Branża medyczna – żyła złota ubezpieczycieli na 2024 r.

0
915

Dość długo zastanawiałam się, jak sobie zorganizować pracę na kolejny rok i jakie wybrać kierunki rozwoju dla mojej multiagencji. Lubię porządek i chciałam swoją ofertę poszerzać w taki sposób, by wraz z tym, co do tej pory promuję, stanowiło logiczną całość. Tak znalazłam coś, czego jeszcze do tej pory na szeroką skalę nie robiłam.

Zapaść w służbie zdrowia to temat wałkowany od lat i wszystkim znany. Ale tak naprawdę odczuwalny problem powstał już w trakcie pandemii Covid-19 i bezpośrednio po niej, a z każdym rokiem będziemy coraz wyraźniej doświadczać jego skutków. Polska boryka się z niedoborem kadry medycznej, zwiększającą się zapadalnością na choroby cywilizacyjne oraz ekstremalnie długim czasem oczekiwania na terminy konsultacji i operacji. W związku z tym potrzeby klienckie w zakresie opieki medycznej poza systemem NFZ stale rosną.

Trudno nie dostrzec tutaj szansy biznesowej dla sprawnego multiagenta. Posiadając bazę klientów i rozeznanie w ich sytuacji osobistej, często nawet zdrowotnej i materialnej, łatwo jest włączyć do swojej oferty sprzedaż pakietów zdrowotnych lub abonamentów medycznych.

Indywidualne pakiety zdrowotne

Już z lat wcześniejszych mam bardzo pozytywne doświadczenia w sprzedaży pakietów zdrowotnych. Zainteresowanie nimi jest ogromne, szczególnie wśród klientów posiadających małe dzieci, ale tak naprawdę nie spotkałam jeszcze klienta, którego temat prywatnej opieki medycznej by nie zainteresował.

Ceny usług w tym zakresie stale rosną, co zrozumiałe, jednak nawet po ich podniesieniu nadal koszt miesięczny pakietu medycznego dla jednej osoby jest często niższy niż koszt pojedynczej prywatnej wizyty u lekarza. Jeśli dorzucimy do tego jeszcze koszty wykonywanych prywatnie badań oraz trudności z ich dostępnością, wybór staje się jasny.

Coraz częściej pakiety zdrowotne wzbogacone są o dodatkową ochronę, np. raport drugiej opinii medycznej, możliwość zorganizowania konsylium lekarskiego, pokrycie kosztów leczenia w podróży zagranicznej – to tylko niektóre z bonusów.

Ubezpieczenia szpitalne

Działają poniżej progu opłacalności, często generują wręcz straty, personel jest skrajnie przepracowany i przemęczony, a szans na poprawę nie widać – taki obraz szpitali powiatowych malują raporty Najwyższej Izby Kontroli. Nie zapowiada się, by rozwój publicznych placówek szpitali nastąpił w ciągu najbliższych lat. Raczej wręcz przeciwne – usługi medyczne w ramach publicznej służby zdrowia będą coraz bardziej ograniczone. Dlatego warto dostrzec swoją szansę biznesową na rynku prywatnej opieki medycznej także w zakresie opieki szpitalnej.

Znana sieć usług medycznych obecnie mocno rozwija się w tym zakresie. Przybywa nowych placówek, własnych oraz partnerskich. Usługi obejmują nie tylko samo leczenie, ale przede wszystkim jego organizację, rezerwację terminów, załatwianie formalności. Kto chociaż raz był w prywatnym szpitalu objęty leczeniem, ten wie, że może ono wyglądać bardzo odmiennie niż to dostępne w ramach NFZ. Klienci bardzo szybko to docenią, a zainteresowanie tym rodzajem usługi będzie stale wzrastać.

Ponadto rynek usług medycznych ma jedną bardzo ważną i charakterystyczną cechę, o której nie powinno się zapominać – o ile ludzie potrafią czasem nawet i oszczędzać na własnym zdrowiu, o tyle nikt nie oszczędza na leczeniu, gdy już zachoruje, a na pewno nie oszczędzi na leczeniu swoich bliskich. Ponadto produkt opieki szpitalnej w ofercie jest niejako naturalną konsekwencją sprzedaży pakietów zdrowotnych. To się przecież pięknie łączy – abonament na leczenie i abonament na szpital.

Ubezpieczenia dla branży medycznej

Warto rozważyć otwarcie się na drugą stronę medycznego biznesu – czyli oferowanie ubezpieczeń dla pracowników branży medycznej. Lekarze, przychodnie, prywatne gabinety, psychoterapeuci, podolodzy, fizjoterapeuci, osteopaci, pielęgniarki… ta lista jest nieskończenie długa, a wiele z tych zawodów ma ustawowy obowiązek posiadać polisę OC zawodowego. Niezależnie jednak od tego obowiązku branża medyczna i paramedyczna bardzo chętnie sięga po ubezpieczenia także tam, gdzie nie jest to obowiązkowe.

Z moich doświadczeń wynika, że często biznesy medyczne łączone są z innymi – np. lekarz dermatolog zajmuje się jednocześnie medycyną estetyczną, ale także kosmetologią, w ten sposób łączy branżę medyczną z branżą beauty, a tym samym potrzebuje ochrony w szerokim zakresie. Nawet jeśli do tej pory korzystał z ubezpieczeń grupowo negocjowanych przez Izbę Lekarską dla indywidualnych praktyk medycznych, to w przypadku potrzeb w zakresie branży kosmetycznej nie uzyska tam pomocy. Prywatny biznes medyczny będzie się rozwijać i my możemy to robić wraz z nim.

Grupowe ubezpieczenia i pakiety medyczne dla firm

W grupie raźniej, a często też taniej. Warto do oferty tradycyjnych ubezpieczeń grupowych dla firm włączyć grupowe pakiety medyczne. Oferta dostępna na rynku jest na tyle szeroka, że z łatwością można dobrać ochronę dla pracowników nawet do konkretnej specyfiki zakładu pracy. Czasem w parze z ubezpieczeniem grupowym, czasem niekoniecznie. Sprzedawałeś „grupówki” i masz właśnie roczny serwis? To świetna okazja, by porozmawiać o grupowym ubezpieczeniu medycznym, jeśli tego jeszcze nie zrobiłeś.

Według statystyk udostępnionych przez Medicover prywatna opieka medyczna jest jednym z najbardziej cenionych przez Polaków świadczeń. Korzysta z niej blisko 71% pracowników, którym firmy oferują benefity, dla 82% jest to ważny dodatek pozapłacowy, a zatrudnieni są skłonni do niej dopłacać, aby otrzymać wyższy standard usługi.

Ponadto badania wykazują, że pracownicy mający dostęp do prywatnej opieki medycznej przebywają na zwolnieniach lekarskich zdecydowanie krócej od tych, którzy korzystają z leczenia w publicznych placówkach służby zdrowia. Trudno wobec takich argumentów przejść obojętnie. 

Obecnie produkty ubezpieczeniowe związane z ochroną zdrowia są świetnym uzupełnieniem biznesu multiagenta, niezależnie od tego, czy jest to agent bardziej „majątkowy”, czy bardziej „życiowy”. W jednej i drugiej gałęzi będą stanowiły bardzo dobre uzupełnienie proponowanej ochrony.

W mojej ocenie są to produkty łatwe do sprzedaży, w przeciwieństwie do ubezpieczeń majątkowych czy życiowych – tutaj klient od razu widzi dla siebie realne korzyści, a z produktu może korzystać niemal natychmiast. To dobry kierunek rozwoju na nowy rok.

Katarzyna Barszcz-Mrozicka
agentka ubezpieczeniowa
właścicielka KBM Ubezpieczenia