Blog - Strona 796 z 1485 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 796

Ryzyka związane ze sportem dobrze chronione

0
Aleksandra Kowalczyk

W ciągu ostatnich dwóch lat pandemia Covid-19 odcisnęła piętno na branży turystycznej. Chcieliśmy podróżować, ale nie zawsze było to możliwe, natomiast w trakcie luzowania obostrzeń podróżowanie było związane z licznymi utrudnieniami.

Obecnie sytuacja uległa polepszeniu, gdyż zachorowań na koronawirusa jest znacznie mniej. To zainicjowało nowe trendy w podróżowaniu. Są nimi:

  • powrót do swobodnego podróżowania,
  • zwiększenie zainteresowania podróżami prywatnymi i służbowymi,
  • zwiększenie świadomości ubezpieczeniowej.

W celu zgłębienia tematu w obszarze kierunków wyjazdów oraz sposobu spędzania wolnego czasu została przeprowadzona ankieta wśród pracowników Signal Iduna dotycząca planów urlopowych na najbliższe miesiące. Wyniki są przedstawione w formie wykresów.

Wszystko wskazuje na to, że większość z nas podczas tego lata skorzysta w urlopu. Nasze wyjazdy będą skoncentrowane na terenie Polski i Europy. Zamierzamy aktywnie spędzać czas i robić to, co sprawia nam przyjemność.

Przed wyjazdem warto sprawdzić, czy aktywności, jakie planujemy podczas urlopu, są objęte standardową ochroną ubezpieczeniową w ramach polisy na wyjazd zagraniczny na bazie ubezpieczenia Bezpieczne Podróże.

Amatorskie uprawianie sportu

Sporty uprawiane amatorsko służą utrzymaniu i regeneracji sił, są formą czynnego wypoczynku. Sporty te są w standardzie ochrony ubezpieczeniowej i nie powodują dodatkowej zwyżki w składce. Obecnie jest to lista 104 aktywności*, poniżej przykłady:

  • bieganie, pływanie, wspinaczka ściankowa, surfing, kajakarstwo, narciarstwo wodne, wioślarstwo,
  • nurkowanie z aparatem powietrznym do 30 m, żeglarstwo do 20 mil morskich od brzegu, trekking do 5 tys. m n.p.m.,
  • jazda: konna, na wielbłądzie, na słoniu, motorówką, na rowerze, na rolkach, jeep safari,
  • jazda na przedmiotach ciągniętych przez pojazdy przeznaczone do poruszania się na wodzie,
  • uczestnictwo w obozach sportowych dzieci i młodzieży do 18. roku życia (z wyłączeniem obozów narciarskich i snowboardowych).

Sporty ekstremalne

Tę grupę sportów wyróżniają aktywności wymagające ponadprzeciętnych umiejętności, odwagi i działania w warunkach dużego ryzyka oraz uczestniczenie w ekspedycjach do miejsc charakteryzujących się ekstremalnymi warunkami klimatycznymi lub przyrodniczymi.

Z uwagi na znacznie wyższe ryzyko uprawianie tych sportów podczas wakacji powoduje konieczność dodatkowej zwyżki w składce. Sporty ekstremalne to zdefiniowanych 66 aktywności*, poniżej przykłady:

  • bungee jumping, rajdy terenowe, freediving,
  • nurkowanie wrakowe i jaskiniowe, żeglarstwo powyżej 20 mil morskich od brzegu, trekking powyżej 5000 m n.p.m.
  •  freeride, freeskiing, heli-skiing, treeclimbing, parkur, motocross, hydrospeed

*Pełna lista sportów określona jest w załączniku 3. do OWU Bezpieczne Podróże.

Inną grupą aktywności są sporty zimowe. Do ich dokładnego omówienia powrócę w publikacji przed sezonem zimowym.

Szkody związane z uprawianiem sportów

Aktywny wypoczynek niesie ze sobą podwyższone ryzyko urazów i wypadków. Aby zobrazować ten obszar, przedstawiam w tabeli kilka przykładów szkód naszych ubezpieczonych, dla których Signal Iduna zorganizowała pomoc.

Wymienione w tabeli szkody miały miejsce w ciągu kilku ostatnich miesięcy. Ich koszt był rozliczany przed wzrostem inflacji, który ma obecnie miejsce i dotyczy już całej gospodarki światowej. To ważna informacja, należy liczyć się z tym, że koszty leczenia na świecie będą wyższe i będą cały czas rosły.

Zachęcam Państwa do wyboru jak najwyższych sum ubezpieczenia kosztów leczenia, gdyż tylko naprawdę wysokie (kilkaset tysięcy euro) dają realną ochronę w sytuacji zachorowania lub wypadku. Ochrona ubezpieczeniowa w ramach kosztów leczenia obejmuje nie tylko same procedury medyczne, ale również lekarstwa, niezbędne zabiegi dodatkowe i konsultacje oraz inne koszty towarzyszące, np. transport.

Warto przeanalizować także zakres oferowanej ochrony. W Signal Iduna choroby przewlekłe znajdują się w standardzie w każdym z wybranych wariantów ubezpieczenia bez konieczności dodatkowych rozszerzeń i opłat. Koszty transportu są natomiast bez limitu i nie wyczerpują sumy ubezpieczenia kosztów leczenia. To duży atut.

Dobra polisa na wyjazd zagraniczny to doskonała inwestycja w zabezpieczenie naszego zdrowia, posiadanego majątku i budżetu domowego. W obecnych czasach zadbanie o te strefy życia to po prostu konieczność.

Ubezpieczenie turystyczne Bezpieczne Podróże dostępne jest do sprzedaży w portalu SIGnet.

W razie zainteresowania zapraszam do kontaktu z menedżerami regionalnymi, kontakt dostępny jest na naszej stronie internetowej www.signal-iduna.pl/partnerzy/dla-agentow.

Aleksandra Kowalczyk
dyrektorka Biura Ubezpieczeń Turystycznych i Affinity, Signal Iduna

Klienci szukają potwierdzenia

0
Michał Lipiński

Rozmowa z Michałem Lipińskim, dyrektorem konkursu „Teraz Polska”

Rafał Rostkowski: – Aż 91% Polaków kojarzy Godło „Teraz Polska” ze stabilną jakością, a dla 88% ten znak jest zachętą do kupna – wynika z badań przeprowadzonych przez ASM Centrum Badań i Analiz Rynku. Jak do tego doszło, że Godło „Teraz Polska” stało się symbolem wiarygodnej weryfikacji produktów, usług i od ponad 30 lat jest gwarantem jakości?

Michał Lipiński: – Przede wszystkim duża w tym zasługa sposobu, w jaki wybierani są laureaci. To nie jest konkurs, w którym nagrody przyznawane są na zasadzie uznaniowej, ponieważ wszystko jest efektem ocen eksperckich, a na etapie finałowym decyzje podejmuje niezależna Kapituła.

Głównym kryterium oceny jest oczywiście jakość i innowacyjność produktu lub usługi, która trafia do konkursu, oraz satysfakcja klienta. Jeżeli klient jest niezadowolony z produktu lub usługi, to na pewno nie byłby zadowolony, gdyby na bublu zobaczył znak „Teraz Polska”. To od razu dyskredytowałoby nagrodę.

Tylko jak uniknąć takiego ryzyka?

– Przyjęliśmy założenie, że ocenę produktów lub usług będziemy powierzali osobom niezależnym, czyli ekspertom, którzy z jednej strony znają się na tym, co oceniają, a z drugiej strony nie są w żaden sposób zaangażowani w konkurencyjny biznes ani nie są pracownikami firmy, która zgłasza się do konkursu „Teraz Polska”.

Jak wybierani są eksperci?

– Zatrudniamy przede wszystkim towaroznawców, ekspertów w danej dziedzinie. Wybierając ich, korzystamy z biur jakości przy instytutach badawczych. Tam pracują osoby, które mają uprawnienia do certyfikacji produktów. To jest najlepsza gwarancja, że osoba, która dokonuje oceny w konkursie „Teraz Polska”, ma odpowiednie kompetencje.

Korzystamy też z ekspertów uczelni wyższych, a czasami również z organizacji branżowych, na przykład izb gospodarczych, ale pod warunkiem, że spełniają kryterium neutralności.

Czy zdarzyło się, że przyznanie nagrody „Teraz Polska” wzbudziło jakieś kontrowersje lub protesty?

– Przez ponad 30 lat trwania konkursu nagrodziliśmy 823 laureatów i nie zdarzył nam się ani jeden przypadek, żeby ktoś kwestionował przyznaną nagrodę. Ani konkurencja, ani klient. Nie mieliśmy żadnych reklamacji na nagrodzone produkty bądź usługi.

A czy zdarzają się pytania lub pretensje, dlaczego jakiś produkt czy usługa nie została nagrodzona, „skoro tamta dostała nagrodę”?

– Bardzo często zdarza się, że sami zainteresowani pytają, dlaczego ich oferta nie została wyróżniona. A tutaj odpowiedź jest bardzo prosta. Punktacja i rekomendacja ekspertów decyduje o tym, czy dana firma otrzymuje nominację, czyli przepustkę i szansę na otrzymanie nagrody „Teraz Polska”. Bez rekomendacji ekspertów jurorzy nie rozważają danej kandydatury.

Ile produktów lub usług ubezpieczeniowych uczestniczyło w tegorocznej edycji konkursu?

– W tym roku ocenialiśmy jedną usługę ubezpieczeniową, która spełniła warunki formalne. To ubezpieczenie domu lub mieszkania Bezpieczny Dom marki TUZ Ubezpieczenia. Ale trzeba zaznaczyć, że jako uczestników konkursu liczymy tylko te firmy, które spełniły wszystkie warunki regulaminowe. Nie liczymy firm, które złożyły dokumentację konkursową niespełniającą naszych wymogów.

Kiedy wcześniej firma ubezpieczeniowa została nagrodzona Godłem „Teraz Polska”?

– Ostatni raz nagrodziliśmy firmę oferującą usługi ubezpieczeniowe dziesięć lat temu. Ale w ubiegłym roku nagrodę „Teraz Polska” otrzymała firma Inter-Broker z Torunia, oferująca usługi brokerskie w zakresie ubezpieczeń.

Ile razy w historii „Teraz Polska” nagrodzone były firmy ubezpieczeniowe?

– Dotychczas 11, przy czym pojęcie „firmy ubezpieczeniowe” jest dosyć szerokie. Warto więc sprecyzować, że towarzystwa ubezpieczeniowe zostały przez nas nagrodzone dziewięć razy, a brokerzy ubezpieczeniowi dwa razy.

Na 32 lata konkursu to chyba niezbyt dużo. Dlaczego według Pana ubezpieczyciele są doceniani tak rzadko?

– Dużo zależy od tego, kto w firmie odpowiada za promocję i za strategię promocji. Są takie branże, jak budowlana, chemii przemysłowej, teleinformatyczna, informatyczna, gdzie znak „Teraz Polska” jest bardzo popularny. W tych obszarach jest wielu producentów, którzy posługują się tym znakiem. Bardzo często zdarza się, że po nagrodzeniu „rodzynka”, czyli jedynego reprezentanta danej branży, jego konkurencja zwraca na to uwagę i rok później również się zgłasza.

Nie możemy wykluczyć sytuacji, że po sukcesie TUZ do kolejnej edycji konkursu zgłoszą się inne firmy ubezpieczeniowe. Poza tym firm działających na rynku ubezpieczeniowym jest mniej niż firm działających na rynku budowlanym czy spożywczym, więc uwzględniając proporcje, można stwierdzić, że liczba nagród dla branży ubezpieczeniowej jest adekwatna do liczby podmiotów w niej funkcjonujących.

Czy z Pańskiego punktu widzenia specyfika branży ubezpieczeniowej utrudnia zdobywanie takich nagród jak „Teraz Polska”?

– Moim zdaniem nie. Uważam, że znak „Teraz Polska” jest narzędziem promocyjnym bardzo przydatnym i sprawdzonym przez branżę ubezpieczeniową. Firmą, która przez wiele lat posługiwała się znakiem „Teraz Polska”, była Hestia. Nie uważam, żeby wymogi konkursu były tak trudne, że firmy z sektora ubezpieczeniowego nie byłyby w stanie im sprostać.

Które firmy odniosły największy czy najbardziej według Pana spektakularny sukces po przyznaniu im Godła „Teraz Polska”?

– To trudne pytanie z uwagi na fakt, że w ciągu ostatnich 30 lat nagrodziliśmy już ponad 800 firm. Wybór dwóch czy trzech jest niezwykle trudny. Ponadto należy pamiętać, że wśród laureatów są krajowi liderzy, jak i małe rodzinne firmy, których możliwości promocyjne są mniejsze.

Odpowiadając na Pana pytanie, chciałbym podać przykład firmy, która najdłużej posiada prawo posługiwania się znakiem „Teraz Polska”, bo od 1996 r., a więc od 26 lat. To nowosądeckie Fakro, producent okien dachowych, który zajmuje drugie miejsce w światowym rynku tych produktów. Gdy Fakro zostało nagrodzone, było o wiele mniejszą firmą niż obecnie. Oczywiście Fakro rozwinęło się dzięki geniuszowi swoich właścicieli, dzięki temu, że odnaleźli pewną niszę, że przekonali rynek i klientów, że okna dachowe mogą być nowoczesne, mogą upiększać bryłę budynku, ale swoją kampanię promocyjną w pewnym momencie firma oparła właśnie na naszym znaku.

Ale były też przypadki mniej udane.  

– Tak, oczywiście. Znak „Teraz Polska” jest narzędziem, które znakomicie pomaga w promocji, o ile oczywiście laureat chce z tego narzędzia korzystać. Jest bardzo dobrze odbierany przez rynek, przez konsumentów, cieszy się 73-procentową rozpoznawalnością i jest utożsamiany przede wszystkim z jakością i polskim pochodzeniem.

Dla klientów, którzy z roku na rok są bardziej świadomi, odpowiedzialni i coraz bardziej wymagający, takie potwierdzenie jakości jest ważną informacją. Klienci takich potwierdzeń szukają. W związku z tym, jeżeli firma ma znak „Teraz Polska” i dociera z tym przekazem do klienta, klient zazwyczaj wybiera produkt oznaczony Godłem „Teraz Polska”. Dzieje się tak, nawet jeśli produkt jest trochę droższy od produktów konkurencyjnych. To zjawisko, ta prawidłowość zostały potwierdzone badaniami.

Dziękuję za rozmowę.

Rafał Rostkowski

PZU oficjalnym sponsorem Tour de Pologne

0
Źródło zdjęcia: PZU

PZU został sponsorem oficjalnym 79. Tour de Pologne. Największy polski ubezpieczyciel jest także sponsorem klasyfikacji górskiej. Tegoroczny Tour de Pologne odbędzie się pod hasłem „Wyścig dla Pokoju”. Impreza kolarska rozpocznie się 30 lipca w Kielcach, a zakończy 5 sierpnia na krakowskich Błoniach.

– Od lat staramy się rozwijać nasz narodowy wyścig i możemy to robić dzięki pracy, pasji oraz sprawdzonym sponsorom. Jestem dumny, że kolejny raz mogę ogłosić, że razem z nami jedzie przez Polskę największy krajowy ubezpieczyciel, czyli PZU, który będzie też patronem klasyfikacji górskiej tegorocznego Tour de Pologne – powiedział dyrektor generalny wyścigu Czesław Lang.

– Grupa PZU z zaangażowaniem wspiera polski sport. Po raz kolejny z dumą zostaliśmy sponsorem Tour de Pologne – największej cyklicznej imprezy sportowej w Polsce oraz najważniejszego wyścigu kolarskiego w Europie Środkowo-Wschodniej. W tym roku kolarze będą walczyć o koszulkę najlepszego górala PZU. Cieszę się, że możemy wspierać tak prestiżową imprezę , a dzięki niej promować aktywność fizyczną. Tour de Pologne znakomicie wpisuje się w tradycję wspierania przez nas najważniejszych imprez sportowych w Polsce – mówi Sylwia Matusiak, dyrektor zarządzająca ds. marketingu, sponsoringu i prewencji PZU.

(AM, źródło: PZU)

Wefox pozyskał 400 mln USD od inwestorów

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Wefox zamknął rundę finansowania serii D o wartości 400 mln dolarów. W efekcie wycena insurtechu wzrosła z 3 do 4,5 mld USD.

– Nowa wycena jest wyraźnym potwierdzeniem trafności naszego modelu biznesowego, który koncentruje się na dystrybucji za pośrednictwem agentów, a nie bezpośredniej. To sprawia, że nasza firma jest obecnie jednym z najbardziej wiarygodnych insurtechów na rynku – powiedział Julian Teicke, dyrektor generalny i założyciel Wefox. Podkreślił że firma wciąż zwiększa swoje przychody. W ubiegłym roku wyniosły one 320 mln USD. W ciągu pierwszych czterech miesięcy tego roku insurtech wygenerował ponad 200 mln USD przychodów, co powinno umożliwić osiągnięcie celu, jakim jest 600 mln USD przychodów do końca 2022 r.

– Wefox ma teraz ponad dwa miliony klientów i zamierzamy osiągnąć poziom trzech milionów klientów do końca tego roku – dodał Julian Teicke.

Wefox zamierza wykorzystać pozyskane fundusze na rozwój produktów i ekspansję w Europie, a następnie w Azji i Stanach Zjednoczonych.

(AM, źródło: wefox)

Lloyd’s: Rynek przyszłości w prestiżowej siedzibie

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Lloyd’s postanowił, że charakterystyczny budynek One Lime Street w Londynie pozostanie jego siedzibą, jeśli warunki dzierżawy przy odnowieniu będą do przyjęcia. W styczniu rynek Lloyd’s przeprowadził analizę swojej dzierżawy w obliczu nowych praktyk pracy hybrydowej wdrożonych podczas pandemii.

Wiele firm na świecie podejmuje teraz decyzje w sprawie swoich kosztownych siedzib w centrach wielkich miast. Chociaż dzierżawa budynku nie wygaśnie do 2031 r., kontrakt zawiera opcję wycofania się wcześniej, w 2026 r. W oświadczeniu rzecznika Lloyd’s czytamy: „Budujemy rynek przyszłości, co oznacza posiadanie zarówno w pełni zintegrowanej oferty cyfrowej, jak i doskonale funkcjonującej przestrzeni fizycznej dla naszego rynku. Podczas gdy nasza strategia miejsca pracy i przyszłe zobowiązania dotyczące dzierżawy są rozważane, preferujemy pozostanie w budynku, jeśli uzgodnione zostaną odpowiednie warunki. Nasze plany potwierdzimy w późniejszym okresie tego roku”.

Od 1986 r. Lloyd’s mieści się w słynnym budynku określonym jako „wnętrze na zewnątrz” projektu Richarda Rogersa (pracownia architektoniczna Richard Rogers & Partners). Wszystkie rury znajdują się na zewnątrz budynku, którego centrum stanowi underwriting room. W 2013 r. chiński Ping An Insurance nabył budynek od oddziału Commerzbanku za 260 mln funtów. Pomimo zmieniających się praktyk pracy, Lloyd’s wciąż prowadzi w swoim underwriting roomie spotkania bezpośrednie, ważne dla handlu na rynku. Według danych z grudnia 2021 r. w Lloyd’s działa 75 syndykatów.

11 lipca Lloyd’s ogłosił też powołanie Bertranda Heuguesa na stanowisko Chief Underwriting Officer (CUO) w Lloyd’s Europe z mocą od 14 lipca. W ramach swoich obowiązków będzie on odpowiadać za nadzorowanie strategicznego kierunku działalności ubezpieczeniowej, zarządzanie uprawnieniami delegowanymi, roszczeniami i reasekurację.

Bertrand Heugues przeszedł z Ageas, gdzie pełnił funkcję Global Head of Pricing and Underwriting. Ma ponad 18-letnie doświadczenie w branży ubezpieczeniowej jako aktuariusz ubezpieczeń majątkowych. Karierę zaczął w 2005 roku w AXA, a następnie przeniósł się do Marsh. Później zajmował również szereg wyższych stanowisk w Generali, w tym we Francji oraz w Belgii.

(AC, am, źródło: Insurance Journal, Lloyd’s)

EIOPA chce ucywilizować praktyki różnicowania cen ubezpieczeń

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Europejski Urząd Nadzoru Ubezpieczeń i Pracowniczych Programów Emerytalnych rozpoczął 11 lipca trzymiesięczne konsultacje publiczne dotyczące projektu oświadczenia nadzorczego w sprawie praktyk różnicowania cen. EIOPA rozumie te ostatnie jako techniki wyceny, w których konsumenci o podobnych cechach ryzyka i kosztu usługi są obciążani różnymi składkami za te same produkty ubezpieczeniowe.

Stwierdzenie odnosi się w szczególności do „price walking”. Urząd wyjaśnił, że to pojęcie odnosi się do praktyki podnoszenia składek na etapie odnowienia w oparciu o analizę cech charakterystycznych dla danego konsumenta w celu przewidzenia zachowań niezwiązanych z ryzykiem lub kosztem usług, np. podwyżki składki, którą indywidualny konsument będzie tolerował przed zakupem ubezpieczenia u innych dostawców produktów ochronnych.

Celem EIOPA jest wzmocnienie ochrony konsumentów poprzez zapobieganie ich niesprawiedliwemu traktowaniu oraz promowanie większej konwergencji w nadzorze praktyk różnicowania cen. Ma to zapobiec uszczerbkowi w interesie konsumentów poprzez odpowiednie procesy nadzoru i zarządzania produktami (POG).

Urząd podkreślił, że chociaż obecne ramy prawne Unii Europejskiej dopuszczają pewne praktyki różnicowania cen, takie jak rabaty handlowe, marketingowe i gwarancyjne, to on sam jest zdania, że niektóre rodzaje praktyk nie są zgodne z w/w ramami i prowadzą do niesprawiedliwego traktowania konsumentów. W szczególności praktyki związane ze zmianą cen mogą mieć szkodliwy wpływ na ubezpieczających, którzy prawdopodobnie nie zmienią usługodawcy. Praktyki te niesprawiedliwie karzą lojalnych klientów i mogą nieproporcjonalnie wpływać na grupy szczególnie wrażliwe, takie jak osoby starsze.

Dlatego też w swoich oczekiwaniach nadzorczych EIOPA określa, że ubezpieczyciele, którzy chcą stosować praktyki różnicowania cen, muszą wykazać, iż posiadają odpowiednie środki POG dla zapewnienia sprawiedliwego traktowania konsumentów i ograniczenia ryzyka konsumenckiego.

AM, news@gu.com.pl

(źródło: EIOPA)

TU Zdrowie i Open Life razem dla brokerów

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Pod koniec czerwca odbyły się pierwsze dwa szkolenia „Od Zdrowia do Życia”, organizowane w ramach Akademii Brokerskiej. Taką nazwę nosi najnowsza inicjatywa skierowana do brokerów ubezpieczeniowych przygotowana przez TU Zdrowie i Open Life w ramach strategicznego partnerstwa obu towarzystw.

Szkolenia odbyły się w dniach 21–22 czerwca oraz 28–29 czerwca w Dźwirzynie oraz w Zakopanem. Wzięło w nich udział blisko 100 przedstawicieli kancelarii brokerskich z całej Polski. Brokerzy poznawali nowości produktowe oraz narzędzia opracowane z myślą o obsłudze polis i klientów grupowych. Szczególne zainteresowanie wzbudziło strategiczne partnerstwo towarzystw oraz łączenie ich produktów we wspólnej ofercie.

– Od kilku już lat w ofercie ubezpieczeń grupowych Open Life znajdują się umowy dodatkowe dostarczane pod postacią pakietów zdrowotnych przez TU Zdrowie. To partnerstwo, ta synergia, pozwala nam na co dzień wcielać w życie hasło, które było myślą przewodnią tegorocznej edycji Akademii Brokerskiej „Od Zdrowia do Życia”. Dzięki temu klienci mogą nie tylko dostać z Open Life wypłatę świadczenia z tytułu np. poważnego zachorowania czy wypadku, ale też przeprowadzić bezgotówkowo cały proces diagnostyki czy rehabilitacji. Łączenie ubezpieczeń na życie z ubezpieczeniami zdrowotnymi jest przyszłością rynku klienta korporacyjnego i my w Open Life jesteśmy już od dłuższego czasu na tej ścieżce rozwoju – mówi Michał Jakubowski, dyrektor Departamentu Sprzedaży Ubezpieczeń Grupowych Open Life.

– Ostatnie dwa lata przyniosły wiele zmian zarówno w obszarze dobrowolnych ubezpieczeń zdrowotnych, jak i ubezpieczeń na życie. Pandemia Covid-19 wpłynęła bezpośrednio na rozwiązania produktowe, ale także na aspekty związane z obsługą ubezpieczonych oraz ubezpieczających. Mając pełną świadomość, że działamy w tej chwili w innych warunkach niż jeszcze kilka lat temu, przygotowaliśmy organizację do tego, aby móc sprawnie realizować założenia biznesowe i świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Pandemia odcisnęła również swoje piętno na zdrowiu większości Polaków, o czym należy pamiętać, konstruując nie tylko medyczne programy ubezpieczeniowe, ale i życiowe. W trakcie Akademii Brokerskiej zwracaliśmy także uwagę na fakt, że u klientów bardzo często za obszar życia i zdrowia odpowiada ta sama osoba, mamy więc bardzo dużą szansę na podjęcie w rozmowach obu tematów – mówi Bernard Kucharski, zastępca dyrektora Sprzedaży TU Zdrowie odpowiedzialny za współpracę z pośrednikami.

Podczas dyskusji omówiono dostępność świadczeń zdrowotnych w ramach systemu publicznej opieki medycznej oraz wyzwania dla rynku ubezpieczeń komercyjnych. Wszystko to w kontekście rosnącego popytu na świadczenia medyczne przy niewystarczającej podaży lekarzy. Uczestnicy wyrażali także zainteresowanie synergią między ubezpieczeniami grupowymi na życie i zdrowotnymi oraz rozwiązaniami systemowymi i narzędziami, które TU Zdrowie i Open Life przygotowały dla brokerów i ich klientów.

W czasie trwania Akademii brokerzy wzięli udział w szkoleniach z zakresu oceny i analizy parametrów programów zdrowotnych ze szczególnym uwzględnieniem aspektów funkcjonalności i dostępności do świadczeń.

– Akademia Brokerska okazała się strzałem w dziesiątkę. Spotkania cieszyły się dużym zainteresowaniem środowiska brokerskiego, a także były dobrą okazją, aby pokazać brokerom, dlaczego warto rekomendować nasze oferty. Bezpośredni kontakt i merytoryczna dyskusja udowadniały, że jesteśmy rzetelnym i wiarygodnym partnerem w biznesie. Na pewno będziemy kontynuowali tego typu spotkania w przyszłości – dodaje Michał Jakubowski.

W trakcie obu spotkań przekonaliśmy się, jak bardzo w ostatnim „pandemicznym” czasie brakowało nam bezpośrednich spotkań i dyskusji o ważnych rzeczach, które dzieją się na rynku. Poza częścią formalną – szkoleniową, wiele ciekawych rozmów przeprowadziliśmy w kuluarach. Wiele osób wyraziło zainteresowanie kontynuacją dyskusji w formule indywidualnych spotkań i warsztatów, co bardzo nas cieszy, ponieważ chcieliśmy, aby Akademia była przede wszystkim inspiracją do dalszych działań operacyjnych – podsumowuje Bernard Kucharski.

Oba towarzystwa zapowiedziały, że w nieodległej przyszłości organizowane będą kolejne edycje Akademii Brokerskiej w innych regionach Polski.

(AM, źródło: TU Zdrowie)

Polskie Stowarzyszenie Rekomendowanych Doradców Ubezpieczeniowych zaprasza na swój zjazd

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

29 lipca w Warszawie odbędzie się drugi zjazd członków i sympatyków Polskiego Stowarzyszenia Rekomendowanych Doradców Ubezpieczeniowych. Patronem medialnym wydarzenia jest „Gazeta Ubezpieczeniowa”.

Podczas zjazdu odbędzie się ponad 8 godzin wykładów prowadzonych przez najlepszych doradców ubezpieczeniowych w Polsce, członków MDRT, praktyków sztuki sprzedaży ubezpieczeń na życie. Głos zabiorą m.in. Paweł Skotnicki, dyrektor Placówki Partnerskiej Allianz (wcześniej Aviva), siedmiokrotny członek MDRT, Katarzyna Pilczuk, dyrektor agencji Prudential Polska, pięciokrotna członkini MDRT, czy Kyriakos Chatzistefanou, członek „MDRT Life Member” oraz „Greek Circle of Successful Agents of MetLife”.

Prelegenci podzielą się z uczestnikami swoją wiedzą i umiejętnościami z dziedziny prospektingu, analizy potrzeb, telefonowania, zamykania i pobierania poleceń. Zjazd będzie okazją do wymiany doświadczeń i networkingu ludzi z całego rynku.

Spotkanie odbędzie się 29 lipca w Hotelu Airport Okęcie w Warszawie.

Szczegóły i zakup biletów na stronie PSRDU.

(AM)

ERGO Podróż pomoże na wypadek kwarantanny

0
Anna Pawelec

Rozmowa z Anną Pawelec, ekspertką w Biurze Ubezpieczeń Detalicznych i Programów Partnerskich ERGO Hestii

Aleksandra E. Wysocka: – Jak zmieniły się w ostatnim czasie potrzeby ubezpieczeniowe podróżujących Polaków?

Anna Pawelec: – Przede wszystkim pandemia sprawiła, że Polacy zaczęli zwracać uwagę na zakres ubezpieczeń turystycznych. Dotyczy to oczywiście zachorowania na Covid-19, ale też innych aspektów ubezpieczenia podróżnego. Przekłada się to na zainteresowanie ofertą poszczególnych towarzystw.

Nasze ubezpieczenie, ERGO Podróż, zawsze chroniło klienta w przypadku poważnego zachorowania, również na Covid-19. Dlatego jeśli klienci podróżują z naszą polisą, nie jest im potrzebne żadne dodatkowe rozszerzenie obejmujące Covid-19. W zależności od wymogów konkretnego kraju dopisujemy także na polisie klauzulę potwierdzającą, po polsku i po angielsku, że zawiera ona ochronę w przypadku zachorowania na Covid-19.

Ponadto, w ramach wakacyjnej promocji, dodaliśmy do tego ubezpieczenia ochronę w przypadku kwarantanny przymusowej. Potencjalną konieczność pozostania na kwarantannie klienci postrzegają jako duży problem, który może narazić ich na dodatkowe koszty. ERGO Hestia wychodzi naprzeciw tym potrzebom i te koszty pokrywamy, bez konieczności wykupowania żadnych rozszerzeń.

Możemy zauważyć, że u wielu osób po pandemii pojawiły się lub zaostrzyły problemy zdrowotne. Czy polisa ERGO Hestii chroni również w takim przypadku?

– Jeśli klient choruje przewlekle, może wykupić odpowiednie rozszerzenie, które zapewnia mu ochronę, gdy dojdzie do zaostrzenia tej choroby podczas zagranicznego wyjazdu. Natomiast jeśli klient nie choruje przewlekle i zachoruje poważnie, także na skutek np. przejścia Covid-19, zostanie mu udzielona pomoc, również gdy posiada polisę bez tego rozszerzenia.

Pandemia powoli ustępuje, ale pojawiły się nowe wyzwania. Nie sądzę, żeby wiele osób marzyło o turystycznych wakacjach na obszarze objętym wojną, ale zdarza się, że praca albo sytuacje rodzinne wymuszają taką podróż. Czy ubezpieczenie zadziała także w takim przypadku?

– Standardem na rynku ubezpieczeniowym jest generalne wyłączenie dotyczące szkód wynikających z działań wojennych. Oferując polisę, warto wziąć również pod uwagę, że w trakcie wojny na terenie Ukrainy nasi asystorzy, czyli firmy, które świadczą usługi na naszą rzecz za granicą, mają bardzo ograniczone możliwości ich realizacji i oferowania wsparcia naszym klientom. Jeśli klient musi więc wyruszyć w taką podróż, powinien mieć świadomość, że ewentualne leczenie będzie musiał opłacić z własnej kieszeni, a my zrefundujemy mu je po powrocie, oczywiście jeśli nie będzie ono związane z wojną.

Oferując klientowi polisę turystyczną, warto sprawdzić ostrzeżenia na stronie Ministerstwa Spraw Zagranicznych, czy w rejonie, do którego klient się wybiera, panuje stabilna sytuacja geopolityczna. W sytuacji, gdy mogą wystąpić tam zagrożenia, warto zaoferować rozszerzenie polisy o terroryzm. Dzięki takiemu rozszerzeniu podróżujący będzie chroniony nie tylko w przypadku działań terrorystycznych, ale również w razie wystąpienia niespodziewanej wojny. Tak więc nie chronimy klienta przed skutkami działań wojennych, które już się toczą w momencie jego wyjazdu do danego kraju, ale jak najbardziej umożliwiamy ochronę na wypadek wystąpienia takich działań w trakcie jego pobytu.

Anna Pawelec

Na co jeszcze należy zwrócić uwagę, gdy do agenta przychodzi klient udający się w podróż? Jakie pytania powinny koniecznie paść, żeby ochrona została właściwie skonstruowana?

– Kluczowy jest dobór odpowiedniej sumy ubezpieczenia. ERGO Hestia oferuje ubezpieczenia w różnych wariantach, w tym również obejmującym ochronę na terenie USA, Kanady, Japonii czy Chin. Każdy pakiet ERGO Podróż jest tak skonstruowany, by suma ubezpieczenia, którą oferujemy, była dostosowana do zakresu terytorialnego.

W rozmowie z klientami warto jednak poruszyć również inne tematy poza sumą ubezpieczenia. Ważna jest na przykład kwestia samego celu podróży. Czy ubezpieczony planuje pracować za granicą, czy klient będzie uprawiał sport, a jeśli tak, to jaki itp. W zależności od indywidualnych celów klienta warto rozszerzyć ochronę o sport ryzykowny, ekstremalny czy pracę fizyczną.

Ja na przykład żegluję i zawsze sprawdzam w polisach, czy zakres obejmuje ratownictwo morskie i do jakiej odległości. Poza tym dbam o moich bliskich i ich komfort, więc pilnuję, żeby w razie najgorszego scenariusza moje ciało wróciło do kraju na koszt ubezpieczyciela. I radzę, żeby wszyscy o tym pamiętali.

– Bardzo słusznie. Jest to temat nieprzyjemny, taki, o którym nie chcemy myśleć, ale jednak warto wziąć go pod uwagę podczas zakupu polisy, bo koszty repatriacji zwłok potrafią być ogromne.

Co ważne, w produkcie ERGO Podróż koszty transportu, także do placówki medycznej, nie zmniejszają sumy ubezpieczenia. To też jest istotne, bo na przykład przewóz helikopterem do szpitala może być niezwykle drogi, ale nie musimy się martwić, gdyż nadal pozostaje nam pełna suma ubezpieczenia na pokrycie kosztów leczenia. Także w przypadku, gdy klient poniósł już koszty leczenia, ale niestety nie udało się uratować jego życia i potrzebna jest repatriacja zwłok, jej koszty nie zmniejszają sumy ubezpieczenia. To bardzo korzystne rozwiązanie.

A co ERGO Hestia proponuje w kwestii odpowiedzialności cywilnej podczas wyjazdu? Jak wygląda ochrona drogiego sprzętu sportowego?

– Polisa turystyczna ERGO Hestii jest tak skonstruowana, że podstawowe ryzyka zawsze znajdują się w pakiecie. Przykładowo zawsze klient ma ochronę w ramach OC w życiu prywatnym.

Ponadto klient ma możliwość rozszerzenia polisy – na przykład o ochronę sprzętu sportowego z sumą ubezpieczenia 10 lub 25 tys. zł. Ta wyższa kwota zapewnia ochronę sprzętu na przykład do nurkowania albo do jazdy na drogim rowerze. Obserwujemy, że wielu klientów zabiera za granicę rowery, które – tak się zdarza – kosztują tyle, co samochód.

Różnego rodzaju hobby okazują się coraz kosztowniejsze i wymagają zakupu drogiego wyposażenia. Taki sprzęt warto odpowiednio zabezpieczyć, żeby oszczędzić sobie problemów w czasie wyjazdu.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka

Polski Ład 2.0. Co się ostatecznie zmienia w PIT po 1 lipca

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W naszym ostatnim artykule („GU” nr 18 z 2 maja) opisywaliśmy założenia zmian podatkowych zawartych w projekcie ustawy nazywanej roboczo Polski Ład 2.0. Nowelizacja miała być odpowiedzią na niezadowolenie wywołane reformą podatkową wprowadzoną przez Polski Ład. Wiele osób z branży ubezpieczeniowej – zarówno agentów, brokerów, jak i pracowników zakładów ubezpieczeniowych – odczuło w kieszeni negatywne skutki wprowadzonych zmian.

Z uwagi na szybkie tempo prac nad Polskim Ładem 2.0 14 czerwca ustawa została już podpisana przez prezydenta i zmiany weszły w życie w większości już 1 lipca 2022 r.

W tym artykule przedstawiamy, jak od lipca będą wyglądały zasady opodatkowania wynagrodzeń, zarówno w przypadku pracowników zatrudnionych w branży ubezpieczeniowej, jak i osób prowadzących własną działalność gospodarczą, w tym agentów ubezpieczeniowych.

Korzystniej dla pracowników

Przypominamy, że najważniejszą zmianą dotyczącą pracowników wprowadzoną w ramach Polskiego Ładu było wyłączenie możliwości odliczania od podatku składki zdrowotnej, przez co wysokość zaliczki na podatek potrącanej od wynagrodzenia istotnie wzrosła. Niwelować ten niekorzystny aspekt miała ulga dla klasy średniej. Stosowanie ulgi było bardzo skomplikowane i nie obejmowało wszystkich, np. osób osiągających wyższe zarobki.

Po tym jak okazało się, że wbrew zapowiedziom nowe przepisy nie są korzystne, już na początku tego roku wprowadzono kolejny mechanizm polegający na podwójnym wyliczaniu zaliczki PIT, który miał dodatkowo wynagradzać pracownikom niekorzystne zmiany.

Ustawodawca w nowelizacji likwiduje ulgę dla klasy średniej oraz mechanizm podwójnego wyliczania zaliczek.W zamian obniżona zostaje stawka PIT mająca zastosowanie w pierwszym progu podatkowym z 17% na 12%. Obniżenie podatku ma zniwelować zarówno likwidację ulgi dla klasy średniej, jak i brak możliwości odliczania składki zdrowotnej od podatku.

W prawie podatkowym obowiązuje zasada, że zmiany wprowadzane w trakcie roku nie mogą być niekorzystne dla podatnika. W związku z tym w przepisach przewidziano rozwiązanie, które zostało określone jako podatek hipotetyczny. System do rozliczeń PIT udostępniony przez ministerstwo ma wyliczać wysokość podatku z uwzględnieniem zasad obowiązujących do 1 lipca 2022 r. (z uwzględnieniem ulgi dla klasy średniej).

Jeżeli więc w skali roku rozliczenie z wykorzystaniem ulgi dla klasy średniej będzie w przypadku konkretnego pracownika korzystniejsze, rozliczenie roczne zostanie dokonane z uwzględnieniem ulgi. W innym przypadku rozliczenie zostanie dokonane według zasad obowiązujących po 1 lipca 2022 r.

Jednak czy systemy udostępnione przez ministerstwo podołają temu zadaniu?

Zmiany związane z obniżeniem stawki PIT będą również miały zastosowanie w przypadku osób prowadzących działalność gospodarczą, rozliczających się według skali podatkowej.

Nowelizacja przywraca również preferencje podatkowe dla osób samotnie wychowujących dzieci, co będzie skutkowało możliwością skorzystania przez samotnego rodzica z kwoty wolnej od podatku w wysokości 60 tys. zł.

Nadal będą obowiązywać korzystne dla pracowników rozwiązania wprowadzone na początku roku, tj. podwyższenie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł oraz podwyższenie do 120 tys. zł progu podatkowego, powyżej którego zastosowania ma wyższa stawka opodatkowania.

Aleksandra Bońkowska

Zmiany dla osób na działalności

W finalnej wersji ustawy uwzględnione zostały również rozwiązania przeznaczone dla osób prowadzących działalność gospodarczą, które opisywaliśmy w naszym poprzednim artykule. Zmiany te są istotne m.in. dla agentów ubezpieczeniowych oraz OFWCA prowadzących działalność gospodarczą.

Zmiana dotyczy możliwości uwzględniania w ramach rozliczeń podatkowych składki zdrowotnej. W przypadku przedsiębiorców opodatkowanych liniowo (19%) wprowadzono możliwość zmniejszenia podstawy opodatkowania (Uwaga: dotyczy podstawy opodatkowania, a nie samego podatku!) o wartość składek zapłaconych z tytułu prowadzonej działalności lub za osoby współpracujące do wysokości 8700 zł w roku podatkowym, a wartość ta ma podlegać podwyższeniu w kolejnych latach.

W przypadku podatników, którzy wybrali opodatkowanie w formie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych, podstawa opodatkowania będzie mogła zostać pomniejszona o 50% wartości zapłaconej składki zdrowotnej z tytułu prowadzonej działalności oraz składek za osoby współpracujące.

Nowelizacja wprowadza możliwość zmiany formy opodatkowania dla przedsiębiorców opodatkowanych liniowo oraz ryczałtem, którzy będą mogli wybrać jedynie rozliczenie według skali.

Opodatkowani liniowo mogą wybrać skalę w zeznaniu rocznym dotyczącym 2022 r. Ryczałtowcy mogą natomiast albo wybrać opodatkowanie skalą od lipca do grudnia 2022 (w takim przypadku do 22 sierpnia muszą złożyć odpowiednie oświadczenie w urzędzie), ewentualnie mogą rozliczyć się za 2022 według skali podatkowej w zeznaniu rocznym. Przepisy nie przewidują zmiany na inną niż skala podatkowa formę opodatkowania.

Trzeba jednak pamiętać, że przy skali podatkowej nadal pozostaje nieodliczana składka zdrowotna w wysokości 9% oraz wysoki podatek po przekroczeniu progu podatkowego. To, czy zmiana formy rozliczenia na skalę podatkową będzie w danym przypadku korzystna, jest uzależnione od wielu zmiennych, m.in. od poziomu przychodów, kosztów czy możliwości preferencyjnego rozliczenia z małżonkiem lub skorzystania z innych preferencji.

Polski Ład 2.0 a wynagrodzenia

Przyjęta nowelizacja jest pierwszą tak dużą zmianą rozliczeń podatkowych dokonywaną w trakcie roku podatkowego. Po chaotycznym wprowadzaniu zmian w opodatkowaniu wynagrodzeń w 2021 r. oraz nieudolnych próbach ich naprawiania w pierwszej połowie tego roku teraz wszyscy liczą na stabilizację.

Zmiany powinny być zasadniczo korzystne zarówno dla pracowników, jak i dla przedsiębiorców, tj. wynagrodzenie netto po 1 lipca powinno być efektywnie wyższe niż dotychczas, jednocześnie w wielu przypadkach nie będzie to nadal powrót do sytuacji, która miała miejsce do końca 2021 r.

Należy mieć nadzieję, że druga połowa roku nie przyniesie kolejnych tak istotnych zmian w zakresie opodatkowania wynagrodzeń, a przepisy zostaną na dłużej, dzięki czemu możliwe będzie oszacowanie wysokości opodatkowania oraz ewentualne planowanie w zakresie wyboru formy opodatkowania.

Aleksandra Bońkowska
doradca podatkowy, partner w ALTO

Jakub Sobieski
aplikant radcowski, starszy konsultant w ALTO

18,338FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie