Wielogodzinna praca przy komputerze, szczególnie przy częstym przenoszeniu sprzętu z kuchennego stołu na sypialniane biurko może być gotowym przepisem na częste awarie. A takie zdarzenia jak uszkodzenia laptopów, utrata danych na dyskach pamięci i trudności w pracy zespołu mogą okazać się kosztowne dla firmowego budżetu. W takiej sytuacji o jego płynność pomoże zadbać ubezpieczenie.
– Dobrze dopasowania polisa sprawi, że nie poniesiemy kosztów związanych z naprawą. To właśnie nagle pojawiające się dodatkowe wydatki są największym zagrożeniem dla małych i średnich firm – mówi Marta Mazaraki, ekspert Wiener. – Dodatkowo, uszkodzony sprzęt oznacza często przestoje w pracy zespołu, a to generuje opóźnienia i kolejne koszty.
Ekspertka podkreśla, że w obecnej rzeczywistości pandemicznej ubezpieczenie sprzętu elektronicznego to dobre rozwiązanie dla małych, średnich i dużych firm.
– Co ważne, sprzęt można objąć ochroną jako rozszerzenie aktualnego ubezpieczenia mienia przedsiębiorstwa – mówi Marta Mazaraki. Taka polisa obejmuje kradzież z włamaniem oraz rabunek, a także błędy w obsłudze sprzętu elektronicznego polegające np. na nieostrożności, zaniedbaniu czy niewłaściwym użytkowaniu (np. zalanie kawą).
Warto również pamiętać, że objęcie sprzętu ubezpieczeniem pomoże w razie utraty danych z komputera. Jeśli nastąpi ona w wyniku szkody (uszkodzenia) sprzętu elektronicznego, ubezpieczenie obejmie odtworzenie danych z kopii zapasowej.
– Ochrona ubezpieczeniowa może objąć nie tylko sprzęt elektroniczny, ale również oprogramowanie i zewnętrzne nośniki danych. Standardowo tego typu umowę zawiera się na rok, a składka ubezpieczeniowa stanowi zaledwie ułamek wartości nowego sprzętu – mówi Marta Mazaraki.
(AM, źródło: Wiener)