Tylko w drugim półroczu 2021 roku, po obecnym okresie przejściowym i wprowadzeniu kontroli granicznych, polscy eksporterzy stracą w związku z brexitem przychody o wartości 1,6 mld zł. Z kolei eksporterzy z Wielkiej Brytanii mogą stanąć przed rachunkiem za brexit o wartości nawet 25 mld funtów tegorocznych utraconych przychodów – wynika z szacunków Euler Hermes.
Z analiz przeprowadzonych przez ubezpieczyciela wynika, że brytyjskie firmy zorientowane na eksport stracą w tym roku od 12 do 25 mld GBP (około 13,5–27,3 mld euro) w wyniku mniejszego popytu na ich towary i usługi, zwiększonej biurokracji związanej z ich sprzedażą i z powodu deprecjacji funta szterlinga (-3% prognozowane na 2021 rok).
Euler Hermes początkowo prognozował, że eksport z Unii Europejskiej do Wielkiej Brytanii może spaść w pierwszym roku obowiązywania brexitu nawet o 18 mld euro. Sześciomiesięczny okres przejściowy może zmniejszyć te straty o połowę do mniej niż 10 mld euro. Wciąż najbardziej dotknięte będą Niemcy (2 mld euro strat w przychodach), Holandia (1,2 mld euro), Francja (0,9 mld euro), Belgia (0,7 mld euro) i Włochy (0,6 mld euro) – nawet jeśli straty wyniosą mniej niż 0,5 % ich całkowitego eksportu.
– Skutki Brexitu w obecnej postaci – tak jak go odbieramy – to przede wszystkim widok zatorów, TIR-ów stojących w korkach na granicach i wymęczonych tym wszystkim kierowców, czyli straty przewoźników – zwraca uwagę Tomasz Starus, członek zarządu Euler Hermes odpowiedzialny za ocenę ryzyka. – Także straty dostawców produktów spożywczych, część których źle znosi przedłużający się transport. To pierwsze skutki, które z czasem może nie znikną całkowicie, ale będą łagodniejsze. Inne straty będą miały bardziej trwały charakter. W Euler Hermes szacujemy, że administracyjne utrudnienia i zakłócenia w łańcuchach dostaw (w tym zmiana dostawców) w największym stopniu dotkną przemysł maszynowy i elektryczny (w tym m.in. producentów części samochodowych), następnie wytwórców środków transportu i części do nich (m.in. naczep i części do nich, opon etc.), producentów różnych dóbr konsumpcyjnych (wyposażenie mieszkań, meble etc.). Zaraz za nimi, ze skalą strat szacowanych tylko w drugim półroczu 2021 r. na 125 mln złotych, jest sektor spożywczy (w tym alkohole) oraz sektor chemiczny.
Ekspert wskazuje, że według szacunków Euler Hermes łączne straty polskich firm z tytułu brexitu w drugim półroczu tego roku mogą wynieść nawet 1,6 mld złotych. Eksport na Wyspy nie będzie już więc taką lokomotywą sprzedaży (2. rynek zbytu dla polskich eksporterów) jak obecnie.
– Utrata klientów z Wielkiej Brytanii będzie oznaczać, że polskie firmy będą musiały ich szukać gdzie indziej, aby zastąpić utracone przychody. Wszyscy w Unii Europejskiej będą to robili – może więc warto poszukać trochę dalej? – podsumowuje Tomasz Starus.
(AM, źródło: MultiAN)