargów czy konkursów zajdzie potrzeba zastosowania wielu mniej lub bardziej zasadnych odstępstw, niestandardów czy po prostu zniżek od taryf, na których pracuje towarzystwo. Tu od jakości współpracy między sprzedawcą a underwriterem, od szybkości i sprawności komunikacji między nimi oraz od otwartości i rozsądku zależeć będzie ostateczny kształt oferty ubezpieczeniowej, sukces sprzedażowy, a także wygenerowany na danej polisie zysk. To jest proces typu never ending story…

Dobra praktyka delegowania

Dobrą praktyką rynkową, powodującą wzrost zaangażowania i motywacji sprzedawców, ale również nierozdrabniania się underwriterów na małych sprawach lub masowych decyzjach jest delegowanie kompetencji underwritingowych do sprzedaży. Proces delegacji odbywać się może m.in. poprzez:

  1. Przygotowanie i przekazanie sprzedaży odpowiednio opracowanego narzędzia do wykonania kwotacji oraz generowania ofert ubezpieczeń, które może zostać przygotowane w Excelu z odpowiednimi zabezpieczeniami lub też może być narzędziem w tzw. chmurze. Narzędzie to pozwala na wykonanie każdej oferty dla niewyłączonych segmentów i branż samodzielnie przez sprzedawcę i w momencie, kiedy sprzedawca chce tego dokonać.
  2. Rozsądne ustawienie celów dla obu zespołów i dla całej linii biznesowej, aby były one SMART, czyli wysokość oczekiwanej składki czy liczby nowych ubezpieczonych osób dostosowana do wielkości sił sprzedaży, np. ustalenie wysokości marży/zysku na poziomie pozwalającym prowadzić sprzedaż przy zachowaniu rentowności.
  3. Stosowane są również różnego rodzaju systemy zniżek sprzedażowych/marketingowych w kompetencjach menedżerów sprzedaży lub też samych sprzedawców.
  4. Angażowanie sprzedawcy w proces podejmowania decyzji, np. poprzez wspólne rozmowy czy też spotkania, które służą osiągnięciu porozumienia dużo bardziej niż wymiana dziesiątek e-maili. Nieodbieranie telefonów od sprzedawcy lub brak pilnego oddzwaniania jest najgorszym możliwym sposobem (nie)współpracy ze strony underwritera.

Underwriter lubi argumenty

Innym trafnym powiedzeniem jest, że „Underwriter lubi argumenty”. Tak więc niezmiernie ważne jest ze strony Zespołów Sprzedaży, aby dostarczały one do underwritingu, w sytuacji w której potrzebne są dodatkowe zniżki, odstępstwa czy zgody na niestandardowe zapisy w polisie, nie tylko wszystkie dokumenty formalne, jak np. zapytania od klienta czy brokera, strukturę płciowo-wiekową danej firmy czy przygotowany kalkulator ze wstępną ofertą, ale również wiele innych informacji, które mogą być underwriterowi pomocne w lepszym zrozumieniu szczegółów, kontekstu danej sprawy i w podjęciu mądrej decyzji.

Do najważniejszych takich danych i informacji należą m.in.:

  1. Informacje o brokerze, pośredniku, ilości zrobionego wspólnie biznesu, liczbie polis i zapytań z ostatniego okresu, a także informacja o intensywności i jakości współpracy.
  2. Dane dotyczące historycznej szkodowości – od poprzedniego ubezpieczyciela (co nie zawsze jest łatwe do zdobycia) bądź też działów/raportów BHP danego zakładu pracy.
  3. Informacje o konkurencji – informacje o tym, z kim się mierzymy oraz jakie oferty przedłożyły inne zakłady ubezpieczeń.
  4. Informacje o powodach ewentualnej zmiany ubezpieczyciela przez potencjalnego klienta.

Gra win-win

Reasumując, sprzedaż ubezpieczeń, a szczególnie grupowych ubezpieczeń na życie, jest nieustającą i fascynującą grą, która toczy się nie tylko między towarzystwem ubezpieczeniowym a klientem, ale w którą włączeni są również inni interesariusze, jak np. ubezpieczeni, pośrednicy, brokerzy, sprzedawcy czy też underwriterzy. Ta gra, ten proces dochodzenia do TAK, powinien i musi być na końcu dla wszystkich stron win-win, aby i underwriter, i sprzedawca, i klient (firma), i klient (ubezpieczeni pracownicy i ich rodziny) – mieli satysfakcję z dobrze przeprowadzonego procesu, porządnie zawartego programu ubezpieczeniowego realnie odpowiadającego potrzebom klientów, ale również chroniącego wynik i interesy ubezpieczyciela.

Przy większości rocznych kontraktów lub rzadszych – dwuletnich umowach sprawdza się też inne powiedzenie, a mianowicie, że towarzystwo (a więc i sprzedaż, i underwriting, i inne zespoły operacyjne) już od dnia podpisania polisy przez klienta zarabiają i próbują zasłużyć na to, by klient odnowił z nim swoje ubezpieczenie za kolejne 12 czy 24 miesiące.

Odnowienie polisy w rocznicę jest ostatecznym dowodem na to, że zarówno sprzedaż, jak i ocena ryzyka oraz obsługa ubezpieczenia stanęły, od początku pracy z danym klientem, na wysokości zadania!

Michał Jakubowski
dyrektor Departamentu Sprzedaży Ubezpieczeń Grupowych
Open Life TU Życie SA

UNIQA liderem badania jakości obsługi potencjalnego klienta ubezpieczeń turystycznych

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

UNIQA, Europa Ubezpieczenia i Warta – te trzy zakłady ubezpieczeń zwyciężyły w poszczególnych kategoriach badania jakości obsługi klienta zainteresowanego ubezpieczeniem turystycznym, przeprowadzonego przez ekspertów portalu Mojebankowanie.pl.

Zwycięzcą pierwszej fali badania w kanałach zdalnych została UNIQA. Wśród ubezpieczycieli z wynikiem na poziomie przynajmniej 80% znalazła się jeszcze Europa Ubezpieczenia. Wynik na poziomie 70–80% osiągnęła jedynie Warta.

W kontakcie mailowym najlepsza okazała się UNIQA.  Żadne inne towarzystwo nie osiągnęło wyniku powyżej 80%. Drugi wynik, i jedyny w przedziale 70–80% w komunikacji e-mail, osiągnęło Agro Ubezpieczenia TUW. Najlepszą korespondencję z klientem również prowadziła UNIQA. Natomiast liderem w kontakcie telefonicznym została Europa Ubezpieczenia.

W zakresie obsługi w placówce oceniono 10 towarzystw. Średni wynik wyniósł 73%. Liderem w tej kategorii została Warta z wynikiem na poziomie 82%. Grono towarzystw z wynikiem powyżej 80% uzupełniły ERGO Hestia, Allianz oraz Wiener.

W ocenie ekspertów Mojebankowanie.pl wyniki ich badania wskazują, że u większości ubezpieczycieli nie ma choćby ramowych standardów obsługi, a zadowolenie klienta zależy od doradcy, który go obsługuje. Klienci zgłaszali uwagi do ogólnie przyjętych standardów obsługi, jak powitanie klienta na stojąco czy przywitanie się z klientem. Oba te wskaźniki wymagają poprawy. Przekaz informacji byłby skuteczniejszy, gdyby częściej posługiwano się przykładami, a nie tylko hasłowo referowano zakres ubezpieczenia. Z reguły wysoko oceniano zaangażowanie pracowników. Znacznie poniżej oczekiwań wypadła eksperckość doradców, pokazanie, że potrafią szukać odpowiednich rozwiązań względem tego, czego potrzebuje klient. Zaskoczeniem była niska ocena postawy sprzedażowej (średni wynik rynku to 53%). Pytanie o decyzję zakupową wystąpiło tylko w 22% rozmów. Pracownicy nie wykazywali chęci podtrzymania kontaktu z klientem. Wysłanie po rozmowie gotowej oferty mailem zaproponowano tylko w 21% kontaktów, a obietnicę spełniło tylko 61% pracowników, którzy to zadeklarowali. Propozycja kontaktu telefonicznego ze strony pracownika była tylko w co dziesiątej rozmowie na rynku. 2/3 doradców poinformowało, w jaki sposób można zakupić ubezpieczenie. Najczęściej wskazywanym kanałem w pierwszej kolejności była placówka (82%), w drugiej telefon do pracownika (73%). Zakup online przez stronę proponowano w 54% rozmów.

W tym roku ubezpieczyciele oferujący najlepszą obsługę w zdalnych kanałach kontaktu oraz w placówce zostaną wyłonieni na podstawie dwóch fal badania. W zdalnych kanałach kontaktu w każdej fali oceniana była obsługa w kontakcie telefonicznym oraz mailowym, a na wynik roczny Instytucji Roku będą wpływać także elementy obiektywne związane z dostępnymi formami kontaktu.

Badanie jakości obsługi klienta zainteresowanego ubezpieczeniem turystycznym zostało przeprowadzone we wrześniu i październiku. W ramach pierwszej w tym roku fali badania wykonano łącznie 380 kontaktów z ubezpieczycielami. Autorzy badania odwiedzili 100 placówek 10 ubezpieczycieli oraz skontaktowali się zdalnie z 14 towarzystwami, wysyłając 140 zapytań mailowych i wykonując 140 połączeń telefonicznych.

(AM, źródło: Mojebankowanie.pl)

IT w Ubezpieczeniach: Cyfrowe trendy w branży

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

8 grudnia odbędzie się XXI edycja konferencji online „IT w Ubezpieczeniach” – wydarzenia poświęconego informatyzacji sektora ubezpieczeniowego. W jego trakcie zostaną zaprezentowane najnowsze rozwiązania technologiczne dla branży ubezpieczeniowej, zaś prelegenci opowiedzą o swoich doświadczeniach. Przedstawią też najnowsze trendy w branży ubezpieczeniowej. Patronem medialnym konferencji jest „Gazeta Ubezpieczeniowa”.

Najbliższe lata to szereg wyzwań dla branży ubezpieczeniowej. Z jednej strony jest to perspektywa dynamicznego rozwoju, z drugiej konieczność dostosowania rozwiązań i podejścia do klienta do zmieniających się wymagań rynku. To już nie sama oferta produktowa jest najważniejsza, a sprawność procesów i jakość kontaktu z klientem, szybkość i jego wygoda. Wyzwaniem jest zrozumieć klienta, jego potrzeby i oczekiwania oraz umieć na nie jak najlepiej odpowiedzieć.

Podczas konferencji omawiane będą takie kwestie, jak:

  • planowanie i zarządzanie realizacją projektu IT w warunkach niepewności: metoda łańcucha krytycznego,
  • ubezpieczeniowe systemy zintegrowane,
  • systemy wspierające pośrednictwo ubezpieczeniowe,
  • analiza i przetwarzanie  danych,
  • narzędzia wsparcia sprzedaży oraz jej omnikanałowości i kontaktu z klientem,
  • cyberzagrożenia,
  • zarządzanie ryzykiem ubezpieczeniowym,
  • rozwiązania antyfraudowe,
  • nowoczesne technologie mobilne,
  • aplikacje konwersacyjne,
  • wykorzystanie technologii chmurowej.

Prelegentami konferencji będą specjaliści – praktycy ze sfery informatyczno-ubezpieczeniowej, m.in.: Ariel Kozłowski, Sales Manager Euvic Services, Marek Kowalczyk, Managing Partner Mandarine Project Partners, oraz Witold Kiljański, prezes i współwłaściciel NewDataLabs.

Konferencja jest skierowana do przedstawicieli towarzystw ubezpieczeniowych: wyższej i średniej kadry zarządzającej, specjalistów ds. rozwoju biznesu, rozwoju IT i innowacyjności, oraz informatyków. Wydarzenie odbędzie się 8 grudnia 2022 roku od godziny 10.00.

Udział w konferencji jest bezpłatny. Uczestnictwo wymaga jedynie rejestracji pod adresem: https://forms.office.com/

Kontakt z organizatorem:

Anna Karasińska

anna.karasinska@gigacon.org

+48 506 981 902

 (am)

Alior Bank i PZU z promocją dla firm

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

„Z kartą na plusie zdrowie w bonusie” – pod takim hasłem Alior Bank wprowadził promocję skierowaną do klientów biznesowych, którzy posiadają jego konto firmowe, korzystają z karty debetowej Mastercard z Plusem i ubezpieczenia NNW oraz opieki zdrowotnej PZU SA lub podpiszą umowy o te produkty i usługi banku. Tym, którzy spełnią wszystkie warunki umowy, bank zapłaci składki ubezpieczeniowe do końca lutego 2023 r.

– Z oferty banku mogą skorzystać osoby do 65. roku życia: przedsiębiorcy, członkowie ich rodzin, pracownicy firmy i ich bliscy oraz ich dzieci do 18. roku życia. W razie choroby lub nieszczęśliwego wypadku ubezpieczenie NNW oraz opieka zdrowotna obejmie konsultacje lekarskie bez skierowań, badania diagnostyczne, badania i zabiegi ambulatoryjne oraz rehabilitacyjne, zgodnie z wybranym wariantem. Ubezpieczenie umożliwia też dostęp do lekarzy specjalistów w ciągu maksymalnie 5 dni roboczych – mówi Ewa Małecka, dyrektor Departamentu Produktów Klienta Biznesowego Alior Banku.

Oferta obejmuje NNW polegające na trwałej całkowitej niezdolności do pracy lub trwałym uszkodzeniu ciała oraz opiekę zdrowotną, w ramach której PZU SA w przypadku choroby lub konieczności leczenia następstw nieszczęśliwego wypadku zorganizuje świadczenia medyczne i pokryje ich koszty. Świadczenia zdrowotne są dostępne w placówkach medycznych w ponad 600 miastach w całej Polsce. Ich zakres zależy od wybranego wariantu. Umowę ubezpieczenia można zawrzeć bezpośrednio w placówkach Alior Banku lub online w bankowości internetowej BusinessPro.

Firmom, które spełnią warunki promocji „Z kartą na Plusie zdrowie w bonusie”, w okresie jej trwania Alior Bank zapłaci miesięczne składki za maksymalnie trzy pierwsze umowy ubezpieczenia. Za każdego następnego ubezpieczonego bank pobierze składkę w wysokości oraz w trybie określonym w umowie.

(AM, źródło: Alior Bank)

PZU z nowym adresem siedziby

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

PZU poinformował, że z dniem 19 listopada adres jego siedziby został zmieniony z al. Jana Pawła II 24, 00-133 Warszawa na: Rondo Ignacego Daszyńskiego 4, 00-843 Warszawa. Zmiana została zgłoszona do rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego w ustawowym terminie.

Nowa siedziba zakładu – PZU Park – mieści się w 140-metrowowym wieżowcu Generation Park Y. Ubezpieczyciel będzie najemcą budynku przez 10 lat.

Nowa siedziba centrali w założeniu PZU ma być odzwierciedleniem i symbolem wartości, które mu przyświecają. Ze względu na charakterystykę i zalety budynku przeprowadzka do budynku jest istotnym elementem realizacji strategii ESG Grupy PZU. Pozwoli ona ubezpieczycielowi m.in. zredukować ślad węglowy o ponad 2500 ton CO2 rocznie.

(AM, źródło: PZU, gu.com.pl)

Mistrzostwa świata w kosztach leczenia i ubezpieczeniu aut piłkarzy

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Eksperci Rankomat przeanalizowali, ile za koszty leczenia zapłaci się w krajach uczestniczących w tegorocznym piłkarskim mundialu. Natomiast specjaliści CUK Ubezpieczenia sprawdzili, ile kosztuje ubezpieczenie wybranych samochodów użytkowanych przez polskich sportowców oraz na co zwrócić uwagę, zawierając polisę dla luksusowej marki.

Gdzie są najwyższe koszty leczenia? 

Niekwestionowanym zwycięzcą tej kategorii jest Katar. W szpitalu gospodarza tegorocznych Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej za dzień pobytu zapłaci się 8208 zł. Na drugim stopniu podium znalazła się Szwajcaria, w której doba spędzona w szpitalu kosztuje 5537 zł. Niewiele taniej jest w Danii (5074 zł za dzień).

Powyżej 4000 zł za dobę w szpitalu zapłaci się w Holandii (4458 zł), Australii (4054 zł) oraz USA (4027 zł). Więcej niż 3000 zł jednodniowy pobyt w szpitalu będzie kosztował w Belgii (3836 zł), Kanadzie (3723 zł), Niemczech (3623 zł), Francji (3578 zł), Wielkiej Brytanii (3542 zł) i Japonii (3083 zł).

Koszty doby w szpitalu w pozostałych krajach uczestniczących w mundialu prezentują się następująco:

Hiszpania 2 780 zł
Portugalia 1 805 zł
Korea Południowa 1 473 zł
Arabia Saudyjska 1 405 zł
Chorwacja 1 133 zł
Polska 984 zł
Meksyk 693 zł
Urugwaj 616 zł
Argentyna 557 zł
Kostaryka 426 zł
Serbia 303 zł
Iran 299 zł
Ekwador 249 zł
Tunezja 244 zł
Maroko 149 zł
Brazylia 104 zł
Kamerun 58 zł
Senegal 49 zł
Ghana 31 zł

Z powyższego zestawienia wynika, że najwięcej za pobyt w szpitalu trzeba zapłacić w części krajów europejskich. Najmniej za leczenie płaci się w państwach Afryki i Ameryki Południowej. 

Ile za ubezpieczenie turystyczne do krajów-uczestników mundialu?

Rankomat zauważa, że biorąc pod uwagę wysokość kosztów leczenia w poszczególnych krajach, można zauważyć, że ceny ubezpieczeń na ich tle są zdecydowanie tańsze. Nawet najwyższa średnia cena dzienna polisy podróżnej do USA – 14,39 zł – jest niższa o 8193 zł od doby w katarskim szpitalu. Najmniej za ochronę w ramach polisy zapłacimy w Belgii – 6,72 zł.

– Odpowiednio dostosowana do charakteru wyjazdu polisa turystyczna gwarantuje nie tylko pokrycie kosztów pobytu w szpitalu w danym kraju. Zawiera także OC w życiu prywatnym, ubezpieczenie bagażu, a w razie wypadku pokryje również koszty transportu powrotnego do ojczyzny i następstwa nieszczęśliwych wypadków. W stosunku do kosztów leczenia za granicą – zwłaszcza poza Europą – cena jednego dnia ubezpieczenia to bardzo mała kwota – mówi Magdalena Kajzer, ekspertka ds. ubezpieczeń turystycznych Rankomat. – O ubezpieczeniu powinni pamiętać również kibice wybierający się na mundial w Katarze. Suma gwarantowana kosztów leczenia nie może być mniejsza niż 100 000 euro, a najlepiej zdecydować się na możliwie najwyższy wariant z uwagi na wysokie opłaty za pobyt w katarskim szpitalu – dodaje.

Ile kosztuje ochrona aut polskich piłkarzy i skoczków?

Z kolei eksperci CUK Ubezpieczenia sprawdzili, ile kosztuje ubezpieczenie wybranych samochodów użytkowanych przez polskich piłkarzy. I tak Cupra Formentor VZ5 Roberta Lewandowskiego jest warta ok. 340 tys. zł. Według wyliczeń ekspertów multiagencji osoba, która kupi taki model z rocznika 2022 za własne pieniądze, za pakiet obejmujący OC/AC/NNW i assistance zapłaci od 8,5 tys. zł rocznie.

Więcej za ubezpieczenie zapłacą osoby, które podobnie jak Grzegorz Krychowiak są właścicielami Astion Martin Rapide produkowanego w latach 2010–2020. Kupując AC dla tego auta klasy wyższej, należy liczyć się ze średnią ceną 17,3 tys. zł. Samo OC będzie kosztować w granicach 2,3 tys. zł.

Samochody, którymi jeżdżą na co dzień polscy skoczkowie narciarscy, są skromniejsze. I tak zwycięzca pierwszych zawodów w tym sezonie Dawid Kubacki jeździ Renault Koleos, a Piotr Żyła porusza się Hyundaiem ix 35. Z najbardziej utytułowanych zawodników jedynie Kamil Stoch wykazuje się większą ekstrawagancją, użytkując niemiecki muscle car – Mercedes CLA 45 AMG. Ile kosztuje ubezpieczenie takich pojazdów?

– Średni koszt polisy autocasco dla Renault Koleos z roczników 2017–2019 wynosi 2100 zł za roczną ochronę. Natomiast samo OC kosztuje w granicach 1100 zł. W przypadku niewielkiego SUV-a marki Hyundai pakiet OC/AC to wydatek rzędu 4,5 tys. zł, a OC ok. 500 zł.  Z wyższym wydatkiem na ubezpieczenie muszą liczyć się właściciele Mercedesa CLA. Koszt autocasco dla modelu wyprodukowanego w 2019 roku wyniesie dzisiaj średnio 3,5 tys. zł. Jednak w przypadku wersji AMG musimy liczyć się ze znaczącą zwyżką składki – kalkuluje Katarzyna Pokora z CUK Ubezpieczenia.

Obrońca Kamil Glik ma BMW i8, którego cena katalogowa kształtuje się w granicach 630 tys. zł. Z kolei bramkarz Wojciech Szczęsny jest posiadaczem dwukrotnie droższych – Bentleya Bentayga i Rolls-Royce Wraith. Ubezpieczenie tak wartościowych oraz nietuzinkowych pojazdów wymaga każdorazowo zastosowania indywidualnego podejścia. Istnieje jednak kilka podstawowych zasad, o których zawsze trzeba pamiętać.

– Zawierając polisę dla luksusowego pojazdu, warto ubezpieczyć go w wariancie ASO. Zapewni to serwisowanie, również w przypadku szkody, jedynie w autoryzowanym warsztacie danej marki. Kolejną kwestią, którą należy mieć na uwadze, jest stała suma ubezpieczenia gwarantująca taką samą wysokość odszkodowania przez cały okres obowiązywania polisy. W przypadku luksusowych pojazdów ważne jest też zabezpieczenie ich wartości na dłuższy czas tzw. polisą GAP. Rozwiązanie to pozwoli wyrównać wypłatę odszkodowania na skutek np. kradzieży lub szkody całkowitej do sumy z dnia zakupu nawet przez okres 5 lat eksploatacji danego modelu podsumowuje Katarzyna Pokora.

(AM, źródło: Brandscope)

Z jaką ochroną na stoki narciarskie?

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Pomimo dobrej infrastruktury i obowiązujących zasad bezpieczeństwa, największa liczba wypadków zdarza się w najpopularniejszych zimowych destynacjach. Z danych Mondial Assistance wynika, że 36% zgłaszanych przez polskich turystów negatywnych zdarzeń ma miejsce we włoskich kurortach. Na drugim miejscu znajduje się Austria (21%), a następnie Francja (8%) oraz Czechy (5%).

Aby zapewnić opiekę zdrowotną sobie i bliskim za granicą, należy posiadać Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego, jak również dobrowolne ubezpieczenie turystyczne. Karta obejmuje bowiem zakresem jedynie podstawowe usługi medyczne.

– Zakres dobrowolnej polisy turystycznej jest bardzo szeroki. Poza dostępem do służby zdrowia w wyniku ewentualnych chorób czy wypadków obejmie także np. kradzież sprzętu sportowego lub utratę bagażu. Umożliwia ponadto wykupienie zwyżki dla sportów wysokiego ryzyka. Jednak zawsze jej najważniejszą rolą będzie zapewnienie satysfakcjonujących warunków leczenia i pokrycia jego kosztów, które w tym sezonie zimowym mogą okazać się szczególnie wysokie – wskazuje Ludmiła Opałko z Mondial Assistance.

Przykładowy koszt wizyty lekarskiej we Włoszech to dzisiaj ok. 200 euro. Jednak ewentualne złamanie tam nogi i spowodowana tym konieczność 4-dniowej hospitalizacji to już wydatek ok. 7,6 tys. euro. Tak samo długi pobyt w szpitalu w Austrii na skutek operacji kości udowej to pewność rachunku w granicach 11 tys. euro. Teoretycznie najtaniej będzie chorować w Czechach. Jednodniowy pobyt w szpitalu wyniesie ok. 900 zł, jednak tylko w przypadku kiedy poszkodowany trafi do placówki publicznej. W prywatnej klinice ceny rozpoczną się od 2 tys. zł wzwyż.

Wydatki na wizytę lekarską, pomoc ambulatoryjną czy hospitalizację to nie jedyne kwoty, które trzeba ponieść w następstwie choroby lub odniesionego za granicą wypadku. Bardzo często wiążą się one z koniecznością odpłatnej akcji ratunkowej w górach, zwiezieniem ze stoku czy transportem do szpitala z miejsca zdarzenia. Czynności te nie są refundowane przez NFZ.

– Przetransportowanie poszkodowanego np. z terenu Włoch do Polski wiąże się z rachunkiem od 1,8 tys. euro wzwyż dla karetki lub regularnych linii lotniczych, do nawet 18–23 tys. euro w zagrażających życiu i zdrowiu przypadkach wymagających wykorzystania specjalistycznego air ambulansu. Ponadto jeżeli podczas podróży samolotem konieczna jest obecność osoby bliskiej, należy liczyć się dodatkowymi kosztami miejsca (tzw. extra seat) w wysokości ok. 2 tys. euro. Jeśli dysponujemy odpowiednią polisą turystyczną, wszystkie te koszty pokrywa ubezpieczyciel – podkreśla Ludmiła Opałko.

Osoby uprawiające sporty zimowe mogą powodować wypadki, w których poszkodowane zostaną osoby trzecie. Ważne staje się więc posiadanie takiej polisy OC, która w przypadku wyrządzonej nieumyślnie szkody ochroni przed wysokimi konsekwencjami odszkodowania.

– Ostatnio procedowaliśmy zdarzenie, do którego doszło na jednym ze stoków w Austrii. Nastolatek z Polski, który uczył się jazdy na nartach, przypadkowo wjechał w turystkę z Niemiec. Koszt karetki, wizyty w szpitalu i zabiegu na skutek urazu wyniósł 25 tys. zł, a zniszczonego sprzętu narciarskiego kolejne 5 tys. zł. Dodatkowo poszkodowana musiała pozostać na zwolnieniu lekarskim przez 2 miesiące. Wiązało się to z utratą jej dochodu o wysokości 8 tys. euro. Wszystkie koszty zamknęły się w kwocie ok. 70 tys. zł. Gdyby nie posiadane ubezpieczenie OC, rachunek w tej wysokości trafiłby do sprawcy i musiałby on opłacić go z własnej kieszeni – podsumowuje Ludmiła Opałko.

(AM, źródło: Brandscope)

Alexander Sarrigeorgiou wiceprezesem Insurance Europe

0
Alexander Sarrigeorgiou

Alexander Sarrigeorgiou, prezes Greckiego Stowarzyszenia Towarzystw Ubezpieczeniowych oraz prezes i dyrektor generalny Eurolife FFH, został wybrany wiceprezesem Insurance Europe. Jego kadencja potrwa do czerwca 2025 r.

Alexander Sarrigeorgiou kieruje Eurolife FFH od 18 lat, a wcześniej był dyrektorem generalnym Allianz Insurance w Grecji. Od 2018 r. jest przewodniczącym Greckiego Stowarzyszenia Towarzystw Ubezpieczeniowych.

– Jestem zachwycony mogąc pogratulować Alexandrowi nominacji. Jego znaczące doświadczenie w branży będzie stanowiło wartość dodaną dla naszej działalności w nadchodzących latach – skomentował Andreas Brandstetter, prezes Insurance Europe, dyrektor generalny i przewodniczący UNIQA Insurance Group.

Alexander Sarrigeorgiou zastąpił Sandro Panizza, który przestał być wiceprezesem w październiku 2022 r.

(AM, źródło: Insurance Europe)

Odc. 209 – 8 trendów, które zmieniają ubezpieczenia

0

W jakim kierunku pójdą ubezpieczenia w 2023 roku? O tym w podcaście ubezpieczeniowym #RozmowyBezAsekuracji mówi Adam Pasternak-Winiarski z Deloitte. Rozmawia Aleksandra Wysocka.

Dowiesz się:

  • Jak inflacja wpłynie na rentowność ubezpieczeń majątkowych?
  • Czego klienci oczekują od ubezpieczeń na życie?
  • W jakim kierunku zmieni się środowisko pracy ubezpieczycieli?

POBIERZ | SUBSKRYBUJ W APPLE PODCASTS | SUBSKRYBUJ W SPOTIFY

18,377FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie