Generali poinformowało 19 grudnia o sfinalizowaniu sprzedaży 99,99% swoich udziałów w tureckim Generali Sigorta A.Ş. na rzecz Kiler Holding A.Ş., Ekol Girişim Sermayesi Yatırım Ortaklığı A.Ş., Arex Yatırım Holding A.Ş. i Arex Sigorta A.Ş..
Transakcja jest w pełni zgodna ze strategicznym planem Generali „Lifetime Partner 24: Driving Growth” mającym na celu napędzanie zrównoważonego wzrostu i poprawę profilu zysków grupy, ze szczególnym uwzględnieniem rynków, na których ubezpieczyciel ma wiodącą pozycję.
Wkład działalności w Turcji do wyniku operacyjnego grupy był nieistotny, a sprzedaż biznesu nad Bosforem wygeneruje nieistotny wpływ na pozycję Generali w ramach Solvency II.
Jan GrzegorzPrądzyński, prezes zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń, zwraca uwagę, że mimo rosnącego zainteresowania Polaków ubezpieczeniami, nasz kraj nadal pozostaje w tyle za krajami rozwiniętymi – dotyczy to zarówno ubezpieczeń majątkowych, jak i życiowych oraz zdrowotnych. – W 2025 roku będziemy skupiać się na zmniejszaniu luki ubezpieczeniowej – deklaruje szef PIU.
W obliczu powodzi na południu Polski oraz innych ekstremalnych zjawisk pogodowych, które miały miejsce w tym roku, kwestia niedoubezpieczenia Polaków staje się coraz bardziej paląca. Niedoubezpieczenie dotyczy też sfery życia i zdrowia. Mimo że rośnie zainteresowanie Polaków ubezpieczeniami życiowymi i zdrowotnymi, wciąż jesteśmy w tej sferze w tyle za krajami rozwiniętymi. W razie poważnej choroby lub śmierci głównego żywiciela, sytuacja wielu rodzin może się więc znacząco pogorszyć bez odpowiedniego zabezpieczenia, zwłaszcza przy niewielkich oszczędnościach, rosnącym zadłużeniu Polaków i wciąż niewielkich zarobkach.
Lekcje z powodzi, czyli co zmienić w kwestii ubezpieczeń od kataklizmów
Jan Grzegorz Prądzyński podkreśla, że w obliczu zmieniającego się klimatu, w 2025 roku kluczowa będzie kwestia upowszechnienia ubezpieczeń, które obejmują ryzyka katastrof naturalnych.
– Rok 2024 był testem. Mieliśmy dużą, tradycyjną powódź na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie oraz liczne powodzie błyskawiczne i gradobicia w sezonie wakacyjnym. Powinniśmy w nachodzących miesiącach przeanalizować wszystkie straty, zidentyfikować lukę ubezpieczeniową. Ze wstępnej oceny sytuacji wynika, że brak ochrony ubezpieczeniowej nie dotyczy tylko osób prywatnych, ale również przedsiębiorstw i przede wszystkim sektora publicznego. Ważne jest również pokazanie, że ubezpieczenia jako narzędzie stabilności finansowej się sprawdziły. Odszkodowania były wypłacane szybko i sprawnie. Ważne jest również, aby klienci rozumieli, że ich odpowiedzialność za właściwe ubezpieczenie nie ogranicza się jedynie do wyboru polisy, ale obejmuje także regularne aktualizowanie wartości mienia oraz dostosowywanie zakresu ochrony do zmieniających się warunków – zaznacza prezes.
Luka ubezpieczeniowa i wsparcie systemowe rozwoju ubezpieczeń w Polsce
Jan Grzegorz Prądzyński podkreśla, że w wielu obszarach, chcąc skutecznie zredukować lukę ubezpieczeniową, konieczne jest zacieśnienie współpracy między sektorem publicznym a sektorem ubezpieczeń. W jego ocenie w przypadku ubezpieczeń majątkowych publiczne instytucje, działając wspólnie z ubezpieczycielami, mogą lepiej identyfikować obszary o wysokim ryzyku czy wprowadzić jednolitą metodykę w zakresie zbierania danych o katastrofach, co umożliwi dokładniejszą ocenę ryzyka.
Potrzeba zachęt dla rozwoju ubezpieczeń na życie
Prezes PIU zauważa, że w ostatnich latach w Polsce widoczny jest wzrost zainteresowania ubezpieczeniami na życie. Niemniej jednak wciąż istnieje wyraźny problem niedoubezpieczenia, zwłaszcza w porównaniu do krajów Europy Zachodniej, co w jego ocenie podkreśla konieczność wprowadzenia skutecznych zachęt do długoterminowego oszczędzania oraz ochrony zdrowia i życia.
– Dodatkowo, kluczowe jest wyrównanie warunków dla zakładów ubezpieczeń i instytucji finansowych w zakresie opodatkowania aktywów, aby stworzyć sprzyjające środowisko do rozwoju tego sektora – wskazuje Jan Grzegorz Prądzyński.
Nadchodzą dobre czasy dla zdrowia
Prezes PIU jest zdania, że w 2025 r rynek prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych w Polsce będzie odgrywał coraz istotniejszą rolę w systemie opieki zdrowotnej. Główne czynniki wpływające na jego rozwój to pogarszająca się sytuacja w sektorze publicznym, rosnące oczekiwania społeczne dotyczące jakości i dostępności usług medycznych oraz dynamiczne zmiany demograficzne. Wprowadzenie innowacyjnych produktów zdrowotnych oraz rozwój istniejących pakietów ubezpieczeniowych z pewnością przyciągnie zarówno osoby fizyczne, jak i pracodawców, którzy dostrzegają wartość w oferowaniu ubezpieczeń zdrowotnych jako atrakcyjnego benefitu dla swoich pracowników.
– W 2025 roku możemy spodziewać się znaczącego wzrostu promowania zdrowego stylu życia, co skłoni ubezpieczycieli do inwestowania w różnorodne platformy edukacyjne, aplikacje prozdrowotne, a także programy badań profilaktycznych – prognozuje ekspert.
Komercyjne polisy strategiczną odpowiedzią na starzenie się społeczeństwa
Jan Grzegorz Prądzyński podkreśla, że w obliczu dynamicznego starzenia się polskiego społeczeństwa prognozy na 2025 rok wskazują na konieczność wdrożenia przez przedsiębiorstwa kompleksowych strategii wsparcia zdrowia pracowników. Taki kierunek działań jest niezbędny zarówno dla utrzymania aktywności zawodowej starszych pracowników, jak i dla zapewnienia stabilności oraz konkurencyjności firm na rynku. W ocenie prezesa PIU konieczne staje się wydłużenie okresu aktywności zawodowej pracowników. – Aby to osiągnąć, firmy muszą inwestować w programy promujące zdrowie i dobre samopoczucie personelu, co pozwoli na dłuższe utrzymanie ich efektywności i zaangażowania – podsumowuje ekspert.
Europejski Urząd Nadzoru Ubezpieczeń i Pracowniczych Programów Emerytalnych (EIOPA) oraz Europejski Bank Centralny (EBC) opublikowały 18 grudnia wspólny dokument zawierający propozycję mającą na celu zmniejszenie skutków gospodarczych katastrof naturalnych w Unii Europejskiej. Opracowanie opiera się na wariantach strategicznych przedstawionych we wspólnym dokumencie do dyskusji EBC i EIOPA z 2023 r., w którym opowiedziano się za drabinkowym podejściem do ubezpieczeń od klęsk żywiołowych, z udziałem zarówno sektora prywatnego, jak i publicznego.
Opracowanie stanowi odpowiedź na rosnącą częstotliwość i dotkliwość klęsk żywiołowych związanych ze zmianą klimatu i wynikającego z nich wzrostu strat gospodarczych. Rozwiązania zaproponowane w dokumencie mają na celu ochronę obywateli, przedsiębiorstw i rządów przed finansowymi skutkami katastrof, a tym samym ograniczenie powiązanych zagrożeń dla stabilności makroekonomicznej i finansowej w UE.
W oparciu o istniejące struktury krajowe i unijne EBC i EIOPA proponują wprowadzenie na szczeblu unijnym modelu składającego się z dwóch uzupełniających się filarów:
Unijny system reasekuracji publiczno-prywatnej mający na celu zwiększenie ochrony ubezpieczeniowej w odniesieniu do ryzyka katastrof naturalnych. Dzięki łączeniu prywatnych ryzyk i zagrożeń w całej UE wykorzystywałby on efekt skali i dywersyfikowałby zakres wysokiego ryzyka na szczeblu europejskim. System byłby finansowany ze składek opartych na analizie ryzyka od ubezpieczycieli lub reasekuratorów lub z krajowych systemów ubezpieczeń.
Fundusz UE na rzecz publicznego finansowania klęsk żywiołowych w celu wzmocnienia publicznego zarządzania ryzykiem związanym z klęskami żywiołowymi w państwach członkowskich. Fundusz ten, finansowany ze składek państw członkowskich, pomógłby w odbudowie infrastruktury publicznej w następstwie klęsk żywiołowych, pod warunkiem że państwa członkowskie wdrożyły uzgodnione środki zmniejszające ryzyko przed wystąpieniem zdarzenia.
W opracowaniu podkreślono, że ze względu na to, iż katastrofy naturalne stają się coraz częstsze i poważniejsze, ubezpieczenia mogą stać się mniej przystępne cenowo, a już znacząca luka w ochronie prawdopodobnie jeszcze się pogłębi. Jednocześnie dokument pokazuje, że krajowe systemy ubezpieczeń publiczno-prywatnych pomagają zmniejszyć lukę w kilku krajach. Przeanalizowano też, w jaki sposób systemy te wykorzystują w tym celu fundusze prywatne i publiczne.
– Ostatnie wydarzenia w Europie pokazały wyzwania stojące przed UE i jej państwami członkowskimi w związku z klęskami żywiołowymi – powiedziała Petra Hielkema, przewodnicząca EIOPA. – Wymaga to skoordynowanych działań. Przedstawione propozycje mają zapoczątkować dyskusję na temat możliwych sposobów zmniejszenia luki w ochronie ubezpieczeniowej poprzez rozwiązanie na szczeblu UE, przy jednoczesnym zachowaniu integralności krajowych systemów ubezpieczeniowych – dodała.
– Musimy przygotować się na rosnące zagrożenia klimatyczne. Proponowane rozwiązanie jest jednym z możliwych sposobów ograniczenia zagrożeń dla stabilności makroekonomicznej i finansowej wynikających z klęsk żywiołowych – powiedział Luis de Guindos, wiceprezes EBC.
Compensa rozpoczęła współpracę z Polską Izbą Inżynierów Budownictwa. W jej ramach ubezpieczyciel zaoferuje kompleksową ochronę dla blisko 120 tysięcy członków PIIB. Inżynierowie budownictwa to jedna z największych w Polsce grup zawodowych, która zgodnie z prawem musi posiadać profesjonalne ubezpieczenie OC.
Dla inżynierów zrzeszonych w Izbie Compensa stworzyła specjalny program ubezpieczeniowy. Jego głównym elementem jest obowiązkowa polisa OC z sumą ubezpieczenia w wysokości 100 tys. euro. Członkowie PIIB mogą zwiększyć poziom ochrony, sięgając po jedno z kilku dodatkowych ubezpieczeń.
– Specyfika branży budowlanej wymaga kompleksowego podejścia do kwestii związanych z odpowiedzialnością zawodową. Program ubezpieczeniowy, który przygotowaliśmy we współpracy z Polską Izbą Inżynierów Budownictwa, uwzględnia złożoność projektów realizowanych przez inżynierów budownictwa oraz skalę potencjalnych ryzyk. Nasza współpraca z Izbą to przykład tego, jak sektor ubezpieczeniowy może wspierać profesjonalistów w ich codziennej działalności, dopasowując w elastyczny sposób ochronę do specyfiki poszczególnych zawodów – mówi Jarosław Poszelężny, dyrektor Biura Ubezpieczeń Odpowiedzialności Cywilnej i Finansowych Compensa TU.
– Naszym priorytetem jest wspieranie członków Izby w każdej dziedzinie ich zawodowego funkcjonowania. Poza obowiązkowym ubezpieczeniem oferta Compensy rozszerza wachlarz dodatkowych usług z zakresu ubezpieczeń i gwarancji, zabezpieczających zarówno działalność zawodową, jak i własną członków izby, oraz odpowiada na wyzwania i ryzyka związane z ich codzienną pracą – mówi Mieczysław Grodzki, wiceprezes Krajowej Rady PIIB.
Kompleksowa ochrona dla biznesu
Program Compensy przygotowany dla PIIB oferuje członkom Izby szeroki zakres ochrony ubezpieczeniowej zarówno w związku z wykonywaniem zawodu, jak i w życiu prywatnym. Oprócz obowiązkowego OC obejmuje ubezpieczenia dodatkowe, dostosowane do różnych specjalizacji – OC dla architektów, dla osób sporządzających świadectwa charakterystyki energetycznej oraz w życiu prywatnym. Istotnym elementem oferty jest dostęp do specjalistycznego wsparcia prawnego oraz asysty w rozwiązywaniu złożonych kwestii zawodowych. Dodatkowo członkowie Izby mają również dostęp do szerokiej oferty polis majątkowych. Ochrona ubezpieczeniowa jest dostarczana przez Wiener, markę należącą do Compensy.
Opcje dodatkowe
W ramach dodatkowego ubezpieczenia inżynierowie mogą wykupić NNW, zapewniające wsparcie w sytuacji poważnego zachorowania lub w razie nieszczęśliwego wypadku, pokrywającą koszty leczenia i rehabilitacji. Compensa zaoferuje również gwarancje ubezpieczeniowe i gwarancje należytego wykonania kontraktu oraz OC z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej. Dodatkowo inżynierowie budownictwa otrzymają zniżki na zakup ubezpieczeń indywidualnych: nieruchomości, komunikacyjnego czy turystycznego.
Zimowe holowanie samochodu to wyzwanie, które wymaga szczególnej uwagi i przygotowania. Niezależnie od tego, czy pomagasz przyjacielowi, czy sam potrzebujesz pomocy, wiedza o bezpiecznym holowaniu w trudnych warunkach jest kluczowa. Poznaj praktyczne porady i wskazówki, które pomogą ci bezpiecznie holować samochód zimą.
Niezbędny sprzęt do holowania zimą
Przygotowanie odpowiedniego sprzętu do holowania zimą jest kluczowe dla bezpieczeństwa na drodze. Podstawowe elementy wyposażenia to:
wysokiej jakości lina holownicza odporna na niskie temperatury,
trójkąt ostrzegawczy,
dodatkowe elementy odblaskowe.
Jak wybrać odpowiednią linę holowniczą?
Przy wyborze liny holowniczej zwróć uwagę na certyfikaty gwarantujące odpowiednią wytrzymałość i jakość oraz na dostosowanie do masy holowanego pojazdu, tj. lina powinna udźwignąć co najmniej dwukrotność tej masy. Zwróć również uwagę zarówno na elastyczność i odporność na niskie temperatury, jak i na długość linki (od 3 do 5 metrów).Pamiętaj też, że jasne, odblaskowe elementy zwiększające widoczność.
Inne niezbędne akcesoria do holowania
Oprócz podstawowego sprzętu warto wyposażyć się w:
kable rozruchowe,
zestaw narzędzi do drobnych napraw,
latarkę lub czołówkę z zapasowymi bateriami,
ciepłe rękawice robocze,
worek z piaskiem lub specjalne maty antypoślizgowe.
Przepisy dotyczące holowania zimą
Znajomość obowiązujących przepisów jest kluczowa dla bezpiecznego holowania zimą. Pamiętaj, że:
oba pojazdy – holujący i holowany – muszą mieć włączone światła mijania, nawet w ciągu dnia;
na holowanym pojeździe powinny być włączone światła awaryjne;
nieprzestrzeganie przepisów może skutkować mandatem i zagrożeniem bezpieczeństwa na drodze.
Ograniczenia prędkości i zasady w terenie zabudowanym
W terenie zabudowanym obowiązują następujące zasady:
maksymalna dopuszczalna prędkość podczas holowania – 30 km/h,
konieczność zachowania szczególnej ostrożności ze względu na skomplikowaną sytuację drogową,
w trudnych warunkach zimowych zaleca się dalsze obniżenie prędkości.
Holowanie na autostradzie – co warto wiedzieć?
Holowanie na autostradzie zimą to szczególnie wymagające zadanie. Kierowców obowiązuje:
maksymalna dopuszczalna prędkość – 60 km/h,
konieczność zachowania większego odstępu od innych pojazdów,
zakaz holowania na sztywnym holu – dozwolone tylko użycie liny holowniczej,
w przypadku awarii najlepszym rozwiązaniem jest wezwanie profesjonalnej pomocy drogowej.
Holowanie samochodu zimą to wyzwanie, które wymaga szczególnej uwagi i przygotowania. Bezpieczeństwo jest kluczowe, dlatego zawsze warto uprzednio zadbać o dobrowolne ubezpieczenie AC.Polisa pokrywa bowiem nawet te szkody, które powstały z winy właściciela pojazdu.
Bezpieczeństwo podczas holowania zimą
Zimowe warunki drogowe znacząco zwiększają ryzyko wypadków podczas holowania. Aby zapewnić bezpieczeństwo, przestrzegaj następujących zasad:
Włączaj światła mijania w obu pojazdach, nawet w ciągu dnia – zwiększa to widoczność zespołu holowniczego.
Zachowaj odpowiednią odległość między pojazdami – zbyt krótka lina może prowadzić do kolizji, a zbyt długa utrudnia kontrolę.
Dostosuj prędkość do panujących warunków – nawet jeśli przepisy pozwalają na jazdę z prędkością 30 km/h w terenie zabudowanym, na śliskiej nawierzchni może to być zbyt szybko.
Bądź przygotowany na nagłe zmiany warunków drogowych i reaguj z wyprzedzeniem.
Zachowaj szczególną ostrożność na zakrętach i podczas hamowania.
Jak uniknąć wężykowania przyczepy?
Wężykowanie przyczepy to jedno z największych zagrożeń podczas holowania, szczególnie w zimowych warunkach. Aby tego uniknąć, równomiernie rozłóż ciężar w holowanym pojeździe, z lekką przewagą na przód i unikaj gwałtownych ruchów kierownicą i nagłych zmian prędkości. W przypadku wystąpienia wężykowania delikatnie zwolnij, nie używając hamulca, a jedynie zdejmując nogę z gazu. Ponadto nie próbuj kontrować kierownicą, gdyż może to pogorszyć sytuację. Jeśli wężykowanie nie ustaje, zatrzymaj się w bezpiecznym miejscu i sprawdź rozłożenie ciężaru oraz stan liny holowniczej.
Odpowiedzialność kierowcy holującego
Kierowca pojazdu holującego ponosi ogromną odpowiedzialność za bezpieczeństwo całego zespołu holowniczego i innych uczestników ruchu. To on odpowiada za przestrzeganie przepisów i bezpieczne przeprowadzenie operacji holowania.W przypadku naruszenia przepisów może zostać ukarany mandatem. Decyzja o holowaniu w trudnych, zimowych warunkach powinna być podjęta z pełną świadomością ryzyka, więc jeśli nie czujesz się na siłach lub warunki są zbyt niebezpieczne, lepiej zrezygnować z holowania i wezwać profesjonalną pomoc drogową.
Co robić w sytuacjach awaryjnych podczas holowania zimą?
Jeśli holowany pojazd wpada w poślizg – delikatnie zwolnij, nie używając hamulca, utrzymuj stałą prędkość i kierunek jazdy.
W przypadku nagłego pogorszenia warunków atmosferycznych – rozważ zatrzymanie się w bezpiecznym miejscu.
Przy awarii technicznej – bezpiecznie zjedź na pobocze, włącz światła awaryjne w obu pojazdach i ustaw trójkąt ostrzegawczy.
Zadbaj o dobrą widoczność zespołu holowniczego dla innych kierowców.
W sytuacji, gdy nie możesz samodzielnie usunąć awarii – nie wahaj się wezwać profesjonalnej pomocy drogowej.
W połowie listopada w warszawskiej siedzibie głównej PZU, PZU Park, odbyło się prestiżowe, dwudniowe wydarzenie podsumowujące tegoroczną edycję programu mentorskiego #MDRT.PZU.
Spotkanie zgromadziło ponad 100 uczestników, w tym agentów i menedżerów PZU Życie, a także wybitnych gości z Grecji i Stanów Zjednoczonych, reprezentujących renomowane stowarzyszenie Million Dollar Round Table.
Million Dollar Round Table (MDRT) to prestiżowa, międzynarodowa organizacja skupiająca najwybitniejszych specjalistów z branży ubezpieczeniowej i finansowej. Członkostwo w MDRT stanowi wyjątkowe wyróżnienie, będąc symbolem najwyższego profesjonalizmu, doskonałości w pracy oraz etycznych standardów w relacjach z klientami.
Przynależność do MDRT otwiera dostęp do globalnej sieci ekspertów, umożliwia cenną wymianę doświadczeń oraz dostarcza inspiracji do nieustannego doskonalenia zawodowego.
W trakcie wydarzenia odbyły się inspirujące wystąpienia uznanych liderów sprzedaży z Polski i zagranicy, a także prezentacje czołowych agentów i menedżerów PZU Życie. Kluczowym punktem programu była intensywna praca warsztatowa, prowadzona pod czujnym okiem najbardziej doświadczonych ekspertów w branży.
Spotkanie to stworzyło niepowtarzalną okazję do zgłębiania sprawdzonych praktyk oraz poznawania narzędzi, które wspierają nie tylko efektywność sprzedaży, ale również sztukę budowania trwałych i wartościowych relacji z klientami.
Od ponad dwóch lat PZU rozwija program wspierający agentów w osiągnięciu członkostwa w MDRT, aby motywować ich do podnoszenia kwalifikacji i budowania najwyższych standardów obsługi klienta. Program #MDRT.PZU jest dowodem na dążenie PZU do podkreślania znaczenia profesjonalizmu w branży ubezpieczeniowej i wspierania swoich agentów w osiąganiu ambitnych celów zawodowych.
– W 2022 r. zaledwie dwójka agentów PZU Życie spełniła kryteria warunkujące członkostwo w MDRT. Obecnie, w wyniku działań, jakie podjęliśmy w stworzonym przez nas specjalnym programie mentorskim, grupa członków MDRT z PZU liczy 13 osób i wszystko wskazuje na to, że w przyszłym roku już ponad 20 naszych agentów zdobędzie laury Million Dollar Round Table – zapowiada Natalia Dec, kierownik Zespołu Rekrutacji i Wdrożenia Sieci Sprzedaży PZU Życie.
– Przyszły rok to także nowe wyzwania. Po raz pierwszy nasz program mentorski będzie się opierać nie tylko na współpracy z najlepszymi agentami z Polski i zagranicy. Tym razem do współpracy przy realizacji programu #MDRT.PZU w charakterze mentorów zaprosiliśmy czołowych agentów PZU Życie, którzy dołączyli do prestiżowego grona MDRT – powiedział Wojciech Bochra, koordynator ds. projektów, prowadzący program mentorski #MDRT.PZU.
W PZU Życie dążymy do budowania najwyższych standardów profesjonalizmu i jakości w obsłudze klienta, dlatego aktywnie wspieramy naszych agentów w osiąganiu członkostwa w prestiżowej organizacji Million Dollar Round Table. To symbol globalnego sukcesu w branży ubezpieczeniowej, który łączy wybitne osiągnięcia sprzedażowe z etyką oraz indywidualnym podejściem do klienta.
Wierzymy, że nasi agenci, stając się członkami MDRT, umacniają naszą pozycję lidera rynku ubezpieczeń na życie. Jako zarząd zapewniamy im szkolenia, mentoring oraz narzędzia wspierające ich efektywność i zaangażowanie. Naszym celem jest budowa kultury sukcesu i profesjonalizmu, która inspiruje zarówno agentów, jak i naszych klientów. Wierzymy, że sukces naszych agentów jest równocześnie sukcesem PZU Życie i wartością dla naszych klientów.
Członkostwo w MDRT to jasny sygnał, że agenci PZU Życie należą do elity branży – wyznaczają standardy, do których inni mogą tylko próbować dorównać.
Członkostwo agentów w MDRT to dla nas kluczowy wskaźnik najwyższych standardów w sprzedaży ubezpieczeń. Osiągnięcie tego prestiżowego wyróżnienia przez agentów PZU Życie jest nie tylko ich osobistym sukcesem, ale również strategicznym celem dla naszej sieci sprzedaży. Program #MDRT.PZU jest fundamentem naszych działań wspierających agentów w drodze do członkostwa w tej międzynarodowej organizacji. Dzięki niemu rozwijamy kompetencje sprzedażowe i budujemy kulturę sukcesu w naszej sieci. Stawiamy sobie ultra ambitne cele. W 2028 r. chcemy mieć 100 członków MDRT w PZU Życie!
Grzegorz Siedlecki dyrektor Biura Sprzedaży Agencyjnej PZU Życie SA
Członkostwo w MDRT jest dla mnie nie tylko celem, ale także wisienką na torcie, podsumowującą moją ciężką i systematyczną pracę. Ten tytuł wyróżnia mnie wśród innych agentów, co pomaga mi budować markę osobistą i zdobywać zaufanie klientów, a także zwiększa moją wiarygodność oraz umożliwia nawiązywanie nowych kontaktów biznesowych.
Dzięki uczestnictwu w programie mentorskim #MDRT.PZU zdobywam nowe umiejętności oraz motywację do dalszego rozwoju. Zdecydowanie rekomenduję MDRT moim kolegom z branży.
Anna Zielińska doradca ubezpieczeniowy, członkini MDRT
Początkowo sądziłam, że członkostwo w MDRT nie jest mi potrzebne – pracowałam, robiłam swoje i nie widziałam w tym większego sensu. Gdy jednak otrzymałam to wyróżnienie, zrozumiałam, jak bardzo jest ważne. MDRT daje poczucie, jak istotny jest nasz zawód oraz jak ważne jest wykonywanie go profesjonalnie i z pełnym zaangażowaniem.
Oferowane w programie #MDRT.PZU spotkania, szkolenia i mentoringi zmotywowały mnie do pracy w sposób mądrzejszy i bardziej efektywny. MDRT to wyjątkowe środowisko ludzi z całego świata, którzy wspierają się nawzajem i działają zgodnie z wartościami.
Członkostwo w MDRT to dla mnie jak zdobycie Oscara w branży finansowej – potwierdzenie, że ciężka praca i rozwój prowadzą do mistrzostwa w doradzaniu klientom i ich obsłudze. Przynależność do MDRT dodaje mi pewności siebie i przekonania, że jestem na właściwej drodze zawodowej, oferując klientom najwyższe standardy etyki i profesjonalizmu.
Program MDRT w PZU inspiruje, umożliwia wymianę pomysłów i pomaga rozwijać naszą pracę, aby klienci zawsze mogli czuć się bezpieczni i dobrze zaopiekowani. Widzimy coraz większą liczbę agentów, którzy osiągają kwalifikacje, co przekłada się na rosnące zaufanie klientów do naszej profesji.
Tomasz Pluciński agent ubezpieczeniowy, członek MDRT
Rozpoczęcie współpracy z firmą OVB było najlepszą decyzją w moim życiu, dziś jestem o tym przekonana. Między mną a branżą ubezpieczeniową nie od razu zaiskrzyło. Na pierwszą rozmowę rekrutacyjną przyszłam w 2014 r., czyli dziesięć lat temu.
Miałam 19 lat i głowę pełną pomysłów na siebie. Marzyłam o pracy w charakterze trenera personalnego, pracowałam wtedy na siłowni i środowisko fitnessowe było moim drugim domem. Ubezpieczenia chciałam potraktować jako dodatkowe źródło dochodu.
Rozmowę rekrutacyjną przeprowadzał Robert Ostaszewski, do którego już na pierwszym spotkaniu moje serce mocniej zabiło. Przyznam, że po spotkaniu kompletnie nie interesowała mnie sama praca, tylko bliższe poznanie tego wspaniałego człowieka. Nasze wspólne spotkania szkoleniowe szybko przerodziły się w coś więcej, zakochałam się całą sobą.
Życie jest przewrotne i kruche
Patrząc wstecz – nie byłam wtedy gotowa na tę pracę, chciałam realizować się w innej branży, w sporcie. Robert za to był świetnie rokującym menedżerem, wspieraliśmy się, podsyłaliśmy sobie klientów. Skończyłam wiele kursów, szkoleń fitnessowych i stałam się pełnoprawnym trenerem personalnym i instruktorem zajęć grupowych. Pod koniec 2016 r. przeprowadziliśmy się do Kołobrzegu, nad nasze kochane morze. Robert, patrząc na moje działania marketingowe w social mediach, stale namawiał mnie na „powrót” do OVB, ale ja nie chciałam o tym słyszeć, byłam zirytowana na samą myśl o sobie za biurkiem.
I zobaczcie, Drodzy Państwo, jakie życie jest przewrotne. I kruche…
2018 r. spowodował, że stałam się zupełnie inną osobą. W lipcu tamtego roku Robert nagle zmarł, mając zaledwie 30 lat. Wraz z nim umarła jakaś część mnie. Spotkało mnie dokładnie to, przed czym dzisiaj, każdego dnia ostrzegam swoich klientów. Śmierć nie wybiera. Los bywa okrutny, nikt z nas nie planuje choroby. Wydaje się nam, że złe rzeczy zdarzają się gdzieś obok, ale nie nam. Miałam w sobie wielką rozpacz, żal i poczucie niesprawiedliwości…
Stanęłam przed trudną decyzją: Co dalej robić? Nie byłabym wtedy w stanie utrzymać się z treningów. Czułam też, że muszę mieć całkowicie wypełniony czas, bo inaczej oszaleję z rozpaczy. Znalazłam w sobie siłę i poczucie misji – pomyślałam, że ponownie spróbuję pracy w OVB, którą Robert tak kochał. Miał rzeszę swoich klientów, którzy nie mogli zostać bez opieki. Pomyślałam, że chcę dla niego zrobić wszystko, chcę, żeby klienci mi zaufali. Postanowiłam się przeszkolić i dawać ludziom wartość w postaci świadomości. Ten pomysł chyba uratował mi życie.
Oczywiście, pierwsze miesiące były trudne. Łączenie dwóch prac, nauka, przekraczanie swoich granic. Przyznam, że chęć bycia najlepszym doradcą dla klientów i perfekcjonizm w tym zakresie czasami bywa dla mnie zgubny. Na początku dawałam sobie dwa–trzy miesiące, chciałam po prostu udowodnić sobie, Robertowi i wszystkim wokół, że dam radę, ale nie liczyłam na długoterminowy sukces.
Proces uświadamiania klientów pomału leczył moje złamane serce. Bardzo szybko odkryłam, że ta praca sprawia mi wielką przyjemność, a zarobek, który pojawił się tak naprawdę przy okazji, był imponujący. Nie jest tajemnicą, że branża finansowa jest jedną z najlepiej opłacalnych na świecie.
Postawiłam wszystko na OVB
W sierpniu br. minęło sześć lat, odkąd postawiłam wszystko na OVB. Wkładam w spotkania z klientami i współpracownikami całe serce. Myślę, że to jest bardzo ważne, bo związek z pracą jest tak samo istotny jak ten z drugą połówką – bez chemii trudniej jest zbudować długoterminową, zdrową relację. Staram się uczyć moich współpracowników, jak ważna jest jakość i bycie sobą podczas sprzedaży oraz dalszej opieki nad klientami. Oni kupują najpierw ciebie, a później sam produkt.
Bardzo doceniam w tej pracy to, że każdy, nawet najbardziej ambitny człowiek znajdzie tu możliwość ciągłego rozwoju. To nie jest tak, że dochodzisz do pewnego poziomu i zderzasz się ze ścianą. Tutaj cały czas są wyzwania, możliwość awansowania na wyższe progi prowizyjne i stanowiska. Nie znam firmy, która tak jak OVB inwestuje we współpracowników. Podróże, wycieczki, eventy, szkolenia i sami szkoleniowcy na najwyższym światowym poziomie. Stale uczymy się nowych rzeczy, jesteśmy na bieżąco z rynkiem finansowym, dzięki czemu klienci wiedzą, że są w najlepszych rękach i mogą nam zaufać, a to jest najważniejsze. Wierzę, że odczarowujemy branżę ubezpieczeniową, pokazujemy, jaka jest ciekawa i jak wiele dobrego ma do zaoferowania.
Moim celem na przyszły rok jest awansowanie z moją strukturą na dyrekcję regionalną i z całego serca wierzę, że to zrobimy. A przecież zaczynałam tak naprawdę od zera, jak większość agentów.
Wiem, że najważniejsza w tej pracy jest konsekwencja, świadomość i wiara w produkt, ale też znalezienie w sobie motywacji wewnętrznej, bo ta zewnętrzna szybko przemija. Tego oraz sukcesów życzę moim kolegom i koleżankom po fachu. Robicie najlepszą rzecz – dajecie świadomość finansową, która w dzisiejszym świecie jest konieczna. Uwierzcie w to, a sukces przyjdzie do was, to tylko kwestia czasu!
Rozmowa z Martą Damm-Świerkocką, nową członkinią zarządu PFR Portal PPK
Redakcja „Gazety Ubezpieczeniowej”: – Od października 2024 r. pełni Pani funkcję członkini zarządu w PFR Portal PPK. To symboliczny rok, bo mija pięć lat od uruchomienia pracowniczych planów kapitałowych. Jak wygląda obecna sytuacja w PPK po tych pięciu latach funkcjonowania?
Marta Damm-Świerkocka: – Program PPK zyskał dużą popularność i obecnie uczestniczy w nim 3,66 mln osób, które mają 4,38 mln rachunków, a na nich łącznie 29,42 mld zł oszczędności. Liczymy, że do końca roku ta kwota przekroczy 30 mld zł, co jest bardzo dobrym wynikiem, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę tylko pięć lat funkcjonowania programu.
Liczba uczestników powiększa się średnio o 20–30 tys. nowych osób miesięcznie, mamy tu już do czynienia z efektem kuli śnieżnej – uczestnicy PPK sami zachęcają do udziału w programie kolejne osoby. Dzięki prostej konstrukcji i stabilności zasad programu coraz więcej osób zaczyna dostrzegać wartość długoterminowego oszczędzania. WAN (wartość aktywów netto) rośnie systematycznie, nie tylko dzięki coraz większej partycypacji i dobrej sytuacji na rynku kapitałowym, ale także dzięki wymiernej pracy instytucji finansowych, zarządzających rachunkami PPK. Jednym słowem – pracownicze plany kapitałowe rosną w siłę.
Jakie są główne plany PFR Portal PPK na najbliższe miesiące?
– W najbliższym czasie skoncentrujemy się na poszerzeniu kompetencji naszej spółki. Chcemy nie tylko rozwijać pracownicze plany kapitałowe, ale także wprowadzać innowacje w zakresie edukacji finansowej i wsparcia dla pracodawców oraz pracowników. Naszym celem jest pozycjonowanie PFR Portal PPK jako centrum szkoleniowego i kompetencyjnego nie tylko dla PPK, ale również dla innych produktów zabezpieczenia emerytalnego. Uważam, że spółka ma potencjał, odpowiednie zasoby ludzkie, doświadczenie i zaplecze techniczne, aby stać się czołowym ekspertem w obszarze budowania finansów osobistych na czas po zakończeniu aktywności zawodowej. Edukacja finansowa jest kluczową kompetencją XXI wieku.
Czyli przez edukację finansową zwiększamy bezpieczeństwo finansowe Polaków?
– Oczywiście. Edukacja finansowa ma przede wszystkim ogromny wpływ na codzienne bezpieczeństwo finansowe Polaków, gdyż sprawne i efektywne zarządzanie budżetem domowym jest kluczowym elementem dobrostanu każdego z nas. To pozwala generować oszczędności, dzięki którym w przyszłości ludzie nie będą musieli się zadłużać i finansować bieżących wydatków z kredytów konsumenckich czy też z oszczędności przeznaczonych na jesień życia.
Czy są już jakieś konkretne projekty, które spółka będzie realizować?
– Już teraz pracujemy nad kilkoma projektami, dotyczącymi upowszechniania programów zabezpieczenia emerytalnego. Planujemy organizację warsztatów oraz webinariów, które będą dotyczyć nie tylko PPK, ale także innych form oszczędzania i inwestowania. Naszym celem jest zwiększenie dostępu do rzetelnej wiedzy finansowej dla wszystkich zainteresowanych i dostosowanie działań do potrzeb różnych grup wiekowych i społecznych.
Część tych działań już się dzieje. Realizujemy od ubiegłego roku projekt „Emerytura to nie bzdura”, w ramach którego przeprowadzamy w szkołach ponadpodstawowych bezpłatne lekcje dot. systemu emerytalnego i oszczędzania długoterminowego. Przeprowadziliśmy już ponad 100 takich lekcji, a chętnych nadal nie brakuje.
Poszerzenie oferty edukacyjnej przyniesie wiele korzyści: zwiększy świadomość finansową społeczeństwa; pomoże w promowaniu długoterminowego oszczędzania i stworzy nowe możliwości współpracy. Można mówić o samym PPK, ale to program, który funkcjonuje w szerszym kontekście rynkowym, obok innych programów, szczególnie że są one względem siebie komplementarne. Dla wzrostu świadomości finansowej Polaków istotne jest to, żeby mieli wiedzę o wszystkich dostępnych na rynku możliwościach.
A jakie plany w kontekście PPK?
– Pracownicze plany kapitałowe są z nami już pięć lat. Początkowo priorytetem były szkolenia dla kadr i płac, jak wdrożyć i prowadzić PPK, co zresztą świetnie się sprawdziło i co kontynuujemy. Pora jednak na przesunięcie środka ciężkości na pracowników i webinaria, które w przystępny i atrakcyjny sposób zachęcą ich do udziału w programie.
Chcemy także stworzyć bazę materiałów multimedialnych oraz przyjrzeć się naszemu flagowemu produktowi, stronie mojeppk.pl. W przyszłym roku planujemy stworzenie koncepcji i szerokie konsultacje, jak można uatrakcyjnić portal. Na bieżąco analizujemy także najczęściej zadawane pytania na CC i SoMe i dostosowujemy ofertę szkoleń online. Powoli będziemy także szykować się do kolejnego autozapisu w 2027 r.
Wyjazdy stały się nieodłącznym elementem naszego życia – wyjeżdżamy, by wypoczywać, zwiedzać i pracować. Każdy przezorny podróżnik wykupuje ubezpieczenie turystyczne i po powrocie zapomina o polisie, pozostawiając w pamięci tylko miłe wspomnienia.
Ale co w sytuacji, gdy coś wydarzy się nie tak, jak powinno? Wówczas mamy polisę, która powinna nas ochronić. Tylko czy na pewno i czy zawsze?
Kluczowe znaczenie mają postanowienia umowy. Pamiętajmy, że te ubezpieczenia należą do dobrowolnych, a zatem to od postanowień OWU zależy zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela.
Podstawowym świadczeniem są koszty leczenia, czyli opłacenie wizyt lekarskich, pobytu w placówkach medycznych, transportu oraz zakupu lekarstw. Ubezpieczyciel pokrywa te koszty do wysokości sumy ubezpieczenia, a więc ważne jest, aby była ona odpowiednio wysoka. Musimy pamiętać, że co do zasady obejmuje to koszty świadczeń pozwalających na poprawę stanu zdrowia osoby ubezpieczonej do stanu pozwalającego na powrót do miejsca stałego pobytu i kontynuowania leczenia w warunkach krajowych.
Co realnie pokryje polisa
Jednakże zawierając umowę, trzeba zwracać uwagę na to, jakie koszty leczenia objęte będą ochroną. Jeśli wynikają one z chorób przewlekłych, z wykonywanej pracy zarobkowej lub uprawiania określonych rodzajów aktywności (zawsze patrzmy, jak dana aktywność jest kwalifikowana przez ubezpieczyciela, czy np. jako sport wysokiego ryzyka, czy jako sport ekstremalny), wymagają zawarcia dodatkowych klauzul.
Od czasu pandemii również ryzyko związane z Covid-19 stało się elementem umowy ubezpieczenia, zarówno w kontekście kosztów leczenia, kosztów kwarantanny, jak i rezygnacji z wyjazdu i poniesionych z tego tytułu kosztów.
Przed zawarciem umowy ubezpieczenia – zwłaszcza gdy będzie to podróż egzotyczna – warto sprawdzić, czy nasza destynacja znajduje się w zasięgu terytorialnym obowiązywania polisy, jeśli nasza podróż skierowana jest do obszarów objętych działaniami wojennymi, rozruchami lub niepokojami społecznymi o innym charakterze, ubezpieczyciel może wyłączyć swoją odpowiedzialność za skutki takich zdarzeń.
Warto również zwrócić uwagę na sublimity odpowiedzialności – dla każdego z ryzyk dodatkowych, o które rozszerzamy ochronę ubezpieczeniową, mogą być w sposób istotny niższe niż suma ubezpieczenia dla ryzyka podstawowego.
Świadczenia standardowe i dodatkowe
Oferta pomocy w ramach ubezpieczeń turystycznych jest znacznie szersza i obejmuje cały szereg świadczeń dodatkowych realizowanych w ramach usługi assistance. Przykładowo można wskazać koszty ratownictwa i poszukiwania, koszty dojazdu i pobytu osoby towarzyszącej ubezpieczonemu, który uległ wypadkowi. Ubezpieczyciel często deklaruje również pokrycie kosztów pomocy prawnej i koszt tłumacza w przypadku skorzystania z nich w ramach czynności urzędowych.
Do standardowych świadczeń należy również pokrycie kosztów pomocy psychologa oraz zapewnienie opieki nad małoletnimi dziećmi znajdującymi się pod opieką ubezpieczonego.
Biorąc pod uwagę, że często podróżujemy razem z naszymi pupilami, w ramach zawartej umowy możemy liczyć na pokrycie kosztów opieki weterynaryjnej dla zwierzęcia podróżującego wraz z ubezpieczonym, a w razie przedłużenia pobytu w związku z nieszczęśliwym wypadkiem – pokrycie kosztów opieki nad zwierzęciem.
Dzięki skorzystaniu z najnowszych gwarancji Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych ING będzie mogło zwiększyć skalę finansowania firm na projekty związane m.in. z odnawialnymi źródłami energii i efektywnością energetyczną. Dla klientów banku program jest dostępny od 18 grudnia.
Wykorzystując wprowadzone właśnie na rynek gwarancje KUKE, klienci ING będą mogli sfinansować wydatki związane z transformacją energetyczną oraz realizować projekty inwestycyjne służące osiągnięciu przez gospodarkę neutralności klimatycznej. Oferta umożliwia uzyskanie środków np. na przedsięwzięcia związane z odnawialnymi źródłami energii oraz poprawą efektywności energetycznej. Gwarancje pokrywają nawet 80% wartości udzielonego kredytu, umożliwiając firmie zaciąganie dodatkowych zobowiązań na inne cele. Zgodnie z podpisaną w Warszawie umową KUKE będzie gwarantować spłatę kredytów udzielonych przez ING Bank Śląski oraz ING w Niemczech na projekty inwestycyjne, które związane są z transformacją energetyczną.
– Nowatorskie instrumenty gwarancyjne KUKE umożliwiają bankom finansowanie na jeszcze większą skalę przedsięwzięć krajowych firm, które chcą przestawiać się na nowe technologie i korzystanie z nisko- bądź zeroemisyjnych źródeł energii lub rozwijać projekty w ramach OZE. Ważne, że obok ING Banku Śląskiego do umowy z nami przystępuje również ING w Niemczech. Koszty transformacji w Polsce tylko do końca tej dekady są szacowane na kilkaset miliardów złotych. Musimy zmobilizować również środki z zewnątrz, by zapewnić sfinansowanie potrzeb polskiego biznesu – powiedział Janusz Władyczak, prezes zarządu KUKE.
– Cele w obszarze ESG i wspieranie transformacji energetycznej są elementem naszej strategii biznesowej i wynikają z misji naszego banku oraz wartości, którymi się kierujemy. Zrównoważone finansowanie daje realny impuls do budowania przewagi konkurencyjnej kolejnym firmom, które wdrażają odporny model biznesowy. Jako bank zapewniamy wsparcie finansowe, ale pomagamy także naszym klientom, dzieląc się wiedzą, najlepszymi praktykami i innowacyjnymi rozwiązaniami w obszarach takich jak zrównoważone finanse – dodał Michał H. Mrożek, wiceprezes ING Banku Śląskiego.
– Globalnie agencje kredytów eksportowych odgrywają kluczową rolę w transformacji energetycznej. My w ING w Niemczech wspieramy transformację energetyczną Polski, wnosząc nasze globalne doświadczenie w zakresie transformacji ESG, zrównoważonego rozwoju i finansowania eksportu. Wierzymy, że dodanie Green Cover do naszej oferty w Polsce wzmocni naszą współpracę z KUKE i zapewni naszym klientom ciągłe wsparcie – wskazał Eddy Henning, członek zarządu ING w Niemczech
KUKE jest jedną z pierwszych agencji kredytów eksportowych na świecie, która angażuje się we wspieranie transformacji krajowej gospodarki. Dotychczas rozwiązania koncentrowały się na finansowaniu działalności i rozwoju rodzimych eksporterów.
Umowa o współpracy została podpisana przez przedstawicieli trzech stron: Janusza Władyczaka, Katarzynę Kowalską, wiceprezeskę zarządu KUKE, Michała Mrożka, Sebastiana Szaudela, dyrektora Departamentu Finansowania Klientów Strategicznych ING BSK, Eddy Henninga oraz Oksanę Milkę, dyrektorkę ds. strukturyzowanego finansowania eksportu ING w Niemczech.
ING BSK Bank jest kolejną instytucją, po PKO BP, BNP Paribas Polska, mBanku i Santander Bank Polska, która może korzystać z oferowanych przez KUKE gwarancji spłaty finansowania przeznaczonego na przedsięwzięcia związane z ograniczaniem zmian klimatu.
Informujemy, że w celu zapewnienia jak najlepszej obsługi nasza strona korzysta z ciasteczek (plików cookies). Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na wykorzystanie przez nas plików cookies. Jednocześnie przypominamy, że w każdej chwili masz możliwość zmiany ustawień plików cookies. OK
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.