Czy nadchodzi koniec rynku pracownika?

0
992

Sytuacja na polskim rynku pracy pozostaje skomplikowana. Rośnie zapotrzebowanie na pracowników posiadających odpowiednie kompetencje, a stopa bezrobocia utrzymuje się na niskim poziomie. Pracodawcy konkurują o nowych pracowników i mierzą się z wyzwaniem zmniejszenia luki kompetencyjnej. Jednocześnie coraz częściej pojawiają się opinie o powolnym wyhamowywaniu w kontekście polskiej gospodarki.

 Jak wynika z Raportu płacowego 2020 opracowanego przez Hays Poland, mimo że pracodawcy nieco ostrożniej patrzą na rynek pracy i tempo wzrostu zatrudnienia, to większość firm nadal planuje dużą aktywność w obszarach związanych z zasobami ludzkimi.

Plany rekrutacyjne na rok 2020 związane są głównie z rotacją i koniecznością znalezienia zastępstwa dla pracowników, którzy zdecydowali się odejść. – Chociaż utrzymanie dynamicznego tempa rozwoju firm będzie trudne, to potencjał wciąż jest bardzo duży. Warunkiem jest jednak zwiększanie produktywności, inwestycji, wydatków na innowacje, a także usprawnienie rynku pracy oraz zapewnienie firmom sprzyjających warunków do prowadzenia działalności. I w tym kierunku podążać będą pracodawcy – komentuje Marc Burrage, dyrektor zarządzający Hays Poland.

Czy oznacza to koniec rynku pracownika? Poniekąd, chociaż „rynek pracownika” od samego początku nie dotyczył wszystkich osób aktywnych na rynku pracy. Silną pozycję mieli bowiem pracownicy posiadający kompetencje i umiejętności dopasowane do potrzeb pracodawców. Wiele też wskazuje na to, że nadal będziemy mówić o rynku dobrego, dopasowanego kandydata. Eksperci określonych specjalizacji wciąż będą mogli wybierać spośród ciekawych ofert pracy i negocjować warunki zatrudnienia.

Zatrudnienie nowych pracowników jest uwzględnione w planach 84% firm. Wciąż jest to wysoki odsetek, choć liczba rekrutacji w 2020 będzie mniejsza niż w roku ubiegłym. Podobnie jak w 2019, również na nadchodzące miesiące pracodawcy przewidują największe zapotrzebowanie na specjalistów IT, sprzedaży, produkcji, finansów oraz inżynierii. Ponadto wskazują, że szczególnie potrzebne będą osoby związane z inżynierią, logistyką oraz obsługą klienta.

Źródło: Raport płacowy Hays Poland 2020

Rosnąca luka kompetencyjna

Obok planów utrzymania bądź zwiększenia poziomu zatrudnienia rosną wyzwania w rekrutacji. Konkurencja o najlepszych pracowników jest naprawdę duża. Trudności spodziewa się mniejszy odsetek pracodawców niż w roku ubiegłym, ale nadal jest to ponad 80% firm. Głównym winowajcą jest niedobór odpowiednich kandydatów na rynku oraz wygórowane oczekiwania finansowe, dyktowane nawet przez osoby stawiające swoje pierwsze kroki w karierze.

Źródło: Raport płacowy Hays Poland 2020

Wyzwanie stojące przed pracodawcami jest tym większe, że obecnie mniej niż połowa firm ma pewność, że posiada zasoby kompetencyjne konieczne do realizacji celów biznesowych. W większości firm potrzeby kompetencyjne spełnione są tylko częściowo. Największa luka dotyczy zdaniem pracodawców obszaru sprzedaży detalicznej, obsługi klienta, edukacji oraz obszarów produkcyjnych. 

Kompetencje, których firmy poszukują najczęściej, są tożsame z tymi, które na dzisiejszym rynku pracy są najtrudniejsze do pozyskania. W cenie są przede wszystkim umiejętności techniczne, cyfrowe oraz menedżerskie i sprzedażowe. Rokrocznie pracodawcy podkreślają też rosnące zapotrzebowanie na kompetencje miękkie. Wśród nich wymieniają umiejętność współpracy, komunikatywność, kreatywność. Poszukiwana jest też określona merytoryka – umiejętność analizy, wyciągania wniosków, znajomość zagadnień prawnych.

W odpowiedzi na pogłębiającą się lukę kompetencyjną firmy podejmują wiele aktywności wspierających rekrutację nowych pracowników. Pracodawcy stawiają na wzmacnianie marki i działania promujące atrakcyjny wizerunek. Coraz więcej firm zwiększa budżet szkoleniowy i decyduje się na transfery pracowników do działów zmagających się z niedoborem kompetencji.

Jednocześnie pracodawcy mniej chętnie odpowiadają na presję płacową i wycofują się z konkurowania o kandydatów wyłącznie ofertą finansową. Choć wiedzą, że poziom wynagrodzenia stanowi główny powód zmiany pracy dla niemal wszystkich kandydatów, raczej starają się docierać do osób, które od miejsca pracy oczekują czegoś więcej. Dzięki temu część kandydatów już teraz nieco ostrożniej formułuje swoje oczekiwania finansowe i zwraca większą uwagę na możliwości rozwoju, ścieżki kariery, atmosferę oraz elastyczność w zakresie metod i czasu pracy.

Stabilizacja płac

Za nami rok podwyżek – aż 80% pracodawców zwiększyło wynagrodzenia, najczęściej o kilka procent. Choć pracodawcy są coraz mniej skłonni do zabiegania o nowych i obecnych pracowników wyłącznie atrakcyjnym poziomem wynagrodzenia, to również w roku 2020 zaoferują nieco wyższe płace. Trzech na czterech pracodawców ma taki plan i najczęściej skłania się ku podwyżkom na poziomie 2,5–5%.

Źródło: Raport płacowy Hays Poland 2020

Jak zauważa Agnieszka Pietrasik, dyrektor w Hays Poland, mimo iż podwyżki płac w wielu branżach pozostają niezbędne dla zatrzymania kluczowych pracowników, to powoli uwidacznia się trend spowolnienia tempa wzrostu wynagrodzeń. – Nie oznacza to jednak, że podwyżki będą niemożliwe. Najlepsi specjaliści w swoich dziedzinach zachowają przewagę negocjacyjną i wciąż będą mogli liczyć rokrocznie na wyższą pensję– zaznacza ekspertka Hays.

Wyzwania HR

Jak wynika z Raportu płacowego Hays 2020 oraz obserwacji ekspertów rynku pracy, jednym z większych wyzwań dla firm będzie zabezpieczenie w swoich strukturach kompetencji i wiedzy niezbędnych do realizacji celów biznesowych. W praktyce oznacza to konieczność podejmowania działań, które ograniczą odejścia doświadczonych pracowników i jednocześnie skutecznie wesprą proces pozyskiwania talentów.

Kluczowe aktywności podejmowane przez firmy dotyczyć będą szeroko pojętego zwiększania zatrudnienia, zarówno poprzez pozyskiwanie pracowników tymczasowych lub kontraktowych, jak również organizowanie praktyk umożliwiających młodym ludziom dołączenie do organizacji – podkreśla Agnieszka Kolenda, dyrektor w Hays Poland. – Jednocześnie wiele firm stawiać będzie na wzmacnianie marki pracodawcy na rynku i świadome inwestowanie w działania employer brandingowe – dodaje.

Obok konieczności znalezienia rozwiązania dla problemu niedoboru wykwalifikowanych pracowników i zwiększonej rotacji branża HR będzie musiała również skonfrontować się ze skutkami trendów demograficznych i postępującą automatyzacją pracy. Rok 2020 powinien zatem zostać wykorzystany przez organizacje na dopasowanie oferty do potrzeb starszych pokoleń pracowników, budowanie różnorodnych zespołów i przygotowanie zatrudnionych do nadchodzących zmian technologicznych.

O raporcie. Raport płacowy Hays jest zestawieniem poziomów wynagrodzeń dla specjalistów i kadry menedżerskiej w podziale na 20 specjalizacji. Uzupełniliśmy je wnioskami i komentarzami ekspertów oraz wynikami badania na temat rynku pracy, które zostało przeprowadzone pod koniec 2019 r. W raporcie uwzględniona jest perspektywa firm – ponad 5 700 organizacji działających w Polsce – oraz perspektywa pracowników i kandydatów – ponad 10 000 osób.