Generalnie z myślą o agentach i menedżerach

0
1693

Rozmowa z Kamilą Boszko i Agnieszką Latopolską z Generali Polska

Aleksandra E. Wysocka: – Zacznijmy od czegoś luźniejszego. Jak opisałybyście Własną Sieć Sprzedaży (WSS) Generali Polska?

Kamila Boszko: – Nasza WSS jest jak gorące, czerwone serce Generali – pełne pasji, energii i zaangażowania. Realizujemy strategię „Life Time Partner”, czyli chcemy być partnerem dla naszych klientów przez całe życie. To wymaga stałego rozwoju i dopasowywania się do nowych wyzwań, ale przede wszystkim – serca do pracy.

Generali, podobnie jak Włochy, słynie z troski o relacje międzyludzkie. Sama jestem przykładem, jak można rozwijać się w tej firmie. Pracuję tu od 23 lat i zaczynałam na zupełnie innym stanowisku. Obecnie jestem dyrektorką regionalną i wiem, że Generali naprawdę pomaga rozwinąć skrzydła.

Kamila Boszko

Agnieszka Latopolska: – Jestem tu stosunkowo nowa, bo pracuję w Generali od trzech lat, ale od razu mnie ujęła swoboda, jaką daje ta firma. W wielu korporacjach panują sztywne reguły, wymagane są ścisłe schematy działania. Tu jest inaczej. Reguły są też potrzebne, ale nie mogą ograniczać.

Generali traktuje agentów jak partnerów biznesowych – to nie jest miejsce, gdzie ktoś z góry narzuca ci wszystkie plany i cele. Stawiamy na dostarczenie modelu wynagrodzenia, który będzie motywujący, i narzędzi wspierających rozwój biznesu. Tutaj czujesz się odpowiedzialny za swoje działania, masz swobodę, a my, menedżerowie, jesteśmy raczej sommelierami – doradzamy, ale nie narzucamy. 

Jaką macie strategię dla Sieci Własnej?

K.B.: – Nasza strategia jest prosta – rozwój. Chcemy rosnąć nie tylko w liczbie doradców, ale także w liczbie menedżerów. Najważniejsze jednak, że stawiamy na jakość współpracy. Nasza filozofia opiera się na partnerstwie i otwartym dialogu z agentami. W Generali agent nie jest tylko trybikiem w korporacyjnej maszynie.

Proponujemy różnorodne formy pracy: zdalną, hybrydową, stacjonarną. To tak, jakby każdy mógł wybrać z menu to, co najlepiej odpowiada jego stylowi pracy. Wspieramy ich też na każdym kroku – nasza oferta finansowa i pakiet narzędzi pozwalają agentom rozwijać swój biznes bez przeszkód.

A.L.: – W Generali ważne jest, żeby każdy agent czuł się nie tylko wspierany, ale również niezależny. Myślę, że to główny powód, dlaczego coraz więcej agentów z innych firm decyduje się do nas dołączyć albo wraca po przerwie. Stworzyliśmy wyjątkową atmosferę partnerstwa – to magnes, który przyciąga.

Dla menedżerów chcących budować swoje zespoły stworzyliśmy projekt „Sparta”, który daje konkurencyjny na rynku pas startowy. Przyszły rok będzie inwestycją w szkolenia. Nie będzie to jednorazowy kurs, ale stała możliwość rozwijania umiejętności zawodowych, zarówno dla sprzedawców, jak i menedżerów.

Jakie nowości planujecie dla WSS w najbliższych miesiącach?

K.B.: – Od jakiegoś czasu nasi agenci zapewniają klientom nie tylko „życie”, w czym są świetni, ale również majątek. Teraz czas na kolejne nowości produktowe. Już niedługo wprowadzimy do naszej sieci długo oczekiwany produkt ochronno-inwestycyjny. To odpowiedź na potrzeby naszych klientów, ale także na oczekiwania agentów, którzy chcą oferować pełniejszą gamę rozwiązań.

A.L.: – Ale największa nowość to E-shop! Stworzyliśmy przestrzeń, w której klienci będą mogli kupować polisy online – szybko i wygodnie. To jak otworzyć cyfrową witrynę sklepową, która działa 24/7, ale agent ma nad nią pełną kontrolę. Dzięki temu zwiększymy dostępność naszych usług i damy agentom nowe możliwości działania. Stale też rozwijamy funkcje naszego sytemu SalesForce.

Czy nowe technologie to zagrożenie dla agentów?

K.B.: – Przeciwnie, nowoczesne technologie to klucz do sukcesu. Dzięki nim agenci mogą zarządzać swoim portfelem i doradzać klientom z większą precyzją. W SalesForce mogą na bieżąco monitorować potrzeby klientów i dostosowywać oferty, co daje im przewagę na rynku. To trochę jak zarządzanie dobrze naoliwioną maszyną – wszystko działa sprawnie, a agent może skupić się na tym, co najważniejsze: budowaniu relacji i działaniu.

A.L.: – SalesForce pozwala też nam, menedżerom, skuteczniej zarządzać zespołami. Mamy bieżący dostęp do wszystkich niezbędnych danych, co pozwala szybko reagować na potrzeby agentów. Działamy jak kontrolerzy lotów – mamy pełen widok na sytuację i możemy koordynować działania zespołów, tak by były jak najbardziej efektywne. To narzędzie daje nam możliwość szybkiego uruchamiania akcji wspierających sprzedaż i wspólnej pracy nad rozwojem biznesu.

Czy pełna automatyzacja procesów online to szansa, czy zagrożenie dla relacji z klientami?

K.B.: – Automatyzacja to szansa – jeśli tylko potrafimy mądrze z niej korzystać. Zdalne procesy dają agentom i klientom większą elastyczność – mogą załatwiać sprawy, kiedy im pasuje, niezależnie od miejsca.

Ale nigdy nie rezygnujemy z bezpośrednich spotkań. To właśnie podczas tych spotkań buduje się prawdziwe zaufanie, widzi się emocje i tworzy się relacje, które trwają latami. Naszym celem jest być partnerem na całe życie – a to można osiągnąć tylko poprzez osobisty kontakt. Chociaż teraz kontakt „osobisty” może być też przez telefon czy komunikator. Świat się zmienia, a my razem z nim.

Jak ważna jest integracja w zespołach sprzedażowych?

K.B.: – Integracja to podstawa. W Generali tworzymy atmosferę, która przypomina rodzinę. Agenci, którzy pracują ze sobą od lat, często wspólnie obchodzą ważne chwile – śluby, narodziny dzieci czy sukcesy zawodowe. Organizujemy wspólne wyjazdy, spotkania integracyjne i śniadania. W trudnych chwilach też sobie towarzyszymy. W tym roku powołaliśmy ambasadora dobrego nastroju, który wdraża inicjatywy mające na celu budowanie przyjaznego środowiska pracy, jednym słowem dba o nasz dobrostan.    

A.L.: – Generali dba o integrację nie tylko lokalnie, ale też na poziomie międzynarodowym. W tym roku mieliśmy okazję uczestniczyć w wydarzeniach w Splicie i Monako – to świetne okazje, by wymieniać się doświadczeniami z agentami z innych krajów.

A formą integracji, która zawsze nas inspiruje, są akcje charytatywne, takie jak „The Human Safety Net”, gdzie nasi agenci pomagają potrzebującym. To pokazuje, że tworzymy wspólnotę nie tylko zawodową, ale też ludzką.

Jakie są Wasze plany na przyszłość?

K.B.: – Planujemy dalszy rozwój sieci i rekrutację nowych agentów oraz menedżerów. Generali oferuje bardzo dobre warunki do rozwoju, zarówno zawodowego, jak i osobistego. Dążymy do tego, żeby każdy, kto do nas dołącza, miał pełne wsparcie – od narzędzi technologicznych po szkolenia i mentoring.

A.L.: – Dla nas przyszłość, ale też wyzwanie to jeszcze więcej innowacji i możliwości dla agentów. Stawiamy na otwarty dialog, rozwój osobisty i zawodowy oraz partnerstwo. Wszystkim inicjatywom przyświeca prosty cel – rozwój biznesu prowadzonego przez agenta i budowanie relacji na długie lata.

Nasze drzwi są zawsze otwarte dla tych, którzy szukają wyzwań. Zapraszamy na rozmowę o nowych możliwościach współpracy przy filiżance włoskiego espresso.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka