Co pokazuje nam Marywilska

0
2124

Przez ostatni czas media żyły pożarem hali na Marywilskiej. Pożar pochłonął ponad 80% powierzchni budynku, a na terenie działało 1348 lokali handlowych, z których znaczna część ucierpiała. Nie brak historii osób, które z dnia na dzień straciły dorobek swojego życia.

To wydarzenie z jednej strony pokaże, na jakim poziomie świadomości ubezpieczeniowej funkcjonują działający w Polsce przedsiębiorcy i czy posiadane sumy ubezpieczenia były adekwatne do rodzaju prowadzonej działalności.

Z drugiej strony to również okazja, żeby przyjrzeć się, jak istotne jest posiadanie odpowiedniego OC po stronie najemcy.

Gdy mówimy o sytuacji, takiej jak ta na Marywilskiej i każdym innym przedsiębiorstwie, gdzie mamy do czynienia z najemcami, to zawsze musimy spoglądać na zdarzenia zarówno z perspektywy właściciela obiektu, jak i najmującego lokale. Każda strona ma swoje interesy, które z jednej strony próbuje zabezpieczyć w posiadanej ochronie ubezpieczeniowej, z drugiej strony ważne są również zapisy do umów, które powinny znaleźć odzwierciedlenie w umowach łączących obie strony.

Taka umowa jasno powinna wskazywać pole odpowiedzialności właściciela. Mówimy m.in. o ubezpieczeniu całego obiektu od ognia i innych zdarzeń losowych. Z kolei zazwyczaj w ramach umowy właściciele obiektu nakładają obowiązek ubezpieczenia swojego majątku na najemców. Mimo wszystko właściciel obiektu powinien posiadać dobrą polisę OC – i to nie ograniczoną jedynie do stosunkowo niskich kwot, rzędu np. dwóch milionów, ale powinna ona uwzględniać potencjalną wielkość szkody w stosunku do najemców. Dlaczego?

Mimo domniemywań, dziś nie znamy przyczyny pożaru i choć pojawiają się różne spekulacje, to w tym momencie należy przyjąć, że szkoda była wynikiem nieszczęśliwego wypadku. Jednocześnie należy wziąć pod uwagę informacje o tym, że nie zadziałał system przeciwpożarowy. W tym miejscu zaczynamy analizować, dlaczego tak się stało, gdzie znajdowały się osoby odpowiedzialne za monitoring i ochronę, dlaczego zareagowały z opóźnieniem itd.

Przede wszystkim to właśnie na właścicielu spoczywa ciężar należytego zabezpieczenia obiektu, zapewnienia odpowiednich procedur i przeglądów technicznych instalacji przeciwpożarowych. W standardowej sytuacji, przy regularnych kontrolach i przeglądach technicznych, cały system powinien działać bez zarzutu.

Również w gestii właściciela obiektu było odpowiednie zabezpieczenie majątku, m.in. przez zastosowanie takich materiałów konstrukcyjnych, które powinny minimalizować ryzyko powstania i rozprzestrzeniania się szkody, w tym również przez postawienie odpowiednich ścianek ogniowych czy wykładzin z retardantami spalania. W takiej sytuacji może się okazać, że właściciel, mimo iż nie przyczynił się do powstania szkody, to przyczynił się do jej rozmiarów, a właśnie w takim przypadku kluczowe okaże się ubezpieczenie OC.

Oczywiście diabeł tkwi w szczegółach (umów między najemcami a wynajmującym). Pojawia się więc pytanie, czy i na ile właściciel próbował przerzucić odpowiedzialność za szkody, nakładając na najemców obowiązek posiadania polisy majątkowej i czy najemcy ze swojej strony również dołożyli wszelkich starań, aby należycie zabezpieczyć swój majątek. Tego wszystkiego będziemy dowiadywać się zapewne w najbliższym czasie.

Małgorzata Mleczak
dyrektor Biura Likwidacji Szkód i Reklamacji w exito Broker