W pierwszym kwartale tego roku ceny ubezpieczeń komunikacyjnych w Polsce utrzymywały się na względnie stabilnym poziomie. Mimo niewielkich wahań miesięcznych, w ujęciu rocznym kierowcy musieli zapłacić znacznie więcej za swoje polisy. Średnia składka OC posiadaczy pojazdów mechanicznych wzrosła o 16,4%, a autocasco o 5,5% w porównaniu do analogicznego okresu 2024 r. – wynika z danych zebranych przez CUK Ubezpieczenia.
Stabilizacja w pierwszym kwartale
Kwartalna średnia dla OC ppm. wynosiła 677 zł i pozostawała na względnie stabilnym poziomie (680 zł w styczniu, 676 zł w lutym i 675 zł w marcu). Jednak w porównaniu do I kw. 2024 r. statystyczna stawka wzrosła o 16,4%. To wyraźny znak, że koszty ubezpieczeń nadal rosną. Podobny trend widać w przypadku cen AC. Średnia składka w I kwartale 2025 roku wyniosła 1080 zł. W styczniu kierowcy płacili przeciętnie 1078 zł, w lutym 1091 zł, a w marcu 1075 zł, co oznacza niewielkie wahania i lekką tendencję spadkową (–3,9% miesięcznie). W skali roku AC zdrożało jednak o 5,5%.
Najdrożej na Dolnym Śląsku, największe wzrosty na Podkarpaciu
Analiza CUK Ubezpieczenia ujawniła istotne różnice w cenach OC ppm. pomiędzy poszczególnymi województwami w Polsce. Najwyższą średnią składkę (827 zł) odnotowano w dolnośląskim. Na przeciwległym biegunie znalazło się świętokrzyskie ze średnią na poziomie 555 zł. Największy procentowy wzrost w skali roku zanotowano w podkarpackim (25%), a najmniejszy w lubelskim (13%).
W większości województw odnotowano podwyżki w skali roku w granicach 14–18%, z wyjątkiem lubuskiego (21%) i małopolskiego (22%).
Ceny OC ppm. wzrosły również w miastach wojewódzkich. Największe podwyżki zanotowano w Opolu (33%), Krakowie (28%) i Łodzi (28%). Najmniej stawki wzrosły w Lublinie (15%), Warszawie (15%), Bydgoszczy (16%) oraz Katowicach (16%).
Kobiety płacą mniej
Niezależnie od regionalnych różnic w cenach OC ppm., dane CUK Ubezpieczenia wskazują, że w triadzie najchętniej ubezpieczanych aut przez mężczyzn zarówno w I kwartale 2024, jak i 2025 roku, pozostają niezmiennie Volkswagen, Opel i Ford. Wśród kobiet dominują Opel, Volkswagen i Toyota.
W I kwartale 2025 roku średnie składki OC ppm. wzrosły r/r we wszystkich grupach wiekowych i dla obu płci. Największy procentowy wskaźnik odnotowano w grupie młodych mężczyzn w wieku 18–24 lata, z 1308 zł po I kw. ub.r. do 1667 zł rok później (27%). W tej samej grupie wiekowej, ale wśród kobiet, wzrost wyniósł 23% (z 1227 zł do 1515 zł). Najmniejsze podwyżki – 12% – zidentyfikowano w grupie mężczyzn w wieku 55–64 lata (z 501 zł do 563 zł).
3 kwietnia Colonnade Insurance wprowadziło nowe rozszerzenie do polisy turystycznej – ochronę samochodu wynajętego za granicą. Ubezpieczenie obejmuje pokrycie kosztów udziału własnego do 1500 euro w przypadku kolizji, wypadku lub kradzieży pojazdu.
Rozszerzenie dotyczy aut osobowych o masie do 3,5 tony, przeznaczonych maksymalnie dla 9 osób. Ochrona jest dostępna jako opcja dodatkowa do standardowej polisy turystycznej. Przykładowy koszt ubezpieczenia to ok. 88 zł za 4 dni i 150 zł za tydzień – cena jest proporcjonalna do długości pobytu.
– To produkt, który zwiększa bezpieczeństwo i komfort finansowy klientów podczas wyjazdów zagranicznych. To odpowiedź na rosnące z każdym kolejnym rokiem potrzeby rynku – podkreśla Katarzyna Wiczkowska, Product Manager Ubezpieczeń Turystycznych Colonnade Insurance.
Rozmowa z Tomaszem Szejnochem, dyrektorem Biura Ubezpieczeń Korporacyjnych Majątkowych w Compensie
Aleksandra E. Wysocka: – Coraz częściej słyszymy o magazynach energii. Czy to temat interesujący również dla brokerów i ubezpieczycieli?
Tomasz Szejnoch: – To nie jest chwilowy trend: magazyny energii to przyszłość energetyki. Jeszcze niedawno mówiliśmy o jednostkach wielkości kontenera, wartych kilkaset tysięcy złotych. Dzisiaj w Polsce zaczynają powstawać gigantyczne instalacje dla największych operatorów, a wartość pojedynczych inwestycji to nawet mocno ponad miliard złotych. Coraz więcej przedsiębiorstw przemysłowych, które w ostatnich latach zainwestowały we własne instalacje OZE, jest zainteresowana zakupem własnych magazynów.
To pokazuje, że energetyka zmienia się fundamentalnie. Dlaczego? Po pierwsze, mamy do czynienia z dynamicznymi wahaniami cen energii – zależnymi od sytuacji politycznej, globalnej, ale również pogodowej, bo źródła odnawialne zależą właśnie od pogody. Po drugie, odnawialne źródła energii zyskują na znaczeniu, ale ich produkcja jest niestabilna. Magazyny pozwalają gromadzić energię, gdy jest jej nadmiar, i wykorzystywać wtedy, gdy jest najbardziej potrzebna czy też najdroższa.
Brzmi jak ekonomiczny ideał, ale gdzie są pułapki dla ubezpieczycieli?
– Magazyn energii – jak każde nowe ryzyko – jest wyzwaniem dla branży ubezpieczeniowej. Kluczowym zagrożeniem jest pożar. W magazynie mamy kable, tworzywa sztuczne, a przede wszystkim ogniwa, w których zachodzą reakcje chemiczne. Jeśli gdzieś dojdzie do przegrzania, może to uruchomić efekt domina. Wystarczy jeden punkt zapalny, a temperatura rośnie w błyskawicznym tempie, co oznacza, że gaszenie jest praktycznie niemożliwe. Ogień nie tylko może strawić sam magazyn, ale też rozprzestrzenić się na sąsiednie obiekty, co w konsekwencji oznacza szkodę całkowitą.
Druga sprawa to kwestie regulacyjne. W Polsce brakuje przepisów wykonawczych dla magazynów energii. Firmy projektują je na podstawie regulacji dotyczących innych instalacji czy obiektów, co na dłuższą metę może okazać się problematyczne. Dla ubezpieczycieli to poważny znak zapytania – jak ocenić ryzyko, skoro brak jednoznacznych standardów.
Czy możemy uczyć się od innych krajów, które mają dłuższą historię z magazynami energii?
– Rynek magazynów energii w Polsce dopiero zaczyna się rozwijać. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli uczyć się na własnych błędach. W krajach, gdzie doszło do poważnych pożarów magazynów energii, szybko wprowadzono regulacje dotyczące np. odległości między instalacjami, zabezpieczeń czy sposobów monitorowania ryzyka.
W Polsce mamy jedynie zestaw dobrych praktyk, ale żadnych oficjalnych wymogów. Dlatego jeśli klient pyta nas o konkretne wytyczne dotyczące budowy magazynu, to możemy jedynie sugerować rozwiązania – jakie powinny być minimalne odległości między obiektami czy jakie systemy gaśnicze zastosować. Nie wiemy, w jakim kierunku pójdą przyszłe regulacje, więc elastyczne podejście ma kluczowy charakter.
W magazyny energii inwestują już nie tylko wielkie farmy fotowoltaiczne, ale też zakłady produkcyjne. Jak to wpływa na ocenę ryzyka?
– Magazynami energii są zainteresowane prawie wszystkie branże: nie tylko energetyka czy przemysł, ale także np. logistyka czy rolnictwo. Każdy przedsiębiorca, który dysponuje instalacją OZE, jest zainteresowany stabilizacją i ciągłością dostępu do zielonej energii. Problem w tym, że im bardziej te instalacje są zintegrowane z innymi obiektami, tym większe jest ryzyko pożaru.
Musimy brać pod uwagę całe otoczenie – czy magazyn jest w hali, czy na zewnątrz, jak blisko są inne budynki, co się tam produkuje. To nie jest prosta ocena ryzyka. Przykładowo, jeżeli magazyn energii jest umieszczony w środku zakładu produkcyjnego, to ryzyko jest znacznie wyższe niż w przypadku samodzielnej instalacji na otwartym terenie. W takiej sytuacji szkoda całkowita może dotyczyć nie tylko samego magazynu, ale i całego zakładu.
Jak podchodzicie do ubezpieczania takich instalacji w Compensie? Tworzycie osobny produkt czy raczej rozszerzacie istniejące rozwiązania?
– Nie zdecydowaliśmy się na tworzenie nowego produktu, który będzie przeznaczony dla magazynów energii. Od początku kwietnia rozszerzyliśmy zakres naszych produktów dla OZE o ryzyka związane z magazynami energii. Jesteśmy też gotowi ubezpieczać mienie firm w postaci magazynów energii.
Tego typu instalacje to są urządzenia energetyczne, tyle że o specyficznym przeznaczeniu. Jeśli magazyn jest częścią działalności produkcyjnej – na przykład jest podpięty pod instalację fotowoltaiczną na dachu fabryki – to włączamy go do wartości mienia. Może się zdarzyć, że zastosujemy większą franszyzę ze względu na wysoką wartość skumulowaną na małej przestrzeni. Jeszcze inaczej natomiast podejdziemy do pola magazynowego z instalacjami wartymi dziesiątki milionów złotych, które mogą spłonąć w całości.
Ubezpieczenie magazynów energii to temat dla brokerów. Na co powinni zwrócić uwagę w rozmowach z klientami?
– Przede wszystkim powinni wiedzieć, jaka technologia jest stosowana – czy to magazyn litowo-jonowy, żelowy czy jeszcze inny. Kluczowe jest też to, kto jest producentem i jakie ma doświadczenie. Bardzo ważne są odległości między magazynami i innymi budynkami – to jeden z czynników, które mogą decydować o skali potencjalnej szkody.
Nie można też zapominać o ubezpieczeniu finansowych skutków przerw w działalności. Jeśli magazyn energii jest kluczowy dla funkcjonowania zakładu, jego awaria może oznaczać ogromne straty. Broker powinien to uwzględnić przy wyliczaniu sumy ubezpieczenia i analizie ryzyka.
Czyli brokerzy powinni stawiać na wiedzę technologiczną i analizę wpływu magazynu energii na całość działalności klienta?
– Właśnie tak. Ważne jest nie tylko to, co magazyn energii robi, ale też gdzie się znajduje, jak jest zabezpieczony i jaką rolę odgrywa w biznesie klienta. Dobra ocena tych czynników będzie podstawą do stworzenia skutecznego programu ubezpieczeniowego.
Dynamika i rozwój w wymagającym środowisku biznesowym – tak można podsumować tegoroczne Spotkanie Obszaru Klienta Korporacyjnego UNIQA w Polsce. Folwark Łochów stał się 13 marca 2025 r. miejscem dyskusji o wynikach, wyzwaniach, innowacjach i perspektywach rozwoju ubezpieczeń korporacyjnych. Wydarzenie z humorem i refleksem poprowadził Maciej Krzysztoszek, rzecznik prasowy.
Otwierając kongres, Marcin Nedwidek, prezes UNIQA w Polsce, powiedział: – Wiatr wieje nam w żagle i dwucyfrowe wzrosty widać już w pierwszych miesiącach tego roku.
Adam Łoziak, członek zarządu UNIQA odpowiedzialny za obszar klienta korporacyjnego i mieszkalnictwa, zaznaczył, że firma wchodzi w nowy rok z jasno określonymi priorytetami.
– 2024 rok był dla nas przełomowy – dokonaliśmy głębokiej transformacji, która zmieniła sposób naszej pracy. Dziś mamy lepszą strukturę, bardziej przejrzyste procesy i możemy działać z jeszcze większą dynamiką – podkreślił.
Jeszcze lepsza współpraca z brokerami i agentami
UNIQA chce być bliżej brokerów i intensyfikuje działania, które usprawnią komunikację oraz proces ofertowania. – Brokerzy mówią nam: bądźcie responsywni, odpowiadajcie na zapytania. Chcemy to robić lepiej i szybciej – zapowiedział Adam Łoziak.
Firma zwiększa liczbę spotkań z partnerami, przyśpiesza czas reakcji na zapytania i upraszcza procedury underwritingowe. Decyzje o akceptacji ryzyka mogą być teraz podejmowane bezpośrednio w regionach, co skraca czas obsługi i upraszcza proces decyzyjny.
Tomasz Szarek, dyrektor zarządzający Pionem Klienta i Rozwoju Biznesu, zaznaczył, że UNIQA kładzie nacisk na relacje z brokerami i efektywność działań: – Stawiamy na dynamikę i rozwój. Chcemy być lepsi i szybsi niż rynek. W takich działaniach najważniejszy jest po pierwsze klient, po drugie partnerzy, z którymi wspólnie budujemy biznes, a na trzecim miejscu stawiamy efektywność całego procesu.
Tu UNIQA widzi potencjał wzrostu
UNIQA stawia na nowe segmenty rynku. – Budujemy portfel klientów międzynarodowych, rozwijamy programy transgraniczne i gwarancje ubezpieczeniowe. To obszary, w których widzimy potencjał do wzrostu – zaznaczył Tomasz Szarek.
Ubezpieczenia odpowiedzialności zawodowej, gwarancje i ESG to filary strategii UNIQA na najbliższe lata. Firma zwiększa również aktywność w segmencie ubezpieczeń dla sektora publicznego, gdzie już teraz notuje dobre wyniki w przetargach.
Mieszkalnictwo – silna pozycja i dalszy rozwój
UNIQA nie zwalnia tempa rozwoju w sektorze mieszkalnictwa. Rafał Kukier, dyrektor zarządzający Pionu Mieszkalnictwa, mówił o solidnym wyniku za 2024 r. – Powódź była testem – pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie wypłacać odszkodowania szybko i sprawnie. Klienci to docenili – stwierdził.
Nowoczesne narzędzia dla zarządców nieruchomości i uproszczony proces zawierania polis mają sprawić, że UNIQA będzie jeszcze bardziej konkurencyjna. – Nie chodzi o to, żeby być najtańszym – chcemy dostarczać ubezpieczenia, które rzeczywiście chronią i są dopasowane do realnych ryzyk – podsumował Rafał Kukier.
Automatyzacja i cyfryzacja w służbie brokerów i agentów
UNIQA wdraża rozwiązania, które mają usprawnić obsługę zapytań w ubezpieczeniach korporacyjnych i uprościć współpracę z partnerami biznesowymi. Izabela Król, dyrektorka Departamentu Małych i Średnich Przedsiębiorstw i Doskonałości Biznesowej w UNIQA, zapowiedziała konkretne zmiany: – Nowy system obsługi flot znacząco przyspieszy i zautomatyzuje proces obsługi zapytań, co bezpośrednio przełoży się na lepsze doświadczenia naszych partnerów. Integracja z CEPIK, z UFG oraz dynamiczna taryfa – to jedynie wybrane niespodzianki nowego narzędzia.
Roboty i technologia optycznego rozpoznawania znaków w służbie gwarancji ubezpieczeniowych wyniosą proces ich obsługi na zdecydowanie wyższy poziom i przyspieszą procesy decyzyjne underwriterów.
UNIQA strategicznie mocno stawia na rozwój w segmencie małych i średnich przedsiębiorstw, dlatego również i w tym roku planuje kolejne inwestycje w automatyzacje produktów wspierających sprzedaż w tym segmencie. Na liście produktów do dalszego rozwoju są: pakiet MIŚ, ubezpieczenia mienia klienta korporacyjnego, ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej przedsiębiorcy, OC przewoźnika, OC zawodowe i cargo.
– Zmieniamy podejście do procesów – upraszczamy i automatyzujemy, przy czym każdą zmianę wdrażamy, słuchając głosów naszych klientów i partnerów. Zależy nam na tym, żeby każda nowa funkcjonalność czy produkt miał realny i pozytywny wpływ na Waszą codzienną pracę i jednocześnie generował maksymalną wartość biznesową – podkreśliła Izabela Król.
– To konkretne zmiany, które mam nadzieję przełożą się na lepsze doświadczenia i satysfakcję oraz dadzą Wam więcej przestrzeni na budowanie biznesu – podsumowała.
W trakcie kongresu można było poznać zespół UNIQA Sustainable Business Solutions. To nowa marka, pod którą firma rozwija kompleksowe doradztwo w zakresie ESG i inżynierii ryzyka.
Eksperci zespołu – Karol Kusiak, Agnieszka Szostakiewicz i Ada Eichert – mają wspierać przedsiębiorstwa w budowie odporności biznesowej oraz w procesach raportowania niefinansowego, przygotowania strategii zrównoważonego rozwoju i planów dekarbonizacji.
Perspektywy na 2025 rok
Dalszy wzrost, skuteczniejsze wsparcie dla brokerów i inwestycje w technologie – to priorytety UNIQA na ten rok. – Nie możemy działać tak, jak kilka lat temu. Rynek wymaga elastyczności, szybkości i dopasowania. I w tę stronę idziemy – podkreślił Adam Łoziak. Ten przekaz wzmocnił gość specjalny, psycholog biznesu i „ekspert do spraw wysokosprawczości” Andrzej Tucholski.
Wieczór zakończyła klimatyczna impreza w stylu lat 80. Po raz kolejny eksperci z Obszaru Klienta Korporacyjnego UNIQA dali się poznać nie tylko jako fachowcy, ale również osoby z dużym poczuciem humoru i dystansem do siebie.
Pamiętam anegdotę o człowieku, który musi amputować ogon swojemu psu. Problem w tym, że kocha swojego przyjaciela tak bardzo, że codziennie odcina mu go po kawałeczku, zamiast obciąć cały ogon od razu. Chęć oszczędzenia psu bólu i cierpienia prowadzi jedynie do jeszcze większego bólu i cierpienia. Nie dopuść do tego, abyś został szefem tego typu! To ekstremalny przykład czegoś, co nazywam rujnującą empatią.
Ludzie z reguły chcą uniknąć napięć i wywoływania poczucia dyskomfortu w pracy. Są jak kierujący się dobrymi intencjami rodzic, który nie potrafi zmusić się do zdyscyplinowania swoich rozbrykanych dzieci. Trzymanie w zespole sprzedażowym osób, które nie mają właściwych predyspozycji i nastawienia, nie pomaga żadnej stronie. Wszyscy tracą. Firma pieniądze, menedżer czas, doradca nadzieję i stabilność finansową. Szefowie rzadko kiedy celowo chcą zniszczyć szanse pracownika na sukces lub podstawić nogę całemu swojemu zespołowi, zezwalając mu na pracę poniżej pewnego poziomu. A jednak takie są często rezultaty zbytniej empatii.
Analogicznie empatyczne pochwały są nieskuteczne, gdyż ich głównym celem jest poprawa nastroju podwładnego, a nie wskazanie mu dobrze wykonanej pracy i zdopingowanie go, by wykonał jej jeszcze więcej. Podczas treningów i gier (dotyczy badmintona) jeden z moich znajomych udziela ciągłych pochwał swoim partnerkom. Okazuje się jednak, że jedne odchodzą (czują się przesłodzone), a inne przestają się rozwijać.
Zbytnia empatia może także uniemożliwić szefowi proszenie o krytykę. Zazwyczaj proszony o nią współpracownik czuje się w najlepszym przypadku niezręcznie, a w najgorszym jest przerażony. I zamiast konsekwentnie przeć dalej i skłonić pracownika do bezpośredniej konfrontacji, zbyt empatyczny szef może zdecydować się na zdjęcie z niego tej presji.
Kiedy przełożeni zbytnio koncentrują się na świetnej atmosferze w zespole, przestają zachęcać jego członków do otwartej i szczerej komunikacji. W ten sposób tworzą środowisko pracy, w którym najważniejsze jest być miłym, co oznacza powstrzymywanie się od wszelkiej krytyki, a w konsekwencji uniemożliwia jakąkolwiek poprawę.
Szefowie często popełniają błąd polegający na przekonaniu, że jeśli tylko uda im się pozostać w atmosferze empatii, zdołają zbudować relacje ze swoimi podwładnymi i wtedy będą mogli przejść do szczerości. Przyjemnie się z nimi pracuje, ale w miarę upływu czasu ich podwładni uświadamiają sobie, że nie mogą liczyć na żadne wskazówki z ich strony – jedyne komentarze, jakie mogą usłyszeć, to „dobra robota” i inne, równie ogólnikowe i zawsze pozytywne uwagi. Wiedzą, że coś na pewno zrobili źle, ale nie są pewni, co dokładnie.
Pewien znajomy opowiedział mi kiedyś historię o próbach powiedzenia czegoś miłego, która powinna stanowić dobre ostrzeżenie. O drugiej nad ranem, w dniu premiery nowego produktu, natknął się na jednego z inżynierów i spytał go o jedną z funkcji. Zapytany udzielił mu odpowiedzi i wyczerpująco opowiedział o kilku ważnych aspektach tej funkcji. Kilka dni później, podczas imprezy podsumowującej udaną premierę, mój kolega publicznie pogratulował tej osobie doskonałej pracy nad wspomnianą funkcją.
Problem w tym, że ten inżynier był tylko jednym z całej grupy doskonałych inżynierów, którzy pracowali przy tym projekcie. I teraz wszyscy pozostali pomyśleli, że przypisał sobie wszystkie zasługi. Zażenowany tą sytuacją wysłał do wszystkich pracowników firmy e-maila z wyjaśnieniem i listą wszystkich osób, które pracowały z nim przy tym projekcie. Mój znajomy uświadomił sobie wówczas, że wykazał się nieprzemyślanym zachowaniem. On jedynie próbował być miły, ale niechcący wsadził inżyniera na minę.
Gdy zaproponowano mi napisanie relacji z 10. Urodzin OFA, w pierwszej chwili odmówiłam. Nasze wydarzenie mimo swojej wyjątkowości trudno porównać do dobrze znanych z branży imprez w stylu kongresów czy konferencji prześcigających się w liczbie gości, znanych prelegentów i wydanych środków.
My spotkaliśmy się w kameralnym gronie, w małym ośrodku, bez sponsoringu od kogokolwiek i wszyscy, którzy chcieli z nami być i świętować, dobrowolnie. Pomysł na obchody dziesięciolecia OFA przyszedł spontanicznie po wrześniowej powodzi. Pensjonat, w którym urządzaliśmy urodziny, nie ucierpiał tak bardzo, w związku z czym sam przyjmował poszkodowanych.
Przy organizacji napotkaliśmy wszelkie możliwe trudności. Ograniczenia zasięgów Facebooka i okres chorobowy to tylko niektóre z nich. Dla wielu wybrane miejsce to był „koniec świata”, jednak każdy, kto wybrał się w trasę w te okolice, miał szansę na refleksje po wrześniowym kataklizmie.
Minęło pół roku od powodzi, część widziała materiały w telewizji, niektórzy już o tym zapomnieli albo oswoili się z tematem, jednak naoczne zetknięcie się ze skutkami żywiołu po takim czasie daje ponownie do myślenia i utwierdziło nas, że wybór miejsca był jak najbardziej słuszny. Zerwane drogi, mosty, zniszczone budynki to tylko niektóre obrazki, jakie można było zobaczyć. Dolny Śląsk jeszcze długo będzie mierzył się z likwidacją wyrządzonych szkód, dlatego tym terenom trzeba pomóc, a my w tym niewielkim stopniu mogliśmy się przyczynić do polepszenia sytuacji. Wtedy upewniłam się, że warto było włożyć ten wysiłek.
Pensjonat Zielone Wzgórze w Bolesławowie stanął na wysokości zadania, spotkanie miało charakter bardziej rodzinny niż biznesowy. W pierwszym dniu każdy, przyjeżdżając o dowolnej porze, w nieformalnej atmosferze mógł spędzić czas z pozostałymi gośćmi. Następny dzień przebywaliśmy na łonie natury, grupą pojechaliśmy na Sky Bridge 721 i Sky Walk w rejonie Dolni Morava w Czechach. Pozostali zwiedzali okolice lub korzystali z hotelowej strefy relaksu. Wieczorem przyszedł czas na urodzinową kolację uwieńczoną o północy tortem z logo OFA i lampką szampana. Mimo zmęczenia rozmowom i zabawie nie było końca.
Z towarzystw ubezpieczeniowych gościliśmy przedstawicieli Allianz, ERGO Hestii, Generali, LINK4, UNIQA i Warty (kolejność alfabetyczna), którzy miło zaskoczyli nas dedykowanymi upominkami. Ich obecność i nieobecność pozostałych w pewnym sensie pokazuje podejście do Obiektywnego Forum Agentów. Tym bardziej że niektórzy pojawili się u nas kolejny raz. Dostawałam pytania, czy zapraszaliśmy poszczególne towarzystwa. Dementując różne zdania, to zaproszenie było otwarte dla każdego uczestnika OFA i każda osoba czy firma miała takie same szanse na zgłoszenie się. Dzięki docenieniu mogliśmy odczuć, że to, co robimy na co dzień, jak i to spotkanie są ważne. Wszyscy uczestnicy mogli wyjechać z gadżetami Allianz, czekoladą od ERGO Hestii i wrócić z NaviEkspert od LINK4.
Nie nam oceniać, czy i w jakim stopniu spotkanie się udało. Wierzę jednak, że zawsze warto trzymać się swoich idei. Cieszymy się, że jako branża możemy robić dobre rzeczy. Polecamy odwiedzić Dolny Śląsk, by jako społeczność jeszcze bardziej wspierać poszkodowane tereny. Dziękujemy serdecznie wszystkim uczestniczącym w dziesiątych urodzinach OFA za przybycie, wsparcie, zrozumienie, prezenty i gratulacje. Skoro są chętni na takie spotkania, to do zobaczenia za rok!
Leadenhall Insurance rozszerzył zakres ubezpieczenia Leadenhall Life o dwa nowe ryzyka – śmierć w następstwie nieszczęśliwego wypadku oraz trwałą całkowitą niezdolność do pracy. Dzięki dodatkowym opcjom klienci mogą nawet trzykrotnie podnieść wysokość świadczenia po szkodzie.
W przypadku śmierci w NNW, która nastąpi w ciągu 180 dni od daty zdarzenia, produkt zapewnia wypłatę dodatkowego świadczenia w wysokości równej podstawowej sumie ubezpieczenia. Drugie rozszerzenie dotyczy osobnej wypłaty gdy ubezpieczony na skutek choroby lub wypadku całkowicie i trwale utraci zdolność do wykonywania pracy zarobkowej. Suma ubezpieczenia dla tego ryzyka również może sięgać sumy głównej w polisie.
– Leadenhall Life to nieskomplikowany produkt na wypadek śmierci. Nowe rozszerzenia o śmierć w NNW i trwałą niezdolność do pracy sprawiają, że polisa daje klientom jeszcze lepszą ochronę. W razie nieszczęścia ubezpieczeni zabezpieczą bliskich wypłatą nawet trzykrotnie wyższą niż podstawowa suma ubezpieczenia. To mocny argument dla agentów – teraz z łatwością zaoferują klientom szerszą ochronę w konkretnych sytuacjach i bez podnoszenia bazowej sumy – mówi Renata Kudła-Rajca, dyrektorka sprzedaży Leadenhall Insurance.
Terminowe ubezpieczenie na życie Leadenhall Life to produkt kierowany do osób aktywnych zawodowo, które nie ukończyły 70 lat. Klient może w nim wybrać ochronę z sumą ubezpieczenia od 50 tys. zł do 2 mln zł. Składka jest stała przez cały okres obowiązywania polisy. Uproszczona ocena ryzyka pozwala zaś na zawarcie umowy bez konieczności wykonywania badań medycznych. Poza Leadenhall Life w ofercie firmy znajdują się jeszcze dwa produkty życiowe – Leadenhall Kredyt oraz Leadenhall Life VIP.
– Nasze „życiówki” zaprojektowaliśmy z myślą o wygodnej sprzedaży. Mają one przejrzyste warunki oraz są łatwo dostępne w systemie transakcyjnym. W sprzedaży zawsze bierze udział agent, który może szybko przedstawić klientowi korzyści z polisy i sprawnie sfinalizować umowę – dodaje Renata Kudła-Rajca.
„OC na start” to program Rankomatu skierowany do kierowców w wieku od 18 do 30 lat. W jego ramach porównywarka będzie zwiększać świadomość dotyczącą ubezpieczeń wśród młodych kierowców i podpowiadać im, jak mogą obniżyć cenę swojego ubezpieczenia, nie tylko porównując oferty. Dodatkowym benefitem będzie zwrot 300 zł (cashback) dla każdego, kto w ramach akcji zakupi polisę OC.
Program „OC na start” powstał jako odpowiedź na potrzeby młodych osób, dla których koszty pierwszego ubezpieczenia samochodu są dużym obciążeniem finansowym. Oferta jest skierowana do wszystkich kierowców w wieku od 18 do 30 lat, którzy w okresie trwania promocji po raz pierwszy zakupią OC za pośrednictwem Rankomat.
– Młodzi kierowcy płacą ponad 2 tys. zł więcej od doświadczonych kierowców. Tak ogromna dysproporcja utrudnia im uzyskanie samodzielności ubezpieczeniowej w dorosłości. Program „OC na start” to nasza realna odpowiedź na ten problem. Chcemy, aby zakup pierwszego ubezpieczenia był dla młodych kierowców nie tylko łatwy, ale przede wszystkim bardziej przystępny cenowo. Porównując oferty ubezpieczeń, mają szansę zaoszczędzić nawet kolejnych 2700 zł – komentuje Łukasz Wyrzykowski, CMO Rankomat.
– Tym programem chcemy także edukować kierowców, nie tylko w kwestii sposobów na obniżenie ceny OC, ale także jak odpowiednio się ubezpieczyć, dbać o auto oraz jak zbierać zniżki na OC i dzięki temu płacić mniej w kolejnych latach. Z naszych badań wiemy, że ubezpieczenia nie zawsze są jasnym tematem, zwłaszcza dla młodych kierowców, dlatego chcemy ich wesprzeć w tym obszarze. W tym celu przygotowaliśmy stronę, na której można znaleźć specjalnie przygotowany content. Będziemy go także promować poprzez liczne działania w social mediach, konkursy oraz współpracę z wiodącymi influencerami – mówi Michał Gołota, Head of Brand Strategy & Marketing Communication Rankomat.
Bank Credit Agricole udostępnił w swojej aplikacji CA24 Mobile możliwość zakupu ubezpieczenia Pakiet Życie. To już trzecie ubezpieczenie, po Pakiet Dom i Pomoc dla Ciebie, które klienci banku mogą kupić za pośrednictwem apki.
– Zależy nam, by klienci jak najwięcej spraw mogli załatwić w kanałach zdalnych – wygodnie i bez wychodzenia z domu. Wykonaliśmy kolejny krok w tym kierunku. Udostępniliśmy możliwość zakupu ubezpieczenia Pakiet Życie w CA24 Mobile – mówi Katarzyna Skiba, menedżerka ds. bankowości mobilnej Credit Agricole.
Pakiet Życie zapewnia wsparcie finansowe w trudnych sytuacjach życiowych, w przypadku poważnej choroby lub pobytu w szpitalu. Zabezpiecza także finansową przyszłość bliskich na wypadek śmierci. Podczas zakupu klient może dopasować do swoich potrzeb zakres ubezpieczenia oraz kwotę, na jaką chce się ubezpieczyć.
Żeby kupić ubezpieczenie w aplikacji CA24 Mobile wystarczy wejść w Majątek, a następnie wybrać zakładkę Ubezpieczenia, hasło Ubezpiecz się, dalej wybrać kategorię Życie i Zdrowie i Pakiet Życie. Podczas zakupu klient na kolejnych ekranach zobaczy wszystkie niezbędne informacje.
– Proces zaprojektowaliśmy tak, żeby był przyjazny i intuicyjny dla użytkowników – podkreśla Katarzyna Skiba.
Pakiet Życie został opracowany przez CA Życie Towarzystwo Ubezpieczeń.
W dniach 26 i 27 marca w hotelu The Westin w Warszawie odbyła się 5. edycja Data Economy Congress – spotkania liderów transformacji cyfrowej, ekspertów w dziedzinie danych i sztucznej inteligencji, a także decydentów kształtujących cyfrową przyszłość Polski. Przez dwa dni uczestnicy dzielili się doświadczeniami, wizjami i rozwiązaniami, które wspólnie budują fundamenty nowoczesnej gospodarki opartej na danych. Patronem medialnym wydarzenia była „Gazeta Ubezpieczeniowa”.
Zaraz po sesji otwierającej uczestnicy wysłuchali wystąpienia o roli inteligentnych istot cyfrowych i przyszłości myślących maszyn, a także dynamicznej dyskusji na temat suwerenności technologicznej Polski.
Dużym zainteresowaniem cieszyły się rozmowy o współdzieleniu danych między sektorem publicznym a prywatnym, w których podkreślano znaczenie wspólnej infrastruktury, interoperacyjności i udanych wdrożeń z różnych branż. Poruszano także zagadnienia wykorzystania analityki danych i AI do wspierania decyzji biznesowych, automatyzacji procesów oraz tworzenia kultury danych w organizacjach.
W kontekście zmieniającego się otoczenia prawnego omawiano wpływ nowych regulacji unijnych na sektor danych i technologii, zwracając uwagę na ich potencjalne szanse i wyzwania.
Z kolei wieczorna gala była okazją do uhonorowania najbardziej innowacyjnych projektów i osób, które w szczególny sposób przyczyniły się do rozwoju gospodarki danych w Polsce. Nagrody Data Economy Innovators Awards przyznano w czterech kategoriach:
BEST DIGITAL TRANSFORMATION dla MPWiK Wrocław
BEST COOPERATION dla Hospital AI Challenge – inicjatywy Amazon Web Services i Deloitte Polska
BEST SOLUTION dla Cyfrowej hipoteki PKO Banku Polskiego oraz narzędzia BlueQuail QED Software
LEADER OF THE YEAR dla Jarosława Królewskiego, CEO/Founder Synerise
Drugiego dnia debatowano o roli liderów danych i AI, wskazując na potrzebę nowych kompetencji, odpowiednich modeli organizacyjnych oraz edukacji zespołów. Sporo uwagi poświęcono przełomowym technologiom, ich wpływowi na biznes oraz zagrożeniom, takim jak deepfake, podkreślając potrzebę odpowiedzialnego rozwoju sztucznej inteligencji.
Na zakończenie rozmawiano o człowieku jako centrum cyfrowej rewolucji – o personalizacji, uproszczeniu usług i budowaniu relacji między administracją a obywatelem.
5. Data Economy Congress zakończył się refleksją nad rolą danych jako zasobu strategicznego i społeczną odpowiedzialnością, jaka się z tym wiąże.
Informujemy, że w celu zapewnienia jak najlepszej obsługi nasza strona korzysta z ciasteczek (plików cookies). Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na wykorzystanie przez nas plików cookies. Jednocześnie przypominamy, że w każdej chwili masz możliwość zmiany ustawień plików cookies. OK
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.